Wiedźmin
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Sturmir

Wiceadmirał

Wiek: 27
Licznik postów: 1,484
Miejscowość: ECCLES MASTERRACE!

Sturmir, 26-12-2019, 03:34
Obejrzałem cały sezon i jako osoba, która Wiedźmina z książek zna raczej średnio/okej (przeczytałem opowiadania i może jeden tom z 15 lat temu) jestem raczej pozytywnie zaskoczony.
Obsada, jasne, większość aktorów jest nietrafiona, ale z drugiej strony kolorowość obsady wcale mi nie przeszkadzała. Polubiłem kreację Yen, Triss też jakoś przetrawiłem. Za to najbardziej boli mnie jak słabo portretowani są krasnoludzi i niziołki.
Prowadzenie historii - dla kogoś kto ma choć trochę pojęcia o Wiedźminie ogarnięcię co się tam dzieje może być trudne ale nie niemożliwe. Reszta, cóż, nie będzie raczej zadowolona z seansu i skoków czasowych.
Efekty specjalne bardzo średnio. Brakuje mi swojskości w sceneriach a pustka czasami kłuje w oczy ale jak na standardy serialu i tak jest świetnie.
Nie podobało mi się jak niektóre wątki, które pamiętam z opowiadań zostały spłycone i skrócone ale gdy spojrzę na całokształt sezonu to w sumie nie wiem jak inaczej można było to wszystko upchnąć w tak małej ilości odcinków.
Generalnie oceniam sezon na mega plus i czekam na drugi. Tak, dajcie mi Luke'a Skywalkera jako Vesemira pls.
Blade

Piracki oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 588

Blade, 28-12-2019, 22:27
Uniwersum Wiedźmina ostatnio ogarniałem jak wychodził Witcher 2, więc dość dawno.

Za niektóre odcinki mogę dać 3/10 (na przykład szósty), inne wyszły według mnie udanie (ten z balem i Dzieckiem Niespodzianką).  Generalnie takie naciągane 6/10. Serial tylko trochę wydaje się być lepszy niż inne serialowe adaptacje fantasy, ale dalej trąca plastikiem. Może na sezon 2 dostaną więcej kasy, bo ludziom na świecie się bardzo spodobał. Gra o Tron na początku też mi nie urwała dupy z uwagi na budżetowo ubogi sezon pierwszy, więc może i z Wiedźminem będzie lepiej.  

Plusem jest to, że saga dostała mega kopa. Na amazonie książki są rozchwytywane, a gry ogrywane nie gorzej niż w dniu premiery. Steam Charts - Witcher

No i ta nuta Wink 

[Obrazek: comment_SOY453Zc7hxujsbxlttdhIvuJ7Ufuwcu.jpg]
[Obrazek: fUUjweQ.png]
Gri

Imperator

Licznik postów: 2,567

Gri, 07-02-2020, 00:12
O, zapomniałem tu posta napisać. Co prawda już minął hype na wiedźmina, ale co tam Big Grin

Sezon był całkiem spoko, ten brak chronologii jednak nie przeszkadzał jakoś szczególnie, a pozwolił nawet sprawnie pokazać różne wydarzenia z historii.
Najpierw plusy: casting jest wybitny! Henry Cavill jest najlepszy! Właściwie wszyscy z głównych aktorów pasują mi perfekcyjnie, grają super, mają swój styl, są charakterystyczni. Najmniej mogła wykazać się Ciri, ale taki akurat miała scenariusz.
Wydaje mi się, że to pociągnie ten serial. Nawet jak scenariuszowo czasem to leżało, to jeśli zależy widzom na postaciach, to będą oglądać. Tu im się udało.
Jak już było wspomniane, serial jest nierówny. Niektóre odcinki znacznie lepsze, niektóre gorsze. Z niektórymi sprawami poradzili sobie świetnie, np. sceny walk. Część potworów też wyglądała klawo, np. strzyga. Ale część jak Yoda kukiełkowy. 
W każdym razie, mnie najbardziej w tym serialu raziły dwie rzeczy.
1. Dialogi - oprócz tego, że są nierówne, to są traaagicznie przedstawiane. Nie mieliście czasem wrażenia, że oglądacie telenowelę czy coś? Dialogi bardzo często opierają się na schemacie: postać wchodzi. Staje wyprostowana przed drugą postacią. Stoją w bezruchu. Zbliżenie na jedną z gadających głów. Mówi coś. Przeskok na drugą, odpowiedź. Powrót do pierwszej, odpowiedź. No jak sztuka teatralna, tragedia. Zero dynamizmu, nic.
Mamy imprezę, bal, party hard. Nawet ją czuć, czuć klimat. Aż nagle zaczynają gadać i równie dobrze ta rozmowa mogłaby się dziać na pogrzebie, czy w Tesco. Bez znaczenia.
Gdy zdarzały się wyjątki, jak np. rozmowa z Jaskrem, gdy sobie szli (wtedy gdy Geralt uderzył Jaskra) to jest to jak złapanie świeżego powietrza. Później już tak zacząłem zwracać na to uwagę, że mi to przeszkadzało w oglądaniu.
2. Zdjęcia (chyba tak się to określa). Słabiutkie były te ujęcia, nudne. Oczywiście, tu też nierówno. Czasem bywało lepiej, w odcinku ze smokiem było poprawnie, w bitwie na koniec było nieźle. Ale już np. co się działo w tym lesie driad? Kolory były tak przegięte, że nie szło tego oglądać. Miasto czasem wyglądało spoko, a czasem jak na szybko sklecona scenografia w której w ogóle nie czuć, że to miasto. Ujęcia często były nieciekawe, wąskie, bez pomysłu i pokazania przestrzeni. 
Mam nadzieję, że dostaną hajs na zatrudnienie lepszej ekipy od samej technicznej strony.

Głównie narzekałem, bo to co dobre to już zostało napisane i ja się z tym zgadzam. Według mnie serial to takie 7/10 ale widzę bardzo duży potencjał i bardzo polubiłem postacie i w sumie stałem się fanem! Czekam mocno na drugi sezon!
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 20-12-2021, 21:10
ale w tym drugim odcinku to dajcie spokoj lol, to: 
wiedzmini

[Obrazek: wwiedzmini.png]

[Obrazek: SPOILER_unknown.png]


https://www.gry-online.pl/Galeria/Html/W...502875.jpg  bardzo mi sie nie podoba jej nowy wyglad. Sztucznie wyglada gra tez gorzej od aktora Geralta i Yennefer. Taka kukła, nie moge na nia patrzec po tej zmianie.

postanowili pofarbowac wlosy Triss 
https://img-9gag-fun.9cache.com/photo/a9...60swp.webp


tylko po dwoch odcinkach, ale bardzo slabo sie to zaczyna. W pierwszym w ogole nie trawilem ciri, a to dosc wazne jako ze glowna postac, w drugim to w sumie dziwnie:

Spoiler

urzadzili sobie burdel w kaer morhen i naprodukowali 15 nowych wiedzminow okolo, zabili wazniejszego wiedzmina

[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Gri

Imperator

Licznik postów: 2,567

Gri, 21-12-2021, 00:41
Tak tylko na szybko. Ja jestem po 4 odcinkach, pełną opinię dam jak skończę.
Ale jeśli mam coś chwalić w tym serialu to casting głównych postaci. Jak dla mnie zarówno Henry Cavill grający Geralta jak i aktorki grające Yen i Ciri są super. 
Nie mam absolutnie tego problemu z Ciri co Ty niudeb.
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 30
Licznik postów: 433

Nombre de Dios, 21-12-2021, 01:14
Odnośnie do 2 sezonu, to IMO osoby które czytały książki będą prawdopodobnie zawiedzione, a te które nie czytały przyjmą serial nawet pozytywnie, chociaż nie będzie to dla nich 10/10, a raczej 7/10. Zdaję sobie sprawę, że przez pandemię musieli zmienić fabułę i poszczególne sceny (np. zmniejszenie liczby osób na planie itp.), ale mimo wszystko od samego początku mam dużą trudność, żeby wyłapać cząstkę Sapkowskiego w tych odcinkach. Nie mam na myśli ukazania wszystkich scen 1:1, ale chciałbym doświadczyć ot choćby jego poczucia humoru. Mam wrażenie, że scenarzyści kompletnie nie czują jego twórczości i chcą ją na siłę "globalizować", co w moim odczuciu jest kompletnie idiotycznym podejściem. Dostojewski nie potrzebował przerabiania swoich dzieł, żeby być całkiem popularnym twórcą na zachodzie. Myślę, że Sapkowski też mógłby sam się obronić gdyby zbytnio nie ingerowali w jego dzieła. Na razie daję szansę serialowi. Wolę pozytywnie zaskoczyć się na koniec serii niż przeżyć wiele wspaniałych sezonów zakończonych gniotem jak w Grze o tron.
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 21-12-2021, 08:05
Mogę dać potem szansę, ale ten niezniszczalny make up jej mnie drażni, sztucznie to wygląda. Szczególnie te mocne brwi, których w ogóle nie miała kończąc pierwszy sezon. Wcześniej miała więcej uroku naturalnego i fajne to było :p . Teraz bardziej Karyna się robi

Jak na razie geralt dawał radę. Ale to i dawało radę wcześniej, nic nowego dla mnie.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Marshal

Piracki oficer

Licznik postów: 621

Marshal, 21-12-2021, 13:41
W grę nie grałem, książek nie czytałem. Na dobra sprawę to pierwsze poważniejsze podejście do tematu. Brak oczekiwań i czegokolwiek więc w dużym stopniu myślę, że moja opinia jest w miarę neutralna. Obecnie skończyłem 3 odc, drugiego sezonu. Nie wiem jaka powinna być Ciri i inne postacie, ale najbardziej póki co nie podoba mi się chyba Yenefer. Nie wiem czy to kwestia charakteru postaci czy aktorki, która ją gra. Z Ciri raczej problemu nie mam, póki co jej zachowanie jest trochę denerwujące, ale czego innego oczekiwać jak całe życie była rozpieszczoną księżniczka a teraz poznaje prawdziwe życie. Geralt to kozak. Na ten moment nie jestem w stanie wyobrazić sobie innego aktora w tej roli. Co do samej historii, póki co 7/10 - dupy nie urywa, ale też się nie nudzę. Co do wykonania, boli mnie ruch kamery, wydaje mi się że z lepszymi zdjęciami i operatorem możnaby z tego wycisnąć więcej, nie zmieniając zupełnie nic oprócz tego. Obejrzę do końca i kolejny sezon pewnie też, ale wątpię że to będzie coś na miarę 8/10 lub więcej.

P. S. Oglądając Ciri na placu zabaw złapał mnie lekki cringe i do tej pory to był chyba jedyny moment gdy chciałem przewinąć dalej.
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 21-12-2021, 16:09
Ciri powinna miec jakies 13 lat obecnie, ale nie chodzi mi nawet o wiek a konsekwencje. ( tej obecnej najblizej jest o gre, jesli chodzi o wiek, gdzie wymysli historie, pozmieniali chyba calkowicie zakonczenia i ma okolo z 21 lat w trzeciej czesci gry)
(21-12-2021, 13:41)Marshal napisał(a): a. Z Ciri raczej problemu nie mam, póki co jej zachowanie jest trochę denerwujące, ale czego innego oczekiwać jak całe życie była rozpieszczoną księżniczka a teraz poznaje prawdziwe życie.

w 1 sezonie jak sobie puscicie ostatni odcinek, gdy geralt znajduje ciri, to wyglada jak dziecko, i twarz ma zupelnie inna, w nowym sezonie jak zaraz po bitwie szukaja yenneffer ciri wyglada jakby minelo 15 lat od tego czasu. Spora zmiana wygladu, doslownie time skip, w ktorym tylko ciri sie zmienia.

w pierwszym sezonie wydaje mi sie, ze tez bardziej zachowywala sie jak dziecko, wystraszona tym wszystkim, ciekawa, taka ja pamietalem,  tutaj zachowuje sie po dwoch odcinkach jak wielka dama, rozszczeniowy wyraz twarzy, jakby byla nie wiadomo kim.

Z tego co wiem to w serialu odleglosci geograficzne sie nei zgadzaja z tym, ile naprawde zajmuje czas na dojscie od punktu A do punktu B.  Cos jak blyskawiczny transport. Nie znam mapy swiata wiedzmina, ale w GoT pamietam jak to dzialalo.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Gri

Imperator

Licznik postów: 2,567

Gri, 22-12-2021, 01:10
Po obejrzeniu całości:
średni serial, który jednak da się obejrzeć. Jest taki o.
Beznadziejna adaptacja. I mówię to jako ktoś, kto wielkim fanem Wiedźmina nie jest, ale lata temu czytał.

Ten serial jest tworzony przez amatorów. Poprawiło się trochę (ujęcia bywają znacznie lepsze, ogólnie produkcyjnie ten serial jest na dość wysokim poziomie). Ale scenariuszowo to jest totalna amatorka. Fabuła jest bardzo spłycona. Wiele rzeczy się nie klei. Nawet patrząc po twórcach, to poza producentami, tam zwyczajnie nie ma nazwisk które w życiu zrobiły coś naprawdę dobrego. Liczyłem, że po sukcesie 1 sezonu zatrudnią kompetentnych ludzi i wyprostują ten serial. Po 1 sezonie to było spokojnie do uratowania, zwłaszcza, że casting im się naprawdę udał. Nie bolą mnie w żaden sposób zmiany koloru skóry (dla mnie te zarzuty są śmieszne), postacie i aktorzy są dobrani super. I to zarówno główni (Yen mogłaby być trochę starsza, ale whatever) jak i poboczni. Wszystkie czarodziejki są "jakieś", mają w sobie coś wyróżniającego się, Dijkstra jest super, ogólnie aktorzy są fajnie dobrani. Może poza królami.
Ale no niestety, drugi sezon dalej tworzą amatorzy Sad Szkoda, bo tu była szansa na coś naprawdę wielkiego, niczym pierwsze 4-5 sezonów GoT. 
Btw. Jaskier i jego przemowa w dokach do tego strażnika - ewidentne przekazanie od twórców scenariusza co sądzą o krytyce 1 sezonu. Jak dla mnie to mocno dziecinne zachowanie i sukces 1 sezonu chyba zbyt uderzył do głowy. (tylko chcę zaznaczyć dla jasności, ze Joey Batey jako Jaskier jest świetny i wyciska swoją grą co może z tekstów jakie mu przygotowują).

Nie chce mi się na dany moment więcej rozpisywać, ale pewnie później to zrobię.
Wydaje mi się, że Netflix i showrunnerka obrali już kierunek i to co liczyłem, że poprawią w 2 sezonie to zrobili wręcz zupełnie odwrotnie. Ten serial to bardziej fanfic z Wiedźmina, wariacja na temat tego uniwersum. Bardzo mało z tego co dołożyli od siebie jest lepsze niż "solidne", a większość jest zwyczajnie słaba.
W sezonie drugim najlepszy był pierwszy odcinek.
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 22-12-2021, 07:31
Coś dla @niudeb 

Spoiler

[Obrazek: G4THi3k9rUABiBOv.jpg]

Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 22-12-2021, 08:16
Heh mam nadzieję że ten serial się wykolei po trzecim sezonie. Planowane jest 7 sezonów, a twórcy jak polityce idą w zaparte, znam już całościowo mniej więcej co bylo w drugim sezonie i używają nawet rzeczy z 5 i 7 roku.

Najlepsze nastroje oddaje metacritic

https://www.metacritic.com/tv/the-witcher
Pierwszy sezon ma dużo odcinków ocemionych na zielono, co pozytywne jest na start, potem końcówka na żółto, pierwszy odcinek drugiego sezonu na zielono, a potem całość ma czerwono. Myślę że to oddaje dobrze twój nastrój @Gri
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Shimi

Legendarny piracki oficer

Wiek: 28
Licznik postów: 876

Shimi, 22-12-2021, 09:40
(22-12-2021, 01:10)Gri napisał(a): Po 1 sezonie to było spokojnie do uratowania, zwłaszcza, że casting im się naprawdę udał. Nie bolą mnie w żaden sposób zmiany koloru skóry (dla mnie te zarzuty są śmieszne), postacie i aktorzy są dobrani super. I to zarówno główni (Yen mogłaby być trochę starsza, ale whatever) jak i poboczni. Wszystkie czarodziejki są "jakieś", mają w sobie coś wyróżniającego się, Dijkstra jest super, ogólnie aktorzy są fajnie dobrani. Może poza królami.

Cooooooooooooooo? XD Yen z książek to sztandarowa "zimna suka", jak się odzywa, to czujesz, że wszyscy dookoła boją się jej nawet spojrzeć w oczy, a w serialu aktorka ma minę jakby w każdej scenie chciała się popłakać i ani trochę nie czuć od niej dostojności, potęgi. Abstrahując od koloru skóry, jednym z powodów, dla których Fringilla uwiodła Geralta było jej podobieństwo do Yennefer, a tu nie wiem ile Geralt musiałby wypić białej mewy, by to podobieństwo zauważyć. Ciri zmieniająca się w Karynę z Żabki to dla mnie absolutne przeciwieństwo dobrego castingu, podobnie zresztą jak zbieranina Wiedźminów. Nie przeszkadza mi dobieranie aktorów z różnych środowisk, po prostu czasem zadaję sobie pytanie "po co?" i nie znajduję na nie odpowiedzi. Bo, nie ukrywajmy, dziwnie patrzy się na świat zbudowany w stylu średniowiecznego fantasy, gdzie w wiosce na wypiździejewie, gdzie mieszka kilkanaście/kilkadziesiąt rodzin, część z nich wygląda jakby właśnie przylecieli z Brooklynu i nikt na to nie reaguje. W świecie, gdzie "odmienność" jest tak często podkreślana i odbierana negatywnie. No i przede wszystkim chodzi o to, żeby aktor po prostu dobrze grał, tutaj w wielu scenach miałem wrażenie jakbym oglądał produkcję nieco lepszą od "ukrytej prawdy", a nie wysokobudżetowy serial.

Drugi sezon mógłbym podsumować słowami "nie oczekiwałem niczego, a i tak się zawiodłem". Budowa świata przedstawionego w serialu leży i kwiczy, postacie przemieszczają się z miejsca na miejsce teleportami i w tyłku mają odległości między krainami. Relacje między bohaterami praktycznie nie istnieją, może jedynie między Geraltem a Ciri da się odczuć budowanie jakiejkolwiek więzi. To, jak z postaci Vesemira zrobiono jakiegoś durnego dziado-janusza woła o pomstę do nieba, a impreza z dziwkami w Kaer Morhen to jedno wielkie XDDD. Wiedźmińskie siedliszcze to był zamek, do którego drogę zna kilka-kilkanaście osób (w serialu widocznie więcej, skoro samych Wiedźminów zimuje tam koło 20), na totalnym odludziu, a tu się okazuje, że wystarczy przejść się kawałek i można sobie znaleźć panienki do imprezy, no nieźle.

Zmienianie różnych wątków to jedno, ale sposób ich prowadzenia pozostawia wiele do życzenia. Nie boli mnie, że autorzy serialu próbują kombinować i robić coś po swojemu, ale trąbienie w mediach, że opierają się mocno na twórczości Sapkowskiego, konsultują się z nim itd., a potem olewanie materiału źródłowego ciepłym moczem, to trochę dziwny zabieg. Tak jakby showrunnerka na siłę próbowała pokazać, że zrobi coś lepszego. Kobito, masz tyle gotowego materiału, po prostu go użyj! Motyw z Eskelem mógłby być całkiem ciekawy, gdyby nie był tak koncertowo spaprany - od kiedy Wiedźmini to półgłówki? Co on, nie czuje, że po walce z leszym coś jest nie tak? Chłopie, masz 20 kolegów po fachu na zamku, może pokaż któremuś swoją ranę i zbadajcie temat, a nie udawaj, że nic się nie dzieje? No i nikt, absolutnie nikt, nie wyczuwał, że coś jest nie tak, do momentu, w którym było już za późno? Z tego, co pamiętam, wiedźmińskie amulety reagowały na magię i różne dziwne rzeczy, tu jakby bateryjki się wyczerpały... Poza ciepłym przywitaniem nie czuć między nimi żadnej więzi, Wiedźmini w tle są po prostu rekwizytami, a nie "braćmi", przez co sceny z zamku są po prostu nudne, bo brakuje tam jakiejkolwiek głębi. No i nie wiem, pokazanie Emhyra już teraz jest jakieś takie... dziwne. Nie jest to jednak coś, co jednoznacznie oceniam na minus, jeżeli twórcy mają jakąś wizję z tym związaną i wątek zostanie poprowadzony dobrze w trzecim sezonie, to ok, jednak jakiś taki dziwny niesmak związany z tym odczuwam.

Boli również techniczny aspekt serialu, praca kamery, oświetlenie i brak zabawy z nim, scenografia - świat wydaje się zbyt idealny, czysty (?). Owszem, niektóre widoczki były fajne, ale brakowało mi w tym wszystkim kontrastu, cieni, brudu, "mrocznego" klimatu. Wszystko wydaje się żywcem wyjęte z jakiegoś bajkowego, barwnego świata.

Odrzucając na bok książki czy gry, mam wrażenie, że jest to "kolejny netflixowy serial fantasy", trochę bez ładu i składu, z pewną dozą fajnych widoczków i kilkoma dobrymi scenami, jednak prowadzony mocno chaotycznie, fabularnie strasznie miałki i płytki. Bohaterowie nie mają charakterów i są do bólu jednowymiarowi, brakuje relacji między nimi, a świat przedstawiony ma filary z zapałek. Sceny są dziwnie pocięte i ciężko się jakoś "wkręcić", gdy skaczemy z miejsca na miejsce, nie czuć w ogóle odległości i nie można sobie za bardzo zbudować geografii tego świata. Dla mnie mocne rozczarowanie tego roku, pomimo że, jak pisałem, nie miałem nawet wygórowanych oczekiwań - książki i gry bardzo lubię, ale nie jestem jakimś psychofanem, ba, byłem wręcz mocno otwarty na zmiany, tylko że wyszło to strasznie słabo. Szkoda mi w tym wszystkim Cavilla, który ponoć jest mocno wkręcony w uniwersum...
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,473
Miejscowość: Isola

niudeb, 22-12-2021, 10:08
(22-12-2021, 09:40)Shimi napisał(a): Ciri zmieniająca się w Karynę z Żabki

https://media.tenor.co/videos/8877965b7b...d0eab2/mp4  Tongue w koncu ktos  tez ją tak tu czuje jak ja



[Obrazek: okkk.png]
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź