W tym temacie dyskutujemy o spoilerach do najnowszego rozdziału One Piece.


 
Regulamin korzystania z tematu
Uprasza się o zachowanie w jak największym stopniu podanego formatu przekazywania spoilerów, aby zachować przejrzystość tematu i dostarczyć jak najwięcej informacji.

Uprasza się o nie powielanie opublikowanych już wcześniej w temacie spoilerów.

Uprasza się o odpowiednie otagowanie spoilerów zależnie od typu ich źródeł, odpowiednio dla źródeł graficznych tagiem [*IMG][*/IMG], a dla źródeł pisanych tagiem [*QUOTE][*/QUOTE]

Uprasza się o umieszczanie spoilerów w tagi [*SPOILER][*/SPOILER], tak, aby nie naruszały struktury forum.

Format ukazywania spoilerów:
Spoiler
Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się spoilerów bieżącego rozdziału.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece



Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.
[/spoiler]

Spoiler

862: Intelligent Type 

Jinbei is trying his best to wake up Luffy but it doesn’t work 



A huge cake is being brought to the Venue, and all the guests are cheering. All of Big Mom’s children are surrounding the Vinsmonke so there are no chances for them to escape. Reiju is accepting her death. Luffy finally wakes up. The wedding starts



Katakuri sees the future where Pudding is crying and is confused



Although Pudding shows her three eyes to Sanji, he responds with “Such beautiful eyes” which makes Pudding cry. A short flashback shows that Pudding used to be bullied for her third eye and even Big Mom found it creepy, as a result, Pudding started to hide her third eye with her hair. And since then, Pudding developed a twisted personality. 



After Big Mom realizes that Pudding isn’t going to do her job, she instructs the priest to shoot Sanji.



Katakuri sees the future where Sanji is avoids the gunshot, so he goes to attack him by himself, but Sanji just manages to avoid Katakuri’s attack. 



Katakuri’s attack functioned as a sign for Luffy and co to enter the venue, countless Luffy’s are jumping out of the Wedding Cake. 

Spoiler

Ch. 862

Jinbe tries to wake Luffy up, but he isn't showing any sings of waking.
Everyone cheers as A gigantic wedding cake is brought out.
As Big Mom's children surround the Vinsmokes' seats, Reiju prepares herself to die.
As Luffy finally wakes and heads towards the venue, the ceremony has begun.
Katakuri is bewildered as he sees the future where Pudding breaks down crying.

When Pudding shows Sanji her third eye, Sanji tells her in an air of wonder, "It's a beautiful eye"
Pudding breaks down crying and recalls her childhood where her third eye was a source of bullying, and even Big Mom was creeped out, so she was told to hide it with her bangs. And it was due to these incidents that her personality began to become warped. 

If Big Mom decides that Pudding is of no use, then she will signal Father to shoot Sanji.
Katakuri sees the future where Sanji dodges Father's shot, so he shoots at Sanji but Sanji avoids this shot by the skin of his teeth.

At the signal of Katakuri's shot, Luffy begins his entrance into the ceremony, and countless number of Luffy's come flying out of the wedding cake.

End

Dobra krótko i na temat

Pudding = Zawiodłeś mnie Oda, akurat ze wszystkich opcji ta jest najsłabasza

Sanji = teraz już wiadomo, że Sanji nie odstaje od Zoro, a znacznie go przewyższa

Akcja z Pudding jeszcze może wyjsć na dobre. To jest dobry moment i kolejne dziecko Big Mom, które może stanąć przeciwko niej. W innym wypadku jej rola skończyłaby się na momencie nieudanego wystrzału, potem nie widziałabym jakiejś jej większej roli. A tak mamy moc jej owocu i trzecie oko, którego moc na pewno nie została wspomniana przypadkowo. Teraz to jeszcze bardziej czekam na rozwój wydarzeń.

Mega podoba mi sie akcja z Katakurim i jego próba interwencji. Widać że jego przewidywania przyszłości nie zawsze wychodzą na dobre.

No i Luffy wyskakujący z tortu! (A właściwie dużo Luffych). Czyżby to przez Mirage Tempo Nami czy moc Brulee?

Jedyne co mnie boli to fakt, że Vinsmokowie nadal siedzą. Mam głęboką nadzieje, że teraz po rozpoczęciu akcji wreszcie zaczną działać i dowalą czymś mocnym.

Say waaaaaat?!?!?! Takiego wejścia się nie spodziewałem! Po raz kolejny pięknie pokazane jak Luffy używa mocy przeciwników przeciwko nim! Po prostu definicja człowieka-gumy zdolnego odbijać ataki! Nie ma szans, żeby Brulee przeżyła gniew BM, jeśli BM przeżyje Nie ma teraz opcji i Lustrzanka musi zacząć współpracować  

Ciekawi mnie, czy Opera też dołączy do buntu kiedy się zorientuje, że to w sumie on doprowadził do tej sytuacji xD

Sanji vs Katakuri <33333333333333 omg fanboizm się ze mnie wylewa! NARESZCIE SANJI SENPAAAAI!

In the meantime at Vinsmoke's table - ........... =.='

Napisałbym "a nie mówiłem?!" ale to trochę za dużo powiedziane xD Ale wiedziałem że Budyń coś schrzani! Wiedziałem!

Rozdział zapowiada się świetnie, jestem bardzo ciekawy jak wypadnie Sanji na tle Katakuri'ego. Teraz to na pewno możemy liczyć na jakiś power up Brewki.

 Co do Pudding nie mam zdania, zobaczymy jak będzie to przedstawione w rozdziale. Wychodzi na to, że z planem Bege przy takim zamieszaniu może jednak coś wypali.

Jeżeli mowa o Pudding:

Akcja z Pudding jeszcze może wyjsć na dobre. To jest dobry moment i kolejne dziecko Big Mom, które może stanąć przeciwko niej.

Te 2 zdania sobie przeczą :v

Oda prawie się wyłamał. Ładna kobieta nie może być zła w świecie OP. Najpierw Robin, potem Perona, Hancook, Viola, Reiju, a teraz Pudding. A było blisko.

Napisałbym "a nie mówiłem?!" ale to trochę za dużo powiedziane xD Ale wiedziałem że Budyń coś schrzani! Wiedziałem!

Jeżeli mowa o Pudding:

To jak chwalenie się, że od początku było się za "Tobi to Obito" :v

Pudding była zła, potem okazała się dobra, potem zła, a teraz okazuje się dobra. Normalnie super rozwinięcie postaci, gOda.

Przeczą? :o Chodziło mi o to, że Pudding stanie przeciwko Big Mom i będzie to wygodne dla Słomianych.

Ale co w tym dobrego? Wychodzi na to, że z całej załogi tylko Katakuri, Cracker, Brulee, Pekoms, Tamago i Mont d'Or szanują swojego kapitana. Reszta albo ją okłamuje, albo próbuje zabić. Pudding opuściła właśnie tą pierwszą grupę.

Big Mom sama do tego doprowadziła swoim zachowaniem. Nie jest tylko ich kapitanem, ale rownież matką, nawet nie wiadomo ilu służy jej z własnej woli. Chiffon sie wycierpiała za Lolę, Praline w sumie nie wiadomo. Sama Pudding była traktowana przez własną matkę z obrzydzeniem jak to wynika ze spoilerów. Co w tym złego że cała ta wielka utopia, którą tak usilnie chce stworzyć BM tak naprawdę jest piekłem dla otaczających ją dzieci? Ona uważa że wszystko jest w porządku, a tymczasem relacje rodzinne są tu wręcz patologiczne. Nie ma miejsca idealnego i na tym Big Mom się bardzo boleśnie przejedzie.

Mi ta cała utopia przypomina trochę taki duży domek dla lalek który stworzyła sobie rozpuszczona dziewczynka. Lalki (w tym wypadku żywi ludzie i inne stworzenia) są na łasce niezrównoważonej baby która wymyśliła sobie cały ten cyrk i każde odejście od reguły jej wyimaginowanego świata kończy się źle dla danej jednostki. Wątpię, by wiele dzieci lub mieszkańców jej terytorium chciało uczestniczyć w jej zabawie w krainę szczęścia.

Big Mom sama do tego doprowadziła swoim zachowaniem. Nie jest tylko ich kapitanem, ale rownież matką, nawet nie wiadomo ilu służy jej z własnej woli. Chiffon sie wycierpiała za Lolę, Praline w sumie nie wiadomo. Sama Pudding była traktowana przez własną matkę z obrzydzeniem jak to wynika ze spoilerów. Co w tym złego że cała ta wielka utopia, którą tak usilnie chce stworzyć BM tak naprawdę jest piekłem dla otaczających ją dzieci? Ona uważa że wszystko jest w porządku, a tymczasem relacje rodzinne są tu wręcz patologiczne. Nie ma miejsca idealnego i na tym Big Mom się bardzo boleśnie przejedzie.

Doflamingo mordował chłopaków Baby5 i pozwalał innym członkom załogi na uprzykszanie życia jej i Bufallo w dziecinstwie. Jack niemalże nie zamordował swojego towarzysza z byle powodu. Tj, wiesz o co mi chodzi. "Przykładnych fajnych kapitanów" można zliczyć na palcach jednej ręki, a mimo to jakoś wcześniej Oda nie odstawiał takich rzeczy. Aż ciężko uwierzyć, że BM jeszcze jest Yonkou, skoro niemalże wszyscy jej podwładni albo mają z tym problem, albo mają to gdzieś.

Jeszcze raz - wiem, z czego to wynika, ale wkurza mnie, że w ogóle coś takiego zaistniało. Czy Ci ludzie w ogóle myślą? Myślisz, że Lola długo by pożyła, gdyby ludzie wiedzieli, że jest dzieckiem Imperatora? BM padnie, padną i oni wystrzelani jak kaczki przez łowców nagród, marynarkę i ludzi takich jak Czarnobrody, który (uwaga, uwaga) - szuka rzadkich Diabelskich Owoców. Jej rodzina to dosłownie magazyn rzadkich Diabelskich Owoców.

Co jest najśmieszniejsze w przypadku Loli - ona naprawdę żyje w przekonaniu, że Big Mom nigdy by jej nie zabiła, bo w końcu są rodziną. Nie wiem skąd u niej taka myśl, skoro widzieliśmy na własne oczy jak zabija Muscata (w tym swoim gniewie, no ale zabija) i jakie jest jej podejście do pozostałych dzieci. "Dopóki robisz to co ci każe, jest w porządku" - tak powiedziała BM do Pudding w jej krótkich retrosach po tym jak dowiedziała się, że Nami ma Vivre Card Loli. Ta cała rodzina i utopia to jedna wielka pomyłka.

Na Mamę trzeba mieć sposób. Jakiś bardzo dobry sposób nie skupiający się bezpośrednio na klepaniu po mordzie, bo tu raczej nie ma szans. Goście z podziemia trzęsą przed nią portkami jak można było ostatnio zauważyć, Opera tak samo pozmyślał przez strach. Mimo, że jednak te relacje kapitan - podwładny są mega sztucze i oparte przede wszystkim na kłamstwie, to raczej nie było sposobu na "obalenie" Big Mom. Nie twierdzę znowu, że Luffy i reszta to wybawcy narodu, bo w pojedynkę skończyliby dwa metry pod ziemią. Jednak! Jednak wciąż mamy pewne niewyjaśnione do końca aspekty:
 - zdjęcie Matki Caramel
 - broń chemiczna Ceasara
 - skrzynki które przybyły na wyspę nocą (te o których wspominał Pekoms)
 - Germa

No właśnie, Germa. Na chwilę obecną bardzo kłuje mnie w oczy fakt, że nic nie robią i nawet nie widać, żeby coś planowali. Żyje szczerą nadzieją, że mają jakiegoś mocnego asa w rękawie, który mógłby poważnie zaszkodzić Big Mom i właście wtedy do ekipy wspomagającej dołączyliby Słomiani i reszta zbuntowanych.

Tak, to akurat pewne że porażka Big Mom pociągnie za sobą wielu, lecz niewykluczone że ci silniejsi pozostaną (no to w sumie padnie 3/4 rodziny). Wkład Czarnobrodego jest tutaj bardzo możliwy i nie powiem, chętnie bym to zobaczyła.

Spoiler