One Piece - Rozdział 860
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 24-03-2017, 18:17
Carrot to chodzący fanservise. To dosłownie połączenie Nami z Chopperem, a jej głos w anime (sposób mówienia) doprowadza mnie do białej gorączki. Wolałbym już nawet Shirahoshi.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 30
Licznik postów: 433

Nombre de Dios, 24-03-2017, 18:38
(24-03-2017, 18:17)chucky napisał(a): Carrot to chodzący fanservise. To dosłownie połączenie Nami z Chopperem, a jej głos w anime (sposób mówienia) doprowadza mnie do białej gorączki. Wolałbym już nawet Shirahoshi.
Ja mam zupełnie przeciwne odczucie. Carrot to jest i będzie taka maskotka Słomianych, przejmie rolę Choppera w załodze, bo Chopper-beksa nie nadaje się do tego, a już w anime z obecnym głosem to w ogóle. Odnośnie do głosu Carrot w anime to na początku też nie mogłem się przyzwyczaić, ale teraz jest ok, zwłaszcza po tym odcinku jak wyśmiewała z Luffim Pekomsa.
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 24-03-2017, 19:39
Co do Carrot jestem neutralny. Nie mam nic przeciwko niej, wydaje się przyjemną postacią, taka typowa maskotka, koleżaka dla Choppera. Jedyny problem jest taki, że mimo, że nie zasłużyła sobie niczym na moją niechęć, to również nie zaciekawiła mnie ani trochę. Wydaje mi się taka nijaka, z jednej strony przyjemna postać, a z drugiej postać bez charakteru. Nie wiemy o niej właściwie nic (chyba, że przespałem parę rozdziałów), nie wydaje się żeby miała jakąś super ciekawą historię, jeśli miałbym ją do czegoś/ kogoś porównywać, to przypomina mi ona dziecko, które jeszcze się nie poznało na świecie.

Głosu nie słyszałem, ale to nie wina postaci, a seiyuu, więc uważam to za raczej słaby argument w takiej rozmowie Big Grin
 
Dahaka

Król piratów

Wiek: 31
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 24-03-2017, 19:42
Nie sądzę, żeby Jinbe umarł, ale też mi się wydaje, że wydarzy się coś tragicznego i nie będzie mógł dołączyć. Tyle flag śmierci to nawet Shanks nie ma, co jest w sumie trochę podejrzane. Oda za bardzo reklamuje jego potencjalną śmierć, żeby go zabić, ale tak samo reklamuje tez jego dołączenie do załogi. Dlatego też obstawiam, że plany Ody leżą gdzies po środku i ani nie zginie, ani nie dołączy. Po prostu poświęci się bez umierania. Odda dusze BM, albo coś.

Ale istnieje też opcja, że to całe oddanie Jinbe prowadzi do czegoś innego. Mam tu oczywiście na myśli "oficjalny" flashback. Możliwe, że Jinbe stracił coś bardzo cennego w przeszłości z własnej winy i teraz ma kręćka na punkcie narażania swojego życia dla innych. I jak przyjdzie odpowiedni moment, to Luffy odwróci role i poświęci się dla niego, krzycząc, że to on jest kapitanem i to on będzie bronił Jinbe, a nie na odwrót. I Jinbe się rozpłacze i będzie się cieszył, że Luffy zrzucił z niego to brzemie i teraz może się wyczilować w jego załodze i pierwszy raz od x lat przestać zamartwiać się losem innych. 

Albo coś w tym stylu.

W sumie to jednak wierzę bardziej w tę druga opcje, bo jest bardziej one piece'owa i dobrze uzasadnia flagi śmierci.
Ratlee

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 24-03-2017, 21:08
Chyba założę oficjalny front nienawiści dla Jinbe w załodze Słomkowy :/ #DieJinbe
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 24-03-2017, 21:27
(24-03-2017, 19:39)CCORD napisał(a): Głosu nie słyszałem, ale to nie wina postaci, a seiyuu, więc uważam to za raczej słaby argument w takiej rozmowie 

Nie obchodzi mnie czyja to wina - nie chcę słuchać tej "oi, oi, powiedz, że jestem kawaii, senpai Heart Cry Heart ooooi senpaaaai" gadki do końca anime, które mimo wszystko oglądam.

Wygląd to mieszanka Nami (postura ciała) i Choppera (futerko+inne zwierzęce elementy). Styl walki to mieszanka Nami (elektryczność) i Choppera (skoczność, walka w ręcz). Charakter dla odmiany to mieszanka Shirahoshi (SENPAAAI) i Luffiego (sugooooi). Z początku wydawała mi się w porządku, ale teraz za każdym razem, kiedy ją widzę działa mi na nerwy.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Kaioken

Kapitan z nowego świata

Wiek: 33
Licznik postów: 515

Kaioken, 25-03-2017, 15:05
Cytat:Przyjemny rozdzial, tylko goście raczej nieciekawi, spodziewałam się większej ilości znanych już twarzy, a tu w sumie ani jednej.
- Lekki zawód, ale może w next chapie Oda dopiero się za to weźmie. Katakuri rządzi, dużo dwustronnych stron, rozwaliły mnie te cukierkowe schody i ich wielkość. Co do miejsca herbatki to nie wiem czy nie lepiej by było gdyby ona była wewnątrz, a nie na dachu. Trochę dziwne zagranie Ody, m.
Eragdush

Pirat

Licznik postów: 47

Eragdush, 25-03-2017, 16:17
(24-03-2017, 21:08)Ratlee napisał(a): Chyba założę oficjalny front nienawiści dla Jinbe w załodze Słomkowy :/ #DieJinbe

Ja b.lubie Jinbeia i fakt ze jest nie gagowy wcale nie jest dla mnie powodem zeby go uśmiercać. Ratlee ty hejterze Big Grin #fcukthishashtag 

Podejrzewam, że Jinbe ma jeszcze sporą rolę do odegrania, ale na moment pierwszej prośby Luffiego był po prostu zbyt silny by dołącząć do załogi.
Teraz jego siła przy tym co odwala Luffy i Zoro i mam nadzieję niedługo Sanji przestaje być jakimś przegięciem, więc... #join

Generalnie widzę to tak, że w załodze potrzebny jest taki ktoś kto miałby potencjał do tego aby dowodzić flotą Luffiego. 
Luffy jest kozakiem 1vs1, tak samo Zoro, ale jakby Oda tak wybustował któregoś z nich, że flota byłaby zbędna, to byłoby to moim zdaniem przegięcie i zmarnowanie potencjału tej mangi i tego wątku. Dużo bardziej ciekawe rozwiązanie to rozwój Luffiego w stronę "zjednywanie sobie ludzi" i rozwój mentalny prócz realnego wzmocnienia siły. A więc potrzebny jest taktyk. I tu wpada Jinbe, który z niejednego pieca jadł chleb, geopolitycznie stanowi zresztą swojego rodzaju obieżyświata, który może załogę wspomóc wiedzą i doświadczeniem z Nowego Świata. Jest to stanowisko za cholerę nie obsadzone, a w momencie gdy trzeba by było prowadzić szerszą batalię, szalenie istotne.
Saki

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,438

Saki, 25-03-2017, 17:54
(24-03-2017, 17:41)Ratlee napisał(a): Nie widze w tym po prostu sensu, bo Perospero nie zmieniali na Lizulizu

E, w sumie to nawet podoba mi się "Lizoliz";d Ciekawe, czy Dybała to zrobi. Perospero raczej jednak dużo częściej się nie będzie pojawiał.
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź