FMA co jest lepsze ?
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Papillon

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,142

Papillon, 13-02-2010, 19:20
Co według was jest najlepsze manga , FMA S1 czy Brotherhood ??

U mnie na pierwszym miejscu jest manga bo jest genialna .
Na drugim jest pierwszy sezon bo miał świetną muzykę , był dobrze zrobiony pod względem wizualnym . Fabuła i kilka rozwiązań bardzo mi się nie podobało .
I na końcu brotherhood jakoś nie mam już nawet ochoty tego oglądać , muzyka mi się nie podoba , walki jakoś nie są ciekawie ukazane . Najlepsze co było to walka Mustanga z Lust to było świetnie zrobione .
Gaskal

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 766

Gaskal, 13-02-2010, 19:34
Coż, jak na razie mam tylko 2 tomy mangi, więc jak póki co powstrzymam się od głosu w ankiecie.
Powiem tylko, że Brotherhood miażdży pierwszą serię, która była bardzo dobra Smile
evil_akuma

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 772

evil_akuma, 13-02-2010, 19:35
Mangi nie czytalem wiec nie wiem.

Pierwsza serie uwielbiam byla genialna i naprawde sledzilem uwaznie kazdy odcinek, czekalo sie z tygodnia na tydzien zeby dowiedziec sie co sie stanie itp.

Druga seria mimo ze lepsza niz pierwsza juz nie wzbudza we mnie takich emocji Sad
Ari

Imperator

Licznik postów: 2,060

Ari, 13-02-2010, 19:45
Manga jest genialna, potem anime, ale niestety wycięli z niego większość śmiesznych momentów, które były w mandze. Na końcu FMA1, bo jedyne, co wg. mnie było w nim dobre, to muzyka.
Saki

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,438

Saki, 13-02-2010, 19:52
Numero uno, to oczywiście manga!!! Ładne, i sensownie wykreowane uniwersum, mechanika świata trzymająca się kupy... Cud, miód i orzeszki.

Brotherhooda nie oglądałem, więc nie oceniam - aczkolwiek powinien być niezły, skoro podąża za mangą.

Pierwszy sezon... Cóż, przyznam szczerze, nie oglądałem do końca. Już początek zraził mnie zmianami w stosunku do mangi(na gorsze, trzeba dodać). Plus za Melissę!
   ▲
▲▲

 
Szogun

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,249

Szogun, 14-02-2010, 06:09
Heh powiem tak, Mandze nie wybaczę krzywego rysowania momentami niektórych postaci, zwłaszcza Eda który ostatnimi czasy przypomina bardziej 40 latka niż nastolatka. Ale fabuła to mistrzostwo w czystej postaci. Nobla tej pani proszę dać!

Góruje Brotherhood, za genialne openingi i endingi. Świetną kreskę i jakoś detali, płynną animację, fantastycznie ukazane walki i w końcu sensowną fabułę, czyli tą podążającą za mangą. Ogółem cud, miód i malina, w ogóle to jedno z nie wielu anime, które jestem w stanie polecić i ukazać jakichś większych błędów.

Za to pierwsza seria, jedyne czym może się pochwalić, to na pewno bardzo dobra kreska i szczegółowość jak na tamte czasy. Jednak głupie niedociągnięcia w fabule i bezsens jaki powstaje na jej końcu < uwzględniam kinówkę > są przytłaczające. Co do muzyki, jest źle. Jedyne kawałki które po dziś dzień uwielbiam to 4 opening i 1 ending. A za endingi od 2 do 4 powinni twórców ogłuszyć na amen. A największym grzechem było zlikwidowanie Prawdy. Jest dla mnie fantastycznym pomysłem i niezwykłą tajemnicą.

Tak więc

1 FMA B
2 FM manga

FMA S1 wogóle nie podlega kwalifikacji, był byle jaki i ogółem za to że był jaki był.
tariel

Wilk morski

Licznik postów: 91

tariel, 14-02-2010, 15:50
Z FMA nie lubie tylko kinowki
Mielone

Pirat

Licznik postów: 32

Mielone, 14-02-2010, 16:29
Zdecydowanie manga, na co duży wpływ, poza samą świetną fabułą, ma genialne tłumaczenie od JPF-u. Pierwsze anime jakoś mnie nie zaciekawiło, a Brotherhooda obejrzę sobie w całości, jak się już skończy.
Luffcia

Wilk morski

Licznik postów: 91

Luffcia, 15-02-2010, 23:10
Manga, bo w anime wycinają te genialne gagi XDnp. to z 20ego tomu ze zbroją wycięli ;( Potem anime, fajnie popatrzeć na ruchomą mange. pierwsza seria to w ogóle jakaś masakra, njlepsze jest to,że oni tam wsadzali spoilery do mangi :O krowa im na tacy dała całą fabułę, ale zabroniła spoilerować i powstało to co powstało.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 19-09-2010, 23:47
Widzę, że dość stary temat, ale cóż. Smile Brotherhood już skonkludowany, więc jest ogląd na całość. Manga jest naprawdę świetna - wiadomo oryginał. Pierwsza seria baaaardzo mi się podobała, odeszli od mangi, ale zrobili z tego dobre anime mimo wszystko. Świetna muzyka, ciekawa animacja, interesująca fabuła i świetny klimat. Jak usłyszałem o drugiej serii, to ciekaw byłem, co z tego wyjdzie. No i przyznam, że o ile pierwsza seria była świetna o tyle Brotherhood jak dla mnie jest o klasę lepsza. Powaliła mnie ona prawie w każdym calu - animacja, muzyka, dynamika, klimat..... wszystko praktycznie. No i w końcu powstała seria według oryginalnego zamysłu autora, co po prostu widać. A wymowa i głębia tej serii jest wręcz przytłaczająca.
medyq90

Szczur lądowy

Licznik postów: 4

medyq90, 23-10-2010, 00:58
Manga jest bardzo dobra ,szczególnie teksty rozwalają , no i jest ładnie narysowana Smile
Anime również dobre
Takara Nami

Wilk morski

Licznik postów: 96

Takara Nami, 30-10-2010, 23:08
Wow stary nieco temat co :| ? Jednak korzystając z tego ,że jeszcze jest,napisze krótko:
FMA:B - świetna seria do której lubię powracać(mimo iż niedawno się skończyłaSmile ) Genialne openingi i endingi- uwielbiam "Uso" czyli 1 ending, "Shunkan Sentimental" jak i,nie pamiętam który,opening "Period" czy "Golden Time"
FMA S1 - nie obejrzałam do końca i się cieszę, nawet nie kwalifikuje i nie opisuje,bo mi szkoda. Zupełna odskocznia od oryginału :zdegustowany: :/ Jedynie co mi się w tym spodobało to opening"Ready,Steady,Go" tak mi się wydaje i była taka jedna jeszcze piosenka, taka nastrojowa . Bratja się chyba nazywała :looka:
Manga - absolutne arcydziełko w którym trudno było mi się doszukać błędów Tongue
hetman

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,319

hetman, 30-10-2010, 23:59
A mój ranking jest następujący:

1. FMA Brotherhood (za epickość i muzykę Senju Akiry)
2. Manga
3. I seria anime
4. Kinówka Conqueror of Shamballa

Pierwszej serii nie polecam :/ kinówki też...można je obejrzeć tylko dla uzupełnienia wątków, które zostały pominięte w 2 serii (czyli np. jak to Edzio wykiwał Yoki'ego)
Larry

Piracki oficer

Licznik postów: 647

Larry, 10-12-2010, 11:25
Jako iż całkiem niedawno skończyłem Brotherhooda, postanowiłem, że wypowiem się co nieco w tym dziale. A więc tak, na pierwszym miejscu zdecydowanie druga seria anime, po prostu genialna. Wciągneła mnie bezgranicznie, i po prostu miażdży wiekszość shounenów typu Naruto i Bleach. I tak jak Hetman napisał wyżej, muzyka jest świetna. Mangi nie czytałem, ponieważ słyszałem, że Brotherhood jest w całości na niej oparty, więc postanowiłem sobie anime przelecieć. Pierwsza seria, cóż, mało z niej pamiętam, dość dawno oglądałem, jednakże nie przypominam sobie aby jakoś mnie szczególnie zainteresowała, była raczej przeciętna. Kinówki również nie widziałem, i mam nadzieję że niedługo to nadrobię.
Ryuhoshi

Pirat

Licznik postów: 35

Ryuhoshi, 10-12-2010, 14:42
A ja się wy indywidualizuję z rozentuzjazmowanego tłumu i stwierdzę, że mi się najbardziej podobała 1 seria anime. Wszystkie wątki były jakieś takie... ciekawsze.
Poza tym osobiście w Brotherhoodzie nie podoba mi się kreska, a muzyka jakoś tak... nie pasuje. Poza tym drażniła mnie tam jeszcze jedna rzecz. Gdy był jakiś dramatyczny, poważny fragment to oni nagle wstawiali wygłupy. W drugą stronę było podobnie. W pierwszej serii było normalnie.
Muzyka w pierwszej serii powalała na kolana.
Mi się po prostu bardziej podoba 1, Brotherhood ni cholery. To moje osobiste zdanie, mam do niego prawo.
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź