One Piece - Rozdział 854
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 02-02-2017, 10:55
W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece. 
 
Wersja Polska:

 
Wersja Angielska:

One Piece 854



Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
 
Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Puufaa

Piracki wojownik

Licznik postów: 113

Puufaa, 02-02-2017, 11:13
Wkońcu idzię wszystko do przodu, zaraz Sanji spotka Luffiego, Bropper wciągnie ich w świat luster, a Brook zna plan Mamy, 2 rozdziały max zacznie się rzeź.
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 30
Licznik postów: 433

Nombre de Dios, 02-02-2017, 13:38
Czy tylko ja skojarzyłem scenę z Brookiem i Big Mom jako parodię star warsów (Leia + Jabba)?
Keisiak

Kapitan z nowego świata

Wiek: 26
Licznik postów: 415

Keisiak, 02-02-2017, 13:43
Więc potwierdziły się przypuszczenia odnośnie tego, że Bobbin to zwykły random :v  Gdyby to jeszcze było Diable Jambe, ale nie...ZWYKŁE KOPNIĘCIE. Moje serduszko zapłakało, bo liczyło że będzie kimś więcej
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 02-02-2017, 14:02
(02-02-2017, 13:43)Keisiak napisał(a): Więc potwierdziły się przypuszczenia odnośnie tego, że Bobbin to zwykły random :v  Gdyby to jeszcze było Diable Jambe, ale nie...ZWYKŁE KOPNIĘCIE. Moje serduszko zapłakało, bo liczyło że będzie kimś więcej
A jesteś pewny, że to Sanji nie jest po prostu tak silny Tongue? Ludzie mają tendencję do zaniżania jego wartości, mimo że w rzeczywistości jest niewiele słabszy od Zoro. DJ to dla niego podstawowa technika, więc używanie lub nie używanie jej o niczym nie świadczy. No to zdecydowanie oznacza, że nie jest on silną postacią, ale Sanji był zdenerwowany (zwróć uwagę jak dużo emocji się w nim zbierało, a on nie dawał im ujść w żaden sposób), więc to kopnięcie mogło być naprawdę mocne.

Dobra, to ja to widzę tak. Brook w jakiś sposób przejmie kontrolę nad jednym z duchów Big Mom (kapeluszem, którym zasłoni jej oczy xD?). Luffy odmówi wejścia do lustra. Nie wiem, czy dogada się z Sanjim przed tym, czy nie, ale widzę scenę ślubu wyraźnie Tongue
"Jeżeli ktoś ma jakiś sprzeciw", czy jak to tam leci, a Luffy wbije do katedry. BM go wyśmieje, pewnie będzie monolog o tym jaki bezczelny jest przychodząc tu sam. Luffy odpowie na to, że nie przyszedł sam, a wtedy z jakiegoś lustra wyskoczą pozostali.

To raczej nie przewidywanie, a po prostu moje pobożne życzenie Tongue
 
Keisiak

Kapitan z nowego świata

Wiek: 26
Licznik postów: 415

Keisiak, 02-02-2017, 15:28
(02-02-2017, 14:02)CCORD napisał(a): A jesteś pewny, że to Sanji nie jest po prostu tak silny ? Ludzie mają tendencję do zaniżania jego wartości, mimo że w rzeczywistości jest niewiele słabszy od Zoro. DJ to dla niego podstawowa technika, więc używanie lub nie używanie jej o niczym nie świadczy. No to zdecydowanie oznacza, że nie jest on silną postacią, ale Sanji był zdenerwowany (zwróć uwagę jak dużo emocji się w nim zbierało, a on nie dawał im ujść w żaden sposób), więc to kopnięcie mogło być naprawdę mocne.

Nie, nie umniejszam siły Sanjiego broń boże, po prostu chodzi mi o to, że zwykle randomy schodzą na takie kopnięcia
Dahaka

Król piratów

Wiek: 31
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 02-02-2017, 18:07
Dawaj Oda ten ślub nooooooooooooo
ktosiek26

Piracki wojownik

Licznik postów: 158

ktosiek26, 02-02-2017, 18:35
kurcze ludzie weźcie coś piszcie bo mi fajnie komentarze sie czyta a dzis słabo Big Grin

Ja to uważam że max 2 rozdziały i będzie ślub. Okładka zoro na alla harleyu Big Grin świetna !!! Gag z atakiem Nami na Chppera haha.  One-shoot Sanjego, w końcu idzie nakarmić kapitana, to duże plusy rozdziału, dla mnie świetnie się czekało ale tak jak pisał dahaka, nie moge sie doczekać ślubu niczym z gry o tron Big Grin. Fajnie mamuśka sobie to obmyśliła
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 02-02-2017, 18:42
Zoro na tej okładce wygląda jeszcze bardziej baddassowo niż zwykle, jak taki Terminator ;D

Choppery powoli zbierają ekipę w świacie luster. Mogliby silniejszych wrogów pojedynczo wciągać do środka i tłuc ich całą grupą, ale wątpię, żeby Oda zrobił coś takiego.

Jinbe spryciarz - Oficjalne i uprzejme odejście skończy się moją śmiercią? Phi, zatem zrobię to w mniej uprzejmy sposób

Brook coraz więcej zyskuje w moich oczach. Jest pierwszą osobą (szkieletem ;p), której udało się zranić główne stworki BM.

Plan BM trochę mnie ubawił. "Sanji, gdy zobaczy twoje trzecie oko będzie zdziwiony!" (W jednym z PBFów zrobiłem dla żartu coś podobnego, ale mniejsza xD)
Widzę tę akcję w ten sposób:
Sanji ściąga welon, Pudding w tym czasie wyciąga pistolet i strzela. Sanji unika kuli.
Pudding(zaskoczona): To nie zdziwiło cię to, że mam 3cie oko!?

W tym czasie zapewne zacznie się lustrzana dywersja. Możliwe, że Vinsmoke'owie się przyłączą, bo w końcu będą wiedzieć od Reiju i zadziała zasada, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.
Ewentualnie reakcja Jaji'ego: Zamach ze strony BM? To my dokonamy go pierwsi!
Scenka (w jednym ze wcześniejszych rozdziałów), w której Vinsmoke'owie gadają swobodnie i są podsłuchiwani miałaby sens, jeśli założyć, że udawali. Niby zgrywali, że wezmą parę młodą do siebie dla pewności sojuszu, a w rzeczywistości, to miało tylko wyglądać wiarygodnie, by BM pomyślała, że naprawdę akceptują ten ślub i by nie wpadła na to, że coś knują. Chyba Sather dość sporo na temat planu Jaji'ego pisał pod jednym z rozdziałów. Spokój Reiju(852), że Sanji ma się nie martwić też wiele tłumaczy. Oni wcale nie mają zamiaru ginąć, w końcu to oni są rodziną zabójców.

O ile uznałem, że ten numer, gdzie Carrot ze strychu krzyczy, żeby nabrać Brulee, jest akceptowalny. (Chodzi o tę scenkę, co żaba zamieniona w Carrot wisiała nad "zupą") O tyle zbieg okoliczności, że ten sługa(?) Sanji'ego stwierdził "a co tam pośpię sobie w łóżku Sanji'ego" i akurat wtedy pionek(wieża) zajrzał do pokoju, by potwierdzić, że Sanji jest w swoim pokoju, jest dla mnie słaby. Zwłaszcza, że pionek(wieża) nawet nie upewnił się, a właściwie nie zauważył, że to NIE Sanji tam śpi. Zwłaszcza, że ten kapelusz wystawał ponad kołdrę...

Ze zgromadzenia rodzinnego, ciekawią mnie ten gość mający tak jak BM żywy kapelusz oraz ten typek ze skrzydłami.

Też myślałem, że Bobbin jest silniejszy. Chociaż z drugiej strony był nam pokazany jako taki przydupas przekazujący informacje. Podczas, gdy Pekoms i Tamago mieli ważniejsze zadania. (Chodzi mi o FI i nie wyobrażam sobie, żeby wspomniana 2jka zeszła na hita od kogokolwiek z M3, chociaż mogę się mylić)
(02-02-2017, 18:35)ktosiek26 napisał(a): kurcze ludzie weźcie coś piszcie bo mi fajnie komentarze sie czyta a dzis słabo Big Grin.
Mam tak samo ;p aż sam musiałem napisać


P.S. Oczekuję, że jak Luffy się w końcu nażre, to przypomni mu się o Haoshoku no haki
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 02-02-2017, 18:45
Bobbin dostał z zaskoczenia od "sojusznika". To sytuacja podobna do ataku Capone na Pekomsa. Okulary mu pękły i tyle, może wstać i walczyć.

Brook nie zostanie uratowany, skoro BM nosi go jako breloczek. Swoją drogą trochę słabo, że Oda próbuje pokazać jaki to Brook jest fajny ignorując fakt, że walczył z Yonkou. Co gdyby Brook był w stanie uszkodzić broń Białobrodego? Albo odciąć końcówkę rogu Kaido, albo coś takiego. No właśnie - fanfiction. A teraz Brook okazuje się silniejszy niż jakikolwiek poprzedni przeciwnik BM...? No bez jaj.

Opera to idiota jakich mało. Szybko podniósł się po ciosie, który powalił Morię na MF, ale to jak się zachowuje to kpina. Mont D'or ratuje godność rodziny.

Przynajmniej Sanji robi już, co trzeba.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 02-02-2017, 18:54
(02-02-2017, 18:45)chucky napisał(a): A teraz Brook okazuje się silniejszy niż jakikolwiek poprzedni przeciwnik BM...? No bez jaj.
Wydaje mi się, że to ma bezpośredni związek z mocami owoców. To tak jakby człowiek z owocem galaretki przyjmował wszystkie ciosy Białobrodego (pomijając haki) i nic by mu się nie działo bo ma trzęsące się ciało (nie twierdzę, że by tak było, to tylko przykład).
 
Puufaa

Piracki wojownik

Licznik postów: 113

Puufaa, 02-02-2017, 18:57
(02-02-2017, 18:42)Mordoc napisał(a): P.S. Oczekuję, że jak Luffy się w końcu nażre, to przypomni mu się o Haoshoku no haki

A przypadkiem po spotkaniu z Sanij, co zaatakowała go grupa BM przypadkiem nie użył haki ? 
http://mangafox.me/manga/one_piece/vTBD/c846/11.html
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 02-02-2017, 19:04
(02-02-2017, 18:45)chucky napisał(a): Bobbin dostał z zaskoczenia od "sojusznika". To sytuacja podobna do ataku Capone na Pekomsa. Okulary mu pękły i tyle, może wstać i walczyć.
No zobaczymy jak to się rozwinie. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że Pekoms był wtedy rozemocjonowany i dostał w plecy, podczas, gdy Bobbin dostał cios od przodu i miał czas na reakcję. Zwłaszcza, że Sanji najpierw na niego krzyknął. Po pocie na "twarzy" można wywnioskować, że się go przeraził.

Co do Brooka i BM, to tak jak napisał CCORD + dodam od siebie, że te stworki są samodzielnymi bytami. Podejrzewam więc, że po prostu ta 3jka atakowała Brooka, podczas gdy BM głównie się przyglądała ;p
(02-02-2017, 18:57)Puufaa napisał(a): A przypadkiem po spotkaniu z Sanij, co zaatakowała go grupa BM przypadkiem nie użył haki ? 
http://mangafox.me/manga/one_piece/vTBD/c846/11.html
W sumie zostało to wytłumaczone w sposób niejasny, więc ja uznałem, że po prostu ich pobił (tak jak tutaj), ale możesz mieć rację.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Dahaka

Król piratów

Wiek: 31
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 02-02-2017, 19:22
Ja to jestem ciekaw co się stanie z Jinbe. Nie wierzę, że po prostu pokaże faka mamuśce i odpłynie ze słomkami w stronę zachodzącego słońca. Nie po dzisiejszym rozdziale, gdzie okazało się, że ot tak zrezygnował z ruletki bez żadnych konsewkencji, i gdzie Brulee komentuje, że żywy nikt wyspy nie opuszcza. Drama wisi w powietrzy, a flaga śmierci nad ryboludem z każdym rozdziałem widnieje coraz wyraźniej.

Nie umrze, bo to One Piece, ale NA BANK coś mu się przytrafi. Pytanie tylko, co? Podzieli los Bon Claya i poświęci się, aby słomki uciekły? Może jednak straci jakąś kończyną lub x lat życia? 

A i Capona ciągle nigdzie nie widać, więc na pewno coś się z nim szykuje. Dalej obstawiam, że knuje coś razem z Pudding.
krelek

Piracki wojownik

Licznik postów: 131

krelek, 02-02-2017, 19:36
(02-02-2017, 18:45)chucky napisał(a): Opera to idiota jakich mało. Szybko podniósł się po ciosie, który powalił Morię na MF, ale to jak się zachowuje to kpina. Mont D'or ratuje godność rodziny.
Chyba tchórz - widział jak Big Mom zabiła własnego syna Moscato (czy jakoś tak), więc sie boi o własne życie.
Ten rozdział o niebo lepszy od poprzedniego.
Plusy
+ kadr z przestrzelonym Sanjim, Reiju patrzącą w okno i Luffy lezący w deszczu jak zombie
+ fajowa okładka
+ Sanji bierze się w garść
+ gadka Brulee, serio ona gada najlepsze kwestie w tym arcu, bardzo budują napięcie dookoła jej matki. Szczerze zaczynam ją lubić.
+ Mont d'Or i jego zebranie - ogarnia sytuacje, patrząc na nią chłodnym okiem.
Minusy:
-- Żołnierz położył się w łóżku Sanjiego, bo miał taką ochotę. Oda przecież mógł zrobić by Sanji go do tego przekonał.
Ocena 7,5/10
Nami zrobiła twarz jak Sugar, nie pasuje to do niej.
Mam nadzieję, że Sanji pierwszy dotrze na obiecane miejsce, tam nie spotka Luffiego, wróci rozpaczony do zamku i pójdzie na ślub. Luffy bedzię czekał, a ekipa z lustra postanowi zrobić wbitę na ślub. Kradną Sanjiego, po drodze zgarniają Luffiego. Wszyscy trafiają na statek, Pedro i Brulee dołączą do słomianych. Mamy nowych słomków, ratujemy Sanjiego i jeszcze nie ma Luffiego do końca arku. Marzenia warto mieć :<
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź