Oczywiście, są piraci którzy robią typowe pirackie rzeczy jak gwałty i rozboje, ale spora część załóg jakie mieliśmy okazje widzieć w One Piece to po prostu poszukiwacze przygód którzy nikomu nie robią krzywdy. Na przykład Słomiani Kapelusze - pomogli niezliczonej ilości ludzi, nie kradną oraz nie zabijają ludzi. Wiem, że obecnie mają problemy ze światowym rządem, ale przed wydarzeniami z Enies Lobby też byli ścigani, chociaż nic złego (z perspektywy prawa) nie robili.

Każdy pirat w przyszłości może stać się zagrożeniem dla rządu, więc są unieszkodliwiani. Weźmy pod uwagę, że piraci nie od razu dostają nagrody za głowę. Dzieje się tak wtedy, gdy w jakiś sposób "zaszkodzą" rządowi. Wtedy to już po prostu ich obowiązek. Co do Słomianych... Bądźmy szczerzy, ale nawet jeśli przed EL nie działali otwarcie przeciwko marynarce i rządowi to upokarzali ich w prawie każdej przygodzie. (Początkujący kapitan pokonał kapitana marynarki. Początkujący PIRAT uratował jakieś tam miasto lub po protu fakt, że Luffy ma D. w nazwisku i dość sławną rodzinkę. )

Najprostsza odpowiedź: Ponieważ są piratami.
Zostając piratem każdy mierzy się z tym, że marynarka będzie go ścigała. Samo przyjęcie tego tytułu oznacza, że jesteś na ich celowniku.
Myślę też, że nie ma piratów, którzy nie robiliby nic co nie jest wg światowego rządu i marynarki złe.

Najprostsza odpowiedź: Ponieważ są piratami.

Dokładnie - tutaj nie ma za bardzo co polemizować. To tak jakbyś sam obwołał się przestępcą, więc nie dziwota, że jesteś ścigany. Inna sprawa, że świat OP jest na tyle nie zero-jedynkowy, iż jest spora różnorodność i tak szlachetne postacie znajdziemy zarówno po stronie marynarki jak i piratów. Podobnie z postaciami podłymi. Dlatego lubię ten tytuł, bo grupy nie są spłaszczone i jest dużo różnorodności.

Łamali już wtedy prawo i to dosyć często jeżeli przełożyć to oczywiście na nasze realia. Podstawowa kwestia to łamanie monopolu władzy na przemoc. Po to istnieje jakiś rząd żeby to on stanowił i egzekwował prawo, a nie jakaś przypadkowa grupka piratów. Wyjątkiem są tutaj Shichibukai, ale jest ich tylko 7 na cały świat, co świadczy o tym, że ich uprawnienia są czymś naprawdę wyjątkowym. Można tutaj jeszcze podciągnąć łowców głów w stosunku do piratów ściganych listem gończym. Jeżeli zabijesz/złapiesz takiego pirata nie popełniasz przestępstwa. Ale np. łowca głów zabijający Luffiego na East Blue (z nagrodą 30 mln) nie popełnia czynu zabronionego, ale już zabijając wtedy Ussopa popełnia morderstwo (bo nie był wyjęty spod prawa). Fakt, że piorą piratów i innych złych gości nie ma tutaj znaczenia (zresztą prali się nie tylko z tymi złymi). Pobicie i udział w bójce są karalne. Kradzież była m. in. w przypadku jedzenia z restauracji, Nami też sporo ukradła (nieważne, że piratom). Sporo było przypadków niszczenia mienia publicznego, w przypadku załogi Arlonga mieliśmy do czynienia z typowym linczem karanym przez prawo