Czy Monster to naprawdę takie mroczne anime?
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Seventy1

Agent sword

Licznik postów: 451

Seventy1, 16-01-2019, 17:47
Od dawien dawna miałem zamiar obejrzeć Monster - uwielbiam thrillery i kryminały, a słyszałem, że potwór to doskonały przedstawiciel tych gatunków. 
Przed oglądaniem tego animca, wielokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem, że Monster to bardzo mroczne i depresyjne anime, które sprawi, że po seansie od razu pójdziesz się powiesić z panującego tam żalu i smutku...
No i wziąłem się za oglądanie. Teraz jestem przy 33 odcinku i pytam się... gdzie ten słynny mrok? Spodziewałem się czegoś niepokojącego i smutnego, a w zamian dostałem całkiem pogodny serial z naprawdę pozytywnym przesłaniem. No okej, jest tam sporo schiz i rozpaczy, ale całość (jak dla mnie) ma raczej pozytywny wydźwięk. Tutaj jest podobnie jak w
Spoiler

Kaiji. Na pierwszy rzut oka animiec wydaje się być bardzo ponury, ale z czasem okazuje się, że posiada zdecydowanie optymistyczne przesłanie - trzeba mieć nadzieję

 

Serio, jeśli okaże się, że
Spoiler

Johan naprawdę ma rozdwojenie jaźni i dobra osobowość blondaska ostatecznie wygra

to tylko utwierdzę się w przekonaniu, że Monster to zdecydowanie optymistyczne anime.

Być może się mylę - jestem dopiero w połowie anime i jeszcze sporo przede mną. Jednakże, każdy człowiek inaczej postrzega sztukę i jak dla mnie (na chwilę obecną)  potworek jawi mi się jako coś pocieszającego a nie dołującego. 


A wy jak oceniacie Monster? Podzielacie moją opinie czy wręcz przeciwnie - uważacie, że w potworze nie ma nic wesołego.
Spoiler

[Obrazek: 945.gif]

niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 16-01-2019, 18:59
Dobre pytanie.

B. dawno temu ogladalem i wtedy robilo na mnie wieksze wrazenie niz death note, czy code geass, generalnie naprawde duze wrazenie. Zakladam w ciemno ,ze bym  dzisiaj tez stawial  ta serie wyzej od death note'a.

Ale jak mam byc szczery, to nie paetamim tej serii za dobrze. Zapadla mi w pamieci po prostu, i jakos z tego powodu ja wyrozniam ;p. Mozliwe, ze jakbym dzisiaj ja obejrzal, widzialbym ja zupelnie inaczej.
(16-01-2019, 17:47)Seventy1 napisał(a): Przed oglądaniem tego animca, wielokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem, że Monster to bardzo mroczne i depresyjne anime, które sprawi, że po seansie od razu pójdziesz się powiesić z panującego tam żalu i smutku...

nie no, takie stwierdzenie to  gruba przesada z tym wieszaniem i tak dalej. A w kwestii mroku to moze przesada. Do Berserka nic nie ma podejscia.

Zamiast mrocznego okreslilbym l ta historie  bardziej jako smutna i tajemnicza, ciekawa.

Cos w tej serii magicznego jednak chyba  jest,  Monster ma swoj urok swietny klimat, ciekawe postacie, historie.   Najbardziej zapadl mi w pamieci detektyw Lunge, jedna z najlepszych postaci, jakie widzialem ;p.

Czy w potworze jest cos wesolego? 

Spoiler

Nie przypominam sobie czegos wesolego,  ale chetnie przeczytam co sadzisz o nim, jak zakonczysz serie.

[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 17-01-2019, 17:12
Monster przede wszystkim w tej swojej mroczności nie jest mhroczny. Czyli seria rzeczywiście ma raczej dość ponury (można by użyć określenia depresyjny) klimat, ale nie jest przy tym "edgy" itd. Barwy są bardzo stonowane i przeważają raczej zimne odcienie. Do tego samo miejsce i czas nie należą do specjalnie kolorowych. Monster jest mroczny, ale nie w ten sposób, że co druga postać to emo i liże krew.


(16-01-2019, 17:47)Seventy1 napisał(a): Serio, jeśli okaże się, że
Po twoich paru wiadomościach na sb, zauważyłem, że masz tendencję do oceniania czegoś na podstawie swoich domysłów. Dobrze jest je mieć, ale nie próbuj tak wojować jak tutaj tylko na podstawie domysłu, który jest lub nie jest prawdziwy.

(16-01-2019, 17:47)Seventy1 napisał(a): całkiem pogodny serial
A na pewno mówimy o tym samym Monsterze? Jasne, to nie tak, że Monster jest na każdym kroku zuy i mhroczny, stara się być realistyczny i do tego ponury. Stwierdzenie, że jest pogodnym serialem jest jednak bardzo nieprawdziwe. Gdyby na każdym kroku był on tak bardzo depresyjny jak byś chciał żeby był, to większość osób nie doszłaby do końca, bo po prostu nie dałoby się tego oglądać.

Mam trochę wrażenie, że postanowiłeś sobie za cel znielubić wszystkie serie uważane przez ludzi za popularne Tongue
Pokazać, że nie będziesz płakał na tym na czym inni płakali, że nie będziesz się bał na tym na czym inni się bali, że nie będzie ci się podobać to co lubią masy, że nie będziesz się jarał tym czym inni się jarają. Jak pozbędziesz się takiego podejścia to serie będą ci sprawiały więcej przyjemności. Zamiast obejrzeć do końca już w połowie nie mogłeś wytrzymać i musiałeś wyzwać fanów Monstera (za którego się, swoją drogą, nie uważam) do dyskusji. Jak ci się nie spodoba na koniec - no spoko, nie ma takiej rzeczy, która by się każdemu podobała, ale w twoim przypadku wygląda to bardziej na doczepianie się żeby się doczepić. Zwracam na to uwagę, bo sam kiedyś miałem podobne podejście.

A i może jeszcze dodam, że nie podoba mi się tutaj trochę słowo "mrok". Mam wrażenie jakbyście na myśli mieli "mrok" jak w Death Note, Elfen Lied, czy innej mhrocznej serii, która stała się ideałem mroczności dla nastolatków Tongue Monster taki nie jest.]

Nie żebym miał coś do tych serii (to znaczy mam, ale to nie temat na tę dyskusję), o Elfen Lied wspomniałem bo także stara się mieć ciężki klimat, a o DN bo jest bardzo często przyrównywany do Monstera (a przynajmniej ja często to widuję).

Podsumowując: Monster ma inne podejście, stara się pokazać, że potworem jest człowiek i przez tę realistyczność, z dodatkiem ponurego klimatu, doboru barw, kreski, muzyki, świata przedstawionego, aktorów głosowych oraz (last but not least) odpowiedniej fabuły, seria jest uznawana przez ludzi za mroczną. I nie jest przy tym głupio mroczna, tylko po to żeby być mroczną!
 
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 17-01-2019, 17:54
(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): Podsumowując: Monster ma inne podejście, stara się pokazać, że potworem jest człowiek i przez tę realistyczność, z dodatkiem ponurego klimatu, doboru barw, kreski, muzyki, świata przedstawionego, aktorów głosowych oraz (last but not least) odpowiedniej fabuły, seria jest uznawana przez ludzi za mroczną. I nie jest przy tym głupio mroczna, tylko po to żeby być mroczną!

o to to Big Grin !!! Ponura ! Az plusa ci dam za post,  ale tylko za czesc opisu monstera ;p. 

moze nazwac to po prostu dojrzalszy mrok ? Tongue z uwagi na ta realistycznosc, a nie jakies przerysowanie ;p

(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): A na pewno mówimy o tym samym Monsterze? Jasne, to nie tak, że Monster jest na każdym kroku zuy i mhroczny, stara się być realistyczny i do tego ponury. Stwierdzenie, że jest pogodnym serialem jest jednak bardzo nieprawdziwe. Gdyby na każdym kroku był on tak bardzo depresyjny jak byś chciał żeby był, to większość osób nie doszłaby do końca, bo po prostu nie dałoby się tego oglądać.

No wlasnie tez cos mi tu nie pasowalo, bo tak tej serii nie zapamietalem. nigdy nie uzylbym tu slowa pogodny, no ale dawno nie ogladalem, to wolalem pominac te kwestie.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Seventy1

Agent sword

Licznik postów: 451

Seventy1, 17-01-2019, 20:04
No to zaczynamy...
[Obrazek: giphy.gif]
(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): Po twoich paru wiadomościach na sb, zauważyłem, że masz tendencję do oceniania czegoś na podstawie swoich domysłów. Dobrze jest je mieć, ale nie próbuj tak wojować jak tutaj tylko na podstawie domysłu, który jest lub nie jest prawdziwy.
(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): A na pewno mówimy o tym samym Monsterze? Jasne, to nie tak, że Monster jest na każdym kroku zuy i mhroczny, stara się być realistyczny i do tego ponury. Stwierdzenie, że jest pogodnym serialem jest jednak bardzo nieprawdziwe. Gdyby na każdym kroku był on tak bardzo depresyjny jak byś chciał żeby był, to większość osób nie doszłaby do końca, bo po prostu nie dałoby się tego oglądać.


Kiedy mam do czynienia z anime, filmem, serialem, itd. który piastuje wysokie miejsce w rankingu, to jestem nim zaciekawiony i czytam recenzje oraz opinie fanów. Dlaczego?  Żeby dowiedzieć czego mniej więcej się po tym spodziewać. W ten o to sposób nie tylko orientuję się z czym będę miał do czynienia, ale jeśli recenzje zachęcą mnie do zapoznania się z danym dziełem...no cóż, zaczynam się jarać! I co wywnioskowałem z czytania różnych opisów oraz recenzji Monstera? Posiłkowałem się przede wszystkim serwisem Quora i wyczytałem tam, że potworek to bardzo mroczna i pesymistyczna seria.. właśnie tego oczekiwałem od Monstera! Tego, oraz trzymającego w napięciu, mocnego thrillera z wątkiem kryminalnym w tle. A co dostałem? No, świetny dreszczowiec-kryminał oraz anime, które posiada raczej pozytywny wydźwięk. Dlaczego tak odbieram Monster?  Ponieważ TO
Spoiler

  
Odcinek 12. Końcówka
[Obrazek: vlcsnap-2019-01-17-16h28m17s291.png]

Odcinek 32. Połowa
[Obrazek: vlcsnap-2019-01-17-16h29m58s803.png]
[Obrazek: vlcsnap-2019-01-17-16h30m14s269.png]
[Obrazek: vlcsnap-2019-01-17-16h30m20s468.png]
[Obrazek: vlcsnap-2019-01-17-16h30m29s735.png]
[Obrazek: vlcsnap-2019-01-17-16h30m36s372.png]

Przesłaniem Monstera jest to, że należy przeczekać ból, ponieważ po nim może nastąpić coś dobrego. To jest raczej optymistyczne, prawda?
No i są jeszcze historie postaci epizodycznych np.:
- żołnierz i dziewczynka z 9 odcinka
- staruszkowie z 13
- kolejni staruszkowie z 20
Te historie zdecydowanie skończyły się w dobry sposób, nieprawdaż?

Właśnie dlatego, JA postrzegam Monster jako anime bardziej optymistyczne a niżeli dekadenckie. Monster naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyło! Spodziewałem się czegoś ponurego, a dostałem coś raczej pocieszającego.
(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): Mam trochę wrażenie, że postanowiłeś sobie za cel znielubić wszystkie serie uważane przez ludzi za popularne 
Pokazać, że nie będziesz płakał na tym na czym inni płakali, że nie będziesz się bał na tym na czym inni się bali, że nie będzie ci się podobać to co lubią masy, że nie będziesz się jarał tym czym inni się jarają. Jak pozbędziesz się takiego podejścia to serie będą ci sprawiały więcej przyjemności.

[Obrazek: tenor.gif?itemid=7178438]

Jak pisałem powyżej - kiedy mam do czynienia z czymś bardzo dobrze ocenianym, to po prostu mam wobec tego większe oczekiwania. 
Weźmy takiego FMA: Brotherhood (dam w spoiler bo to taki lekki offtop) 
Spoiler

Kiedy dowiedziałem się o istnieniu tego animca (2010 lub 2011 rok) to od razu naszła mnie ochota na obejrzenie alchemika. Zacząłem to oglądać wiosną 2015 (ciekawostka: to właśnie na ten rok przypada wielki boom na anime w moim życiu. nigdy wcześniej i nigdy później nie obejrzałem tylu anime w ciągu danego roku). Skończyłem oglądanie gdzieś na 15 odcinku (po walce z Greed) przerwałem z powodu natłoku różnych spraw, ale przyrzekłem, że do tego powrócę. Dlaczego? Bo mi się podobało! Anime zapowiadało się świetnie: pełna tajemnic historia, alchemia oraz kapitanie walki (Ed vs strażnik laboratorium). Do anime powróciłem w maju 2018. Ponownie obejrzałem wcześniejsze odcinki i wziąłem się za resztę. I niestety, zawiodłem się. Historia (tak jak myślałem) była świetna, ale walki oraz alchemia okazały się być sporym rozczarowaniem. Początek zwiastował serię ze świetnymi potyczkami, ale niestety, większość późniejszych walk była strasznie meh i raczej mało która przypadła mi do gustu równie mocno co walki z początku. Umiejętności grzechów oraz używanie alchemii również mnie nie zachwyciły.
W skrócie - na alchemika miałem ogromny hajp, ale ostatecznie animiec nie sprostał moim oczekiwaniom.

No i też jest te nieszczęsne Your Name. Opis na fabuły mnie nie zachwyca. Opinie fanów i recenzje również. Niemalże każdy fan wypowiadający się na temat Kimi no Wa pisze, że to anime to istny wyciskacz łez. Jestem do tego sceptycznie nastawiony - obejrzałem sporo filmów, serialów oraz anime (np.: FMA:Brotherhood) które podobno niczym onion cutting ninja doprowadza widza do łez. I wiesz co? Nie, nie płakałem na nich. Powiem nawet więcej - tego typu sceny tylko mnie nieco zniesmaczyły. Oczywiście, spróbuję dać temu szansę, ale na chwile obecną nie mam jakichś wygórowanych wymagań. Oczekuje ładnego (pod względem wizualnym) filmu który raczej nie wywoła u mnie zbyt wielu emocji. No cóż, zobaczymy.
(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): Zamiast obejrzeć do końca już w połowie nie mogłeś wytrzymać i musiałeś wyzwać fanów Monstera (za którego się, swoją drogą, nie uważam) do dyskusji.
Ummm... niby w którym momencie obrażałem fanów Monstera oraz ich ulubione anime? Chodzi ci o zwroty typu ''potworek'' ? To zwykłe pieszczotliwe określenie. Nic więcej. 
Czemu stworzyłem ten temat? Monster okazał się być dla mnie sporym zaskoczeniem i chciałem się dowiedzieć, czy są inni ludzie którzy odbierają potworka w taki sam sposób co ja. To wszystko. 
Monster bardzo mi się podoba. Jeśli anime utrzyma ten sam poziom, albo co lepsze, polepszy się, to ten animiec będzie w moim top 5 Smile
 
(17-01-2019, 17:12)CCORD napisał(a): A i może jeszcze dodam, że nie podoba mi się tutaj trochę słowo "mrok". Mam wrażenie jakbyście na myśli mieli "mrok" jak w Death Note, Elfen Lied, czy innej mhrocznej serii, która stała się ideałem mroczności dla nastolatków  Monster taki nie jest.]

Wiem o jaki mrok chodzi. Mroczność takiego Elfen Lied polega na epatowaniu brutalnością. Z kolei Monster jest odbierany jako mroczny, ponieważ traktuje o ludzkich dramatach oraz zagłębia się w ludzką psychikę. Dla mnie Monster aż taki mroczny to to nie jest, ponieważ
Spoiler

jest o nadziei. Coś naprawdę mrocznego mówi, że życie jest złe, nie ma sensu i takie tam pierdoły dla ludzi z zaawansowaną depresją 


Oczywiście, to wszystko to tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia na temat Monstera oraz kilku innych anime. 
No ,to tyle.
Spoiler

[Obrazek: 945.gif]

CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 18-01-2019, 10:53
(17-01-2019, 20:04)Seventy1 napisał(a): to jestem nim zaciekawiony i czytam recenzje oraz opinie fanów.
Nie ma w tym nic złego, też rzadko kiedy wskakuję w coś bez żadnego sprawdzenia, ale nie zaczynam oglądać serii z ukształtowaną o niej opinią (chyba, że przez lata się nasłuchałem, że coś jest , jak np. w przypadku Jojo), pozwalam żeby utwór sam mi pokazał czym jest, swoje mocne i słabe strony i przede wszystkim żeby miał szansę się obronić.
Warto sprawdzać, bo może się np. okazać, że w połowie seria staje się dwa razy gorsza i nie opłaca się oglądać - oczywiście z Monsterem tak nie jest.
(17-01-2019, 20:04)Seventy1 napisał(a): Ponieważ TO
No masz rację, że takie sceny się pojawiły, ale nazwanie tego pogodnym sugeruje trochę, że jedyne co widziałeś to dane sceny Big Grin
Nie uważam żeby coś takiego definiowało serię. Chodzi o to, że to "zło" nadal gdzieś tam się czai, ludzie mogą się przekonywać, że będzie lepiej, ale są to często przekonania bez żadnego pokrycia. Monster dość dobrze balansuje między rozpaczą, a nadzieją.

Na pocieszenie może dodam, że w drugiej części anime (poprawcie mnie jeśli się mylę), będzie chyba trochę "ciemniej".
(17-01-2019, 20:04)Seventy1 napisał(a): to po prostu mam wobec tego większe oczekiwania.
No i miej oczekiwania, ale często wygląda to jakbyś czepiał się takich serii tylko dlatego, że są popularne. Widzę tutaj dwie opcje:
1. Masz zbyt wygórowane oczekiwania.
2. Szukasz najdrobniejszej rzeczy żeby się tylko móc przyczepić i ją rozdmuchujesz, żeby mieć się do czegoś przyczepić. Nawet te serie, które ludzie oceniają na 10 nie są idealne Tongue Moim zdaniem nie powinieneś nie lubić czegoś tylko dlatego, że jest lubiane i "ten chłopak z internetu powiedział, że będzie , a nie było, więc seria jest słaba". Ponownie wspomnę: sam tak kiedyś miałem, dlatego zwracam na to taką uwagę, nie chcę żebyś to odebrał jako jakiś atak na twoją osobę, czy coś.
Bierz te wszystkie opinie z przymrużeniem oka. Pamiętaj, że spora część fandomu to nadal ludzie, którzy uważają DN za najlepsze anime 10/10, a do tego kobiety, które na pewno inaczej podejdą do filmu jak Kimi no na Wa. A do tego yaoistki, *tfu*.

Nie będę się więcej na ten temat wypowiadał, bo to "postanowienie sobie za cel" to pisałem bardziej półżartem, ale skoro od razu widzisz mi chodzi, to może coś jest na rzeczy Wink
Dodam jeszcze:
Co do FMA:B to się nie wypowiadam, oglądałem dość dawno i mi się nie chce.
(17-01-2019, 20:04)Seventy1 napisał(a): że to anime to istny wyciskacz łez
Ja tak nie napiszę, po prostu był dobry. Nie pamiętam, może jakaś tam łezka się w oku zakręciła, ale ile tego pochodziło od filmu, a ile od wpatrywania się w ekran, to nie wiem. Z reguły obejrzane anime oceniam na świeżo, a gdy o nich myślę po jakimś czasie, to tylko parę scen nadal pamiętam dobrze, a to co najbardziej mi zostaje to emocje, które miałem podczas oglądania filmu i świeżo po. Przypominam sobie, że bardzo mi się to podobało, ale nie kojarzę jakiegoś wyciskania łez. Żeby było zabawniej, też bardzo nie lubię motywu przewodniego tego filmu (na Punk Hazard byłem bardzo tym poirytowany), a oglądać zacząłem ze względu na wykonanie. Koło 30-40 minuty miałem jeszcze mieszane uczucia, ale wtedy film jakoś mnie złapał i wciągnął.
(17-01-2019, 20:04)Seventy1 napisał(a): Ummm... niby w którym momencie obrażałem fanów Monstera oraz ich ulubione anime? Chodzi ci o zwroty typu ''potworek'' ? To zwykłe pieszczotliwe określenie. Nic więcej.
Trochę niezgrabnie to napisałem, chodziło mi o "wyzwanie", jakby "wyzwanie na pojedynek", tylko w tym przypadku do dyskusji Tongue Nie odebrałem twojego posta raczej jako szczególnie "ofensywny", a na pewno nikogo nie obraziłeś.
(17-01-2019, 20:04)Seventy1 napisał(a): Czemu stworzyłem ten temat? Monster okazał się być dla mnie sporym zaskoczeniem i chciałem się dowiedzieć, czy są inni ludzie którzy odbierają potworka w taki sam sposób co ja. To wszystko.
No i w tym też nie ma nic złego, ale uważam że powinieneś najpierw obejrzeć całą serię, albo najlepiej od nowa, bo stwierdzenia o pogodnym serialu to niezbyt pasują do tego anime, które mam na myśli.
Mylisz trochę mrok Monstera, który zdecydowanie tam jest i stara się być raczej dość realistyczny, z jakimś absolutnym ucieleśnieniem mroku, którym Monster nie jest. No i powtórzę się, ale myślę, że ludziom po prostu i przede wszystkim chodziło o klimat serii, że jest ponury - kolory, kreska, muzyka, głosy postaci, lokacje, wydarzenia, realia itd. No ale jak mówiłem, o ile dobrze pamiętam, w drugiej połowie jest więcej takiego mroku, którego możesz szukać.

W każdym razie fanem serii nie jestem, nie jestem aż tak zaangażowany w bronienie jej dobrego imienia, więc żeby nie zdzierać naskórka z palców, zróbmy tak: obejrzyj do końca i wtedy napisz co myślisz, jeszcze raz Tongue
A co do opinii - pamiętaj o nich, ale używaj ich bardziej jako narzędzie pomocnicze, nie jako jakąś prawdę objawioną, czy coś. Bo je też piszą ludzie, do tego często świeżo po oglądaniu, a jak pewnie sam kiedyś doświadczyłeś (a przynajmniej życzę ci tego), świeżo po oglądaniu dobra seria sprawia wrażenie jeszczelepszej. Np. po obejrzeniu Steins;Gate byłem bardzo zachwycony, a po paru tygodniach uznałem, że rzeczywiście było dobre, ale nie aż tak jak na początku uważałem.
 
Seventy1

Agent sword

Licznik postów: 451

Seventy1, 18-01-2019, 13:52
Może trochę przesadziłem z nazywaniem Monstera ''pogodnym'' Ale Monster (przynajmniej obecnie) jest dla mnie bardziej ujmujący niż dołujący. Postrzegam siebie jako raczej optymistę i staram się dostrzegać pozytywy nawet w najsmutniejszej historii. Taki już jestem. Na przykład, jest film pod tytułem Drabina Jakubowa. Film ma sporo niepokojących czy wręcz przerażających scen, ale w ostatecznych rozrachunku, ten film jest dla mnie bardziej miły i wzruszający. Ja najzwyczajniej w świecie ignoruję te straszne sceny i skupiam się na tych dobrych. Taki już jestem.

Co do wymagań: 
wiem, że powinno się neutralny w stosunku do czegoś nowego, ale niestety ja tak nie mogę :p Kiedy dane anime sprosta moim oczekiwaniom, to odczuwam ogromną satysfakcję i radość Smile 


(18-01-2019, 10:53)CCORD napisał(a): zróbmy tak: obejrzyj do końca i wtedy napisz co myślisz, jeszcze raz

No i tak zrobię.
Spoiler

[Obrazek: 945.gif]

schogu1000

Nowicjusz

Licznik postów: 14

schogu1000, 01-04-2019, 16:52
Monster... hmm całkiem przyjemny acz przehypowany animiec z moją ukochaną, starą kreską. Fajne anime na wieczór w łóżku po ciężkim dniu w pracy i gorącej kompieli, aczkolwiek miejscami nudnawy. Nie, nie jest taki mroczny choć ma momenty Wink
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź