Sprawa śmierci w OP
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Bosmann

Piracki oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 594
Miejscowość: Wrocław

Bosmann, 14-09-2010, 13:55
jolly-roger napisał(a):
hetman napisał(a):Z retrospekcji wywlekany jest jakiś bandyta
Problem w tym, że to nie jest retrospekcja.
Czemu uważasz, że to nie jest retrospekcja? Jest to co najmniej ukazana przeszłość, nie jest to czas rzeczywisty. To jest jakiś random, więc nie wiem czemu uważacie, że "zasada" nieśmiertelności została naruszona - to tak poza tym tego, że to nie jest czas rzeczywisty.

2. Hmm a śmierć Bellamy'ego? To nie random a zginął w czasie rzeczywistym przecież.

Dla mnie postacie zawsze były śmiertelne, a po prostu Strawhats nikogo nie zabijali
@Down - dlatego powiedziałem, że to przynajmniej cofnięcie w czasie
[Obrazek: Luffyy.jpg]
Jolly

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,506

Jolly, 14-09-2010, 14:01
Chodziliście kiedyś do szkoły?

Cytat:Retrospekcja – w utworze epickim przywołanie wcześniejszych wydarzeń przez bohatera bądź bohaterów.
To wydarzenie NIE JEST RETROSPEKCJĄ. To wydarzenie JEST PROLOGIEM, a właściwie częścią prologu.
Cytat:Często stosowana jest aby zwolnić tempo wydarzeń (powieść, wiersz), cofnąć się do przeszłości, przypomnieć wcześniejsze wydarzenia, tak aby czytelnik mógł sobie dokładniej wyobrazić i zrozumieć okoliczności następstw akcji.
Wybaczcie, ale w pierwszych rozdziałach nie mieliśmy się do czego cofać.
Czy mam dalej tłumaczyć, dlaczego to nie jest retrospekcją?
hetman

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,319

hetman, 14-09-2010, 14:02
Bonesman napisał(a):Hmm a śmierć Bellamy'ego? To nie random a zginął w czasie rzeczywistym przecież.

Zapomniałem o nim :znudzony: też się mogłem na niego powołać. Pewnie, kiedy się przestudiuje mangę od początku, wyłowi się znacznie więcej zgonów. Oda wcale nie unikał tematu śmierci -.- po prostu nie uśmiercał jedynie kluczowych postaci. Mogą się jeszcze do czegoś przydać, jak np. Croco.
Tmj

Szczur lądowy

Licznik postów: 4

Tmj, 14-09-2010, 14:49
Tak naprawdę śmierć towarzyszy One Piece od samego początku. Nie licząc retrospekcji, nie była ona pokazana. Ale to nie znaczy, że jej nie było. Część pozostaje w fazach domysłów, Alabasta czy Enies Lobby (przecież tam cały statek został ostrzelany, a na jednym okręcie wojennym z tego co pamiętam jest 10 tysięcy ludzi) lub często się o niej mówi, np.:
-był dzieciak, który chciał zemścić się na Arlongu za zabicie ojca
-Kid powiedział na SA, że zabił każdego kto się z niego śmiał (sądząc po nagrodzie za niego, musiało ich być dużo Big Grin )
Po prostu śmierć nie pasuje do słomianych, nie są oni typami dobijającymi przeciwników. Ale inni piraci nie są tak szlachetni.
Bonesman napisał(a):Hmm a śmierć Bellamy'ego? To nie random a zginął w czasie rzeczywistym przecież.
Tak naprawdę nie było pokazanej śmierci Bellamy'ego, wszyscy wiedzą, że umarł, ale w ostatniej chwili akcja zmieniła miejsce.
Przykład śmierci- w Alabaście, gdy Crocodile udawał bohatera narodowego, zmienił grupkę piratów w kościotrupy.
Jarmac1

Piracki wojownik

Licznik postów: 121

Jarmac1, 14-09-2010, 14:57
Jeżeli chodzi o śmierć "nie wspomnieniach" to przypomnę tylko jak Morgan, zabił oficera za to że nie chciał zabić Riki, albo Krieg jak zastrzelił dwóch swoich ludzi za krytykowanie rozkazów.
Bonesman napisał(a):Dla mnie postacie zawsze były śmiertelne, a po prostu Strawhats nikogo nie zabijali
Dla mnie to nie jest takie pewne Zoro sam przyznał że wybił mieszkańców Whiskey Peak. W Arlong park było podobnie.
Jolly

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,506

Jolly, 14-09-2010, 15:16
Jarmac, nie dawno czytałam wydarzenia z Morganem - ten oficer nie zginął. I Zoro nie zabił nikogo na WP. "Użyłem tępej strony mieczy" - powiedział. Na co Nami albo Usopp albo oboje, że i tak zadał im przez to dotkliwe obrażenia.
Saki

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,438

Saki, 14-09-2010, 15:19
Mr. 11 został zabity przez jednego z członków Billions bodajże w Alabaście(cho istotnie, chyba tego nie pokazali).
   ▲
▲▲

 
Jarmac1

Piracki wojownik

Licznik postów: 121

Jarmac1, 14-09-2010, 15:36
Co do oficera to mogę się mylić, ale z tą tępą stroną mieczy to on mówił do tej zakonnicy i dzieciaka. Tu masz dowód że nie używał tylko tępej strony miecza, no chyba że tępa strona też powoduje rany z których tryska krew. Arlong sam powiedział "to nie ładnie że pozabijał moich chłopców", więc może nie wszyscy przeżyli. Wszystko jednak zależy od własnej interpretacji, wg mnie słomiani mają na swoim koncie parę randomów (zwłaszcza Zoro).

Teraz sprawdziłem, nie ma pewności że ten oficer przeżył ten co się pojawia później jest bardzo podobny, ale ma kilka różnic wyglądzie. I znów wszystko zależy od interpretacji.
Mystral

Kapitan z paradise

Licznik postów: 337

Mystral, 14-09-2010, 15:54
Ale gdzie zostało powiedziane że One Piece ma jakąś zasadę "nieśmiertelności" i że w czasie rzeczywistym nie są ukazywane śmierci postaci drugoplanowych
Spoiler

aż do czasu śmierci Ace'a i Białobrodego

Może takiej zasady nigdy nie było, a nawet jeśli to może powstała w trakcie trwania One Piece, gdzie Oda podczas konsultacji ze swoim redaktorem podjęli tą decyzję o nieukazywaniu i nieuśmiercaniu postaci, przy czym reguła miała nie dotyczyć retrospekcji. (Zapewne tak było skoro wskrzesił Igarama, Pella, Pagaya itd.) Nie wiem czy wiecie ale autor mangi musi zmieniać także swoje pomysły na kolejne rozdziały, punkty fabularne i inne jej założenia na podstawie popularności mangi i ocen w Jumpie, głownie po to żeby się utrzymać na topie, poza tym sama redakcja ma wpływ na pomysły twórcy i może z nim konsultować oraz wywierać nacisk o zmianę. Pierwszy rozdział był zaczątkiem nowej serii, która wcale nie była planowana na długie lata. Zapewne decyzję o "nieśmiertelności postaci" Oda wraz z redaktorem podjęli jakoś w trakcie (nie wiem, może 30 rozdział? Może 100). Sądzę że nie ma co się spierać odnośnie spraw których nie znamy, i które de fakto są błahe, tym bardziej że nie zginęła tutaj postać specjalnie ważna, nawet nie trzecioplanowa.
Jolly

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,506

Jolly, 14-09-2010, 15:58
Zasada nie została nigdy sformułowana, ale istnieje taka prawidłowość w OP. Dlatego
Spoiler

śmierć Ace'a

była takim szokiem.
Szczery

Imperator

Licznik postów: 1,822

Szczery, 14-09-2010, 17:35
Mystral napisał(a):Ale gdzie zostało powiedziane że One Piece ma jakąś zasadę "nieśmiertelności" i że w czasie rzeczywistym nie są ukazywane śmierci postaci drugoplanowych

Nie wiem na ile to prawda a na ile czyjeś wymysły, ale słyszałem, że Oda sam powiedział, że chce unikać śmierci w bieżących przygodach Luffy'ego. Jak widać po Pellu, Igaramie, Pagayi, nieszkodliwych piorunach Enela, nieszkodliwym haku Crocodile'a, to jak dotąd się tej zasady trzymał. Nawet jeśli śmierć była gdzieś wspominana, czy nawet ukazywane były prowadzące do niej okoliczności, to Eiichiro Oda zazwyczaj oszczędzał nam jej widoku.
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 14-09-2010, 17:39
Może Oda wprowadził nas w nachodzące wydarzenia, które będą bardziej poważne, brutalniejsze wręcz.
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,229

Kowal, 14-09-2010, 18:15
A może Oda planował tą śmierć Ace w zasadzie od samego początku, a po drodze robił takie numery jak z Igaramem i Pellem, żeby nas jeszcze bardziej zaskoczyła Tongue
Bosmann

Piracki oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 594
Miejscowość: Wrocław

Bosmann, 14-09-2010, 18:59
Szczery napisał(a):
Spoiler

Od razu powiedz, że bandyta w pierwszym rozdziale ginął, żeby nas przygotować psychicznie na śmierć Ace'a Big Grin

Nietrafnie. Uważam tak jak Kowal. Nagła śmierć
Spoiler

Ace i Białobrodego może być świetnym wstępem do NW i do Nowej Ery lub po prostu "symbolem" zmian, których teraz dużo

BTW SPOILERUJ Szczery Big Grin
[Obrazek: Luffyy.jpg]
Chlor

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 531

Chlor, 18-09-2010, 16:24
Ja nie wiem, czym się tu podniecać - ten koleś zabity to jakiś totalnie nieistotny dla nas bohater.
Czepianie się słowa RETROSPEKCJA jest czepianiem się zasady po prostu błędnie sformułowanej przez nas czytelników. Zawsze mówiliśmy - "w OP nikt ważny nie ginął, oprócz retrospekcji"a powinniśmy - "w OP nikt ważny nie ginął, chyba, że w wydarzeniach z przeszłości" i tyle d;

Ja nie widzę tu żadnej niekonsekwencji ze strony Ody.
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź