Luffy rośnie w siłę, załoga rośnie w siłę, więc mam nadzieje, że i flota urośnie jak i terytoria.
W tym momencie słomiany ma 7 dywizji, Czarnobrody posiada ich 10. Myślę, że ostatecznie Luffy będzie posiadał taką samą liczbę dywizji co Teach.
Więc wypiszę potencjalnych kandydatów którzy mogą wejść w skład Wielkiej Floty Słomianego Kapelusza.

Piraci Kuja-Kapitan Boa Hancock- Jeżeli Fujitorze uda się znieść system Schihibukai to Hancock będzie najbardziej poszkodowaną, ma ona bowiem własne królestwo które już nie będzie bezpieczne. Sądzę, że może ona się wtedy zwrócić o pomoc Luffyego by móc pływać pod jego banderą. Wyspa amazonek stanie się wtedy własnością Słomianego Kapelusza.

Nowi piraci Nox-Kapitan Pekoms- Kiedyś kapitanem piratów Nox był Pedro ale on umarł (miejmy nadzieje, że Oda nie wskrzesi go bo to będzie beznadziejne), sądzę, że o ile Pekomsowi jakoś uda się uciec z WCI a zakładam, że tak to będzie on założycielem nowych piratów Nox. Sądzę, że może to być gagowe dołączenie do floty bo Luffy tak jak 7 poprzednich nie będzie chciał by piraci Nox byli pod jego banderą.

Piraci feniksa-Kapitan Marco- Jeśli uda się przeżyć Marco Wano to sądzę iż może zostać sojusznikiem słomianego, stworzyć własną załogę piratów feniksa, która by się składała z niedobitków piratów WB. Przypuszczam też opcję podlegania dla Luffyego ale Marco nie wydaje mi się być skłonny do tego. Tak czy inaczej byłby to spory sojusznik.  

Piraci Serca-Kapitan Bepo- Zakładając spekulacje większości osób, że Law umrze na Wano, władzę nad załogą przejmie Bepo (o ile się nie rozpadnie). Będzie to gagowy kapitan którym wszyscy podwładni pomiatają a on przeprasza. Będą oni po banderą słomianego ponieważ ich kapitan był jego sojusznikiem.

Piraci Spade-Kapitan Deuce- Skoro mieliśmy nowelkę o Ace i znamy tych załogantów to możliwe, że pojawią się na Wano. Deuce który był pierwszym załogantem Ace stanie się kapitanem piratów Spade i jako, że Luffy to brat Ace to podłączą się oni pod jego flotę.

Słoneczni Piraci-Kapitan Aladine- Jinbe jest w załodze a kiedy FI będzie pod protekcją Luffy'ego tak samo jak w przypadku BM będą oni podlegli załodze słomianego kapelusza.
                       
Klan Kouzuki-Bardziej sojusznik aniżeli podwładny, głównie za pomoc przy pozbyciu się Kaido z ich ziem.

Może ktoś od rewolucjonistów wpadnie.

Nikt nie wejdzie w skład Wielkiej Floty bo Luffy nie jest jej dowódcą ani tym bardziej nie rekrutuje, wielka flota to po prostu specyficzny zbiór sojuszników którzy przyrzekli lojalność i sami nazwali się Flotą Słomka, inni po prostu będą zwykłymi sojusznikami 

Jedyna osoba, która mi się nasuwa (a która tutaj się nie pojawiła), mająca spore szanse powrócić w postaci sojusznika, to Bellamy. W końcu po coś ma tą Vivre Card.

Nikt nie wejdzie w skład Wielkiej Floty bo Luffy nie jest jej dowódcą ani tym bardziej nie rekrutuje, wielka flota to po prostu specyficzny zbiór sojuszników którzy przyrzekli lojalność i sami nazwali się Flotą Słomka, inni po prostu będą zwykłymi sojusznikami  Wink

To nie przeszkadza nam w pogdybaniu kto do tej nieoficjalnej floty może w przyszłości należeć ^^ Nawet ciekawsze by się to wydawało gdyby za Luffym przypłynęła wielka i potężna flota, przeciwnik lałby w pory, a nasz MC by ich zrugał za to, że za nim płyną Podoba mi się ta nieoficjalność tej floty.

Mam szczerą nadzieję, że do floty nie dołączy Germa.

Co do Marco Feniksa, to jego moc jest na tyle fajna, że szkoda go uśmiercać/ wyrzucać, ale jednocześnie nie pasuje mi do ludzi pływających za Słomianym, chyba że byłoby to coś w stylu "niesiesz marzenie WB, ja i moja załoga zainwestujemy w ciebie". No ale wątpię. Pamiętajmy, że oni byli załogantami rywala, a nie Króla ^^ Dlatego widziałbym ich albo jako załogę, z którą nie mają złych relacji, albo obserwatorów, którzy w ostateczności się przyłączą. Chociaż pewnie wyjdzie inaczej...

Myślę, że jak najwięcej załóg Super Novas byłoby mile widziane, ale ciężkie do wykonania. Chciałbym jednak zobaczyć Bonney współpracującą ze słomianymi.

Cytat:To nie przeszkadza nam w pogdybaniu kto do tej nieoficjalnej floty może w przyszłości należeć ^^

No nie przeszkadza, ale i tak nikt do tej floty już nie dołączy 
 

Cytat:Mam szczerą nadzieję, że do floty nie dołączy Germa.

Do floty nie dołączy bo nikt już nie dołączy ale sojusznikiem słomkowych na 99,9% będzie 

 

Cytat:Myślę, że jak najwięcej załóg Super Novas byłoby mile widziane, ale ciężkie do wykonania. Chciałbym jednak zobaczyć Bonney współpracującą ze słomianymi.

Z supernovas jako sojuszników mamy Law(Przyjaciela), Bege(Przyjaciela z przymusu xD - musi być po stronie słomków bo żonka , i może będzie Bonney, ale więcej raczej nie, mimo wszystko supernovas to rywale więc trochę słabo jakby wszyscy byli w dobrych relacjach ze słomkami

Z supernovas jako sojuszników mamy Law(Przyjaciela), Bege(Przyjaciela z przymusu xD - musi być po stronie słomków bo żonka , i może będzie Bonney, ale więcej raczej nie, mimo wszystko supernovas to rywale więc trochę słabo jakby wszyscy byli w dobrych relacjach ze słomkami

Ciężko jest mi sobie wyobrazić X-Drake'a albo Urouge w roli przeciwników Luffiego. Najlepiej w tej roli wyglądali Kidd, Bege, Hawkins i Appo. No ale z Bege, jak wspomniałeś, wyszła kwestia żonki, Kidd (Oda oficjalnie przyznał, że miał to być najważniejszy Supernovas! niby nic nowego, ale jest to potwierdzony fakt!) zostanie zaraz uwolniony pośrednio lub bezpośrednio przez Luffiego, z kolei Appo czy Hawkins są w tej chwili przeciwnikami CO NAJWYŻEJ dla Lawa/Zoro/Sanjego/Jinbeia. Dla Luffiego za silni już są tylko dowódcy stron konfliktu, czyli Admirałowie, Yonkou, Dragon, już w jego zasięgu powinien być Mihawk.

Widzę to tak:
Law, Bege, Bonney - sprzymierzeńcy
Urouge, Drake - życzliwa neutralność jak WB-Roger
Kidd, Appo, Hawkins - całkowite uznanie wyższości Luffiego i jego praw do tytułu KP

Oczywiście JEŚLI WSZYSCY PRZEŻYJĄ (bo mam co do tego poważne wątpliwości), to tak to powinno wyglądać.

Cytat:Ciężko jest mi sobie wyobrazić X-Drake'a albo Urouge w roli przeciwników Luffiego. 

Przecież nie muszą ze sobą walczyć, rywalizacja nie opiera się tylko na tym  Teoretycznie wszyscy supernovas mają ambicje walki o tron, nudne by było gdyby nagle wszyscy co do jedne zrezygnowali, i uznali wyższość Luffyego i byli po jego stronie, to byłoby po prostu słabe.
 

Cytat:Dla Luffiego za silni już są tylko dowódcy stron konfliktu, czyli Admirałowie, Yonkou, Dragon, już w jego zasięgu powinien być Mihawk.

No nie wiem, Luffy nadal w walce z "pierwszym oficerem Yonko" startuje jako ten słabszy. Mihawk jeszcze długo nie będzie w jego zasięgu to przecież szczyt łańcucha pokarmowego, poziom minimum trójki admirałów.

 

Cytat:Kidd, Appo, Hawkins - całkowite uznanie wyższości Luffiego i jego praw do tytułu KP

W przypadku Apoo i Hawkinsa jestem wstanie w coś takiego uwierzyć, ale Kid? To się przecież kompletnie nie zgadza z tą postacią. Nie przez przypadek właśnie on siedzi obity w celi, a Apoo jest nowym pieskiem Kaido

[quote="Dejo" pid="371907" dateline="1522308598"]

Cytat:W przypadku Apoo i Hawkinsa jestem wstanie w coś takiego uwierzyć, ale Kid? To się przecież kompletnie nie zgadza z tą postacią. Nie przez przypadek właśnie on siedzi obity w celi, a Apoo jest nowym pieskiem Kaido

Kidd może nie będzie w "flocie słomianych" ale na pewno w paradę też wchodzić nie będzie jeśli słomki go uratują to zaciągnie dług nie do spłacanie nie widzę twojej wizji ;p
Co do reszty supernova nie mogą się przyłączyć już i tak to lipnie zaczyna wyglądać wszyscy mierzą w tytuł KP a jeden za drugim chcą łączyć siły ;/
po cichu liczę że z załogi WB został tylko Marco i po wano dołączy do słomków

Cytat:Kidd może nie będzie w "flocie słomianych" ale na pewno w paradę też wchodzić nie będzie jeśli słomki go uratują to zaciągnie dług nie do spłacanie nie widzę twojej wizji ;p

Gość który zabijał każdego kto wyśmiewał jego marzenie, od tak miałby zrezygnować xD Może zacząć darzyć Luffyego szacunkiem (Podobnie jak Shiki - Rogera) ale nigdy nie zrezygnuje z walki o tron, nie widzę twojej wizji ;p

Cytat:Co do reszty supernova nie mogą się przyłączyć już i tak to lipnie zaczyna wyglądać wszyscy mierzą w tytuł KP a jeden za drugim chcą łączyć siły ;/

No tak, to takie dziwne, przecież to oczywiste, że są na tyle silni żeby pokonać Yonko bez łączenia sił
 

Cytat:po cichu liczę że z załogi WB został tylko Marco i po wano dołączy do słomków

Tak, żeby zniszczyć cały rozkład sił w załodze xD

Jeśli chodzi o relacje z Świeżakami to
Law i Bege-wiadomo

Kid- Mam nadzieje, że jednak nie uzna on wyższości Luffyego. Oczywiście pewnie po akcji na Wano będzie go szanował ale nic więcej, nadal będą wrogami o tytuł króla piratów. Mam nawet nadzieje, że to upokorzenie Kida (zamknięcie go w lochu) i zauważenie determinacji Luffyego sprawi, że ten weźmie się za siebie, fajnie by było gdyby zaczął uczyć się na błędach.
Fajny byłby też ich spór o Shanksa, Kid chciał wykończyć jako pierwszego Shanksa, Luffy by mógł się z nim kłócić, że to on obali Shanksa ale dopiero na końcu.

Apoo- Nie znamy go ale widzę go jako taką śliską osobę, chorągiewka która podczepia się tam gdzie mu wygodnie do strony silniejszej. Mam nadzieje, że na Wano będzie on zdradziecki dla Kaido jak i dla Supernov. Nie będzie wiadomo po czyjej stronie do końca jest. I nawet jeśli uzna wyższość Luffyego to będzie to jedynie chwilowe i niezbyt szczere bo dla swojego zysku zdradza każdego.

Hawkins- Nadal propsuje jego sojusz z Morią bo klimat postaci i owoce fajnie się łączą, sądzę, że najlepiej by było jakby był neutralny. Może zadziwić go np to, że karty pokazują u Luffyego 100% szans przeżycia. Jednak Luffy może się z nim nie polubić za szacunek do załogi, on tworzy z nich laleczki voodoo umierają za niego. Więc sądzę, że najlepiej by było jakby każdy poszedł w swoją stronę.

X Drake- Tutaj już wyczuwam dobre relacje, po pierwsze fajny byłby motyw podjaranego Luffyego na to, że X Drake jest tyranozaurem. X Drake prawdopodobnie znał osobiście Garpa co może być ciekawe. Nie zdziwiłbym się jakby Oda dawał gagi takie same jak z Lawem na Dressrosie "-On dołączy do mojej załogi, -NIGDY W ŻYCIU". Przewiduję więc dosyć życzliwe stosunki i może jakiś sojusz.

Bonney- Wiemy o niej chyba najmniej, za bardzo nie potrafię ją wpisać w fabułę (Reverie pasuje mi najbardziej) ale wydaje się interesująca. Mogliby się przekomarzać i kraść od siebie jedzenie. Jest ona dość wredna co może skutkować kąśliwymi uwagami Luffyego rozwścieczającymi ją, no i jest dumna z tego, że jest supernovą, pokonanie Doffyego przez Lawa i Luffyego zrobiło na niej wrażenie, więc nie bardzo wiem jak ją zakwalifikować. Obstawiam coś pomiędzy neutralnością a życzliwą neutralnością . 

Urouge- Na niego czekam bardzo i sądzę, że bez problemu Luffy się z nim dogada, obaj mają nie po kolei w głowie, mogli by sobie przybić piątkę.