Imperator
Licznik postów: 2,562
(13-11-2017, 01:06)ARRRGH napisał(a): a mianowicie... to jest OP Big Grin dałbym sobie rękę uciąć, że Usopp nie padnie.Zapomniałem o tym wspomnieć, ale miałem to na uwadze
(13-11-2017, 01:06)ARRRGH napisał(a): PS: skończ wymyślać teorie i odpisz północy WinkPrzed północą odpiszę!
Pan Ciemności
Licznik postów: 4,490
(13-11-2017, 00:55)CCORD napisał(a): Mógłby poświęcić się jako Sogeking (przed śmiercią ściągnąłby maskę, a Luffy zobaczyłby, że to on)+ 1
(13-11-2017, 01:06)ARRRGH napisał(a): Choć mogłoby być ciekawie, gdyby złapał jakieś choróbsko / otrzymał śmiertelną ranę, miał już umierać, gdy tu nagle ocaliłaby go... Kaya. Byłoby to świetnie dopełnienie ich historii.Albo Chopper wynalazłby lek na wszystko.
(13-11-2017, 01:24)Mordoc napisał(a): Luffy raczej nie darowałby sobie śmierci Usoppa. Uznałby, że nie zasługuje na tytuł Króla Piratów, skoro nie jest w stanie uratować przyjaciela.Może tak.
(13-11-2017, 01:24)Mordoc napisał(a): "Zawsze tylko uciekałem i trząsłem się ze strachu, ale teraz czas to zmienić, biegnijcie dalej, ja się zajmę tym przeciwnikiem, jakem Dzielny Wojownik Mórz"Bardzo możliwe, że właśnie tak będzie to wyglądało, ale... Takie to się wydaje małego kalibru dla mnie :/ W porównaniu z poświęceniem, zatrzymanie się żeby walczyć z potężnym przeciwnikiem jest raczej blade.