Jeśli Anime to jakie?
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 30-05-2008, 11:20
Yo nie będzie ankiety bo tytułów jest od groma i to nie ma sensu Tongue

Niemniej chodzi mi o to byśmy tutaj przedstawili pokrótce(koło 5 linijek może 7,dłużej to zniechęca) serie aime, które sczególnie byście polecili. Wielu z was ogląda z pewnoscią i inne serie.

Prosze tylko nie wypowiadać się o Bleach, Naruto DB i Sailor Moon to perełki i co do tego nie ma watpliwości, poza tym każdy je zna.

Mozecie tez napisac co niepolecacie Wink Aha prosiłbym żeby to były sensowne wypowiedzi , opisy, które moga naswietlić co to za anime. Sam dużo oglądam i chętnie coś polece mozecie podawać też, miejsca gdzie można się w to zaopatrzyć Wink , oraz jakiś jedno zdjęcie np głownego bohatera czy najfajniejszej laski w serii :]
nieszczescie

Wilk morski

Licznik postów: 53

nieszczescie, 30-05-2008, 13:32
To ja polece swoje ulubione tytuły ^^
Death Note: opowieść o notatniku śmierci chyba każdy już oglądał, ale jeśli nie to musi obejrzeć! Świetna fabuła, genialnie wykreowane postacie, bardzo dobra muzyka, w ogóle o tym anime mogę wypowiadać się w samych superlatywach ^^
Przykładowy bohater: Kira-http://www.npng.org/galerie/albums/edit/...dakara.jpg
Tengen Toppa Gurren Lagann: najlepsze anime jakie w życiu widziałem, historia która mieści w 27 odcinkach więcej akcji niż Naruto czy Bleach! Od ostatnich odcinków nie można się oderwać póki się anime nie skończy ^^ Wiele humorystycznych wstawek(6 odcinek bez cenzury... żebra bolą od śmiechu xD). Jeszcze tylko dodam, że ostatnia walka jest najbardziej epicka jaką widziałem(nawet LoTR wymięka ^^).
Przykładowy bohater: Yoko-http://img46.imageshack.us/img46/3241/yoko4fw5.jpg
Great Teacher Onizuka: bardzo dobra komedia o zboczonym nauczycielu, najlepiej samemu zobaczyć i stwierdzić jak każdy po obejrzeniu: "szkoda, że nie ma takich nauczycieli". Gorąco polecam!
Przykładowy bohater: Onizuka-http://pic.poptp.net/files/5/Great-Teach..._33130.jpg
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 30-05-2008, 14:59
Tak jak poprzednik... Death Note - fantastyczne anime o fantastycznej fabule i człowieku, który z biegiem czasu z Boga zaczyna zamieniać się w demona (oczywiście umysłowo)
Tak jak poprzednik... GTO - wspaniała komedia a w dodatku te wspaniałe ostatnie odcinki! To jedna z najlepszych serii mimo słabej kreski a raczej przestarzałej
Claymore - Nie wiem czemu ale tj. po prostu cudo! Walki i fabuła to główny + tej serii ^^
I może nowe anime Soul Eater - całkiem ciekawe walki i wspaniała komedia xD Mało co mnie rozśmiesza ale to daje czadu Tongue
De_Ace

Wilk morski

Licznik postów: 76

De_Ace, 31-05-2008, 15:24
Ja polecam Samurai Champloo dla mnie anime bardzo dobre, dobre walki i ten klimat w rytmie Hip Hopu jest świetny. Podobają mi się tam także teksty nie które ;P Samurai 7 chodź krótkie bo tylko 26 epków ale bardzo ciekawa fabuła, walki również. I nie jest takie hmm jak inne czyli nie kończy się happy endem znaczy kończy ale nie całkiem bo połowa tych samurajów zginęła w walce. Kolejne znowu o samurajach, Afro Samurai to anime to klasyk krótkie bo krótkie tylko 5 epków ale na prawdę bardzo dobre, walki świetne, dużo krwi gorąco polecam. Kolejnym jest Bleach nie chętnie do niego poszedłem ale juk już zacząłem to nie mogłem skończyć na prawdę dobrze zrobione anime. Rosario + Vampire xD anime takie trochę zboczone ale też ciekawe i zabawne mi się podoba;d z powodu walk xDD Pozdrawiam
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 01-06-2008, 12:26
O kurcze miałem nadzieje że zdąże coś wrzucić od siebie, a tu sie okazuje że zdrowo mnie ubiegliście Wink Nie użyję opcji edytuj bo jest wtedy znacznie mniejsza szansa, że ludzie to przeczytają bo nie będzie odświerzone Tongue, mam wiele do przekazania

Nie będę pisał już o GTO tez polecam ale inne mniej znane tytułki Wink

Ostatnio oglądam Ranme(dużoWink )Jest to bardzo zabawne anime, gdzie bohaterowie zostali obłożeni klątwą przemiany, są to najczęściej zwierzęta, ale główny bohater Ranma, mężczyzna, zmienia się w kobietę :rotfl: (zamiana przy oblaniu zimna wodą) Jaj są z tego nieziemskie ,a jak dochodzi jeszcze Hopposai(zbok bije na głowę Genialnego Żółwia) to już ciężko się powstrzymać od śmiechu. Dodam że oglądam do 3 i nie jestem śpiący, nie da się przy tym zasnąć. Plusy to postacie i humor walki też (są mocno urozmaicone) i ale to zabawne sceny sytuacje to są plusy nie pozwalające się oderwać.

Vandread(26) Bardzo ciekawe, z nie byle jaką fabułką anime gdzie akcja rozgrywa się w przyszłości. Ludzkość podzieliła się na kobiety i mężczyzn, żyja osobno , nienawidzą się. Bohaterami jest załoga piratek, która przejmuje kilku panów jako więźniów(nauczeni że konbieta największy wróg jest). I zaczyna się akcja i jaja. Ogólnie to fabuła, ale i wielka dawka humoru(tylko sobie wyobrażcie jak tacy żyją pod jednym dachem). Do tego dochodzą walki mechów ale to tylko dodatek Wink szerzezj napisałem o tym w innym poście Tongue

Hellsing OAV- Ogólnie Horror pełną gębą od 18 lat teoretycznie :] Wspaniała rzeź mordercze walki w klimacie czystego horroru gdzie trup ściele się gęsto zwłaszcza jak Alucard(Wampir Elita) przyłoży do tego rękę. OAV pokazuje wydarzenia z mangi bardzo dobrze i z wielką dokładnością, nawet lepsze chyba od serii telewizyjnej Wink

Saint Seya Hades 28 i chyba 6 OAV(koniec w sierpniu)Rycerze Zodiaku w nowej wspaniałej odsłonie. Fabułka trzyma w napięciu od pierwszych minut czego w sumie się nie spodziewałem. Złoci rycerze dają czadu ale i nie tylko oni, super klimcio starzy ci najlepsi Rycerze Return Smile

Green Green- 12 czy coś koło tego Bardzo zboczone, opowieść o grupie faciów do których szkoły przyjeżdżają dziewczyny. Są wniebowzięci szczególnie jeden taki największy zbok. Mamy tez ukryty poniekąd wątek miłosny i fabuła, którą z czasem zauważamy. POlecam pełną gębą , humor to główny atut ale to co oni odstawiają" Ankieta opisz orgazm do dziewczyn "czy"Odbitka cycka" no masakra i jeszcze w jego ekipie jest innych 2 i lider,który jako jedyny jest poważny i zawsze to jemu się obrywa.

Berserk26 POlecam do pewnego momentu , który sami wyczujecie pod koniec, Opowieśc o dzielnych wojownikach dowodzonych przez Griffina, który ma wielkie marzenie , którym kieruje się w życiu. Zawsze dąży by wspiąć się wyżej. Niesamowity klimat średniowieczny, walki na miecze, życie w obozowisku,bitwy o zamek i honor i jescze do tego ukryty tego wszystkiego mroczny sens. Bardzo brutalne
blackmalder

Piracki oficer

Licznik postów: 655

blackmalder, 01-06-2008, 14:43
1. Death note
2. D. Gray man
3. Elfen Lied (tego wrażliwym osobom nie polecam :])
4. Full Metal Alchemist
5. Hellsing
6. Neon Genesis evangelion
7. Afro Samurai

Nawet jak bym wliczał w to Bleach, Naruto i inne anime tego pokroju to "Death note" był by na drugim miejscu na liście (zaraz po One Piece). A nie opisuje bo to wszystko na google jest.
tomas

Nowicjusz

Licznik postów: 22

tomas, 02-06-2008, 12:52
Oprócz tych co już poleciliście mogę Wam przedstawić coś z anime sportowych,a więc:

Kod:
Slam Dunk
To anime to coś wspaniałego ,101 odcinków oglądałem jednym tchem.Może na początku grafika odstrasza ale później okazuje się ,że bardzo dobrze pasuje. Muzyka jak dla mnie była dobra w szczególności pierwszy opening nucę sobie go do dziś.
Co do fabuły.... standard od 0 do bohatera. W każdym razie główny bohater nie pozwoli wam się nie śmiać ,w każdym odcinku jest zabawnie ,ogólnie seria jak najbardziej udana.
Anime o koszykówce

Kod:
Major
Anime liczące 4 serie (narazie). W porównaniu z Slam Dunkiem trochę mniej humoru. A nawet w pierwszej serii są chwile smutne. Jednak jak to zawsze bywa bohater sie podnosi itd.
Od tej serii też nie mogłem się oderwać.
Anime o baseballu

Kod:
Hungry Heart:Wild Striker
Twórca ten co stworzył Tsubasę ,anime cudowne stawiam je trochę wyżej niż Slam Dunka ,gdyż trochę krócej trwała więc lepszy efekt został po obejrzeniu.
Anime o piłce nożnej.

Z innych tytułów anime o sporcie można wspomnieć o Prince of Tenis,Hikaru no Go,Piłka w grze,Whistle! oraz bradzo dobrym Hajime no Ippo.
Szaman

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,323

Szaman, 02-06-2008, 16:15
Elfen Lied - opowiada o ludziach posiadających specjalne moce.. Nie różnili się niczym od innych ludzi z małym wyjątkiem. Mieli na głowie niewielkie rogi. Ponieważ w wieku 3 lat zaczynali zabijać ludzi dzięki swoim mocom trzymano je w specialnej bazie gdzie przeprowadzano na nich testy. Anime zdecydowanie dla osób starszych. Brutalne zabójstwa i nagość na porządku dziennym.

Cowboy Bebop - Ludzie w przyszłości mogli odbywać podróże kosmiczne. Niestety nastąpiła awaria gwiezdnej bramy która zniszczyła pół księżyca. Z powodu ogromnego deszczu meteorytów zginęło 4 miliardy ludzkości , a 1,7 mln przeniosło się na inne planety. Niestety pojawiło się wiele przestępców kosmicznych za których były wyznaczone nagrody. Cowboy Bebop opowiada o łowcach nagród którzy próbują stać się bogaci. Czy im się uda - zobacz sam.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 12-06-2008, 16:50
Stać się bogaci? częściej chyba przeżyć bardziej Tongue

Oczywiście aprobuję 7 samuraj, shampo i wcześniejsze.

Moim zdaniem perełką, którą chyba każdy oglądał są "Tajemnicze Złote Miasta" Oglądałem to lata temu, ale ostatnio postanowiłem sobie ją odświeżyć.Usiadłem z lekkim pesymizmem ( nie fajna kreska, dzieci jako główni bohaterowie) I tak usiadłem przed 1 i skończyłem o 4 rano Big Grin, z dorobkiem 12 odcinków Zdrowy rozsądek mnie uratował. seria liczy 39 odcinków, ma kapitalny klimat nie to co teraz w seriach, duży realizm, bardzo fajna sprawa jakby grać w najlepszego Tomb Raidera plus humor i wspaniałe postaci dzieci, które mnie powalają zwłaszcza pomysłowość Tao. są niesamowite zagadki sposoby przechodzenia ucieczki przed Hiszpanami i historia podróży do legendarnego złotego miasta. Seria ma wiele ciekawych pomysłów jest zbita i trzyma się ściśle fabuły narzucając poboczne wątki, Do tego genialna moim zdaniem muzyka i midi. i ten opek tylko angielski japoński wyjątkowo słaby..

Soul Hunter kolejne co sobie odświeżyłem. Super klimat! Czuje się to napięcie ten niepokój czuje się bohaterów po protu. Ciągle coś się dzieje , chodź sprawa jet prosta trzeba obalić złą Dai, która omamiła cesarza, to wcale nie jet to takie proste, konspiracje przewroty tragiczne wypadki, walki i samobójstwa seria jest tym przepełniona. Co ciekawe najistotniejsza część fabuły jet aż do końca ukryta i tylko nieliczni zauważą jej namiastkę wcześniej niż przed końcem.Dopiero na samym końcu wszystko staje się jasne. Fajna ekipa bohaterów, ciekawe pomysły niebagatelne rozwiązania wszytko w świecie średniowiecznych walk o dominację dynastii plus czarownicy którzy ingerują w sprawy ludzkie.
Szaman

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,323

Szaman, 12-06-2008, 16:56
Jeszcze polecam BPS
"Battle Programmer Shirase to anime przedstawiające życie Legendarnego Hakera - BPS. Na codzień jest wolnym programistą, zaś gdy ktoś szuka ochrony przed hackerami może liczyć na jego usługi oferując unikatowe częsci komputerowe. Oprócz zainteresowania komputerami, główny bohatek ma tak zwany kompleks lolitki Wink a na dodatek jest często przyłapywany w dwuznacznych sytuacjach ze swoją 9-letnią siostrzenicą Wink Naprewde musicie oglądność to anime, skończycie sie ze śmiechu, gwarantuje" Wink

(opis by VeGo)
SevenSeen

Pirat

Licznik postów: 27

SevenSeen, 01-07-2008, 20:15
Kanon-dotychczas prawie najlepsze anime jakie oglądałem .Opowiada o chłopcu ktory wraca po latach do miasta lecz nie pamięta zadnych zdarzeń .W czasie powoli sobie przypomina rozne rzeczy .Naprawde Polecam

Fate/Stay Night-anime opowiada i Mistrzach i sługach walczą oni o święty grall .Bardzo fajne i ciekawe anime

Zero No Tsukaima-Boskie anime .Duzo humoru .Zeby sie dowiedziec ocb musicie sami obejrzec bo tego sie nie da opisac w kilku zdaniach
Jarek Bachanek

Kapitan z paradise

Licznik postów: 367

Jarek Bachanek, 02-07-2008, 03:11
Death Note

Cytat:Opowieść o studencie który dostaje w swoje ręce Notes Śmierci. Każda osoba której imie zostanie w nim zapisane umrze. Raito Yagami (bo tak ma na imię ów student), jako że jest zniesmaczony obecną sytuacją na świecie, postanawia zabijac kryminalistów. Szybko uzyskuje przydomek "Kira" co znaczy zabójca. Niestety na jego drodze staje tajemniczy detektyw o pseudonimie "L" ktory zrobi wszystko by go zlapać. Rozpoczyna się pojjedynek dwóch równych sobie geniuszy...


Anime świetne genialne a jednocześnie piękne. Chyba jednak coś w tym jest że my ludzie lubimy tych złych. Bo przecież nie sposób zaprzeczyć że Raito to psychol, zimny wyrachowany drań traktujący innych ludzi jak pionki. A mimo to czujemy do niego sympatię i współczucie, ba nawet mu kibicujemy.

Początkowo seria mnie zachwyciła, fabuła, postacie, w zasadzie wszystko. Potem juz było nieco gorzej. Zaczęli kombinować z innymi shinigami, notesami i innymi pierdołami. Można było się pogubić. Cały wątek pomiędzy Raito a L można rozumieć wieloznacznie bo przecież nie sposób zaprzeczyć ze łączyło ich coś na kształt wzajemnego szacunku i przyjaźni. Myślę nawet że L wiedział że Raito to Kira, może przez tą przyjaźń stracił obiektywizm, a może poświęcił się dla sprawy, bo przeczuwał że go ktoś w końcu dopadnie. Najbardziej zagadkowa jest dla mnie scena obmycia nóg Raito przez L. Łudząco przypomina scenę przed ukrzyżowaniem Chrystusa kiedy to Jezus umył nogi 12 osobom. Jestem niemal pewny że L wiedział że umrze. Czemu nic nie zrobił, możemy sie tylko domyślać. Najbardziej żałosny był sposób jego śmierci. Nie sądziłem że Raito posłuży się kimś. Liczyłem na to ze sam wpisze jego imię do Notesu i wyjawi mu że jest Kirą.

Po śmierci L poziom znacznie opadł, nawet pojawienie się następców L nie poprawiło sytuacji. Mello wydał mi sie lekko walnięty a Near obleśny. Po prostu jak to możliwe że koleś bawiący się zabawkami pokonał Raito ?!!! L był znacznie lepszą postacią. A może po prostu fakt że Near był jakby kopią L sprawił że ta postać choć interesująca, była jednak gorsza od oryginału ? Po za tym Raito ograniczył się juz tylko do wydawania poleceń. Mordowali za niego inni...Cały wątek z Mikami Teru i Takadą był trochę kiepski. Wolałem kiedy Raito sam zabijał, jakoś wtedy bardziej sie starał gdy walczył z L.


Za to ostatnie 2 odcinki to mistrzostwo jak za najlepszych czasów. Aż mnie ciary przeszły po 36 epku. To napięcie i chęć pokonania przeciwnika. Inną genialną zaletą tego odcinka jest że sposób zakończenia stwarza pole do każdego scenariusza. Po 36 odcinku można by wymyślać tysiące scenariuszy w jaki sposób by to się mogło zakończyć.

37 ep był zajebisty. Liczyłem na trochę inny koniec ale wiedziałem, że nie powstrzymają się od morału. Raito pokazał w końcu swoje prawdziwe oblicze zdegenerowanego szaleńca-mordercy opętanego żądzą władzy i boskości. To tragiczne ponieważ to nie jest ten Raito z początku który chciał zmienić świat za pomocą Notesu. Notes go opętał i zniszczył, całkiem możliwe że Ryuk też. Okazał sie też słabszy psychicznie niż oczekiwałem. Ostatecznie uciekł. Wola przetrwania zwyciężyła co nie zmieniło jego przeznaczenia. Smutny koniec człowieka który chciał zostać bogiem nowego świata. Zakończenie zresztą było bardzo wzruszające co zresztą widać po poście Tigera. Chyba dopiero pod sam koniec Raito zaczyna rozumieć co zrobił. Kiedy zaczął wzywać Misę i Takadę (którą przecież zabił), ścisnęło mi się serce. Zobaczył siebie przed znalezieniem notesu co było jeszcze bardziej tragiczne.Ostatecznie w chwili jego śmierci nie było przy nim nikogo. Moralnie jest to fair bo dla przykładu jego ojciec wzorowy obywatel i policjant umarł w otoczeniu bliskich mu ludzi podczas gdy jego syn zmarł na schodach w samotności i bólu... Niby tak być powinno ale coś w naszej duszy mówi że to jednak nie było fair pomimo ze Raito zrobił wiele okrutnych rzeczy. Mogli nam więc oszczędzić takiego moralizatorskiego podejścia do tematu.

Podsumowując jest to anime o degeneracji duchowej człowieka pod wpływem nadmiernej władzy. Obserwujemy zmianę Raito z przykładnego ucznia w mordercę opętanego wizją zbawienia i odnowy świata. Oczywiście jest ono o wielu innych rzeczach ale to jest motyw przewodni.... Pomimo że jest o złej postaci (pozornie) to jednak zachwyca swoją oryginalnością, fabułą, doskonale dobrana muzyką i różnorakimi postaciami, przez co sprawia że nie można przejść obok niego obojętnie. Polecam każdemu fanowi Anime i nie tylko. Myślę, że to pozycja obowiązkowa dla każdego . To mój absolutny nr. 1. Długo nic go nie pobije...

Full Metal Alchemist

Cytat:Jest to opowieść o dwóch braciach Edwardzie i Alphonse, którzy żyja w świecie gdzie używa sie Alchemii. To jest coś jak magia z tymże by coś otrzymać musisz coś poswięcić w zamian. Matka Edwarda i Ala umiera na nieznaną chorobę. Bracia jako młodzi uczniowie znający tajemnice Alchemii postanawiaja złamać odwieczne prawo natury i wskrzesic zmarłą matkę. Niestety eksperyment sie nie udaję i ciało Ala zostaje zabrane "na druga stronę". Edward chcąc go ratować poświeca swoją noge i rękę. Udaje mu się zapieczętować dusze brata w metalowej zbroi. Od tej pory bracia przemierzaja świat próbując naprawić to co zepsuli i odwrócic cały proces....

Dostałem to anime w calości od kumpla jakoś na wakacje. A że potem bylem zajety One Piece to odstawiłem na półkę. Któregoś jednak dnia patrzę że jeszcze nia dociagnąłem nowych epów a nie mam co ogladać więc myslę a obejrze i zobaczę skoro mam całość.

Zaczęlo sie ciekawie choć bez rewelacji. Opening i kreska mi sie spodobały historia też. Od razu stwierdziłem że muzyka wymiata, nie dość że wpada w ucho to jeszcze jest świetnie dopasowana do sytuacji. Może nawet ściągne sobie soundtrack, zobaczymy.

Na początku było przecietnie aż do 6 epa gsy akcja zrobiła sie dramatyczna. Pomyślalem wtedy ze to anime jest dla mnie bo należę do osob dość uczuciowych. Seria wciagnęła mnie maksymalnie od 15 epa, niestety poziom opadł po śmierci Majora. Na szczęscie podskoczył w ostatnich 10 epach. Koncowka byla chyba jedna z najmocniejszych, najbardziej szokujacych i najbardziej dramatycznych jakie widziałem.

Dobrze że zawczasu ściagnąłem kinówke bo zwyczajnie to anime bez kinówki jest niepełne. Bardzo sie cieszę, że mialem okazje obejrzeć ten tytuł, Wszystko co slyszałem na temat FMA okazalo sie nie być przesadzone. Postacie wspaniale wykonane i co ważne prawdziwe. Nie mowie tu o ich mocach ale raczej o charakterach. Ogladajac relacje dwóch braci czułem że są mi bliscy i uświadomiłem sobie ze tacy ludzie mogliby naprawdę zaistnieć. Jest jeszcze płk. Mustang no i moja ukochana Żądza. To ci dopiero babka z jajami Big Grin. Nie dośc że ładna to jeszcze inteligentna. Wśrod tego wszystkiego jest tez szczypta humoru (kompleks wzrostu Edwarda rządzi Big Grin ), która pozwala odetchnac po łzawch i dołujacych scenach. Dla miłośnikow walk tez znajdzie se co nieco. Są wykonane pomyślowo i ciekawie. Bałem się że bedzie się w nich liczyć tylko siła ale na szczęście Edzio używał też czasem głowy. Jednym słowem wszystko wymieszało się w wielkim tynglu tworząc ciekawą historie dla każdego.

Mi osobiscie podobał się świat wykonany w Anime, tak różny od tych które spotkałem w podobnych profukcjach oraz masa przeslań i nawiazań do współczesności, technologii i do nas samych. Dlatego to anime nie jest przeznaczone dla osob płytkich wenetrznie lub maloletnich. Mój bratanek który to ze mną ogladał nie pojął mnostwa rzeczy z tego tytułu choc podobała mu się historia oraz walki.

Kilka słów i kinówce. Zupełnie inny klimat, świetna kreska, swietny wyglad Ala. Poczatek niby nawiazuje do anime ale potem jakoś fabuła sie wlecze. Ja na przykład tylko czekałem na powrót Eda do Shambali. Ogólnie szkoda ze byl tam tak krótko i niektóre postacie odegrały tak małą rolę (Pułkownik Mustang). Ale jestem zadowolony z zakończenia. [shadow=white]Choć to happy end wyszlo im to świetnie. Zakończyli wszystkie wątki, końcówka nie jest infantylna, jest tym na co czekałem.[/shadow] Wspólczuje tym, którzy czekali aż 2 lata.

Niestety ten tytuł ma jedną, poważną wadę. Jest nią nierówna fabuła. Miejscami potrafila mnie przykuć do fotela i sprawiła że szczęka opadała mi do podłogi a miejscami wiało nuda tak bardzo, że bylem bliski zrezygnowania. Do tego bywaly momenty, szczególnie w 2 połowie serii gdy odcinki byly tak zagmatwane, ze cieżko było z nich coś zrozumieć. Całe szczęście że chociaż końcówka sprawiła że otworzyłem oczy ze zdumienia.

Ogólnie teraz jestem w kropce bo czytam że manga opowiada o czym innym... Szkoda że nie ma nigdzie skanów PL to bym poczytał. A kasy mi szkoda wydawać zresztą watpioe czy bylbym w stanie ją dostac inaczej niż przez Allegro

Ogólnie anime w ktorym kazdy znajdzie coś dla siebie. Jednak przygotujcie się na ogromny ładunek emocjonalny, wiec jeśli nie lubicie dramatyzmu, to sobie odpuście.

Blood+

Cytat:Chiropteran – jest to nieumarły (un-dead) potwór o groteskowej figurze, jednakże może przybrać również postać człowieka, jego ulubione hobby to wysysanie krwi z ludzi.

Powstała tajna organizacja zwana "Red Shield", oni istnieją po to by złapać tą bestię.

Mamy rok 2005, Okinawa. Młoda dziewczyna ze szkoły średnia Otonashi Saya spędza swoje życie spokojnie, wygląda to normalnie. Niestety nie zna swojej drugiej tozsamosci z przeszłości .Dokładnie rok temu miała wypadek co spowodowało utratę jej pamięci.
Spotyka Hagi'ego, który jest związany z oraganizacją, on podarowuje jej japoński miecz. Od tego momentu otwiera się dla niej nowy rozdział w życiu.

Czy Saya przypomni sobie o przeszłosci?

Blood+ zostanie przeze mnie zapamiętany. Ogladałem ten tytuł jakiś czas temu i muszę przyznać że mi sie podobało pomimo nierównego poziomu całej serii. Dopiero teraz zrozumiałem że Blood: The Last Vampire powinienem obejrzeć po a nie przed obejrzeniem serii.

Pierwszy odcinek nastroił mnie bardzo pozytywnie, niestety potem było już tylko gorzej. Pierwsze 30 odcinków po za paroma niezłymi epkami (tam gdzie były jakieś walki) to porażka. Mam wrażenie że autorzy próbowali nadać Anime jakiś głębszy sens by wszystko nie sprowadzało sie do zarżynania potworów, niestety odnieśli porażkę bo dramatyzm i banalne frazesy, dobre są jedynie na krotką metę, ponieważ potem zaczynają nużyć. Powtarzanie w kółko tych samych zdań i biadoleń było naprawdę irytujące. [shadow=white]Szczerze miałem dość Kaia, Riku, Mao i tego głupiego dziennikarzyny.[/shadow] Bywały momenty gdy chciałem przewinąć niektóre sceny. Myślę że gdyby skrócić te wątki, całość zmieściła by się w 30-40 odcinkach. W sumie może ten początek był wstępem (co prawda zdecydowanie za długim ale zawsze) do tego co się stało potem ? Być może gdyby nie nudne rozwijanie postaci, dalszy ciąg nie byłby tak ciekawy i emocjonujący.

W każdym razie potem zaczęło się robić naprawdę ciekawie. Ostatnie 20 odcinków to mieszanina akcji, zaskoczenia, dramatyzmu i dobrej fabuły. Wciągają tak mocno że ja obejrzałem je w 2 dni. Postacie zmieniły się na lepsze i stały się interesujące, choć przejście czasowe nastąpiło w/g mnie zbyt szybko. Szczególnie ostatnie 3 epy były zachwycające, choć nie pozbawione szatmpowości. Zakończenie mogło być lepsze mimo wszystko. Niestety można było je dość łatwo przewidzieć, szczególnie jeśli widziało się film. Żałuje że zamknięto wszystkie wątki, nie pozostawiając pola na kontynuacje. Nawet jeśli by taka nie nastąpiła miłoby było zostawić parę kart zakrytych. Najbardziej mi szkoda Hajiego, który był moją ulubioną postacią. Mówiąc o postaciach o wiele ciekawsze były czarne charaktery. Widać że tu bardziej się przyłożono, ponieważ byli nieobliczalni i nieprzewidywalni (zupełnie odwrotnie niż Saya i Red Shield). Odkrywanie poszczególnych kart fabuły było chyba największą frajdą w trakcie seansu. Kreska była o wiele lepsza niż w filmie i ogólnie prezentowała dobry poziom. No może krew nie była do końca tak realna jak być powinna. Na największe pochwały zasługuje jednak oprawa muzyczna, która mnie zachwyciła. Ale czegoż innego można się spodziewać po kimś takim jak Hans Zimmer, który był twórcą muzyki do wielu znakomitych filmów. Nie dość że utwory były piękne same w sobie to jeszcze były idealnie dopasowane do poszczególnych scen i umiejętnie budowały klimat serii.

Podsumowując, anime reprezentuje dobry poziom. Nie jest może tak dobre jak być powinno ale i tak jest lepsze niż oczekiwałem. Mimo wszystko zostawia pewien niedosyt i żal po niewykorzystanym potencjale. Zdecydowanie mogła to być lepiej zrobiona produkcja. Myślę jednak że ten tytuł powinien przypaść do gustu wielbicielom wampiryzmu i japońskich uczennic xDDD Nie uważam że straciłem czas w trakcie oglądania tego tytułu. Podobał mi sie i będę go dobrze wspominać.

Devil May Cry

Tych którzy chcą sie czegoś dowiedzieć o fabule odsyłam do serii gier na konsole PS2 pod tym samym tytułem.

Uwaga !!! Mój post jes nieobiektywny, ponieważ jestem fanem serii gier na podstawie korej zrobiono to Anime.

Kiedy anime zaczęło wychodzić obejrzałem tylko 3 epy. Potem zrobiłem sobie przerwe by ściągnąć więcej odcinków i zrobić sobie maraton. Potem zbrakło czasu i mimo że miałem zgraną całość na DVD, jakoś zapomniałem o serii. Ostatnio jednak nie mając nic innego w zanadrzu wróciłem do DMC i jestem oczarowany.

Wszystkie moje wrażenia pisze po oglądnięciu ostatniego odcinka.

Kiedy tylko zapowiedziano że wyjdzie Anime Devil May Cry ucieszyłem się ale trochę też obawiałem sie że twórcy nie uchwycą klimatu, nie oddadzą w pełni osobowości Dantego i ogólnie bedzie średnio. Gdy tylko obejrzałem pierwsze epy, zrozumiałem że moje obawy są bezpodstawne. Pierwsze co uderza to oczywiście kreska na wysokim poziomie i płynność animacji. Moje oko niezmiernie sie cieszyło podczas oglądania. Jeśli chodzi o postacie twórcy odwalili kawał dobrej roboty. Dante jest taki jak być powinien. Tajemniczy małomówny, wredny, sarkazstyczny, ma fioła na punkcie pizzy i lubi sie widowiskowo zabawić. Miłym zaskoczeniem bylo wprowadzenie do fabuły Trish, ktora okazala sie fajniejsza niż w grze (tam Dante zazwyczaj musiał ją ratować). Jej błyskawice wyglądały obłędnie. Reszta postaci była taka sobie, no może z wyjatkiem Patty, która wprowadziła nieco świeżości i humoru do serii. Walki okazały się świenie wykonane. Uchwycono ich widowiskowość i brutalność przez co przypominały te z gry. Jeśli chodzi o fabułę tu już było nieco gorzej. Odcinki były bardzo nierówne. Niektóre były świetne (odcinek z kolesiem sledzącym Dantego rox) a niektóre marne. Bardzo podobała mi się końcówka. Poruszająca, widowiskowa, zabawna, po prostu świetna. Muzyka to po prostu cudo. W żadnym anime nie widziałem jeszcze tak zajebistej muzyki a jednocześnie tak dopasowanej do poszczególnych scen. To jedno z tych anime ktore można ogladać takze po to by posłuchać muzyki. Wielokrotnie miałe ciarki na plecach podczas niektórych utworów.

Tu chciałbym poruszyć kwestie paląca mnie od początku. Dlaczego do diabła seria ma tylko 12 odcinków ?! :evil: To jakiś żart czy co ? Liczyłem na dużo więcej. Z jednej strony to dobrze że nie przeciągali sprawy, przez to seria zostanie zapamiętana jako dobra (oby) no ale pozostaje uczucie zawodu, rozczarowania i niedosytu. Chciałbym zobaczyć więcej np kontynuacje jakąś. Anime było popularne, nie widze więc przeszkód.

Ostatnią rzeczą na ktorą chciałbym zwrócić uwagę, jest to, że twórcy tak zrobili serie by podobała się fanatykom serii gier a także tym którzy nigdy w nią nie grali. Jest to wielki plus i należą się im za to duże brawa.

Podsumowując jest to seria ktorą po prostu trzeba zobaczyć. To jest najwyższa półka. Gwarantuje, że spodoba się każdemu bez wzgledu na to czy jest miłośnikiem gier z PS2 czy też zwykłym widzem. POLECAM !!!!
evil_akuma

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 772

evil_akuma, 02-07-2008, 03:40
Ehhh widze ze wiekszosc z was wymienia tylko nowe tutuly a szkoda Sad


Ogolnie powiem Ci ze moimi faworytami sa FMA, FLCL, BeBop, Trigun, Sorcerous Stabber Orphen, Serial Experiments Lain, Saikano, GANTZ, Akira, Kimi Ga Nozomu Eien, AIR, BECK, Futakoi Alternative.


I to tyle o wielu pewnie zapomnialem Tongue
Aniki

Szczur lądowy

Licznik postów: 6

Aniki, 03-07-2008, 12:47
Ja polecam:
Bleach
Death Note
Fate/stay night -bardzo fajna seria ale jak dla mnie o wiele za krótka

Sayonara Zetsobu Sensei(So long mr despair) - chyba najzabawniejsze anime jakie widziałem :rotfl: :rotfl:
Opowiada o nauczycielu który nie widzi sensu życia wszystko wywołuje w nim depresje i praktycznie codziennie przeżywa dzień świra przez to ciągle stara się popełnić samobójstwo(chociaż nigdy mu to nie wychodzi). Zdecydowanie warto zobaczyć gdyż nie było chyba jeszcze anime z taką ilością absurdu, fanserwisu i parodii

Dlaczego nikt jeszcze nie polecił produkcji Studia Ghibli (chyba każdy fan anime powinien się z nimi zapoznąć). Najbardziej polecam z nich polecam :

Księżniczke mononoke - Chyba wiele osób zna ten tytuł, gdyż jest to dzieło kultowe (zdecydowanie przewyższa Akire czy Ghost in the shell).Ci którzy jeszcze nie widzieli film mogą pobrać tu http://www.anime-eden.com/page/anime/mo ... eries.html

Grobowiec Świetlików- Opowiada o losach dwójki dzieci w Japoni w czasach drugiej wojny światowej. Jest do zdecydowanie jeden z najlepszych i najsmutniejszych filmów antywojennych.
weberro

Wilk morski

Licznik postów: 65

weberro, 03-07-2008, 23:33
Ja polecam:

.1.Naruto-Historia ninji dążącego do spełniania marzeń. http://www.naruto.wbijam.pl

.2.Kanon-OK bede szczery nie wiem do końca co w tym chodzi chocasz obejzalem całe http://www.kanon.wbijam.pl

.3.Clannad-Anime typu szkoła "To mówi samo za siebie"www.clannad.wbijam.pl

.4.Soul Eater-Ośrodek Szkolenia Mistrzów Broni Shinigami" ma na celu ochronę świata przed złem, a przede wszystkim ma nie dopuścić do odrodzenia Kishina.

Studenci tejże szkoły dobierają się w pary - człowiek wybiera sobie broń i razem stawiają czoła zadaniu - muszą zdobyć 100 tzw. "jaj Kishina" (są to dusze przesiąknięte złem), przy czym ostatnia (setna) dusza musi należeć do wiedźmy. Po spełnieniu tych warunków broń
staje się Kosą Śmierci. Nad całością projektu czuwa charyzmatyczny Shinigami-sama.
"Zrozumiecie jak obejżycie:P"
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź