One Piece - Rozdział 940
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 2 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 19-04-2019, 23:00
Nie bardzo rozumiem, czemu ma sluzyc ten tok myslenia, ale dobra.

1. Bez Lawa bysmy nie mieli łanpisa, bo luffy by umarl.


-Law wymyslil porwanie caesara i obmyslil caly plan, 
- Bez niego slomkowie nie ogarneliby fabryk smile''ow  i nie znali tozsamosc doflamingo, generalnie nie mieliby wiedzy, by zrobic cokolwiek przeciwko Kaidou.
-Slomkowie wszystko robili wedlug planu Lawa, p
-Pewnie pomineliby doflamingo i nie byloby zadnej floty slomkow, pojechaliby szybko z wyspy na Zou.

Bezuzytecznosc Luffy'ego:
- Bezmyslny, zadnego planu, polega tylko na rozumie innych, a sam jedynie posiada bezmyslna sile, moze lepiej byloby  uzyc broni opracowanej przez caesara przeciwko Kaidou, po co im Luffy?
- Luffy narazil sojusz na niebezpieczenstwo i sprowadzil zaloge big mamy do kaidou, co w normalnym przypadku powinno zakonczyc cale planowanie fiaskiem, ale w one peice luffy i jego zaloga maja plotholowy parasol ochronny ;p.
- Luffy bezmyslnie zaatakowal kaidou i narazil sojusz na duze niebezpieczenstwo, w normalnym przypadku tez powinno to sie zakonczyc smiercia, a zakonczy sie treningiem i nowa czescia floty.
- Owoc Lawa moze byc kluczowy, a  luffy'ego nie.
-Law zawsze moglby dogadac sie z Kiddem i innymi supernova, nie musial z luffym.

To nie jest wina Lawa, ze Luffy moze robic te same glupie bledy i nie ponosic za to zadnej odpowiedzialnosci. Taka rozpiske mozna do kazdej postaci w łanpisie walnac :p.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Aokiji

Szczur lądowy

Licznik postów: 8

Aokiji, 19-04-2019, 23:43
niudeb; (brak Polskich znakow, wybaczccie.)
- Bezmyslny, zadnego planu, polega tylko na rozumie innych, a sam jedynie posiada bezmyslna sile, moze lepiej byloby  uzyc broni opracowanej przez caesara przeciwko Kaidou, po co im Luffy?
Przypomnij mi, jaka bron, opracowal Casear przeciwko Kaido?
- Luffy narazil sojusz na niebezpieczenstwo i sprowadzil zaloge big mamy do kaidou, co w normalnym przypadku powinno zakonczyc cale planowanie fiaskiem, ale w one peice luffy i jego zaloga maja plotholowy parasol ochronny ;p.
W jaki sposob sprowadzil? Big Mom sama zdecydowala zeby zaatakowac Wano, w tym wypadku nie ma nic stwierdzone, zeby to sie laczylo z zaglada slomkowych, ktorzy mieliby byc na Wano czy czym innym.(Przeciez ona nie wie, gdzie oni sie wybrali po wydarzeniach na jej terenie.)
- Luffy bezmyslnie zaatakowal kaidou i narazil sojusz na duze niebezpieczenstwo, w normalnym przypadku tez powinno to sie zakonczyc smiercia, a zakonczy sie treningiem i nowa czescia floty.


Tu sie zgadzam, shounen to shounen, Luffy podczas zajscia, gdzie powinien zostac rozjeba**, jak żabka na smutnym polu, stanie sie jeszcze silniejszy niz kiedykolwiek byc powinien(fizyczynie).
- Owoc Lawa moze byc kluczowy, a  luffy'ego nie.
Owoc Lawa moze sie przydac jeszcze w wielu kwestiach, w tym w tej najwazniejszej(...). Luffy'ego owoc jest po to, zeby go trenowal i rozpierdalal przeciwnikow.
-Law zawsze moglby dogadac sie z Kiddem i innymi supernova, nie musial z luffym.
Zgadza sie, ale manga^^ i ogolne wydarzenia tak sie potoczyly, ze to z Luffy'm ma sojusz a ni z nikim innym. Jak to sam powiedzial; Slomkowi sa tymi ktorzy zmienia swiat(Czy cos w tym styluDSmile.

Zgadza sie, Law nie jest niczemu winny, po prostu autor tak chcial, ze wszystkie bledy Luffy'ego musza zostac wybaczone lub naprawione przez inne postacie. Na koniec tak jak mowisz/piszesz, kazdej postaci moglibysmy rozpisac sensowne wyczyny oraz bledy ktore popelnila, ale po to jest ta cala przygoda, zeby sledzic, wytykac bledy, akceptowac pozytywne rozwiazania i co najwazniejsze, prowadzic zażarte dyskusje na temat owej MANGI, OWEGO TWORU, CZY JAK TAM SOBIE NAZWIESZ. 
Wszystkie glupoty ktore moglem jebnac wobec fabuly, prosze poprawic.
Pozdrawiam.
wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,356

wuzzek, 20-04-2019, 00:36
(19-04-2019, 23:00)niudeb napisał(a): -Law wymyslil porwanie caesara i obmyslil caly plan, 
Pewnie pomineliby doflamingo i nie byloby zadnej floty slomkow, pojechaliby szybko z wyspy na Zou.

Porwanie Ceasara zupełnie nic im nie dało. Na Dressrosie negocjacje to fiasko, zupełnie jak broń Clowna na WCI.
Nie ominęliby Dressrosy, bo był tam Kanjuro, a jak wiadomo, odkąd na pokładzie mieli Momo i Kina, pociąg zmierzający do Wano ruszył i stacje były zaplanowane.
Na Dressrosie Luffy nie walczył dla Lawa tylko Reeboka. Tak bardzo zrobił wszystko z planem, że od razu wypalił do kasyna, spotkał admirała, dał się złapać na przynętę mera mera i każdy już wiedział kim jest. Później reszta poszła jak zwykle.  
Tak jak wspominałem, Kin mógł być mastermindem i planować całą resztę.
Problemy z Luffym były zawsze i jeśli to nie byłby Law, nastawiałby Luffka ktoś inny, a w zasadzie, po co. Przyjemnie się ogląda szalejącego na terenie wroga przyszłego króla piratów. 
Sam zauważyłeś, Luffy i jego załoga mają plot armora.
Owoc Lawa będzie prawdopodobnie mniej kluczowy niż Luffy, a raczej jego "bezmyślna siła".
Pre-TS Law =/= Post-TS Law. 
Chodzi mi o to, że Law i cały ten SOJUSZ jest niepotrzebny i fani mają rzeczywisty powód, żeby narzekać. Może jego owoc będzie miał związek z nieśmiertelnością Kaido, racja, ale wprowadzenie gościa, jego załogi, "wielkiego sojuszu 2 załóg najgorszego pokolenia" do 3 arców (PH, Dressrosa, Wano), który zajmuje tylko czas antenowy, żeby zrobić jedną przydatną rzecz na końcu Wano, to na prawdę dało się ominąć, rozegrać w lepszy sposób, i jak ktoś wcześniej wspomniał - Polska dla Polaków, a One Piece dla Straw Hatów.
[Obrazek: jhin-animated.gif]
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 20-04-2019, 01:33
Caesar:

Opracowal bron, ktora miala zabic big mame, law i luffy mpgli wykorzystac jego wiedze i umiejetnosci przeciwko kaidou. Przez konflikt slomkow z big mom stracili caesara. Widze, ze jego postac jest cos mocno niedoceniana. zaloze sie, ze na kaidou sojusz nie wymyslil nic lepszego i bardziej smiercionosnego od tamtej broni. Poza tym, kto lepiej zna slabe i mocne strony wynalazkow dla kaidou, od caesara? Ten pocisk, ktory mial zabic big mom, nie dal jej radyz ale przeciwko queen, jackowi czy kingowi bylby bardzo przydatny. A co dopiero takie trzy pociski dla kazdego z nich.

Big mom (@Aokiji witamy na forum.) no prEciez big mom wiedziala, ze luffy poplynal do kaidou i specjalnie rzucila sie za nimw poscig by go zabic. Big mom rozmawiala z Kaidou przez telefon, wszystko wiedziala. To wszystko wina slomkow, jej obecnosc mogla popsuc wszystko.

@wuzzek umowmy sie arc drrssrosy bez lawa bylby slabszy. Dostalismy swietne flashbacki z historii lawa i poznalismy blizej doffyego. Choc to moze tylko moja opinia :p

Kinemon nie wiedzial wszystkiego o doffym, i byl bezuyzteczny na dressrosie i PH w przeciwienstwie do Lawa, ktory angazowal sie we wszystko. Rola Kinemona dopiero od arcu zou czy wano nabrala jakiegokolwiek sensu.

Nie wiem, co macie do Lawa, jego zaloga prsktycznie jest pomijana, dostalismy mase randomow przez te arce, a jeden Law wam przezzkadza. Mielismy trzy arce z jego udzialem. Ja uwazam, ze bez Lawa byloby kiepsko.

Jedyne co jest bezsensu u niego, to jego zaloga, ktora prawie nei istnieje, nie odgrywa zadnej roli.

Ziemia dla Ziemniakow,niech ludzie zostawia ja w spokoju Big Grin. a lanpis dla wiecej takich ciekawych postacicjak Law.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,356

wuzzek, 20-04-2019, 03:14
Dla mnie zabicie jakiegokolwiek poważniejszego wroga bronią na one shota to najbardziej gó#niane rozwiązanie jakie może być. Luffy zasłaniający się wynalazkami jakegoś naukowca, el oł el.

Po prostu świetny pomysł, przygotujmy może od razu tych rakiet na zapas, żeby na gorosei i admirałów wystarczyło, po co walczyć i stawać się silniejszym.

Co z tego, że Ceasar zna sekrety broni Kaido, skoro  to jest shonen i Kaido sam całą specyfikacje wyrecytuje łącznie z kosztem, czasem budowy i nazwiskami kontrahentów.


Kin nie wiedział wszystkiego o Doffym, ale tu znowu mogę się powołać na logikę shonena. NIE WIESZ Z KIM ZADZIERASZ! TO BYŁY TENRYUUBITO bla bla ma pałe 15 cm i pieprzyka na jajach.  Retrosy można wywołać na wiele sposobów. Mnie na Dressrosie nic oprócz G4 nie ruszyło. Słaba fabuła, retrosy fajne z psycho Doffym, nie z Corą, nie lubię takiego ckliwego s#itu. Zoro zakładający bandanę na Picę i animacje Robin w anime przepełniły czarę goryczy.

Tak jak wspominałem po poprzednim rozdziałem, Law był świetną postacią przed TS, a teraz to płaczliwe emo, które kieruje się wyłącznie zdrowym rozsądkiem, co w ogóle nie pasuje do * **One Piece'a.
*(mojego odbioru)
**(czerpania przyjemności z)

Co do jego załogi, nie istnieje, a jednak marnuje "cenne" strony mangi. Sojusz, w którym użyteczna jest tylko jedna strona, a z drugiej tylko kapitan.
[Obrazek: jhin-animated.gif]
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 20-04-2019, 09:27
@wuzzek, to w skrocie

Nazwales caesara bezuzytecznym, to pokazalem ci, jak bardzo wazna role moglby odegrac i powaznie zaszkodzic najsilniejszym ludziom kaidou.

Jak widzisz bron caesara to nie jest fiasko :p, bo moze poważnie zaszkodzic najsilniejszym. A czy to jest czy nei jest to w stylu one piece to innw sprawa.

Tyle randomowych postaci i watkow "marnuje" strony w lanpis, ze nie rozumiem, czym szkodzi ci jego zaloga, ktora nie dostala nawet rozdzialu dla siebie jak komurasaki

Rownie dobrze mozns by sie pozbyc Kina i Kanjuro i zostawić tylko momosuke z tej trojki.

Rownie dobrze caly arc z moria mozna usunac, bo jedyne co byloby warto do odnotowania tam, byl miecz dla zoro i koncowa scena z kuma.

Sanji tez jest placzliwa postscia, ktora posluguje sie ciagle rozsadkiem, pokazal to w arcu z big mom, robin na ennies lobby. Nie wiem, w czym widzisz problem, uparles sie na tego Lawa i przytyczasz argumenty przeciw, ktore mozna przypiac wielu innym postaciom.

Takie czepianie sie o nic dla mnie, jest postsc, ktorej po prostu nie lubisz i tyle, nie kazdy musi podzielac twoj punkt widzenia.

I wcale jakies emo nei jest, ma swoj wlasny styl dowcipow, troche oschly jak zoro, tylko madrzejszy.
https://i1.wp.com/jaiminisbox.com/reader...&strip=all
https://i2.wp.com/jaiminisbox.com/reader...&strip=all
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,356

wuzzek, 20-04-2019, 14:56
(20-04-2019, 09:27)niudeb napisał(a): Tyle randomowych postaci i watkow "marnuje" strony w lanpis, ze nie rozumiem, czym szkodzi ci jego zaloga, ktora nie dostala nawet rozdzialu dla siebie jak komurasaki
Dostają coraz więcej czasu, który tylko pokazuje, że są bezużyteczni. Po prostu mi się to nie podoba. 
(20-04-2019, 09:27)niudeb napisał(a): Rownie dobrze mozns by sie pozbyc Kina i Kanjuro i zostawić tylko momosuke z tej trojki.
Kin jest ważny dla fabuły, bo od niego wszystko się zaczyna, nie od Lawa (halo halo jakiś samuraj nas tnie, ratujcie nas jesteśmy na punk hazard). I ktoś musi być tym ochroniarzem Momo, bo dzieciak by sobie sam nie poradził. Kanjuro jest jak najbardziej zbędny.
(20-04-2019, 09:27)niudeb napisał(a): Rownie dobrze caly arc z moria mozna usunac, bo jedyne co byloby warto do odnotowania tam, byl miecz dla zoro i koncowa scena z kuma.
Napisałem to we wczorajszym poście. 
(20-04-2019, 09:27)niudeb napisał(a): Sanji tez jest placzliwa postscia, ktora posluguje sie ciagle rozsadkiem, pokazal to w arcu z big mom, robin na ennies lobby. Nie wiem, w czym widzisz problem, uparles sie na tego Lawa i przytyczasz argumenty przeciw, ktore mozna przypiac wielu innym postaciom.
Sanji to zdecydowanie najlepszy przykład tego, że nie uparłem się tylko na Lawa (włącznie z obrazkiem pod komentarzem) XDDDD po WCI Sanji był tarczą strzelecką nie tylko dla mnie Big Grin 
Zdecydowanie wielu postaciom można przypiąć te argumenty, chociaż osobiście uważam, że załoganci są z nich rozgrzeszeni bo są z załogi. Dla mnie nie byłoby problemu, gdyby Law wystąpił tylko w jednym arcu jako jakiś support dla słomków, a już w ogóle, gdyby to był ziomeczek sprzed TS.  Po prostu ludzie mają tutaj ból tyłka z powodu przedłużania i lania wody, a ja daję przykład tego, jak wiele niepotrzebnych rzeczy Oda wprowadza. OP trwa już 20 lat właśnie przez lanie wody i nie miałbym za złe autorowi, jakby trwało krócej zawierając więcej solidnej, konkretnej treści.
(20-04-2019, 09:27)niudeb napisał(a): Takie czepianie sie o nic dla mnie, jest postsc, ktorej po prostu nie lubisz i tyle, nie kazdy musi podzielac twoj punkt widzenia.
Od tego jest forum, od wymiany poglądów. Tyle rzeczy, które wymieniłem, to nie jest "nic" jak dla mnie. Ktoś się zgodzi, ktoś nie, zawsze można o tym popisać. Smile
(20-04-2019, 09:27)niudeb napisał(a): I wcale jakies emo nei jest, ma swoj wlasny styl dowcipow, troche oschly jak zoro, tylko madrzejszy.
https://i1.wp.com/jaiminisbox.com/reader...&strip=all
https://i2.wp.com/jaiminisbox.com/reader...&strip=all
Nieśmieszne XD
[Obrazek: jhin-animated.gif]
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 20-04-2019, 19:02
(20-04-2019, 14:56)wuzzek napisał(a): Napisałem to we wczorajszym poście
Moglo mi uciec :p.
(20-04-2019, 14:56)wuzzek napisał(a): Dostają coraz więcej czasu, który tylko pokazuje, że są bezużyteczni. Po prostu mi się to nie podoba. 
 Obecnie sa bezuzyteczni, ale  Oda na pewno dla nich cos wymysli , by mogli sie jakos wykazac. Czy ich zaloga nie sklada sie z grupy prawie samych medykow Big Grin ? Zawsze zajmowac sie rannymi.
(20-04-2019, 14:56)wuzzek napisał(a): Nieśmieszne XD
kwestia gustu Big Grin.
(20-04-2019, 14:56)wuzzek napisał(a): Kin jest ważny dla fabuły, bo od niego wszystko się zaczyna, nie od Lawa (halo halo jakiś samuraj nas tnie, ratujcie nas jesteśmy na punk hazard). I ktoś musi być tym ochroniarzem Momo, bo dzieciak by sobie sam nie poradził. Kanjuro jest jak najbardziej zbędny.

No to moje odczucia do Kina sa takie jak twoje do Lawa.

Kin jest raczej slaby, jakos nie widze go w roli ochroniarza ;p.  Juz na Punk Hazard sobie nie poradzil z tym zadaniem, bo go Law wyjasnil ;p. 
Jest masa samurajow, ktorzy  mogliby zastapic jego postac, niczym sie nie wyroznia, juz ta trojka samurajow, o ktorej byla burza na forum, budzi wieksze emocje niz jego postac, ktora zostala wprowadzona kilka lat temu ;p.  
Mi by tam starczyl Raizo, Pies, Kot Mosuke bez Kinemona i Kanjuro ;p.
 
(20-04-2019, 14:56)wuzzek napisał(a): Od tego jest forum, od wymiany poglądów. Tyle rzeczy, które wymieniłem, to nie jest "nic" jak dla mnie. Ktoś się zgodzi, ktoś nie, zawsze można o tym popisać.
No w sumie jo Big Grin, po prostu nie mgolem zostawic Lawa osamotnionego Big Grin, gdy wokol jest tyle postaci, za ktorymi nie przepadam Big Grin, badz sa mi obojetne :d, a Law jest dla mnie istotny obecnie jak Vivi, Jinbei czy Hancock ;p. 

To Wesolego Alleluja ;p.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź