Król Piratów
Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola
Pan Ciemności
Licznik postów: 4,494
(16-10-2019, 18:54)niudeb napisał(a): smierc pella, ktorej nigdy nie bylo, a szkoda bo bylby to najlepszy zgon w calym OP, poswiecenie sie dla stolicy swojego kraju...Mam wrażenie, że to jakiś zły okres dla Ody był (mimo, że manga wtedy, wg wielu, była lepsza). Jestem 100% przekonany, że gdyby to się działo teraz, to Pell by zginął. Możliwe, że Oda chciał za to odpokutować śmiercią Pedro (o czym sam wspomniałeś). Trzeba zrozumieć, że przy tak długiej mandze, pewne błędy są nie do uniknięcia praktycznie, więc mimo że Oda je popełnia, to go wcale jakoś specjalnie nie degraduje.
Kapitan z nowego świata
Wiek: 30
Licznik postów: 433
Król Piratów
Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola
Król Piratów
Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola
(17-10-2019, 13:28)Katanga napisał(a): Ja myślę, że to, iż Oda nie zabija postaci, ma coś współnego z przesłaniem płynącym z całej mangi i stanie się odrobinę bardziej wyraźne jak OP się skończy.
(16-10-2019, 22:37)CCORD napisał(a): Ale OP to shounen. Jestem pewny, że Odzie nawet nie pozwalają zabijać zbyt wielu postaci. Luffy i SHP nie mogą zbierać żniwa gdzie nie popłyną, bo to manga dla dzieciaków i nastolatków. Wada? Może trochę, ale nie do końca, bo to nasze oczekiwania tutaj trochę wadzą. OP zawsze było (i będzie do samego końca) "dla każdego".
Pirat
Licznik postów: 32
Król Piratów
Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola
(17-10-2019, 21:35)Katanga napisał(a): Patrząc w ten sposób, śmierć nie ma sensu w kontekście karania postaci. Bo według wschodnich religii śmierć nie jest taka straszna jak według zachodniej kultury. Może dlatego nie uśmierca postaci
Pirat
Licznik postów: 32
Król Piratów
Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola
Pirat
Licznik postów: 32
Król Piratów
Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola
(19-10-2019, 15:20)Katanga napisał(a): To co się dzieje na Wano może złapać za serce tylko trzeba właśnie czytać wszystko dokładnie, nie pomijając postaci, które wydają się randomowe.Wiesz tam nikogo nie pomijam, wszystko co tydzien regularnie czytam , i Wano jakos dla mnie tak srednio wypada, no na razie jest dobrze, ale mam swoje obawy.p Poczatek tak se, srodek mi sie bardzo podobal, ale cos teraz tak oslablo, no nie podobal mi sie watek z ostatnia drama, bo wiem, jak to sie skonczy i czuje, jakby to bylo marnotrawienie czasu.
(19-10-2019, 15:20)Katanga napisał(a): Wtedy sobie pomyślałem, że w sumie te wszystkie wydarzenie , które interpretowałem jako nudne było potrzebne żeby zarysować świat , całą otoczkę historii i zakończyć to tak niesamowitym finałem
(19-10-2019, 15:20)Katanga napisał(a): Ogólnie Marianeford i to co się działo w tamtym okresie to było jak jeden wielki orgazm. I teraz wiesz to trochę tak jakbyś uprawiał niesamowity seks z dziewczyna, taki, ze po prostu odleciałeś i potem pukasz inną i niby jest fajnie ale w głowie ciągle masz tamto
(19-10-2019, 15:20)Katanga napisał(a): a Oda sobie siedzi i się śmieje, bo w przygotowanie dla nas ma taki kolejny orgazm i się znami drażni trochę serwując coś słabszego , dlatego, że wie, że później będzie coś mega zajebistego i dzieki temu, ze teraz trochę ponarzekamy potem finał zwali nas z nóg. Jak to jest prawda to można by założyż temat pod tytułem " Oda autor , który gra na emocjach jak na skrzypcach "