No. Domyślam się, że nie tylko ja mam parę anegdotek zasłyszanych, czy sytuacji widzianych własnymi oczyma. Historyjek z domu, szkoły, czy spotkań z przyjaciółmi, które są zabawne, ciekawe, czy straszne
Osobiście bardzo lubię je kolekcjonować i czytać (tak, kocham basha XD).
Zapraszam więc do wpisywania tutaj zdarzeń z Waszego życia
Może zacznę od dialogu w moim domku sprzed paru minut:
Mama: Hej, niech ktoś sprzątnie kuwetę, bo śmierdzi jak toitoi w centrum!
Ja (głosem zmęczonym i zachrypniętym od kaszlu i kataru, z nosem czerwonym od wycierania i oczami szklanymi i przekrwionymi): Już, idę, zaraz sprzątnę...
Mama (patrzy na mnie przez chwilę, wzdycha): Maciek, sprzątnij kuwetę.
Brat: Co?! Cholera! Olka, paskudo! Dlaczego ty zawsze musisz wyglądać na umierającą akurat wtedy, kiedy trzeba coś w domu zrobić??
Ja: Rade rade... >] (wracam do kompa)
Morał - alergia to paskudna choroba. Ale czasem się przydaje XD
I może jedna (czy dwie) rzeczy z pracy:
Otóż pracuję w Customer Service i jak sama nazwa wskazuje - ludzie wokół mnie zajmują się kontaktami firmy z klientami, oprowadzaniem gości, wymianą pracowników... Osobiście zajmuję się przerzucaniem danych i wysyłaniem raportów do Mircosoftu (zaprzedałam duszę diabłu XD Jestem paskudną materialistką, ale myślę, że jak na wakacyjny zarobek 3,5k miesięcznie mogę podpisywać cyrografy XD), więc z ludźmi nie mam specjalnie wiele do czynienia (chyba, że mi komp padnie XD), ale słyszę wyraźnie, co się dzieje wokół mnie
Wyrwane z kontekstu:
- ...a tu masz poprawkę do NR5...
(przeczytajcie to na głos)
(kurde mol, upload elektrycznego świra XD)
Koniec długiej rozmowy z głupim klientem:
- Thank you very much, have a nice day! (odłożenie słuchawki) I ch*j ci w d**ę, ty p*********y idioto! ><'
Koniec rozmowy, gdzie próbowaliśmy wytłumaczyć, dlaczego dostawa sie spóźnia.
- Yes, thank you, have a nice day ^^ (odłożenie słuchawki) Rany... Dawno tak się nie nakłamałem... Od wczoraj.