One Piece - Rozdział 901
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Kaioken

Kapitan z nowego świata

Wiek: 33
Licznik postów: 515

Kaioken, 16-04-2018, 20:27
Cytat:????
Tutaj nie wolno pisać spoilerów, nikt nigdy nie pisał i nie będzie. Do tego jest to temat do dyskusji o rozdziale 801, nikt nie będzie tu pisał o przyszłym.
- uwierz mi los sprawi, że jak tu zajrzę w dzień, kiedy pojawią się spoilery to ktoś zaraz sobie wstawi kadr z najnowszego chapa w podpis, albo w avatar i nikogo to nie będzie obchodziło, że to spoiler z najnowszego chapa. W ten sposób już mi zaspoilerowano śmierć Ace'a i drugi raz się to nie powtórzy, m. Nie ufam nikomu i niczemu.

Co do pozostawienia Jinbe szkoda, że Oda nie rozegrał trochę tego bardziej dramatycznie, że np. na wskutek jakieś eksplozji Jinbe wypada ze statku lekko ranny i zostaje siłą odizolowany od Sunny i w pośpiechu żegna się z słomianymi mówiąc im, żeby płynęli bez niego, bo już nacierają statki Big Mom.
[Obrazek: 74f7b8cc51e980a8066d3ef8161abf78a10fd914...571312.jpg]
Beetlejuice

Kapitan z paradise

Licznik postów: 326

Beetlejuice, 16-04-2018, 22:11
Jeśli to ma tak się skończyć to co dalej z Big Mom gdzie ją Oda upchnie w tym całym pierdolniku co się zbliża bo jeśli Słomiani dadzą dyla to ona nie odpuści bo to trochę wstyd dla Yonko że szczawiki jej namieszały tak na dzielnicy a jeśli jednak odpuści to niech już sobie Oda daruję tą mangę bo coś czuję że z Kaido zrobi małe dziecko zamknięte w dużym ciele z problemami psychicznymi które na koniec zacznie płakać że tak naprawdę to on jest spoko ale nikt go nie kocha i czuję się samotny dlatego chce się wychuśtać. Ten Arc miał swoje momenty ale ogólnie jest słaby lepiej by chyba jednak było jakby ich Mamuśka dopadła sklepała trochę ale dzięki mocy Pudding dowiedziała się kto tak naprawdę zrobił ten tort i trochę zluzowała poślady.A tak na poważnie to muszę odstawić zioło.
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 16-04-2018, 23:42
Ależ dyskusja, aż forum odżyło!
Podsumuję w tym poście omawiane przez Was kwestie i napisze, jak ja to widzę.

1. Tort
- Można było jego pieczenie przedstawić krócej.
- O tym, że Sanji jest pro cook wiedzieliśmy od dawna.
- BM po zeżarciu tortu, zamiast uciąć sobie drzemkę, to odzyskała siły, przestała sprawiać kłopoty swojej załodze i ponownie zaczęła ścigać SHP. Efekt raczej odwrotny do oczekiwanego.
- Jest jakaś mała iskierka nadziei, że Pudding wyjaśni sytuacje i fakt, że to Sanji upiekł tort, będzie kartą przetargową. W przeciwnym wypadku wątek z tortem będzie można uznać za bezcelowy i za długi. Chyba, że chodzi tutaj o to, żeby pokazać, że nawet wybitne zdolności kulinarne Sanji'ego nie wystarczają, by zatrzymać kogoś pokroju Yonko, co za tym idzie ma to pokazywać porażkę na niemalże wszystkich frontach. Jeśli tak, to zwracam honor.

2. Władcy podziemia
- Tutaj zgodzę się z @Kaioken , że przedstawienie wszystkich razem, daje lepszy efekt, niż gdyby byli tylko Stussy i Morgans.
- Obecność wszystkich podkreśla, że każdy ma obowiązek stawić się na przyjęcie u BM.
- Możliwe, że część z nich została wprowadzona, żeby wykazać się w przyszłości.
- Fakt, że Tamatebako mógł wykraść jakiś random, ale to pokazało, że Dufeld jest zachłanny, a także odważny, gdyż na tak niebezpiecznym gruncie, próbował ugrać coś dla siebie. No i Shigan Stussy lepiej wyglądał na nim, niż na jakimś statyście.

3. Groźba śmierci nad sojusznikami Sanji'ego
- Sanji zgodził się wziąć ślub w trosce o życie Zeffa, jeśli teraz ucieknie, to niby jak to załatwi sprawę? Chyba, że po to był ten tort i Sanji zostawił gdzieś wiadomość w stylu "jeśli coś się stanie moim przyjaciołom, to już nigdy nie spróbujesz tak dobrego tortu" albo bardziej neutralną "oszczędź moich towarzyszy, to kiedyś jeszcze upiekę ci taki tort". Ugoda trochę gryzie się z charakterem BM, no ale kto wie.
- Najpierw Sanji oświadcza, że chce ratować Vinsmoków, a potem ich zostawia. W sumie teraz już nie są bezbronni i sami postanowili kontynuować walkę, więc na tę niespójność w pewnym stopniu można przymknąć oko. Mają armię, która się dla nich poświęci, więc mają jakąś tam szanse na ucieczkę.

4. Jinbe
- Z jednej strony wymiana Jinbe na Sanjiego, z drugiej trochę inna sytuacja. Sanji chciał się poświęcić, natomiast Jinbe zostaje, by pomóc uciec Ryboludom. Luffy w niego wierzy, więc ten fakt te można zaakceptować.
- Irytujące i słabe jest natomiast to, o czym pisali @Saki, @Lady Pudding i @CCORD (niekoniecznie w takiej kolejności), czyli informacje, że Jinbe już za moment dołączy do załogi i ciągłe odwlekanie tego momentu.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 29
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 17-04-2018, 01:26
Równie irytujący jak one-piece-file, którzy nigdy nie zobaczą choćby najmniejszej ryski na dziele Ody (bo im nie wmówisz, że błędy popełnia nawet sam autor) są ci, którzy czują się w swoim mniemaniu tak wielkimi autorytetami, że gdy coś nie idzie po ich myśli, to od razu jest brak logiki, niepotrzebny wątek (tudzież postać), czynność wlekąca się w nieskończoność (a którą 'można było zrobić w 2-3 rozdziały zamiast w 20'). Bo tak oni napisali, bo pod postem będzie dziesięć plusików, a to już jest zaorane! Lećmy tworzyć jedyny prawdziwy kanon! One Piece skończyło się na Kill 'Em All!

Moim skromnym zdaniem sprawa z tortem nie jest jeszcze zamknięta tak długo, jak arc trwa. Co do Zeffa - po pierwsze to Germa głównie szantażowała Sanjego odnośnie zabicia Czerwonej Nogi w razie braku chęci współpracy Kuka, chyba wszyscy uznamy, że z tej strony Sanji jest już bezpieczny. Co do BM - jak ktoś już wcześniej wspomniał - nie tylko Baratie jest na jej potencjalnym celowniku, bo skoro Mamuśka ma zatarg z Luffym, to jej targetem jest także Drum, Syrup i inne wyspy Słomianych. Teoretycznie w gestii BM leży uderzenie w przyjaciół Luffiego, no ale po 1 może być zajęta czymś innym, nie wiemy z jakim stanem posiadania zakończy arc, po 2 czas po TS tak szybko leci, że prędzej BM padnie na Elbaf niż ktoś od niej dopłynie na EB xDDD , po 3 jeśli Sanji, pomimo tego że był szantażowany przez Bege odnoście Zeffa, stanął po stronie kapitana, to piraci BM mogą uznać, że skrytobójstwo i tak nie odniesie rezultatu, bo Luffy ma zbyt lojalną załogę. 
Ogólnie arc jest poniżej moich oczekiwań, ale z oceną poczekam do jego zakończenia, bo naprawdę będzie o czym pisać.

Odnoście samego arcu, obok ważnych słów Morgansa (mimo że jest to tylko czysty hajp), najbardziej rzucił mi się w oczy Oven. Koleś od paru rozdziałów (2-3?) robi za Akainu wersję mini. Zupełnie mi to wystarcza, aby go zrehabilitować po przyjmowaniu na twarz kopniaka Sanjego bez reakcji i pocisku od Bege (które swoją drogą nie zrobiły na nim wrażenia, jedynie pokazały jego toporność). Jak nie zaliczy żadnej wpadki, to zasiądzie obok Katakuriego, Perosa i Mont d'Ora na piedestale chwały tych piratów BM, którzy jako jedyni spośród kilku tysięcy załogantów coś pokazali i których zwoje mózgowe wykazują pewną aktywność. xD
[Obrazek: 8.png]
Lady Pudding

Super świeżak

Wiek: 27
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7

Lady Pudding, 17-04-2018, 14:34
Wiem że na całościowe podsumowanie jest jeszcze za wcześnie, bo nie dostaliśmy jeszcze oficjalnego zakończenia arcu. Jednak jak mam spojrzeć na to co dostaliśmy do tej pory, to pomimo paru zgrzytów, tej sprawy z tortem i ogólnie rozdziału 901, to cały arc uważam za fajny i naprawdę przyjemnie mi sie go czytało (lepiej niż Dressrose imo). Nie jestem nim zawiedziona, na chwile obecną najbardziej boli kwestia wyżej wspomnianego wypieku oraz postaci Jinbeia, którego znowu nie będzie pewnie przez dłuższy czas.
Siafant

Marynarz

Wiek: 26
Licznik postów: 30

Siafant, 17-04-2018, 21:30
Jeezas Oda gałganie, szczerze mnie też już to męczy i chcę zobaczyć następny arc. Szkoda, że Sanji już nie będzie miał żadnej walki z którymś z koksów od BM, pod koniec liczyłem przynajmniej na coś takiego, skoro to arc kręcący się wokół jego osoby to wypadałoby dać mu jakieś sycące 1v1(tak wiem, że to pisało wiele osób, ale jestem sfrustrowany xd) 
No i co do samego rozdziału to chyba wszystko zostało wyżej wypisane, czekać teraz na następne...
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 18-04-2018, 12:42
(16-04-2018, 23:42)Mordoc napisał(a): 4. Jinbe
- Z jednej strony wymiana Jinbe na Sanjiego, z drugiej trochę inna sytuacja. Sanji chciał się poświęcić, natomiast Jinbe zostaje, by pomóc uciec Ryboludom. Luffy w niego wierzy, więc ten fakt te można zaakceptować.

Najgorsze jest to, że to wszystko poniekąd szmacenie Sanjiego po raz X. Po Kucharza trzeba było płynąć i go odbić ale w Ryboluda to już wierzy i w jego siłę i spokojnie ucieka.
Uważam to za jedno z najgorszych zagrań Ody ever. Miałem zawsze pretensje o brak wygranych walk Sanjiego ale teraz jego "poziom" w moich oczach spadł kolejny raz.
Teraz to będzie Luffy->Zoro->Jinbe->Brook->Sanji

I tu równie dobrze Jinbe też się chce poświęcić ratując jedną załogę i pozwalając uciec drugiej.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Bajnor

Imperator

Wiek: 29
Licznik postów: 1,896

Bajnor, 18-04-2018, 13:44
(18-04-2018, 12:42)Hinczykbn napisał(a): Najgorsze jest to, że to wszystko poniekąd szmacenie Sanjiego po raz X. Po Kucharza trzeba było płynąć i go odbić ale w Ryboluda to już wierzy i w jego siłę i spokojnie ucieka.
Zupełnie inna sytuacja. Jinbe ma chronić tyły i wrócić, a o Sanjim wiedzieli, że chce się poświęcić i już do nich nie wróci z własnego wyboru.
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 18-04-2018, 15:14
(18-04-2018, 13:44)Bajnor napisał(a): Zupełnie inna sytuacja. Jinbe ma chronić tyły i wrócić, a o Sanjim wiedzieli, że chce się poświęcić i już do nich nie wróci z własnego wyboru.

Tu i tu chodzi o obronę załogi, nie ma różnicy. Jinbei też się poświęca z własnego wyboru bo załoga ryboludzi chciała by płynął z Słomianymi.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Subskrybuj ten wątek Odpowiedź