Luffy przegrywa - Przeciwnik się rozwija.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
janek z

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 1,282
Miejscowość: Warszawa

janek z, 24-03-2018, 05:36
Co byście powiedzieli na walkę, w której główny bohater przegrywa z przeciwnikiem, który był słabszy ale w walce rozwinął się lepiej i dzięki czemu wygrał?

Według mnie jest to motyw ,który jest rzadko używany a powinien, bo dodaje dużo realizmu i zaskoczenia. Zwłaszcza w OP gdzie to Luffy jest tym, który się rozwija w trakcie walki.


Osobiście liczyłem na coś podobnego w walce z Katakurim - pierwszy raz został tak przyciśnięty do ściany, że uruchomił nieużyty do tej pory potencjał. Niestety wyszło inaczej..
[Obrazek: d7354cb3418f36196b14823696064d80.jpg]
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 24-03-2018, 10:43
Byłoby to ciekawe, ale nie wiem czy dostaniemy kiedyś tak po prostu przegraną Luffy'ego (nawet jeśli przegra pozornie, to ostatecznie wyjdzie zwycięską ręką). Jeśli byłaby to walka, w której najpierw przeciwnik przewyższa samego siebie, a potem Luffy robi to samo, to myślę że byłoby to ciekawe i możliwe. Jeśli Luffy miałby przegrać to byłoby to tylko ciekawe. Chyba, że byłaby to jakaś epilogowa walka z Cobym.
 
Pekomamushi

Piracki wojownik

Licznik postów: 169

Pekomamushi, 24-03-2018, 18:53
Od razu wpadł mi do głowy Coby. wątpię, że słomek przegra ale fajnie by było jakby taki Coby właśnie w walce z Luffym się rozwijał bo bardzo lubię tą postać i szkoda, że do tej pory było go tak mało.
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 24-03-2018, 20:12
Ostatnio Luffy przegrał z Ceasarem, chociaż Ceasar był dużo słabszy.

Co do tematu, jedyna opcja jaką widzę jego przegraną to jakaś walka przyjacielska/sparing/gag.
Jak wtedy gdy "Carrot chciała go zabić".

Słomiani walczą tylko z czarnymi charakterami i robią za bohaterów przez co zawsze są stawiani w roli tych dobrych. To wyklucza trochę, przewyższenie limitów czarnych charakterów - taka manga.

Coby np mógłby wygrywać z Słomianym przez to ten musiał by użyć G4/5/przebudzenia i stwierdzić "Coby zrobiłeś się na prawdę silny" po czym go rozwalić.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,494

Mordoc, 25-03-2018, 03:50
W sumie podobny motyw był w DB Super
Spoiler

Goku vs Hit, jednak w ostateczności i tak wygrał Goku.

Motyw rzeczywiście byłby oryginalny, ale wątpię, żeby coś takiego się pojawiło. Założeniem shounenów jest, żeby główny bohater walczył z coraz silniejszymi wrogami.
W przypadku OP, jest to praktycznie niemożliwe ze względu na różne plotarmory, które często chronią Luffy'ego przed porażką z nawet silniejszymi przeciwnikami. Nie wyobrażam sobie jego porażki ze słabszym wrogiem, chyba, że w takim przypadku jak  w walce z Sanjim, czy Usoppem, gdzie Luffy po prostu nie poszedłby na całość i to przeciwnik otrzymałby plotarmora, a jednocześnie miałby szansę na rozwój.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Subskrybuj ten wątek Odpowiedź