Kaidou must be NEAR to be defeated already.
If you let a drop of water fall onto a rock everyday, it creates a hole in that rock.
Hah. Hah.
Zero damage? There's no way you take no damage from all this fighting!!

Oda ustami Kidda wyjaśnia wszystkich, którzy twierdzili, że Pochwy, 5 SN, solo z Luffym, a potem solo z Yamato nie miały większego znaczenia. xD
+ unoszenie Onigashimy ofc, ale cytat jasno mówi o obrażeniach per se.

Ta kostucha to pewnie jakaś wizja Zoro przed śmiercią. Teraz pojawi się duch Ryuumy i powie "to wielki wojownik, daj mu jeszcze jedna szansę", a śmierć na to "ok spoko tylko daj mi coś w zamian". I tyle będzie z tego wszystkiego

Może wraz z nadejściem śmierci rozwikła się zagadka tego, czemu w OP nikt nie ginie.

https://www.youtube.com/watch?v=e2Q40eVR3aw   Zoro dostanie zaraz moc. Podobnie Sanji .  i pokonaja we dwojke big mom.

Może wraz z nadejściem śmierci rozwikła się zagadka tego, czemu w OP nikt nie ginie.

Shinigami był na L4

Nie taki zły ten kroom, cnie?

skoro taki niezly, to dlaczego Hermiona zamiast Krooma wybrala Rona    

Dobre


Ciekawe jak "czasowo" jest usytuowana ta historyjka okładkowa. Trochę dziwne, że Oven potencjalnie siedzi tydzień albo dwa nad otwartą książką. Zachowanie Pudding też jakby sugeruje, że może coś zrobić... Jakieś obawy, bije się z myślami, ostatecznie się może przemóc dla Sanjiego. Jeżeli jest tam tylko Oven, to jak Niji i Yonji się wydostaną będzie neg diff.
Swoją drogą Judge po raz kolejny udowadnia jakim ścierwem jest, pierw Sanjiego, a teraz Nijiego i Yonjiego zostawił. Reiju sprzeciwić się nie może, Ichiji to perfekcyjny mutant, on nawet na Judge miał wyebane.

https://www.youtube.com/watch?v=e2Q40eVR3aw   Zoro dostanie zaraz moc. Podobnie Sanji .  i pokonaja we dwojke big mom.

Sanji jeżeli jeszcze będzie w coś zaangażowany, to pewnie najprędzej powstrzyma CP-0. Izou jest w słabej kondycji a i bez tego nie ma pewności czy dałby radę... A Marco nie wiadomo gdzie jest xD Zoro jeżeli miałby wstać, to dla mnie byłoby już o jeden most za daleko (choć oczywiscie pewności nigdy nie ma) i tak dużo zrobił na diabelskiej wyspie.