Ciężko będzie znaleźć coś ze wszystkim naraz.
-
Hunter x Hunter: sam koncept świata prima sort, postacie ciekawe(może nie licząc głównego bohatera, bo jest prostszy od budowy cepa), sporo niewiadomych(w mandze akurat trwa wyprawa na niezbadany kontynent).
-
Kingdom(to znam tylko z opisów, więc ślepy strzał), z tego co pamiętam ma historyczny setting, poważną historię i postaci, ogólnie to już tasiemiec, więc jest w czym rzeźbić z przewidywaniami.
- Od biedy nawet i
Bleach by się załapał(głównie początek, bo im dalej w las tym gorzej).
-
Nanatsu no Taizai: taki typowy średni shounen bitewniak, ale daje radę to obejrzeć, mnie na tyle zaciekawił, że obejrzę drugi sezon.
-
Gintama: ciekawy setting, zdrowo porąbane postacie, odniesień do pokultury i innych anime cała masa, z czasem trochę poważnieje, na upartego trochę tajemnic tam jest, ale nic zaskakującego.
-
Made in Abyss: ciekawy, chociaż dość prosto skonstruowany świat, jeżeli chodzi o postacie to też jest spoko, w zasadzie guzik wiadomo o świecie w którym dzieje się akcja, więc chyba łapie się pod tajemnice.
-
Shingeki no Kyojin: tutaj tajemnic jest sporo, świat ciekawy, postaci to już zależy która, aczkolwiek trup ściele się gęsto, więc nie ma za bardzo się co do nich przyzwyczajać(naliczyłem 73 zgony na 105 rozdziałów, nie licząc masówek).
No i oczywiście:
Z zachodnich animacji to nic nie kojarzę. Z aktorskich to można polecić
Black Mirror, chociaż to już zależy od odcinka(niepowiązane ze sobą). Podobno
Westworld też jest dobre, ale nie oglądałem.
To tak na szybko, bez długiego zastanawiania się.