One Piece - Rozdział 923
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,355

wuzzek, 02-11-2018, 21:02
(02-11-2018, 20:44)Dejo napisał(a): Widać że Luffy nie poradził sobie z klątwą Nidai Kitetsu
Chyba każdy o tym zapomniał, cholera. Jeśli to rzeczywiście ma wpływ na Luffiego, to bomba. Teoretycznie Luffy jest bardziej farciarzem od Zoro Big Grin
(02-11-2018, 20:44)Dejo napisał(a): 2. Zoro pokona Ashure Dojiego, co pomorze mu spełnić obietnice złożoną Luffyemu pod koniec Zou.
Jaką obietnicę?
[Obrazek: jhin-animated.gif]
Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 02-11-2018, 23:27
Szacunek dla Białowąsa za to, że przez tyle lat trzymał takie monstra jak Kaido w szachu, mimo, że był "tylko" człowiekiem. Big Grin
Jednostrzałowy Luffy wygląda na pierwszy rzut oka tak nienaturalnie, że łapie się to pod kiepskiego fanficka. Niemniej czuć moc i grozę bijącą od Imperatora, i aż strach pomyśleć, co się stanie, gdy mamuśka wbije na herbatkę, a Kaido zacznie walczyć na poważnie.
Najlepszym motywem w tym rozdziale, budowanym od początku Wano, jest fakt, że Luffy przez swoją lekkomyślność naraził cały sojusz na śmiertelne niebezpieczeństwo. W momencie gdy wjeżdżali z Zoro i O-Tamą do dystryktu, wszystko zapowiadało się kolorowo, tylko po to, by w dwa rozdziały (i dwa ataki) cały sojusz został rozbity w drobny mak. Szczerze liczę, że Law podzieli los gumiaka, i razem trafią do lochu, gdzie razem z Kidem (i może Odenem) opracują plan zemsty.
I taka ciekawostka - w lochu może siedzieć też Caribou, schwytany przez X-Drake. Gdzieś widziałem też teorię, w której nieobecność Króla i Królowej spowodowana jest tym, że mają zamiar porwać Shirahoshi z Reviere.

Bardzo dobry jest ten arc, i oby Oda go nie skiepścił.
Beetlejuice

Kapitan z paradise

Licznik postów: 326

Beetlejuice, 03-11-2018, 01:00
No to kolejny "Rookie" pada od wielkiej pały Kaido Smile.Ale co by nie było ja nadal liczę na Big Mom tylko już bez trybu chcę zeżreć tort.Może zakochają się w sobie z Bestią i wyruszą w stronę zachodzącego słońca na koniec arcu. Coś ala "Piękna" i Bestia Smile.
marmolada

Wilk morski

Licznik postów: 84

marmolada, 03-11-2018, 01:23
Cytat: Myślę, że G5 jest opcją, ale raczej nie w tym arcu. Oda powidział, że Kaido nie zostanie pokonany brutalniejszą siłą od niego.
A jest jakiś link do tej wypowiedzi Ody?
Wiadomo że Luffy nie będzie wstanie walnąć Kaidou 1v1 nawet przy G5 czy przebudzeniu owocu(Doflamingo i Katakuri też przebudzili , a z Luffy przegrali, a Kaidou pewnie też ma przebudowy owoc, no kto jak nie on) bo różnica w siłę została w tym rozdziale dobitnie pokazana, Luffy na G4 nawet do Kaidou nie zadrapał (ale co oczekiwać po gościu który spada z 10km i go tylko boli głowa) i może ta walka będzie bodźcem dla Luffyego jak ta z Aokijim że zda sobie sprawę z różnicy poziomów i obmysli jakiś nowy poziom owocu
I G5 pozwoli mu na bardziej wyrównana walkę
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 29
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 03-11-2018, 01:41
(02-11-2018, 20:44)Dejo napisał(a): W kierunku wano lada moment będzie szła cała flota razem z Cylindrowym który jest wstanie wziąć na klate najsilniejszego przydupasa Kaidou
No nie wiem, Dressrosa, Reverie a teraz Wano? Na Mariejoa skupiło się zbyt dużo grubych ryb Rewolucjonisów, więc szykuje się jakaś większa akcja. IMO wszyscy biorący udział (oficjalnie bądź z ukrycia) w Reverie będą tam uziemieni na pewien czas. To tak jakby w połowie Marineford ktoś sobie nagle poszedł. xD Już prędzej pojawią się nowe twarze, a nie że w takcie obecnej jatki Sabo przeczyta newsa o Luffym i ku zdziwieniu wszystkich odleci na Wano na czarnych krukach. Big Grin

Nie będę się rozchodził nad tym, co mogłoby pokonać Kaido, bo pewnie Oda szykuje dla nas coś dobrego i niemożliwego teraz do wychwycenia, ale abstrahując od finału bardzo chciałbym zobaczyć Luffiego na jakimś booscie (Moria <3), odpłacającemu Kaido z nawiązką za tą walkę. Nie chodzi tu o wygraną bo pewnie nawet wtedy Gumiak byłby bez szans, ale o zwykłe obicie mordy. Ciekawi mnie też w tym kontekście Urouge, czy jego moc polega na tym, że wykorzystuje siłę z zadanych mu wcześniej obrażeń (tutaj limit owocu byłby dość naturalny - fizyczna wytrzymałość użytkownika)? Jeśli tak, to też chciałbym zobaczyć soczystego sierpowego w jego wykonaniu. 

Ostatnia uwaga na szybko: Oda ma cholernie trudne zadanie w tworzeniu fabuły, narzucając Luffiemu limity na G4 i pozbawiając go większości sił na pewien czas. Jeśli Gumiak nie nauczy się szybko korzystać z G2 i G3 podczas przerw od G4, to będzie kiepsko, stawiam że na Wano czwórka będzie używana średnio co 100 metrów. xD
[Obrazek: 8.png]
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 03-11-2018, 04:53
(02-11-2018, 20:44)Dejo napisał(a): Widać że Luffy nie poradził sobie z klątwą Nidai Kitetsu, ale może po tym ciosie go zgubił więc następna runda będzie nieco dłuższa
+1 Big Grin
(02-11-2018, 20:44)Dejo napisał(a): 2. Zoro pokona Ashure Dojiego, co pomoże mu spełnić obietnice złożoną Luffyemu pod koniec Zou.
Obstawiam, że AD, to Shutenmaru, a nawet jeśli to 2 różne osoby, to i tak AD jest jednym z tych, których szuka Kinemon, więc nie sądzę, żeby trzeba było z nim walczyć. Samurajowie, którzy służyli Odenowi mają swój honor i swoje zasady, więc raczej nie przyłączyliby się do wroga.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli Luffy jakimś cudem faktycznie za tydzień nie będzie zdolny do walki, to ciekawą opcją ratunkową byłby również Shutenmaru.
W końcu po coś został na polu walki. Może wyskoczy z jakąś fajną techniką, która zmyli Kaido, ewentualnie może pomóc na spółkę z Lawem.
(02-11-2018, 21:02)wuzzek napisał(a): Dejo napisał(a):
2. Zoro pokona Ashure Dojiego, co pomorze mu spełnić obietnice złożoną Luffyemu pod koniec Zou.
Jaką obietnicę?
Chyba chodzi o to, że nigdy nie przegra, więc musi dostać przejściowego przeciwnika, żeby się wzmocnić.
(03-11-2018, 01:41)Sting napisał(a): Jeśli Gumiak nie nauczy się szybko korzystać z G2 i G3 podczas przerw od G4, to będzie kiepsko
W trakcie WCI używał G3 i G2 chyba też. Dzięki G2 chyba uniknął ataku Amandy, odskakując w górę.
On nie może jedynie używać haki po zużyciu G4. 
(03-11-2018, 01:41)Sting napisał(a): No nie wiem, Dressrosa, Reverie a teraz Wano? Na Mariejoa skupiło się zbyt dużo grubych ryb Rewolucjonisów, więc szykuje się jakaś większa akcja. IMO wszyscy biorący udział (oficjalnie bądź z ukrycia) w Reverie będą tam uziemieni na pewien czas. To tak jakby w połowie Marineford ktoś sobie nagle poszedł. xD
Wydaje mi się, że @Dejo napisał to trochę z przymrużeniem oka. Jednakże:
1. Zanim informacja, by wypłynęła, to Reverie mogłoby się skończyć.
2. Może z punktu widzenia czytelnika, powrót floty byłby słabym rozwiązaniem, ale z punktu widzenia postaci ze świata byłoby to jak najbardziej logiczne. To naturalne, że jeśli "ojciec Floty" zostanie pojmany, to jego "synowie" ruszą mu na ratunek.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 03-11-2018, 11:42
Cytat:Obstawiam, że AD, to Shutenmaru, a nawet jeśli to 2 różne osoby, to i tak AD jest jednym z tych, których szuka Kinemon, więc nie sądzę, żeby trzeba było z nim walczyć. Samurajowie, którzy służyli Odenowi mają swój honor i swoje zasady, więc raczej nie przyłączyliby się do wroga.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli Luffy jakimś cudem faktycznie za tydzień nie będzie zdolny do walki, to ciekawą opcją ratunkową byłby również Shutenmaru.
W końcu po coś został na polu walki. Może wyskoczy z jakąś fajną techniką, która zmyli Kaido, ewentualnie może pomóc na spółkę z Lawem.
Ashura raczej niema powodu żeby pomagać Luffyemu (chyba że to on mu zaimponował jak "prawdziwy mężczyzna" tym atakiem na Kaidou). Wracając do Zoro, on oddzielił się od reszty, i w tym nie może być przypadku Wink Ashura prawdopodobnie zaraz opuści miejsce akcji, jest całkiem możliwe że zagubiony Zoro znalazł kryjówkę Shutenmaru/Ashury albo po prostu przetnie sobie z samurajem drogę. Obaj panowie nie mają pojęcia że cokolwiek ich łączy(Kinemon, zresztą wątpię że Ashura wogóle wie że żyją) więc może dojść do starcia, i skończyć się podobnie jak w przypadku Oden v Ashura. Ronin Zorojirou pokona niesławnego złoczyńcę znanego obecnie jako Shutenmaru, + może jeszcze jakąś inną potęgę z Wano i zjednoczy samurajów, zrobi mniej więcej to co obiecał na końcu Zou.

 
Cytat:Chyba chodzi o to, że nigdy nie przegra, więc musi dostać przejściowego przeciwnika, żeby się wzmocnić.
Chodzi o słowa którymi Zoro pożegnał Luffyego na Zou, nie pamiętam ich dokładnie ale mniej więcej "Pokonam dla ciebie wszystkich samurajów" mniej więcej coś w ten styl.

 
Cytat:Wydaje mi się, że @Dejo napisał to trochę z przymrużeniem oka. Jednakże:
1. Zanim informacja, by wypłynęła, to Reverie mogłoby się skończyć.
2. Może z punktu widzenia czytelnika, powrót floty byłby słabym rozwiązaniem, ale z punktu widzenia postaci ze świata byłoby to jak najbardziej logiczne. To naturalne, że jeśli "ojciec Floty" zostanie pojmany, to jego "synowie" ruszą mu na ratunek.
Zgadza się @Mordoc trochę z przymrużeniem, ale nie do końca bo ten scenariusz jest możliwy. Vivre Card Panowie! Nie muszą czekać na żadne informacje z Wano, zwłaszcza że przepływ info z tej wyspy jest prawie zerowy. Jeżeli Sabo zobaczy że VC płonie, rewolucja przestanie mieć znaczenie, ruszy na pomoc Luffyemu, bo wyraźniej wspominał że nie dopuści ponownie do takiej sytuacji jak z Ace'm, Sabo opuszczający Levely może wplątać Armię w duże kłopoty dlatego tym bardziej sądzę że są całkiem spore szanse na taki scenariusz Wink
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 30
Licznik postów: 433

Nombre de Dios, 03-11-2018, 11:52
Oficjalny koniec mangi Smile 
A tak na serio, to Oda czyta nasze forum i mój pomysł o walce drużynowej (chyba z działu przewidywań), bo na to zapowiada się nam  Tongue Szkoda tylko, że pewnie nie do końca moje przewidywania sprawdzą się, bo nie ma na Wano całej najgorszej 11  Angry
Ostatnie rozdziały czyta mi się z wielką przyjemnością, whole cake island było całkiem spoko, ale Wano jest na razie jeszcze bardziej czaderskie Smile
wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,355

wuzzek, 03-11-2018, 14:36
(03-11-2018, 01:23)marmolada napisał(a): Cytat:
Myślę, że G5 jest opcją, ale raczej nie w tym arcu. Oda powidział, że Kaido nie zostanie pokonany brutalniejszą siłą od niego.
A jest jakiś link do tej wypowiedzi Ody?

https://otakukart.com/onepiece/oda-revea...vs-kaidou/

(03-11-2018, 01:23)marmolada napisał(a): Kaidou pewnie też ma przebudowy owoc
Tylko paramecia ma "opcję" przebudzenia, racja?

Czekamy tydzień, na razie Shuttenmaru/Ashura jest niedaleko Słomka. Zoro raczej spotka kogoś innego. 
Zastanawia mnie jeszcze Fujitora. Jest na reverie, ale wie, gdzie jest Luffy, ma się nie pokazywać przed Akainu bez jego głowy, a pochodzi chyba z Wano, nie? Jeśli tak, to jest walka o jego kraj i może mógłby się do niej przyłączyć. Law zawsze może mu dać oczy czy coś Big Grin
[Obrazek: jhin-animated.gif]
Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 03-11-2018, 15:39
(03-11-2018, 14:36)wuzzek napisał(a): Tylko paramecia ma "opcję" przebudzenia, racja?

W Impel Down były przebudzone zoany.
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 04-11-2018, 01:04
(03-11-2018, 11:42)Dejo napisał(a): Ashura raczej nie ma powodu żeby pomagać Luffyemu (chyba że to on mu zaimponował jak "prawdziwy mężczyzna" tym atakiem na Kaidou).
To właśnie miałem na myśli, a także zasadę "wróg mojego wroga, jest moim przyjacielem".
(03-11-2018, 11:42)Dejo napisał(a): jest całkiem możliwe że zagubiony Zoro znalazł kryjówkę Shutenmaru/Ashury albo po prostu przetnie sobie z samurajem drogę. Obaj panowie nie mają pojęcia że cokolwiek ich łączy(Kinemon, zresztą wątpię że Ashura wogóle wie że żyją) więc może dojść do starcia
Tylko jakoś nie widzę powodu, żeby mieli ze sobą walczyć. 
Zgubiony Zoro może:
1. trafić na któregoś z sojuszników,
2. odkryć jakieś ciekawe miejsce,
3. zawędrować do Tengu.

Skoro jestem przy Tengu, to przy okazji może wyczuć, że coś jest nie tak z jego mieczem, stając się kolejnym kandydatem do pojawienia się na polu walki.
(03-11-2018, 11:42)Dejo napisał(a): Vivre Card Panowie!
Fakt, o tym zapomniałem, ale pojawienie się floty tak szybko od rozdzielenia się raczej byłoby słabe. Nie po to wypłynęli w świat, żeby co kilka dni robić sobie zjazd "rodzinny".

(03-11-2018, 14:36)wuzzek napisał(a): Law zawsze może mu dać oczy czy coś
W sumie ciekawy motyw. Chociaż podejrzewam, że Oda nawet o tym nie pomyślał ;/
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Beetlejuice

Kapitan z paradise

Licznik postów: 326

Beetlejuice, 04-11-2018, 01:50
(03-11-2018, 14:36)wuzzek napisał(a): Law zawsze może mu dać oczy czy coś
                                                                                                                                                                 
Brak oczu akurat jest atutem Fujitory dzięki temu ma bardzo dobrze rozwiniętą "obserwację" a nie wiadomo jak by to działało jakby miał nagle oczy Smile.
Soad

Wilk morski

Licznik postów: 88

Soad, 04-11-2018, 04:55
Słuchajcie.
Mamy motyw podróżowania w czasie. Póki co tylko w przód, ale co jeśli momonosuke dorośnie i będzie próbował znaleźć sposób na powrót do przeszłości?
Nie znamy do końca historii tego, jak i w jakich okolicznościach zmasakrowano Odena i jego rodzinę.
Kaido ma przywarę niezdary, emocjonalnego wraka, pijaka, lumpa. Dlaczego topi smutki? Co zrobił, że musi to robić? Kojarzycie do czego zmierzam?
Ten smok i ten smok.

Co jeśli momonosuke to Kaido?
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 04-11-2018, 06:58
(04-11-2018, 04:55)Soad napisał(a): Co jeśli momonosuke to Kaido?
Spoiler

[Obrazek: eba1e3ce456c34faf18402376bbb1f050f4063d4v2_hq.jpg]
oraz
[Obrazek: soundsgood.jpg]

A tak na poważnie, to nie ma szans, żeby Momo aż tak urósł, a w dodatku był tak mocno niepodobny. Poza tym ich moce też się różnią. Kaido potrafi normalnie latać, a Momo chodzi po chmurach. W dodatku Oda popełniłby samobójstwo, gdyby dał jeszcze owoc dający możliwość cofania się w czasie. 
Zresztą ja tu się produkuję, a to pewnie zarzutka ;_;

(04-11-2018, 01:50)Beetlejuice napisał(a): Brak oczu akurat jest atutem Fujitory dzięki temu ma bardzo dobrze rozwiniętą "obserwację" a nie wiadomo jak by to działało jakby miał nagle oczy .
Raczej nie straciłby tego, co wytrenował, a przy okazji mógłby zobaczyć twarz Luffy'ego :p
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

mariuszsi21

Szczur lądowy

Licznik postów: 7

mariuszsi21, 04-11-2018, 11:14
Rozdział dobry, luffy dostał ściągniety na hita  , jedyna opcja by luffy miał szanse to albo jakiś wypasiony g5 albo łaczenie biegów g2+g3+g4
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź