Tworzymy idealną grę
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 05-03-2021, 19:38
W tym temacie piszemy o tym, jak wyobrażamy sobie najlepszą grę jaka mogłaby powstać. Chodzi mi o mechaniki, pomysły, rozwiązania, ale gatunek także można uwzględnić.

Dzisiaj wpadła mi do głowy wizja gry rpg z otwartym światem, w którym każda decyzja gracza ma wpływ na uniwersum i fabułę.
Nie będzie w takim razie respiących się potworków, tylko jak kogoś zabijemy, to nie zostanie wstawiony klon w jego miejsce.
Dlatego jeśli wybije się wszystkie potwory, to będzie można mieć poczucie, że się uratowało świat.

Myślałem także o czymś w rodzaju organizacji pokroju Akatsuki jako zbioru potężnych postaci o unikalnych mocach i stylach walki.
Dostawalibyśmy powiadomienia o ich działaniach. 
Przykładowo:
1. Zabójca planuje zamach na burmistrza Altdorfu
2. Łotr udał się na zbadanie dungeonu wulkanicznego
3. Mag zaatakował twierdzę.

Czyli mamy 3 członków tej organizacji i każdy z nich udał się w innym celu do różnych lokacji.
My mamy możliwość olania tej sytuacji albo wybrać się do lokalizacji, która nas interesuje.
Jednak wszystko dzieje się w tym samym czasie.

Przykładowo:
Jeśli wybierzemy opcje pierwszą i wygramy z przeciwnikiem (Zabójcą), to Łotr zdobędzie potężny lawowy item, podobnie jak mag, który np. może zdobyć jakieś działo.
To co oni zdobędą to rzeczy, które byłyby nagrodą dla naszego bohatera, gdybyśmy tam się udali i wygrali. Dzięki temu z biegiem fabuły przeciwnicy będą się dozbrajać w rzeczy, których im nie odebraliśmy. 

Gdy uratujemy tego burmistrza, to dostaniemy od niego przykładowo dużo pieniędzy albo specjalny budynek - np. salkę treningową, a jak zginie, to już nigdy tej salki nie odzyskamy. 

Będzie też opcja porażki. Gdy wyruszymy bohaterem, by udaremnić działanie wybranemu wrogowi i z nim przegramy, to i tak zgarnie on łup (zabije burmistrza lub zdobędzie item - inne opcje też by mogły być, ale  póki co nie chce mi się aż tak nad tym rozmyślać).

Gdy będziemy wygrywać z przeciwnikiem to będzie możliwość, że zawoła armię swoich przydupasów, żeby odciągnąć naszą uwagę, by samemu uciec. Ale nei będzie to wyglądało jak cutscenka, tylko rozgrywka nie zostanie przerwana, więc będziemy mieli szansę go dopaść.

To z grubsza tyle :p
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 06-03-2021, 00:45
Przyszły mi do głowy kolejne pomysły.
Różne poziomy trudności gry, polegające na:
- łatwy - możesz wczytać i zapisać grę w dowolnym momencie
- normalny - gra się zapisuje automatycznie (coś jak w Darkest Dungeon), ale po "śmierci", bohater budzi się w szpitalu czy czymś, ale bez ekwipunku, który miał przy sobie.
- trudny - gdy zginiemy, to odradzamy się jako nowy bohater(levelujemy od zera), ale fabuła i rozwój świata są na tym samym poziomie, co gdy zginęliśmy. Czyli wrogowie mają mocniejsze itemy itp. My jeśli zdobyliśmy jakieś salki i itemy, to też je mamy
- bardzo trudny - analogicznie jak wyżej, ale po rebornie nie mamy tego, co zdobyliśmy
- deadly - śmierć automatycznie kasuje zapis gry


Myślałem też o grze mmo w której jeśli się zginie, to trzeba stworzyć bohatera od nowa. Gdyby to była gra oparta na OP, to ludzie (gracze) sterowaliby Marynarką, Piratami i Rewolucjonistami oraz terytoriami podlegającymi tym frakcjom.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Subskrybuj ten wątek Odpowiedź