Bleach - manga dyskusja
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 14-04-2016, 21:27
Ach nie ma to jak przeczytać Bleach od blisko stu rozdziałów ciągle ten sam schemat pokonywania Quincy a już miałem nadzieje że chociaż Zaraki od tego ucieknie ale jak się okazało nadzieja matką głupich a już na pewno w przypadku tej mangi.

Tak się zastanawiam czy Kubo naprawdę myśli że tym co od dłuższego czasu robi zaskoczy jakiegokolwiek czytelnika,Czy może ma już aż tak wyje... na ten tytuł?
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

1000sunny

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,074

1000sunny, 14-04-2016, 22:12
Ta manga trzyma się w JUMPie tylko dlatego, bo to był jeden z "flagowych" tytułów tego magazynu. W rankingach rozdziału JUMPa non-stop utrzymuje się w końcowej trójce. Gdyby jakakolwiek inna manga trzymała się tak nisko przez ok 5 rozdziałów to byłaby od razu skasowana.(Wyjątkiem są Kochikame, ze względu na to, że to najdłużej lecący gag i JUMP deklarował, że jej nigdy nie zdejmie na siłę. Oraz isobee monogotari. Tej drugiej niestety nie mam pojęcia dlaczego, ale podobnie jak bleach zawsze trzyma się końca.)

Całą mangę było mówione, że te kwiatki na plecach oznaczają kiedy skończy mu się Bankai. A teraz okazuje się, że to tak naprawdę super-mega sekretna technika zerwania limitu. Widać Kubo już totalnie skończyły się pomysły. Ciekawe jak wielkim bullshitem będzie powerup ichigo...
[Obrazek: original.gif?w=600&h]
aswerus

Sogeking

Wiek: 32
Licznik postów: 697

aswerus, 14-04-2016, 23:11
@1000sunny Będzie szybszy i silniejszy, a jego getsuga będzie wielką plamą zajmującą nie jedną (!), tylko dwie (!!), albo nawet trzy (!!!) strony. I może będzie biała ot tak żeby wreszcie jakoś nawiązać do tytułu Tongue.
flecker

Szczur lądowy

Licznik postów: 3

flecker, 15-04-2016, 03:30
Jeśli kolejny level bankai Hitsugai was nie jara to jesteście sporo za starzy na tę mangę. Eot.
pell

Kapitan z paradise

Licznik postów: 336

pell, 15-04-2016, 09:23
No bo dostajemy te powerupy jak szaleni. Tu już praktycznie nie ma rozwoju świata czy postaci (poza jakimiś bardzo drobnymi retrospekcjami raz na rok). No i mam wrażenie, że twórcy skończyły się pomysły, stąd jakieś kurczaki czy inny syf. Niedawno dostaliśmy bankai Urahary, niedługo powinien pojawić się Ichigo na pełnej mocy. Jakiś prawie-zmarły-Hitsugaya nie robi tu zbyt wielkiego wrażenia.
[Obrazek: one_piece_7045219.jpg]
ThumbMan

Super świeżak

Licznik postów: 180

ThumbMan, 15-04-2016, 14:15
Akurat osiągnięcie dojrzałości jego bankai ma jakiś sens, biorąc pod uwagę, że wcześniej już nie miał płatków a teraz pojawiły się znikąd. Jak na Bleacha w miarę zjadliwe. Reszty rozdziału nie skomentuję, bo szkoda szczempić ryja.
kill97

Super świeżak

Licznik postów: 213

kill97, 15-04-2016, 14:31
(15-04-2016, 09:23)pell napisał(a): No bo dostajemy te powerupy jak szaleni. Tu już praktycznie nie ma rozwoju świata czy postaci (poza jakimiś bardzo drobnymi retrospekcjami raz na rok). No i mam wrażenie, że twórcy skończyły się pomysły, stąd jakieś kurczaki czy inny syf. Niedawno dostaliśmy bankai Urahary, niedługo powinien pojawić się Ichigo na pełnej mocy. Jakiś prawie-zmarły-Hitsugaya nie robi tu zbyt wielkiego wrażenia.

Tego nawet nie na sensu tłumaczyć. Każdy kto ma jakieś pojęcie o mandze i przeczytał 5-10 dobrych mang, potrafi zauważyć, że ta manga spadła na dno.
I nie Naruto/Ft/Magi/ nie są dobrymi mangami.
Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 15-04-2016, 14:52
Pamiętacie że Hitsugaya jeszcze kilkanaście rozdziałów temu robił za zombie sługusa XDD?
[Obrazek: safe_image.gif]
1000sunny

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,074

1000sunny, 15-04-2016, 15:33
A pamiętacie te czasy kiedy umiejętności Shikai i Bankai miały ze sobą jakieś logiczne powiązanie? Kiedy to Bankai rzeczywiście wyglądał jak rozwinięta forma shikai?

Teraz wygląda to mniej więcej tak:
- Pojawia się przeciwnik z mocą OP do bólu.
- Walczy z postacią, która nie używała Bankai (albo "this isn't even my final form" bullshit).
- Postać aktywuje power-up, którego moc jest idealnym rozwiązaniem, lub przeciwdziałaniem mocy przeciwnika (często to wytłumaczone według "genialnej" logiki Kubo)
- Pokonuje przeciwnika.
-Przeciwnik wchodzi w final form i pokonuje postać na strzała.
- Przychodzi następna osoba z kolejną nową idiotyczną odsłoną swojej mocy i wygrywa.

@Horsie
Ale wtedy nie mógł użyć swojej nowej mocy, bo jeszcze Kubo jej nie wymyślił,
[Obrazek: original.gif?w=600&h]
Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 15-04-2016, 16:54
(15-04-2016, 15:33)1000sunny napisał(a): Teraz wygląda to mniej więcej tak:
- Pojawia się przeciwnik z mocą OP do bólu.
- Walczy z postacią, która nie używała Bankai (albo "this isn't even my final form" bullshit).
- Postać aktywuje power-up, którego moc jest idealnym rozwiązaniem, lub przeciwdziałaniem mocy przeciwnika (często to wytłumaczone według "genialnej" logiki Kubo)
- Pokonuje przeciwnika.
-Przeciwnik wchodzi w final form i pokonuje postać na strzała.
- Przychodzi następna osoba z kolejną nową idiotyczną odsłoną swojej mocy i wygrywa.
A najgorsze w tym wszystkim jest to że tak faktycznie jest...

Swoją droga, gdzieś słyszałem że wznowią emisje Bleacha jako anime, więc może w formie anime jakoś to będzie wyglądać. Anime miało fajny mroczny klimat, fajne zaanimowane te wszystkie efekty i moce, openingi też były git.
[Obrazek: safe_image.gif]
kill97

Super świeżak

Licznik postów: 213

kill97, 15-04-2016, 20:07
(15-04-2016, 16:54)Horsie napisał(a):
(15-04-2016, 15:33)1000sunny napisał(a): Teraz wygląda to mniej więcej tak:
- Pojawia się przeciwnik z mocą OP do bólu.
- Walczy z postacią, która nie używała Bankai (albo "this isn't even my final form" bullshit).
- Postać aktywuje power-up, którego moc jest idealnym rozwiązaniem, lub przeciwdziałaniem mocy przeciwnika (często to wytłumaczone według "genialnej" logiki Kubo)
- Pokonuje przeciwnika.
-Przeciwnik wchodzi w final form i pokonuje postać na strzała.
- Przychodzi następna osoba z kolejną nową idiotyczną odsłoną swojej mocy i wygrywa.
A najgorsze w tym wszystkim jest to że tak faktycznie jest...

Swoją droga, gdzieś słyszałem że wznowią emisje Bleacha jako anime, więc może w formie anime jakoś to będzie wyglądać. Anime miało fajny mroczny klimat, fajne zaanimowane te wszystkie efekty i moce, openingi też były git.

Szczerze to już bym wolał, żeby się postarali przy innych produkcjach np. Tokyo Ghoul'u. Bleach może być w najlepszym wypadu średni( nawet jeśli dodadzą dobry ost i animację, to ten cały arc z wojną jest zbyt slaby, żeby wyszło to dobrze), a po tak solidnym gwałcie na mandze jakim był 2 sezon TG, przydałoby się żeby chociaż 3 był dobry.
aswerus

Sogeking

Wiek: 32
Licznik postów: 697

aswerus, 15-04-2016, 20:23
@Horsie Te wieści o wznowieniu anime to skąd? Ja niczego takiego nie widziałem. IMO żeby ekranizacja jakoś wyglądała musieliby wywalić sporo materiału i mnóstwo postaci. Może w formie serii oavek omijających najgorszą mordęgę, albo kinówki ściskającej to wszystko do 90 minut dało by się coś z tym zrobić Big Grin. Ale to pod warunkiem że Kubo zepnie poślady i nie spieprzy dokumentnie zakończenia. Więc w zasadzie można się rozejść Tongue.

btw po co wy cytujecie całe posty, które są tuż nad waszymi? to się mija z celem
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 15-04-2016, 23:02
Bleach przypomina mi Naruto w swojej końcówej fazie. Uzbierać wszystkie postacie w jednym miejscu, i toczyć jedną wielką wojnę.
I identycznie jak w tamtym tytułe większość postaci zostaje zeszmacona. Chyba najwięcej podczas tej wojny zyskali Mayuri i Urahara.
Dopóki Zaraki nie znał imienia swojego miecza był niezniszczalny Big Grin.
Teraz przegrywa pierw walke z dziewczynami, a potem wersja yammy 2.0. Najdziwniejsze jeszcze, że przegrał, ponieważ miał za dużo mocy. Nie wiem co o tym myśleć, trochę to śmieszne. Może przekonałoby mnie to, gdyby pokonal przeciwnika, a potem dopiero padł przez to, że nie mógł kontrolować swojej mocy.

Dobra wiadomość jest taka, że to ostatni sternritter, który im pozostał. Jak go pokonają, to już tylko Hashwald Bach i Ishiida. Więc także tytuł jest już bliski finału.
Niestety przeczuwam, że jak dojdziemy do Bacha, to to co teraz dostajemy będzie niczym. Tam dopiero się zaczną cuda. Już wcześniej jego moc nie miała żadnego sensu Big Grin, teraz po połączeniu z królem dusz będzie jeszcze ciekawiej
Szczerze to już dostałem prawie wszystko od tytułu, co mnie ciekawiło. Teraz zostało tylko zobaczyć Bankai Shinjiego i jeszcze raz Aizena w akcji. Kiedy Autor już kończył arc z Aizenem, myślałem, że przesadził i ta końcówka była głupia i nie miała sensu. Teraz jak patrze wstecz to to, co było kiedyś to nic w porównaniu do Bacha. Nie ma to jak się dowiedzieć, że Ichigo robił wszystko według planów Aizena, od kiedy został shinigami, i wszystko według planów Bacha od narodzin Big Grin,
kill97

Super świeżak

Licznik postów: 213

kill97, 16-04-2016, 00:04
(15-04-2016, 23:02)niudeb napisał(a): Bleach przypomina mi Naruto w swojej końcówej fazie. Uzbierać wszystkie postacie w jednym miejscu, i toczyć jedną wielką wojnę.
I identycznie jak w tamtym tytułe większość postaci zostaje zeszmacona. Chyba najwięcej podczas tej wojny zyskali Mayuri i Urahara.
Dopóki Zaraki nie znał imienia swojego miecza był niezniszczalny Big Grin.
Teraz przegrywa pierw walke z dziewczynami, a potem wersja yammy 2.0. Najdziwniejsze jeszcze, że przegrał, ponieważ miał za dużo mocy. Nie wiem co o tym myśleć, trochę to śmieszne. Może przekonałoby mnie to, gdyby pokonal przeciwnika, a potem dopiero padł przez to, że nie mógł kontrolować swojej mocy.

Dobra wiadomość jest taka, że to ostatni sternritter, który im pozostał. Jak go pokonają, to już tylko Hashwald Bach i Ishiida. Więc także tytuł jest już bliski finału.
Niestety przeczuwam, że jak dojdziemy do Bacha, to to co teraz dostajemy będzie niczym. Tam dopiero się zaczną cuda. Już wcześniej jego moc nie miała żadnego sensu Big Grin, teraz po połączeniu z królem dusz będzie jeszcze ciekawiej
Szczerze to już dostałem prawie wszystko od tytułu, co mnie ciekawiło. Teraz zostało tylko zobaczyć Bankai Shinjiego i jeszcze raz Aizena w akcji. Kiedy Autor już kończył arc z Aizenem, myślałem, że przesadził i ta końcówka była głupia i nie miała sensu. Teraz jak patrze wstecz to to, co było kiedyś to nic w porównaniu do Bacha. Nie ma to jak się dowiedzieć, że Ichigo robił wszystko według planów Aizena, od kiedy został shinigami, i wszystko według planów Bacha od narodzin Big Grin,

Mogę się mylić, ale czy to nie było tak, że ichigo robił wszystko co Aizen chciał od swoich narodzin? W sensie, jego ojciec walczył z arancarem, którego Aizen podstawił przez, co jego matka(quincy) została skażona, a sam ichigo zyskał cechy quinciego,shinigami,hollowa i wzbudził zainteresowanie Aizena? Co do Bacha to nie wiem, bo praktycznie wszystkie rozdziały z tego arcu, po prostu przeglądnąłem nawet się nie wczytując.
Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 16-04-2016, 09:44
(15-04-2016, 20:23)aswerus napisał(a): @Horsie Te wieści o wznowieniu anime to skąd?
Buki coś o tym mówił z tego co pamiętam, mówił też o Hunterze, że dostaniemy anime w postaci 25 odcinków o najnowszej sadze (niby togashi dał im scenariusz), nie wiem na ile jest to prawdziwie, ale Buki raczej nie kłamie w swoich newsach xd.

Edit : nvm, zostałem strolowany, nie sprawdziłem dat, był to troll Tongue
[Obrazek: safe_image.gif]
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź