Zoro vs Sanji
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 04-09-2019, 11:47
Kto jest lepszy wizerunkowo dla slomianych? kto jest lepsza postacia sanji czy zoro? Kto jest silniejszy? Kto lepiej wyglada? 
  1. Osobowosc.
Zoro jest arrogancki i wredny, ale ma często dużo racji w tym co mowi i robi. Miał racje z sanjim, żeby go nie ratowac, bo będą mieli problem z big mom, co sprawdzilo się na Wano. Doradzal  tez Luffy’emu, co powinien zrobic w sprawie Usoppa, i poswiecil się raz powaznie dla kapitana. Generalnie honorowy szermierz, chyba nie można mu zbyt wiele zarzucic poza aroganckim stylem bycia, czasem slabosc do alkoholu i slaba orientacja, ale to sa male wady. 

Sanji jest dla mnie najwiekszym hipokryta wśród słomianych. Niby nigdy nie atakuje kobiet, a sam był gotów zabić robin w Arabascie.https://i9.mangareader.net/one-piece/114...422753.jpg https://i1.mangareader.net/one-piece/114...422755.jpg Niby nie lubi germy, ale korzystac z ich sprzetu lubi. Nie przyznaje się, ze należy do tej rodziny, ale lubi zwac się Princem :p.W ktoryms rozdziale kazal jinbeiowi popelnic samobojstwo za to co zrobil nami, i nigdy go za to nie przeprosil, na wyspie Big mom to się cieszyl jak glupi( jak każdy ze slomkow), ze jinbe należy do sloaminych. No i zdrada kapitana przede wszystkim. Poza tym mowi kazdej kobiecie, ze jest najpiekniejsza, co zmiejsza jego wiarygodnosc slow. Jeśli pojawi się jakas brzydsza kobieta to nie traktuje jej jak kobiety, tylko jak monstrum( syrena na Ennies Lobby). Cos tania ta jego rycerskosc. A na wyspie Ivankova najpierw paraduje z jakimis zboczencami przez dluzszy czas, a pozniej udaje, ze nie poznaje swoich kolegow. 

2. Styl walki

 Szemierze to jedna z najfajniejszych grup w Op. I moim zdaniem Zoro tutaj tez ma przewage nad Sanjim.  Styl zoro jest unikalny, a styl sanjiego raczej zwyczajny. Poza tym sceny w anime zawsze lepiej wygladaja u zoro,tworcy anime przesadzaja i potrafia robic najlepsze sceny dla zoro, jak np. walnac jedno ciecie na cale niebo, czy aury u zoro, a u sanjiego nie ma nic ciekawego. Teraz od kiedy Sanji zostal avengersem, jeszcze bardziej cenie zoro, bo nie potrzebuje sztucznych wzmocnien

 3. Wyglad.
 Sanji mimo wszystko jest bardziej elegancki od Zoro.  Zoro po tsie wyglada przyzwoicie, przed tsem troche jak brudas, co nie zmienial ubrania od kilku miesiecy ;p. 

4. Siła

Tu raczej nie powinno byc zbyt wielu watpliwosci. W koncu zoro zawsze walczy z vicekapitanami innych zalog, bierze na siebie numery 2. Sanji dostaje slabszych przeciwnikow, i widocznie jest raczej slabszy ;p.
jak dla mnie 3:1 dla zoro.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 04-09-2019, 20:59
(04-09-2019, 11:47)niudeb napisał(a): Kto jest lepszy wizerunkowo dla slomianych? kto jest lepsza postacia sanji czy zoro? Kto jest silniejszy? Kto lepiej wyglada? 

Przyznaję to z bólem, ale wizerunkowo Zoro zawsze będzie stał nad Sanjim z jednego powodu - Kuk jest psem na baby, a do tego sam w sobie jest mniej poważny niż Glon. Więc nie dość, że Blondas odstaje od Marimo siłowo (nie wnikając w szczegóły czy tak rzeczywiście jest, tendencja jest taka, że ludzie stawiają szermierza wyżej niż Mr. Prince), to jeszcze kumulacja jego złych cech jest znacznie gorsza PR'owo niż skombinowane wady Zoro.

Jedynie w designie stroju Germy Sanji stoi wyżej, ale to trochę za mało, by odbudować jego reputację po tylu chapterach upokorzeń.

Gdyby te postacie miały zamienione charaktery, wtedy IMO wyglądałoby to znacznie lepiej.
Hatsu

Szczur lądowy

Licznik postów: 10

Hatsu, 04-09-2019, 22:26
Co do siły to nie ma nawet co dyskutować. Wielokrotnie było już wałkowane, również na tym forum, że Zoro jest silniejszy. Z resztą nie bez powodu jest vice kapitanem  Smile
Jeśli chodzi o wygląd to Sanji prezentuje się lepiej od naszego szermierza. Eleganckie ubranie, krawat. Dziwne tylko, że ma problemy z płcią przeciwną xd
Myślę, że jeśli chodzi o piratów to im gorszy wizerunek tym lepiej tylko nie wiem, czy pirat upokarzany na każdym kroku przez kobiety wzbudziłby we wrogach strach, czy może byłby obiektem drwin Wink Na pewno Zoro swoim wyglądem i zachowaniem wzbudza większy respekt.
Co do stylu walki to myślę, że techniki kopnięć są na tyle unikatowe w świecie onepiece, że mogą robić niemałe wrażenie na przeciwnikach. No, ale niestety styl szermierki Zoro jest bardziej efektowny - przecinanie budynków w pół. Oda niestety nie rozpieszcza Sanjiego i rzadko daje mu epickie panele. Myślę, że Luffy oraz Zoro królują w tym aspekcie.
(04-09-2019, 11:47)niudeb napisał(a): A na wyspie Ivankova najpierw paraduje z jakimis zboczencami przez dluzszy czas, a pozniej udaje, ze nie poznaje swoich kolegow. 
Jedna z najśmieszniejszych sytuacji w mandze Big Grin Mnie się to podobało. Pewnie sam bym się do nich nie przyznał.
(04-09-2019, 11:47)niudeb napisał(a): Niby nigdy nie atakuje kobiet, a sam był gotów zabić robin w Arabascie
Na pewno nie chciał jej zrobić krzywy, tylko obezwładnić xd W walce z Kalifą też wymierzał kopniaki, ale celowo nie trafiał. Dziwi mnie tylko skąd wytrzasnął ten pistolet. Nie przypominam sobie aby słomkowi trzymali przy sobie pistolety. Podobnie było w Jojo jak Joseph wyjął nie wiedzieć skąd tommyguna.
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 04-09-2019, 22:51
(04-09-2019, 20:59)Dzik napisał(a): Przyznaję to z bólem, ale wizerunkowo Zoro zawsze będzie stał nad Sanjim z jednego powodu - Kuk jest psem na baby, a do tego sam w sobie jest mniej poważny niż Glon. Więc nie dość, że Blondas odstaje od Marimo siłowo (nie wnikając w szczegóły czy tak rzeczywiście jest, tendencja jest taka, że ludzie stawiają szermierza wyżej niż Mr. Prince), to jeszcze kumulacja jego złych cech jest znacznie gorsza PR'owo niż skombinowane wady Zoro.
Dobrze powiedziane, dla mnie Sanji byłby fajniejszy gdyby był częściej Mr. Princem, a rzadziej takim beznadziejnym babiarzem. Sytuacje jak z Kalifą są spoko, ale gdy krwawi bo jest na wyspie syren, albo gdy 90% jego czasu w mandze to gagi z serduszkami w oczach, to żenada.

Styl walki to w dużej mierze preferencja (może poza tym, że Zoro jest bardziej unikalny), znam takich co nie lubią szermierzy, znam takich co cenią ich bardziej. Ja tutaj jestem neutralny, chociaż jak czytałem o OP przed oglądaniem, to bardziej zaciekawił mnie styl walki trzema mieczami aniżeli kopanie. Chociaż odmawianie użycia rąk z powodu bycia kucharzem to fajny bonus, za który Sanji zgarnie trochę punktów. Również nie podoba mi się kostium Sanjiego, wolałbym żeby nie musiał używać takich rzeczy żeby "dorównywać" Zoro (o tym później).

Co do wyglądu to stawiam ich mniej więcej na równo, gdy są poważni. W sytuacjach gagowych prowadzi u mnie Zoro. To po TS, przed Sanji u mnie wygrywa stylowo.

A co do siły, to zdecydowanie Zoro jest tym silniejszym, chociaż uważam, że ta różnica jest nadal niewielka, jak przed TS, na tyle że gdyby walczyli obaj mogli by wyjść zwycięsko (może 60:40 dla Marimo, albo coś w tym stylu). Nie ma żadnego nowego M4 z Frankym silniejszym od Sanjiego, Zoro nie jest silniejszy od Luffy'ego itd.

Nie widzę tu w sumie miejsca na dyskusję. Zoro jest niewątpliwie vice-kapitanem, co już zostało zauważone, zawsze brał na siebie prawą rękę i to on przejmował władzę nad załogą, gdy Luffy nie mógł. A dlaczego to jest okej i wcale nie stawia Sanjiego w złej sytuacji? Ponieważ Zoro poza siłą prawie nic nie wprowadza do drużyny, a Sanji jest praktycznie niezbędnym dla załogi kucharzem. U niego siła jest bonusem. Uważam, że pod względem siły jest to tak jak powinno być, Sanji trochę słabszy od Zoro - na tyle żeby mówić o rywalizacji, ale również żeby Zoro był wyraźnie trochę silniejszy. Każdy spełnia swoją funkcję w załodze dość dobrze.

W gruncie rzeczy to wolę Sanjiego gdy jest poważny, chociaż nie jest to duża przewaga. Może taka jaką ma Zoro nad nim siłowo Wink
 
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 30
Licznik postów: 433

Nombre de Dios, 04-09-2019, 23:53
Znam klaunów, którzy są na światowym topie, Takamura w Hajime no Ippo lub Jankos w G2 ale Oda w przypadku Sanjiego robi wszystkim jego fanom nadzieje, że on będzie w tej topce a potem z impetem ją odbiera, ot choćby sławny "rok Sanjiego" xD. Dobrze, że nie jestem fanem tego bohatera, bo pewnie płakałbym jak ten biedny fan wrestlingu gdy uświadomiłbym sobie, że Sanji nigdy nie będzie znaczącą postacią w tej mandze

wuzzek

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 26
Licznik postów: 1,355

wuzzek, 05-09-2019, 00:54
W sumie po TS obaj stracili u mnie w oczach. O ile zawsze lubiłem trochę bardziej Zoro, tak TS zniszczył totalnie Sanjiego (w szczególności słabe "gagi" o których wspomniał CCORD). Zoro po TS w sumie tylko pręży muskuły i robi groźne miny. Słabe walki obu zawodników: Sanji dostawał krótkie, nierozstrzygnięte walki, które sugerowały, że ma kłopot z przeciwnikiem (Vergo, Dofla nawet nie wspomnę), a Zoro nie dostawał przeciwników wcale. Dopiero na Wano podoba mi się całokształt Zoro: wygląd i zachowanie. Nie ma ciągłego gubienia się (było chyba 2 razy, w ostatnim czapie i zaraz po połączeniu się z Luffym a i ta sytuacja fajnie się rozwinęła) a
Spoiler

furia jakiej dostał po śmierci Yasu to coś, na co czekałem od dawna

Sanji musi coś wygrać żeby odzyskać szacunek
Spoiler

(Page One offpanel w stroju się nie liczy) 

O ile Zoro był moją ulubioną postacią w całej serii do TS, tak teraz są to Panie, kiedy oglądam anime bez dźwięku. Pozdro
[Obrazek: jhin-animated.gif]
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź