One Piece - Rozdział 1038
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 04-09-2020, 11:40
W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece.
 

Wersja Polska:

Wersja Angielska:


One Piece 1038

Oficjalna Wersja Angielska:





Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Marshal

Piracki oficer

Licznik postów: 621

Marshal, 25-01-2022, 19:38
Mam tylko nadzieję, że jej nie pokonają. Chyba, że padnie nieprzytomna razem z nimi, może bym to zaakceptował. Na ten moment slomkowi nie mają co robić więc mogliby za supportowac.

BTW czy mi to umknęło czy temat poneglyfow został zapomniały?
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 25-01-2022, 20:45
(25-01-2022, 19:38)Marshal napisał(a): Mam tylko nadzieję, że jej nie pokonają. Chyba, że padnie nieprzytomna razem z nimi, może bym to zaakceptował. Na ten moment slomkowi nie mają co robić więc mogliby za supportowac.

BTW czy mi to umknęło czy temat poneglyfow został zapomniały?
I chcesz się z nią użerać w kolejnym arcu? Ta postać staje się już cholernie męcząca, poza tym fajnie by było jakby Ci dwaj nieudacznicy w końcu coś wygrali, bo narazie to wygląda wręcz komicznie... cały sojusz na barkach trzyma załoga Luffyego, wpływ pozostałych na sukces jest marginalny.

A pamiętam tyle było płaczu przed Wano, że sojusz jest za słaby, że trzeba go jeszcze wzmocnić, a koniec końców poza nieco wyrównaniem ilości randomów, słomkowi pokonali wszystkich oficerów sami. A pewnie gdyby była potrzeba, Jinbe mógłby naklepać Jacka, a Brook spróbować się z WW.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 25-01-2022, 22:11
(25-01-2022, 20:45)Dejo napisał(a): fajnie by było jakby Ci dwaj nieudacznicy w końcu coś wygrali, bo narazie to wygląda wręcz komicznie... cały sojusz na barkach trzyma załoga Luffyego, wpływ pozostałych na sukces jest marginalny.


to bylby dopiero  plothole,  gdyby law i kid ja pokonali.   

Law obecnie wyzej oficer yonko nie podskoczy
Kid nie wiadomo czy dalby rade katakuriemu.


nie ma zadnych szans, by mieli prawo ja pokonac. Przepasc jest miedzy nimi.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Marshal

Piracki oficer

Licznik postów: 621

Marshal, 25-01-2022, 23:19
Sugeruję się przede wszystkim obietnicą Luffiego, że ją pokona. Do tego dostała power up'a, a mimo to oni mają z nią wygrać? Średnio, no i do tego te wszystkie teorie, że będzie na Elbaf. Wątpie żeby Loki był tam głównym wrogiem
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 25-01-2022, 23:34
Akurat Big mom na Elbaf zostanie szybko pokonana raczej Wink  przez Luffy'ego. Z obecnym jinbe, zoro i sanjim to najsilniejsza obstawa big mom wyglada slabo z wano.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 29
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 25-01-2022, 23:48
(25-01-2022, 20:45)Dejo napisał(a): A pamiętam tyle było płaczu przed Wano, że sojusz jest za słaby, że trzeba go jeszcze wzmocnić
Jeśli faktycznie mówimy o czasie przed Wano, to od tego czasu do sojuszu dołączyli (z tych silnych) Marco, Yamato, Drake, Kidd, Killer, Hyogoro, Ashura, Denjiro, Kawamatsu.
+ załoga BM została w trakcie bitwy ograniczona do jednego Perosa.
+ BM rozprawiła się z Page One i przyczyniła się do rozwalenia Ulti.
+ Przez specyfik minków mieliśmy Zoro x2 w akcji w pełnej formie.
+ Minki walczyły przy pełni księżyca.
A i tak Oda naciąga główne walki (Luffy vs Kaido, Zoro vs King, Sanji vs Queen, Kidd&Law vs BM) i wyjmuje kolejne boosty dla protagonistów jak króliki z kapelusza. Byleby tylko pospiesznie zamknąć arc, w którym się zagalopował z nadmiernym wzmocnieniem obozu antagonistów.

I żeby nie było - sam byłbym zadowolony, gdybyśmy pożegnali się w tym arcu z BM. Mam jednak wątpliwości, czy Głupi i Głupszy podołają temu zadaniu. Nawet z przebudzeniami. Kaido był młócony przez Pochwy, 5 SN, Luffiego, Yamato, a teraz znowu przez 'zregenerowanego' i do przesady zboostowanego Luffiego, przy czym w tym samym czasie część energii wykorzystywał na poruszanie Onigashimą. Mimo to dopiero teraz czuje się w powietrzu, że faktycznie może paść. BM to świeżynka, która otrzymała pierwsze poważne obrażenia dopiero od przebudzonej zdolności Lawa. Cytując "Zemstę" Fredry: "znaj proporcjum, mocium Panie".  Big Grin
[Obrazek: 8.png]
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 26-01-2022, 04:45
Cytat:to bylby dopiero  plothole,  gdyby law i kid ja pokonali.   

Law obecnie wyzej oficer yonko nie podskoczy
Kid nie wiadomo czy dalby rade katakuriemu.


nie ma zadnych szans, by mieli prawo ja pokonac. Przepasc jest miedzy nimi.
Law z jego przevudzenie pewnie szybciej składa Kinga niż zrobił to Zoro. A ten drugi ma naprawdę świetne featsy, nawet na tle imperatora, więc z owocem ope-ope Law jest wstanie trochę wyżej podskoczyć nie jest to top tiera ale oficerów, no może poza Beckmanem ale i tu wątpię, raczej bać się nie musi.

O Kidzie to generalnie nic nie wiadomo, i to jest jego atut. Jest czystą kartą Oda może dać mu każdą moc każdy rodzaj haki (poza zaawansowanym zbrojeniem bo się wysypał, że nie ma), i tak naprawdę, będzie wszystko w porządku, bo Oda dopiero buduje skale jego mocy na bieżąco, to że Kid jest pokazywany narazie raczej marnie to już inna sprawa ale do zakończenia Wano, my nie znamy jego sufitu.


A Luffy miał prawo pokonać każdego przeciwnika z którym walczył w tej mandze?
 
Cytat:Sugeruję się przede wszystkim obietnicą Luffiego, że ją pokona. Do tego dostała power up'a, a mimo to oni mają z nią wygrać? Średnio, no i do tego te wszystkie teorie, że będzie na Elbaf. Wątpie żeby Loki był tam głównym wrogiem
Zoro kiedyś Luffyemu obiecał, że nigdy nie przegra, jak wyszło każdy widzi Big Grin A mało było takich walk w tej bajce? Luffy w drugiej i trzeciej walce z Crocodile miał rozpruty brzuch, Sanji dostał wpierdziel od Blueno żeby pokonać prawie 3 krotnie silniejszego Jabre. Bohater jest tak silny jak potrzebuje tego fabuła.
Właśnie teorie, nie fakty. Była też teoria, że Shiryuu zje owoc diamentu, uznawana niema za fakt.
Nie ma nawet pewności, że następna historia to będzie Elbafu, Sabo i Vivi są w kłopocie, a my nadal nie wiemy jak pilna jest potrzeba żeby im pomóc. Olbrzymy mogą też ugości Luffyego jako bohatera, po tym jak po świecie się rozniesie wieść, że BM została pokonana... Kto powiedział, że muszą tam walczyć, może to być arc jak Zou. Poza tym są jeszcze Shnaks, Czarnobrody, Vegapunk, CP-0, Admirałowie, naprawdę jest co robić... a manga teoretycznie się kończy.

 
Cytat:Jeśli faktycznie mówimy o czasie przed Wano, to od tego czasu do sojuszu dołączyli (z tych silnych) Marco, Yamato, Drake, Kidd, Killer, Hyogoro, Ashura, Denjiro, Kawamatsu.
Postacie takie, jak pochwy czy Kid z Killeram a nawet Drake byli wliczani w część sojuszu przez zdecydowaną większość.
Poza Marco, Yamato i Kidem, od biedy Killerem ale Hawkinsa to nawet crossfire mógłby zabić... Denjiro czy Ashua posłużyli jedynie jako worki dla Kaidou. Hyougoru fajny lidera ale nie wyszedł poza randomy. Drake większosc czasu spędził off panel na nic nie robieniu, wkład w wojne raczej marny. Yamato ma sporo atencji, trochę zabawiła Momo, dotrzymała towarzystwa Kaidou ona sporo sojuszowi pomogła. Marco przydał się przy wirusie, starcia bez wymiernego rozultatu, by go nie było Oda albo by szybciej wstawił Zoro i Sanjiego do Queen i Kinga i na jedno by wyszło.. Bo był tylko z nimi zamrożony fabularnie. 
 
Cytat:+ załoga BM została w trakcie bitwy ograniczona do jednego Perosa.
Załoga Lawa została ograniczona do Bepo, Shachiego i Penguina, oczywiście to celowa przesada ale zmierzam do tego, że obie grupy nie są na wojnie w pełnym składzie. A na staktu poza jedynym dowódcą i 3-4 liczącymi się oficerami nie ma jakieś większej siły której by sojusz nie podołał w tym układzie jaki jest obecnie.
 
Cytat:+ BM rozprawiła się z Page One i przyczyniła się do rozwalenia Ulti.
Czynnik zewnętrzny słaby zabieg fabularny, zerowy wpływ sojuszników na rozstrzygnięcie. Franky po Sasakim nadal nadawał się do walki podobnie Jinbe wyjścia z sytuacji dla słomkowych nadal były Wink
 
Cytat:+ Przez specyfik minków mieliśmy Zoro x2 w akcji w pełnej formie
Równie dobrze mógł dostać narkotyk od Choppera który został uświadomiony o leku na Zou. Oczywiście masz rację ale to nie jest big deal, można to było zrobić na zasadzie wspomnienia jak z Caesarem i lepszym monster point, to nie jest jakiś mega wyczyn, że mu zrobili zastrzyk Big Grin
 
Cytat:+ Minki walczyły przy pełni księżyca
I zostały w rozdział czy półtorej specyfikowane przez Jacka z pomocą Kaidou nie robiąc większych szkód.
 
Cytat:A i tak Oda naciąga główne walki (Luffy vs Kaido, Zoro vs King, Sanji vs Queen, Kidd&Law vs BM) i wyjmuje kolejne boosty dla protagonistów jak króliki z kapelusza. Byleby tylko pospiesznie zamknąć arc, w którym się zagalopował z nadmiernym wzmocnieniem obozu antagonistów.
Luffy nauczył się w udonie ACoA i używa ACoC które ma podobny schemat użytkowania. Królewskiego się nie da nauczyć jego moc wzrasta wraz z użytkownikiem, Luffy musiał mieć odpowiednio silne królewskie i znać zasadę używania zaawansowanej wersji, oba warunki spełnił. Drugie ucząc się ACoA, pierwsze pewnie dzięki walkom w nowym świecie Wink
Zoro dostał jeden power up... aka Królewskie, Enma wręcz mu przeszkadzała przez to, ze nie mógł jej kontrolować. 
Power up dla Sanjiego był zbudowany w poprzednim arcu, w trakcie wano jego "technologiczna" wersja została wymieniona na wersje mutagenowa.
Nie czuje,, żeby Oda wyciągał coś z dupy z zaakceptowaniem czego miałby jakiś większy problem wszystko jest w miarę si.
Spora część postaci po stronie sojuszu nie ma nawet z kim walczyć i muszą się uganiać za rysunkiem Kanjuurouu, myślę, że 4 oficerów nie zrobiłoby im wielkiej różnicy, pewnie sam Marco by ich nastukał.

Oczywiście, żebyśmy się też zrozumieli, punkty które wymieniłeś są słuszne ale nie mają w mojej opinii aż takiego wielkiego znaczenia w przebiegu wojny, spokojnie bez większosci tych postaci można by znaleźć inne rozwiązania... O może tak,  nie mam poczucia, że byli konieczni i ich rola rzeczywiście miała jakieś znacznie i to mnie boli, że cała śmietanka wpada dla słomkowych, a dla reszty zostają ochłapy, co czyni ten sojusz trochę daremnym.


 
Cytat:I żeby nie było - sam byłbym zadowolony, gdybyśmy pożegnali się w tym arcu z BM. Mam jednak wątpliwości, czy Głupi i Głupszy podołają temu zadaniu. Nawet z przebudzeniami. Kaido był młócony przez Pochwy, 5 SN, Luffiego, Yamato, a teraz znowu przez 'zregenerowanego' i do przesady zboostowanego Luffiego, przy czym w tym samym czasie część energii wykorzystywał na poruszanie Onigashimą. Mimo to dopiero teraz czuje się w powietrzu, że faktycznie może paść. BM to świeżynka, która otrzymała pierwsze poważne obrażenia dopiero od przebudzonej zdolności Lawa. Cytując "Zemstę" Fredry: "znaj proporcjum, mocium Panie".  Big Grin
Też mam wątpliwości, ale skłaniam się ku temu, że tak będzie, oni też w końcu potrzebują jakiegoś "W" jak nie teraz to chyba nigdy, a BM męczy już bułe mocno. Generalnie trochę przeceniane są te wcześniejsze walki Kaidou, według mnie. Wyraźnie każdorazowo Kaidou przypomina, że Luffy jest pierwszy poważnym wyzwaniem od bardzo dawna, dla mnie znacznie większym faktorem spadającej staminy Kaidou jest podtrzymywanie diabelskiej wyspy, aniżeli walki same w sobie. Oczywiście, Pochwy czy SN zadali "jakieś" obrażenia ale takie naprawdę poważne zarobił w zasadzie tylko od Zoro i Luffyego, reszta to mocniejsze łaskotki.  Luffy tez po drodze miał Ulti czy innego Pokera więc to nie jest tak, że Kaidou to jego jedyne starcie na wojnie. 
Nawet jeżeli po spożyciu mięsa Luffy wrócił do 100%, to nie twórzmy też narracji, że te poprzednie walki zabrały nie wiem z 40% Kaidou, bo większość zamiatał z planszy z łatwością, a stroną która go systematycznie solidnie otłukiwała był w zasadzie tylko Luffy. Owszem Law i Kid walczyli w zasadzie z nienaruszoną BM, fakt. No ale też są we dwóch i mają zdecydowanie potężniejsze owoce... Zwłaszcza Law który jest wstanie częściowo omijać niedogodności związane z twardością oponenta, no i BM nie jest zoanem, oczywiście ma naturalną wytrzymałość ale raczej nie jest to kaliber Kaidou w tym aspekcie. No i żeby wyskoczyć do ataku na drugą runde, pobrała trochę własnego życia jeżeli dobrze kojarzę, niekoniecznie musi być to moc bez skutków ubocznych. Także proporcja jest akceptowalna, jak dla mnie. Zwłaszcza przy tak rozbitej power levelowo bajce jak one piece. Oni walczą we dwóch z prawie świeżym przeciwnikiem bo obcierki jak Kaidou też miała... A Luffy walczy z osłabionym przeciwnikiem 1v1.
No i ani jeden ani drugi w tej walce nie używa haksów, nie mówie tutaj on zaawansowanych ale nawet bazy, no ale tu już trzeba złożyć ukłony autorowi, w sumie poza kilkoma postaciami prawie nikt na tej wojnie tego nie robi mimo, że mają umiejętności.
Cytat:Zoro woke up and raised his head and saw a skeleton standing in front of him with a long scythe that was about to attack Zoro
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 26-01-2022, 08:11
Heh nie mam jak zacytować, no ale twoje argumenty z Kiddem są dość słabe, że miałby wygrać bo Luffy wygrał, czy też. Z law też naciągane.

Szczerze wątpię by przebudzenie ława pozwoliło mu przeskoczyć kilka poziomów i pokonać Kinga.widzielismy kilka przebudzen i nigdy nie dawały mega siły bohaterom nagle.

A Kidd ? Męczymy go już 100 rozdziałów i nic nie pokazał, może 3 techniki na całe wano pokazal. I co nagle tym miałby pokonać big mom ? Ja wiem że jesteś fanem kidda, ale ta postać można już wrzucić do kosza, nic z niej nie będzie więcej niż to co widzieliśmy :p
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 26-01-2022, 09:20
Cytat:Heh nie mam jak zacytować, no ale twoje argumenty z Kiddem są dość słabe, że miałby wygrać bo Luffy wygrał, czy też. Z law też naciągane.
Zaznaczyłem jedynie, że w bajce było wiele przypadków walk których ktoś nie miał prawa wygrać, a jednak wygrywał. Jeżeli będzie narracyjnie taka potrzeba to niezależnie od tego czy komuś z nas się to podoba czy nie to Kid i Law wygrają. Bo one piece zawsze był bardziej nastawiony na opowiadanie historii niż na rzetelne trzymanie się struktur siłowych
 
Cytat:Szczerze wątpię by przebudzenie ława pozwoliło mu przeskoczyć kilka poziomów i pokonać Kinga.widzielismy kilka przebudzen i nigdy nie dawały mega siły bohaterom nagle.
Przebudzenie Lawa zadaje obrażenia od środka, idealny sposób na łatwe przejście wytrzymałości Kinga, nie musi tak kombinować jak Zoro i wyczekiwać momentów na zadanie obrażeń, ope ope sam w sobie pozwala na poćwiartowanie niezależnie od specyfikacji... A szczerze wątpię, że w przypadku Kinga będziemy mieli sytuację jak z Big Mom, że jego haki będzie za silne, żeby Law mógł na nim użyć mocy owocu. 
Poza tym przebudzenia które dotychczas widzieliśmy są trochę inne niż to które ma Law. 
No i jest to kwestia sporna czy nie dawały "mega" siły... Doflamingo po aktywacji przebudzenia jadnak trochę lepiej radził sobie z Bouncemanem, ataki Katakurigeo również wskoczyły na wyższy poziom. Kroom Lawa jak pisałem pozwala atakować od środka z pominięciem "utwardzonej skóry" obierasz za cel serce i jedziesz z koksem. Law i w standardowych warunkach wykorzystując potencjał owocu jest trudnym przeciwnikiem dla każdego, a z Kroomem tym bardziej, a już napewno dla postaci takich jak King.
 
Cytat:A Kidd ? Męczymy go już 100 rozdziałów i nic nie pokazał, może 3 techniki na całe wano pokazal. I co nagle tym miałby pokonać big mom ? Ja wiem że jesteś fanem kidda, ale ta postać można już wrzucić do kosza, nic z niej nie będzie więcej niż to co widzieliśmy :p
A Kid może zmienić oponenta w magnes... Widzieliśmy jedną technikę tego typu w jego wykonaniu przy kreatywnym wykorzystaniu mocy jego możliwości są bardzo duże. Poza tym na tyle co widzieliśmy... oczywiście z zachowaniem różnic wykorzystuje swój owoc w podobny sposób do Luffyego... Z tym, że o możliwościach granicach jego owocu nadal nic nie wiemy, bo dopóki jest walka dopóty jego sufit możliwości pozostaje nie ustalony. On w przeciwieństwie nawet do takiego Lawa nie miał do tej pory wiele screen time. Walka sama w sobie w większości jest off panel a goście i tak utrzymali się godzine albo i lepiej przeciw BM, większosci tego co się tam działo nawet nie widzieliśmy więc trudno, żeby pokazał więcej niż dwie techniki.

Zgadzam się z tym, że ich portret jest marny ale walka jak się zacznie na dobre (o ile się zacznie) może nieco odbiór obu Panów zmienić, bo narazie mieliśmy tylko przebitki. Oda zrobił błąd, że nie wykorzystał produktywnie czasu w udonie i nie przygotował Kida również pod katem haki, rozumiem, że bohater musi się wyróżniac ale skoro w teorii ACOA jest mocą ogólno dostępną to Kid czy nawet Law powinni również zostać w nią zaopatrzeni.
I BM, żeby z nimi walczyć poświęciła lata własnego życia.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

MugiwaraMichal

Piracki wojownik

Licznik postów: 137

MugiwaraMichal, 26-01-2022, 09:22
(25-01-2022, 23:19)Marshal napisał(a): Sugeruję się przede wszystkim obietnicą Luffiego, że ją pokona. Do tego dostała power up'a, a mimo to oni mają z nią wygrać? Średnio, no i do tego te wszystkie teorie, że będzie na Elbaf. Wątpie żeby Loki był tam głównym wrogiem

niby tak z drugiej strony patrzac jak z jednej strony Manga przyspiesza, z drugiej tym kogo jeszcze mamy do konca Elbaf wyglada ze powinno byc tylko krotkim przystankiem. Zostaje i tak BB, Marynarka, Gorosei, IM i mnostwo watkow do rozwiazania
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 26-01-2022, 10:21
No nie widać było większej różnicy u katakuriego i doflamingo oboje przegrali jak odpalili przebudzenie także ten :p . Więc chyba sobie lepiej nie radzili :p
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,355

wuzzek, 26-01-2022, 18:10
(26-01-2022, 04:45)Dejo napisał(a): Wyraźnie każdorazowo Kaidou przypomina, że Luffy jest pierwszy poważnym wyzwaniem od bardzo dawna


Potwierdzone: Luffy > BM (trzaskała się z Kaido przed zawiązaniem sojuszu) Big Grin
[Obrazek: jhin-animated.gif]
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 29
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 26-01-2022, 19:03
(26-01-2022, 10:21)niudeb napisał(a): No nie widać było większej różnicy u katakuriego i doflamingo oboje przegrali jak odpalili przebudzenie także ten :p . Więc chyba sobie lepiej nie radzili :p
Dofla dzięki przebudzeniu praktycznie neutralizował G4 w 'podstawowej formie', Luffy musiał uciec się do czystej siły w postaci King-Kong Guna. 
Katakuri z kolei celowo przegrał z Luffym, do czego się przyznał w rozmowie z Brulee. Gość się bawił z gumiakiem przez 95% walki.

Rozumiem też podejście @Dejo do tematu, który analizuje siłę i potencjał postaci w oparciu nie tylko o 'suche fakty', ale też założenia fabularne Ody, który po prostu musi pokazać te progresy tak, a nie inaczej (sam nadal twierdzę, że są one pokazywane jakby w krzywym zwierciadle, a ich skala jest nieproporcjonalnie duża, np. Law<
Dejo może mieć rację z tym, że nie wolno zapomnieć o pędzącej fabule i z góry przyjętych założeniach autora, ale jednocześnie nasze bóldupienie do Ody o jeszcze większe spierniczenie power levelów na Wano też jest w 100% uzasadnione. Zobaczcie w ogóle, jak w ciągu paru lat zmieniły się dyskusje na forum dot. siły postaci itd: kiedyś były analizy, ciągłe siedzenie w chapterach i wyciąganie smaczków z pojedynczych kadrów (pamiętam np. doskonałą analizę bodaj Sathera, w której na podstawie paneli z walki Luffy vs Lucci potrafił w logiczny i uporządkowany sposób wyłożyć wszystkie podstawowe cechy poszczególnych transformacji zoanów). Gdyby ktoś dzisiaj chciał w podobny sposób coś 'zmierzyć' w wytrzymałości lub power levelach postaci, to by się srogo rozczarował. Z resztą Wano na szczęście dobiega końca, więc pewnie jeszcze przyjdzie czas na oddzielny wątek dot. tego, ile tu rzeczy zrobiono na odwal.
[Obrazek: 8.png]
Szarim Musty

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 488

Szarim Musty, 26-01-2022, 23:14
Poczekajcie... wy serio rozważacie zwycięstwo Kidda i Law'a? Przecież BM była zbyt potężna by jej dzieci mogły cokolwiek uczynić. Przecież Kat widząc rozwój Luffika, postawił na niego licząc, że ten wróci i pokona Mamuśkę. Serio wierzycie w typa nie potrafiącego w zaawansowane haki oraz Law'a, który robi częściej za szmacianą lalkę niż wojownika? Absurd. Każdy z nich w pojedynkę miałby problem nie tylko z Kingiem czy Katakurim ale najpewniej i Craker jakiego poznaliśmy by mógł ich poskładać.
(26-01-2022, 19:03)Sting napisał(a): Dofla dzięki przebudzeniu praktycznie neutralizował G4 w 'podstawowej formie',

Doflamingo mimo przebudzenia był szmacianą lalką dla Luffika. Przebudzenie pozwoliło mu troszkę dłużej uciekać, nic więcej. Miał niesamowitego farta, że słomek zatrzymał się na pogadankę bo padłby dużo wcześniej.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź