W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece. 
 

Wersja Polska:

Wersja Angielska:

Oficjalna Wersja Angielska:





Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.

https://readms.net/r/one_piece/947/6001/1?mobile=1

Spoilery wskazywały na średni rozdział, ale sam w sobie wyszedł o niebo lepiej niż się zapowiadał. Można powiedzieć, że Oda załatał dziurę, jeśli chodzi o zbrojenie. Czekamy na wszystkie informacje odnośnie haki. Z Queen i Big Mom zrobił double win. Queen dość szybko się pozbierał i już przyszykował następny plan na BM, a jej nic się nie stało i w szoku od odzyskania wspomnień poszła spać i stwierdzam, że to było idealne rozwiązanie. Oboje wyszli z sytuacji z więzienia z twarzą i przy okazji pozbyliśmy się ich z Udon swoje role odegrali. Na sam koniec aktu pewnie dostaniemy panele jak BM siedzi w więzieniu i w następnych aktach jej rodzinka pewnie spróbuje ją odbić i wrócą do siebie. W ogóle dawno nie było takiej komedii w rozdziale. Kiku i Chopper któryś raz z rzędu na tym samym panelu płaczą na wszystko i nic nie robią xD Dziadek Hyo udający trupa xD Ten skok Queena też jakoś komicznie wyszedł i jeszcze ten jego pośpiech, żeby zabrać BM na Onigashime i współczuje temu typowi co został z Luffy'm dostanie srogie lanie xD Może to jest przejściowy rozdział, ale wyszedł o niebo lepiej niż się spodziewałem na początku 8/10

Świetna sprawa. Queen ogarnął - szybki plan, przygotowanie do realizacji i wykonanie ze skokiem na główkę, brawo. Wątek z amnezją zakończony, Big Mom transportowana, Queen także opuścił więzienie więc zgodnie z przewidywaniami Luffy będzie wolny. Queen wychodzi na plus po całej akcji bo ogarnął Big Mom, podobnie jak sama Mamuśka, która zrobiła rozpierduchę.
Dobrze, że autor uzupełnia nam wiedzę o haki, dodając do tego panele z dalekiej przeszłości - lubię takie motywy, podoba mi się to.  Dobry chapter, dobry Queen

No powiem, że nie spodziewałem się, że mogę być nawet odrobinę zadowolony z wątku amnezji BM, a wyszło całkiem dobrze. Ciekawe czy jej rodzinka zaatakuje statek Queen, czy Onigashime, czy Onigashime podczas festiwalu. Czekam, może ten typo co dostał władzę nad więzieniem będzie cokolwiek silniejszy.

gODA Master!!!!!
Nie podobał mi sie wątek amnezji BM ale rozwiazanie z niego swietne, w ciagu ostatnich kliku chapow sporo plot twistów i to trzymajacych się kupy. rozdział dynamiczny, ale do tego zabawny. z twarzą wyszli i Queen i BM i Luffy. Wątek treningu leci w najlepsze, Luffy konsekwentnie rysowany juz jako przypakowany. Hype na dalsze mozliwosci Luffy'ego. Wciaz tylko martwi mnie mala ilosc czasu vs poziom jaki musi podbic?
Rozwałki w wiezieniu nie koniec - i duoz watkow tu do pozamykania. Rowniez wiele otwartych scenariuszy (czasowy sojusz BM Pirates i reszty przeciw Kaido? atak najpierw BM Pirates potem Sojuszu na Kaido?)
Chap zdecydowanie 11/10

Normalnie kupiłbym takie rozwiązanie w ciemno, ale w ostatnich rozdziałach na tyle się rozczarowałem przebiegiem akcji w więzieniu, że niesmak jednak pozostał. Mimo, że Oda wybrnął fabularnie i cała trójka rozgrywających w więzieniu zachowała twarz, to jednak przez ostatnie rozdziały czułem narastający zawód. Najbardziej oczywiście chodzi mi o Queen, co już wielokrotnie podkreślałem. Załoga Kaido (na tą chwilę) cierpi na deficyt a) silnych postaci, b) ogarniętych postaci, c) charakterystycznych postaci. 
Stawiam, że większość ocenia trio BM wyżej od tego Kaido (nawet jak ekipa BM to Smoothie xD), a nawet jeśli nie, to gdzie tutaj miejsce na takie perełki jak Peros, Daifiku, Mont d'Or czy mój ulubiony Oven... kto jest ich odpowiednikiem? Holdem, ten gość ze słoniem na przeciwko którego stoi Luffy i ta kobieta-koń? Czy może Supernovasi, którzy są chorągiewkami i będą walczyć tak, jak się im będzie w danej chwili opłacało? 

Wracając do fabuły, mam tylko nadzieję, że załoga BM nie pojawi się nagle i nie uwolni Mamuśki, bo wtedy wszystko wróci do punktu wyjścia. Jeszcze niech ją King 2 raz zatopi i kabaret zrobi pełne koło.  

Co muszę pochwalić, to genialne gagi, dawno nie miałem tyle frajdy!

Queen jest  b) ogarniętą postacią c) charakterystyczną postacią. Nie wiemy co z Kingiem, ale wydaje się być równo stuknięty co Queen. Jeszcze nie poznaliśmy tak na prawdę załogi Kaido, myślę, że o tak ważnej rzeczy Oda pomyślał. Nie chce mi się wierzyć, żeby wszyscy Supernovas przeszli na stronę Sojuszu.

@STlNG   Nie zgadzam się z tobą kompletnie dla mnie Oda całą akcję w więzieniu rozegrał najlepiej jak mógł każdy spełnił swoją rolę i żaden rozdział z więzienia nie zrobiły u mnie "meh" na twarzy wręcz na odwrót. Big Mom miała zrobić rozpierduche i odbić się od dna? zrobiła. Luffy miał potrenować i co raz lepiej radzić sobie ze zbrojeniem? zrobione. Queen miał się całkiem dobrze zaprezentować jako człowiek myślący i nie dać się tak łatwo imperatorowi? Zrobione. Nie widzę absolutnie nigdzie powodów do narzekania w sposobie przeprowadzenia czy finalnym rozwiązaniom.  Gdybym miał szukać z lupą na siłę to bym pewnie coś znalazł  I nigdy bym się nie spodziewał, że wątek z amnezją BM wyjdzie na plus, a pamiętam jak wszyscy w tym ja jak jeden mąż mówili, że to jakieś nieporozumienie. Czasem warto zaufać Odzie w ciemno

No to teraz czekam na rozmowę Kaido i BM opowiadającą o ich wspólnej przeszłości.Oby do niego dopłynęła.

miałem nadzieję że jednak Lufy da radę odbic mamke a tu jednak zonk, ttochr się zawiodłem

Pomijając deus ex machinę w formie zasypiającej BM, to rozdział bardzo mi się podobał - ze względu na Queena. Podobało mi się, że ponownie pokazuje kompetencję, szybko reaguje i nie jest kompletnie bezradny w tej sytuacji. Do tej pory jest to mój ulubiony z dowódcow Yonko (nie jest taki mhrocznie kul jak Katakuri, ale lubię go o wiele bardziej) i cieszy mnie, że sobie radzi. Jedyny problem jaki z nim mam to jego moc, która mimo że to dinozaur, a każdy lubi dinozarły, wydaje mi się być raczej dość słaba. No ale może to będzie powtórka z żyrafy

Cały rozgardiasz związany z Udon został rozegrany bardzo satysfakcjonująco. Queen wyszedł z twarzą, Luffy troszkę podkoksił, a BM pokazała nieco mocy. Dla kogoś kto nie czytał spoilerów zarówno gagi jak i napięcie było rozłożone świetnie (zwłaszcza lot brachiozaura ), zaleciało trochę Impel Down. Jedyny minus to fakt, że z BM kolejny raz robi się bezmózgiego potwora, nadającego się jedynie do siania zniszczenia. Być może rozmowa z Kaido rzuci nieco ciekawego info o jej (ich) przeszłości, bo nieczęsto dane jest zobaczyć spotkanie dwóch Yonko w cztery oczy.

Chap dobry i czytało się jak zawsze super, ale mam wrażenie, że za mało się wydarzyło, albo zbyt duża ilość stron na chaos z Big Mom, m. Queen'a atak w stylu One Piece, bardziej groteskowo tego się nie dało zrobić xD Dużo fajnych kadrów i ujęć jak np. oprzytomnienie Big Mom, lub rozpoznanie Queen'a. W jednej chwili O-shiruko, w drugiej odzyskanie pamięci, a w następnej idzie spać xD Jestem ciekaw jaką jeszcze rolę odegra Big Mom, m.

Teraz 2 tygodnie przerwy i za 3 tygodnie czytam dwa naraz, m.

Brachio Bomber XD Atak roku ^^

Rysując ten rozdział Oda/ edytor zapomnieli zupełnie, przez cały rozdział, o metalowym ramieniu Queen w formie dinozara (i chyba nawet człowieka). Smutek, bo w poprzednich rozdziałach byłem zachwycony tym, że pamiętali o tym, i tym, że mecharęka transformuje się w mechanogę (co nie jest oczywiste)