Ten temat nie posiada streszczenia.
Pirat
Licznik postów: 31
Cytat:zabrakło kogoś do przetrzymania Kaido, to pojawia się córka syn oden yamato, której przybliżona wartość siły to 1.5/2 miliardyWydaje mi się, że równie dobrze przetrzymać Kaidou mógł ktokolwiek. Mógł Zoro dłużej wytrzymać, mógł tam polecieć Marco (a kataklizmy powstrzymywaliby ludzie yakuzy czy X-Drake), pochwy mogły dużej tankować itd. Z drugiej strony Yamato nie jest postacią z tyłka, ma zarysowaną relacje z ojcem, własne retrospekcje z samurajami - postać wydaje mi się w porządku. Co do wartości siły, też nic dziwnego - w końcu to koleś z mistycznym Zoanem, trenowany przez Kaidou (podobne techniki). Do tego ciągle chodzący w kajdanach co tylko pokazuje, że mógłby się łatwo wymknąć spod kontroli. Mnie zupełnie nie zgrzyta że jest na poziomie kataklizmów, szczególnie że od początku postawił sprawę jasno mówiąc, że Kaidou nie pokona.
Cytat: kaido to za silny potwór, tyle osób mu już nie dało rady, to jeszcze wrzucimy syna odena który zrobił 20 letni time skip w 2 chaptery.Tego zarzutu nie rozumiem. Z jednej strony Kaidou jest od początku określany jako top1 w mandze jeśli idzie o siłę, więc to że bierze na klatę kilkanaście postaci bez przerwy jest chyba zgodne z tym jak jest przestrzegany.
Cytat:Sanji po swoim uprzednim performance na Dressrossie, WCI czy nawet Wano vs P1 będize teraz solował QueenaKwestia rozstrzygnięcia pojedynku jeszcze przed nami, na ten moment mamy powiedziane że Sanji nie jest silniejszy od takiego Doflamingo. Z drugiej strony chłop dostał swój strój i poza tym prztyczkiem od Shichibukai, nie miał sensownej walki z sensownym rywalem do tej pory, a i przy Page One nie było jakiejś błazenady. Tak naprawdę pierwszy raz od TS chłop dostaje szansę pokazać pełnię swoich umiejętności, więc tu bym się wstrzymał z wyrokiem.
Cytat: Zoro przyjął na siebie jeden z najpotężniejszych ataków w OP, combo od 2 yonko, wstał, odpalił Ashure, królewskie, poharatał Kaido, po czym został cudownie wyleczony i leci solować Kinga.Zoro od samiuteńkiego początku (gdzieś drugi chapter mangi) pokazywany jest jako absurdalny tank, który bierze na klatę cierpienia i śmiertelne rany takich postaci jak Luffy, więc jego wyczyny nie powinny zaskakiwać. Co do ozdrowienia, po coś w tej załodze Chopper jest, do tego renifer nie jest jedynym medykiem w okolicy. To że Luffy odzyskuje pełnię sił po zjedzeniu mięsa a zęby mu odrastaja po szklance mleka, tylko pokazuje jaką konwencję mamy i pewnie mieć będziemy do samego końca. Pewnie nie raz jeszcze dostaniemy jakiegoś ze Słomków po mocnym odświeżeniu, szczególnie że w załodze Luffy'ego pływa taka jedna lecząca skrzatka.
Cytat: Sprawa rodowodu Zoro. Restrosy Odena itd itdRozwiń proszę
Legendarny pierwszy oficer
Wiek: 26
Licznik postów: 1,355
(24-09-2021, 15:55)Keisiak napisał(a): A to najpierw nie było haratanie Kaido, a dopiero potem atak na Zoro?
Legendarny pierwszy oficer
Wiek: 26
Licznik postów: 1,355
(24-09-2021, 17:01)Zalasta napisał(a): Z jednej strony Kaidou jest od początku określany jako top1 w mandze jeśli idzie o siłę, więc to że bierze na klatę kilkanaście postaci bez przerwy jest chyba zgodne z tym jak jest przestrzegany.
I czemu Momo miałby być tutaj jakimś zgrzytem? Jako dziecko przeskoczył 20 lat po to żeby odzyskać tron,jego miejsce w fabule w tym momencie jest idealne dla rozwoju wydarzeń bo w końcu musi zostać władcą Wano.
(24-09-2021, 17:01)Zalasta napisał(a): Kwestia rozstrzygnięcia pojedynku jeszcze przed nami, na ten moment mamy powiedziane że Sanji nie jest silniejszy od takiego Doflamingo.
(24-09-2021, 17:01)Zalasta napisał(a): Zoro od samiuteńkiego początku (gdzieś drugi chapter mangi) pokazywany jest jako absurdalny tank, który bierze na klatę cierpienia i śmiertelne rany takich postaci jak Luffy, więc jego wyczyny nie powinny zaskakiwać. Co do ozdrowienia, po coś w tej załodze Chopper jest, do tego renifer nie jest jedynym medykiem w okolicy. To że Luffy odzyskuje pełnię sił po zjedzeniu mięsa
(24-09-2021, 17:01)Zalasta napisał(a): Rozwiń proszę