Fairy Tail - manga
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 30
Licznik postów: 433

Nombre de Dios, 20-07-2017, 16:31
Nakama power ponownie zwyciężyła. Dobrze, że został tylko jeszcze 1 chapter tej mangi (który btw IMO może być ciekawy), bo autor klasycznie pokazał jak nie prowadzić fabuły dobrze zapowiadającej się mangi i najbardziej nahajpowanego arcu w całej serii. Autor poszedł po najmniejszej linii oporu i pokonanie jednego z największych antagonistów odbyło się w najbardziej bezsensowny sposób z możliwych. Główny bohater powinien samodzielnie pokonać ostatniego antagonistę. Tzn. mogę przymknąć oko na zabójców smoków (czy jak tam oni się w polskiej wersji nazywali), ale to zbieranie magii od reszty ludzi przeszło moje najśmielsze oczekiwania (wiem, że w DB też były takie bezsensowne akcje, ale tam przynajmniej poziom walk był wysoki i nie było na każdym kroku podkreślania słodko-pierdzącej mocy przyjaźni, która potrafi przezwyciężyć każdą przeciwność).
Tak więc moja ocena tej mangi jako całości to: 4/10 (i tak trochę zawyżona)
Ocena arcu: 2/10 (nie mogę zaprzeczyć, że było kilka ciekawych zabiegów fabularnych, jednak już w następnym rozdziale autor niszczył ich potencjał przez jakieś bezsensowne akcje)
Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 21-07-2017, 13:18
Najgorszy ending w historii shounenów, dobrze że to już się skończyło...
zyriusz

Super świeżak

Licznik postów: 209

zyriusz, 21-07-2017, 17:56
(21-07-2017, 13:18)Horsie napisał(a): Najgorszy ending w historii shounenów, dobrze że to już się skończyło...
Dobrze że Niebyło motywu "10 lat później"
Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 21-07-2017, 23:18
(21-07-2017, 17:56)zyriusz napisał(a):
(21-07-2017, 13:18)Horsie napisał(a): Najgorszy ending w historii shounenów, dobrze że to już się skończyło...
Dobrze że Niebyło motywu "10 lat później"
To jeszcze bym przełknął, przekłnął bym nawet jakieś power upy z dupy, przełknął bym jakąś słabą wymuszoną transformacje, przełknął bym byle co ale nie najzwyklejszy okama punch, ja pierdziele, serio? i jeszcze zeref stał się dobry na konieć i żyje długo i szczęśliwie. Jak można tak spierdoczyć zakończenie, akurat ten acknologia czy jak mu tam, miał jakiś charakter, wygląd, siłe, był kreowany na endbossa od połowy mangi, zeref tak samo, a został pokonany przez ognistą pięść miłości, brak mi słów. W naruto chociaż kisiel wymyślił "zapieczętowanie" wroga, słabe i wgl, ale chociaż coś, w Bleachu było słabo, ale głównie przez chaos i pośpiech, Kubo musiał to kończyć jak najszybciej i nie miał czasu na dobre zakończenie (już nie pamiętam dokładnie jak oni pokonali tego hitlera quincych). Ale zwykły ognisty okama punch? srsly ._.
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 22-07-2017, 00:08
Jeju... pamiętam jak dziś ten moment kiedy wychodził ostatni arc w Naruto, zakończenie, jak to wszyscy hejtowali że już gorzej się to wszystko skończyć nie mogło i że to najgorszy finał ze wszystkich mang. Później twórca mangi Bleach chyba przyjął wyzwanie, i pokazał że da się zrobić finał mangi po stokroć gorzej, i wtedy już myślałem że faktycznie czegoś gorszego już nie da się zrobić, ale znów się myliłem, finał Fairy Tail to dla mnie jakiś kosmos, w tym jednak negatywnym znaczeniu, nie mam sił tego komentować, nawet nie wiem co mam napisać, jestem po prostu załamany, co tam robi Zeref?

Trochę mi jedynie smutno jest, że jestem takim dinozaurem który pamięta komentarze pod najnowszymi rozdziałami Naruto z ostatniego arcu i że tak ludzie narzekali wtedy, a teraz Naruto wygląda na mangę z klasą porównując do finału Bleacha czy Fairy Tail. Kto by w czasach Naruto pomyślał, że Bleach czy Fairy Tail skończą po stokroć gorzej z finałem :O Masakra.
Meurte

Super świeżak

Licznik postów: 237

Meurte, 22-07-2017, 21:25
Zawsze traktowałem Fairy Tail bardzo lużno. Więc zakończenie mi sie nawet podobało. Przynajmniej nie bylo pokazanych dzieci głównych bohaterow. 
Mavis i Zeref - mi nie przeszkadza ich spotkanie i to, że żyją. 
Całośc ocenił bym na takie 7/10. 
No i ciekawi mnie teraz czy autor pokaże o co chodziło z tą 100 letnia misją.
Kamil94

Szczur lądowy

Wiek: 29
Licznik postów: 2

Kamil94, 23-07-2017, 16:24
Nie podobał mi się ten, ostatni rozdział Fairy Tail. Liczyłem na to, że będzie to coś w stylu (Natsu z Lucy razem w związku, posiadających dwoje dzieci). Ogólnie Fairy Tail, fajnie mi się czytało jak i oglądało jednakże po arcu z Grimoire Heart było średnio, według mnie. No może jeszcze arc z Tartaros był ok, ale był krótki i nie przebił tego z Grimoire Heart. Tak czy inaczej, cieszę się, że miałem możliwość zapoznać się z tą mangą, anime i to tyle.
Gogolius

Super świeżak

Licznik postów: 200

Gogolius, 24-07-2017, 09:39
Hah, to już koniec Wink
FT odkryłem i nadrobiłem w momencie, gdy byli na tej swojej wyspie gdzie trenowali między sobą, a Natsu walczył z Gildartsem. Do tego czasu manga mi się bardzo podobała, autor sobie wymyślił quasi-erpegowy schemat i FT stawiałem obok Naruto i Bleacha. Niestety to właśnie w tym momencie zaczęły się pojawiać bezsensy, siła przyjaźni, cycki i ogólnie zrobił się przerost formy nad treścią. Zarzuciłem mangę gdzieś w okolicy pierwszego spotkania z tym człowiekiem-drzewem-założycielem FT i wróciłem dopiero podczas wojny z Alvarez, jak już zaakceptowałem że autor chce sobie zrobić z tego ecchi dla 15 latków bez głębszej fabuły i polotu.
I w sumie jak tak patrzę na FT przez pryzmat takiego miłego, pluszowego tytułu położonego gdzieś obok to nawet był okej.Takie 7/10. W czasach gdy Kishimoto dopiero startował z Shippudenem czy trwała wojna zimowa w Bleachu to FT nie miało startu do tych mang ( o OP nie mówię bo to w mojej opinii zupełnie inny wymiar), ale jak patrzeć na to tytuł żyjący we własnym świecie to nie było źle Wink
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 31-10-2017, 17:53
Nareszcie końcówka doczytana, a tytuł już wyrzucam z pamięci Smile. Nie chce mi się tu wysilać na coś dłuższego bo manga nie zaoferowała nic godnego, żeby poświęcać jej więcej niż kilku linijek. Na największy "plus" można zaliczyć że przeżył chyba każdy kto tylko mógł przeżyć, to jest po prostu żałosne. Ja naprawdę nie mam nic przeciwko nie uśmiercaniu bohaterów, ale nienawidzę zabiegów w stylu "zabili go i uciekł" a tego w tych 60/50 rozdziałach było od ...(i tu pada niecenzuralne słowo którego pozwolę sobie nie napisaćSmile no ile można? Pierw się żegnają z przyjaciółmi cały rozdział a za następne dwa okazało się że przeżyliBig Grin
Zdecydowanie jeden z większych syfów jaki miałem okazję w ostatnim czasie przeczytać,. ocena 2+/10
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Keisiak

Kapitan z nowego świata

Wiek: 26
Licznik postów: 415

Keisiak, 31-10-2017, 18:45
A też coś napisze. Od dłuższego czasu czytałem FT z przyzwyczajenia. Nowe rozdziały raczej mi przelatywały przed oczyma, aniżeli robiły coś więcej. Bardzo ubolewam nad tym, bo ten tytuł był kiedyś całkiem spoko, lecz później zaczęło się coś psuć. Wkurza mnie strasznie ilość niedokończonych wątków w tej mandze(nawet się nie oszukuje, że kiedykolwiek będą rozwiązane), motyw z NAJWIĘKSZYM SEKRETEM FAIRY TAIL był dla mnie totalnie beznadziejny, nie kupiłem tego.

Spoiler

Jak Mavis urodziła dziecko, skoro była w krysztale?

Tworzenie coraz to silniejszych z dupy przeciwników. Magowie, Demony...Bóg, który zszedł na strzała?! Czuje się naprawdę zawiedziony, ale cóż...nic już nie zmienię. Tak dopowiadając pewnie zerknę na nowe anime, ale tylko dlatego iż mimo wszystko lubię muzykę w FT. Ocena końcowa: 4.5/10
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź