Czekam na chapter secrets. Dwa razy czytalem rozdział i ciągle mam wrażenie że coś pomijam. Retorsy były całkiem spoko. Mimo, że teraz hejtujecie, to zobaczycie, że jeszcze bedziecie wracać do nich w przyszłości w kontekście Rogera lub Białobrodego. Powrót do teraźniejszości bardzo plynny, bez zbędnego przyciągania jak na Odę. Zmiescil 2-3 zwykłe rozdziały w jednym. Szczerze mówiąc obstawiałem Raizo jako zdrajcę. Głównie przez to jak Jack znalazł Zou. Btw cieszę się niezmiernie, że Oda zrobił buffy dla Kanjuro i Denjiro. Zbyt mało mieliśmy silnych samurajów. Teraz tylko pozostaje czekać na rozwój wypadków. Co myślicie o najbliższej przyszłości Big Mom? Mam wrażenie, że jej rola jest bardzo pomijana wśród lanpisowej społeczności (ogólnie, nie tylko tutaj), a w końcu to jest imperator, który ma spory wpływ na obecne wydarzenia. Każdy bierze na pewnik pokonanie Kaido i generalnie ta postać jest obecnie głównym wrogiem tego arcu (Oda też tak to promuje), ale co z Big Mom? Może Czarny wbije na wyspę i zostanie nie tylko ojco, ale również matkobójcą? Wedlug mnie Oda musi mieć jakiś większy plan na Mamuśkę.

Nie czaję jak wszystkie tajemnice rozwiane.. przeciez z kanjuro to Ci co śledzą to spodziewają się tego odkąd wiadomo, że jest kret.
"Monster trio" rozpierdzieli wszystko na swojen drodze i tylko imperatorzy są w stanie ich zatrzymać, mmmm ::3 ew luffy sam się zablokuje swoją głupotą hehe

Czyli co niedługo akcja z Kaido Luffy wali z jednej strony King Kong Gunem z drugiej wali Kid wielką mechaniczną łapą a wszystko dzieję się w room Lawa XD.

Mając swój room i nieskończoną mane Law może sprawić, że Kaido i BM będą się naparzali nawzajem i pozostaje ich tylko dobić później XD

Law niestety nie jest tak bardzo OP jak powinien być. Sojusz to nie protektorat. Dobra Oda boostujemy Słomianego w stosunku do Kaido, ale zapominamy o Lawie. Przywracamy Kida do łask, ale jest zbyt bardzo OP w stosunku do Lawa. No cóż wasza strata czytelnicy.

https://mangaplus.shueisha.co.jp/viewer/1006373 oficjalne tłumaczenie

Czyli mam rozumieć, że po zmianie planów plany się znów zmieniły, i statki i reszta samurajów była w innym porcie? 

Wszystko nabiera nowego znaczenia. Franky poganiał ludzi do zbudowania statków, które miały pomieścić więcej osób niż oni mogli zrekrutować ( jakas 2x), slomkowi którzy woleli dopłynąć do portu przeznaczenia sami, Law zabraniajacym składania raportu Sojuszowi i wielki plan w lochu przedstawiony przez przyciemniona postać. Wygląda na to, że
A. Sojusz
B. Postać z lochów
Wiedział od jakiegoś czasu o krecie wśród 9pochew tylko pewności nie mieli kim on jest. Szczesliwie Kanjuro sam się zdemaskowal, co zdejmie jeden problem z głów całemu ruchowi oporu. Pytanie tylko kto stoi za całym masterplanem, kto jest mastermindem tego przestawienia

Wszystko nabiera nowego znaczenia. Franky poganiał ludzi do zbudowania statków, które miały pomieścić więcej osób niż oni mogli zrekrutować ( jakas 2x)

No jasne! i Law ktory w ostatniej chwili przed zatopieniem floty podmienia statki pełne ludzi na puste statki (albo przenosi ludzi na statkach) - dla wroga wszystko się zgadza - pobojowisko pełne rozbitych okrętów jest? jest. Misja zakończona.

co do samego rysowania - tak jak się spodziewałem jeśli to Kanjuro będzie zdrajcą to napewno maluje rewelacyjnie tylko się krył. Chociaż nie podoba mi się, że obrazek nie znika pod wpływem wody morskiej...

Fajne łanpisowe zakończenie, "When you're at the sea you fight against pirates." Miło, że Oda tak zgrabnie przeszedł z retrosów do teraźniejszości, a potem z nudnej teraźniejszości do tej mniej nudnej. Całe to ujawnienie się szpiega wydawało mi się trochę z czapy, no ale fajnie że mamy to z głowy.

W każdym razie były już retrosy, było przynudzanie - myślicie, że możemy oczekiwać że niedługo zaczną się walki?

W każdym razie były już retrosy, było przynudzanie - myślicie, że możemy oczekiwać że niedługo zaczną się walki?

Znając Odę, to będziemy mieć parę klepnięć i co chwilę będą 'retrosy' sprzed dnia czy dwóch, kiedy to działo się coś, co doprowadziło do jakigoś 'szokującego' obrotu wydarzeń w teraźniejszości.