Nadchodzi koniec tej ery
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 03-03-2012, 16:54
W 2010 roku od nauczyciela dowiedziałem się że naukowcy odkryli iż nasza świadomość zmienia się co jakieś 7 lat. Gdy przypomnimy sobie jacy byliśmy 7 lat temu, zauważymy że byliśmy inni i mieliśmy nieco inny charakter niż teraz, to samo będzie za kolejne 7 lat. Dzieje się tak, ponieważ my jako ludzie, ciągle pasożytujemy w charakterach innych istot żywych (zwierzęta, ludzie) i nie żywych (np jakieś postacie z anime), a więc nasz charakter musi ulegać zmianie. Naukowcy potwierdzili tym teorie Johna Locke, który uważał że człowiek rodzi się bez charakteru i czerpie osobowość od innych. Nie mamy swojego własnego charakteru, tylko mieszankę innych, karmią nas inne istoty. Gdyby ktoś się urodził w dżungli, byłby taki jak zwierzęta tam żyjące, chodziłbyś na czworakach etc i tutaj pozwolę sobie dać przykład Oxany Malaya :
http://www.youtube.com/watch?v=qyqbnDjId7g

Natomiast żyjąc w mieście tu i teraz, czerpiemy charakter od innych ludzi, nie od zwierząt więc umiemy mówić. Nasze bycie pasożytem widzimy wszędzie, często mówimy te same powiedzenia co inni, kopiujemy sobie śmiechy innych osób, kopiujemy także kolokwializmy od innych, czyli dodawanie do zdań np "tak?" albo jakieś dziwne zwroty które właściwie nie są od nas ale skopiowane od innych typu "yhm" "no co ty?" "co ja pacze". Moim zdaniem to już z pewnością końcówka tej epoki, teraz zbliża się wielkimi krokami era smartfonów, tabletów, internetu i wielu innych dzieł.
Za 20 lat świat będzie wyglądał zupełnie inaczej niż teraz, będzie to koniec epoki ogólnie dlatego że teraz jeszcze dużo osób z grupy wiekowej 30-50 lat, a która jest aktywna na tle społecznym (tu mam na myśli głównie prace) może jeszcze nie ogarniać nowych trendów, tabletów, smartfonów, facebooków bo za ich czasów nic takiego nie było i nie są przyzwyczajeni, natomiast za kolejne 20 lat prawie każdy aktywny człowiek (ale jeszcze nie staruszkowie) będzie znał np kwejka, parodie klanu czy hardkorowego koksa, będzie na bieżąco elektronicznie bo w czasach elektroniki się urodził, wielu nie będzie nawet pamiętało czasów kiedy nie było internetu, to będzie prawie całkowite zelektronizowanie narodu co naprawdę prawie wszystko zmieni, łącznie oczywiście z nowymi technologiami jak i charakterem czy nastawieniem społeczeństwa.
To już nie będzie czas "a co to internet?" tylko rzeczywistość polegająca na tym, że nawet politycy będą wchodzili jak za dawnych czasów na kwejka i śmiali się z filmików hardkorowego koksa czy nowych remixów klanu.

Zapraszam do dyskusji Tongue
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 03-03-2012, 17:06
Naprawdę ciekawy temat. Prawdę mówiąc ten temat to jeden wielki hydepark - patrzenie na to, jak świat będzie wyglądał w przyszłości. Dość ciekawe i rozległe zjawisko Tongue. Jeżeli ktoś chce zobaczyć to, co napisał Akainu w wersji "live", to odsyłam do Ghost in the Shell. Anime i manga przedstawiają jedną z najpewniejszych wersji przyszłości świata (widząc obecny stan rzeczy oraz to, do czego świat zmierza można być pewnyt w tej kwestii).
Shimi

Legendarny piracki oficer

Wiek: 28
Licznik postów: 876

Shimi, 03-06-2012, 00:55
Aż dziw, że dopiero teraz natrafiłem na coś takiego. Pozwolę sobie odgrzebać nieco temat, aczkolwiek nie wypowiem się zbyt obszernie, choć może skłonię innych do wykrzesania z siebie paru zdań. Wink

Wizja świata za kilkanaście/dziesiąt lat? Pół syf, pół super. A właściwie więcej syfu. Już teraz widać kolosalne różnice między obszarami słabo rozwiniętymi (już nawet nie mówię o jakichś plemionach żyjących w dżunglach) a państwami, w których elektronika wręcz wypiera człowieka. Jak na moje, to ludzie starają się rozwijać wręcz na siłę, ale robią to, jakby to ująć, niesymetrycznie. Stany czy Japonia wydają nowsze i lepsze świecidełka, bajery, gdy niektórych ludzi nie stać na chleb. Jak to Małpa nawinął:
Cytat:Wciąż nie potrafimy dbać o ulice,
a chcemy podbijać kosmos i dzielić się Księżycem.
Zastanawiam się, czy procent idiotów zwiększa się z rozwojem technologii czy po prostu teraz są bardziej widoczni, bo informacja wędruje z nieosiągalną kiedyś prędkością? Czasem wystarczy wejść na Piekielnych, by przekonać się, jak nasz gatunek potrafi skrzywdzić bli??niego czy wykazać się nieskończoną wręcz głupotą. Przede wszystkim powinno się postawić na edukowanie młodych, a nie wciskanie im ajfonów, ajpodów, ajpadów czy innych ajgówien.

Mam wrażenie, że tak troszkę bez ładu i składu, ale teraz akurat czas mnie goni. Jak przestanie, to postaram się napisać coś jeszcze. Wink
Art

Imperator

Licznik postów: 1,953

Art, 03-06-2012, 01:50
Hmm jak będzie wyglądać świat w przyszłości? Prawdopodobnie bardzo nieciekawie, a to głównie dlatego, że istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo katastrofy naturalnej. Od razu piszę, nie jestem zwolennikiem roku 2012. O co chodzi dokładnie? O 2 (przynajmniej 2, ile dokładnie nie wiadomo) superwulkany, których aktywność w ostatnim roku się znacząco zwiększyła, a które przekroczyły już średni czas wybuchu pomiędzy erupcjami do jakich następowało w przeszłości. Mowa tu o superwulkanie w parku yellowstone, którego aktywność jest aktualnie alarmujaca, oraz o tym, który leży pod jeziorem Laacher w Niemczech (troszku blisko). Jeśli któryś z nich wybuchnie, co w przypadku tego pierwszego przewiduje się nawet na najbliższe kilkadziesiąt lat, to będzie bardzo nieciekawie ;]
Taboret warrior

Piracki oficer

Licznik postów: 617

Taboret warrior, 21-06-2012, 00:57
Kopu, kopu... ok odkopany!
Zawsze lubiłem dyskutować na takie tematy. Elektronizacja ludzkości to tylko kwestia czasu. Człowiek dąży do coraz większego uzależnienia od technologii. Przynajmniej jeśli chodzi o państwa rozwinięte. Z każdym rokiem różnica jakości życia między Europą,bogatszymi państwami Azji, Ameryką i ew. Brazylią a resztą świata cały czas się zwiększa i ciężko będzie to zahamować. Podepnę swoją wizję dalszej przyszłości pod grę Half - life 2 - była tam rasa wysoce zaawansowanych technologicznie obcych którzy okupują Ziemię. Posiadali już wiele planet a wszystkie siły militarne Ziemi pokonali w niecałe 7 godzin. W grze widzimy ich z początku jako postacie humanoidalne z dużą ilością elektroniki. Jednak to nie był ich prawdziwy wygląd a jedynie sztucznie skonstruowani żołnierze na nasz obraz i podobieństwo. Rasa ta miała to do siebie że z każdej podbitej planety brała coś dla siebie by udoskonalić swoją technologię. Po pewnym czasie jednak jesteśmy w stanie zobaczyć oryginalnych kosmitów a jak wyglądają? - jak wielkie białe czerwie pozbawione kończyn, oczu, czegokolwiek. Okazało się że byli tak uzależnieni od technologii że nawet milimetr nie mogli się ruszyć bez jej pomocy. Jedyna możliwość komunikacji poza technicznej była telepatia. Do czego zmierzam? Człowiek dąży do tego samego. Jeśli dalej będziemy brnąć w rozwoju technologiczny to my sami ewolucyjnie się cofniemy. Jest to w prawdzie proces na dłuuugi okres czasu ale krok po kroku zmierzamy w tym kierunku. To tyle ode mnie.
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 29-08-2012, 17:57
Też odkopię. Chciałem zapytać, dokładnie Art. Napisałaś o tych super wulkanach. Domniemam, że gdyby ten w Yellowstone wybuchnął, to nas by to nie dosięgnęło (a jeśli tak to nie w dużym stopniu). A gdyby ten, o którym pisałaś, że jest w Niemczech wybuchnął, to jak duże byłoby to dla nas zagrożenie? Mogę się mylić także w kwestii tego amerykańskiego, ale to tylko dlatego, że to jednak jest spora odległość i wydaje Mi się, że by nas nie dosięgnęło (ew. jak już mówiłem - tak, ale nie w jakimś poważnym stopniu). Pytam o to dlatego, że Mnie to zaciekawiło, a nie chce Mi się skakać po jakichś forach, stronach itp. Jeśli wiesz i odpowiesz to byłoby świetnie. Jeśli nie - no cóż, albo sobie daruję te wiedzę, albo poszukam na innych stronach. Jeśli jest też ktoś inny kto zna odpowied?? na moje pytanie, to byłoby miło, gdyby odpowiedział. Oczywiście mogę się mylić, ponieważ na razie trochę Mi jednak brak wykształcenia (xd no niestety taka prawda, ale pożyję i zdobędę [mam nadzieję] wykształcenie). Jeśli się mylę, to oczywiście proszę aby Mnie poprawić. A miałem napisać taki krótki post, a wyszło dłużej niż się spodziewałem xd.
 
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 29-08-2012, 19:23
Saki napisał(a):Nie ma znaczenia, czy lawa by nas dosięgła
Nie miałem na myśli lawy, tylko te wszystkie pyły czy tam prochy wulkaniczne.
 
Art

Imperator

Licznik postów: 1,953

Art, 06-09-2012, 15:19
Aj, że też jakoś mnie ominął twój post CCORD. Tak jak napisał Saki, to "przysłonięte niebo" stanowi największe zagrożenie. W historii było wiele sytuacji, gdy pyły wulkaniczne z o wiele mniejszych erupcji powodowały globalne zmiany temperatury lub też np miejscowe mini epoki lodowcowe. Wybuch wulkanu Tambora spowodował ochłodzenie średniej temperatury o kilka stopni na całym świecie. Mówi się, że tamtego roku nie było lata. Dzieje się tak dlatego, że promienie słoneczne nie dochodziły prawidłowo do ziemi.

Gdyby wybuchł jakiś superwulkan, należałoby się liczyć przede wszystkim właśnie z globalnymi zmianami klimatycznymi. Zasłonięte słońce, to nie tylko niższa temperatura, ale również np wymieranie roślinności, która potrzebuje promieni, by móc rosnąć. Dochodzi wtedy do reakcji łańcuchowej. Brak roślinności -> roślinożercy zaczynają umierać -> następuje kryzys żywnościowy=globalny głód.
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 30-09-2013, 23:55
Możemy chyba powoli już zauważyć to, o czym mówiłem, czyli powolutku już się "elektronizuje" nasze państwo. Fajny przykład widzę z grami komputerowymi.
GTA V pobiło rekord sprzedaży w Polsce, ale czym ten rekord jest spowodowany? Czemu GTA IV miało gorszą sprzedaż? Bo w ciągu tych pięciu lat moim zdaniem wzrosła liczba graczy, rodzą się nowi ludzie którzy wchodzą już w świat gier, elektroniki etc.
Każdy raczej z rocznika 85 i pó??niej jest mniej więcej na czasie z konsolami, elektroniką, facebookiem i tak dalej, ogólnie ogarnia to wszystko, i każdy z tego rocznika ma czasem takie chwile, że chce w coś zagrać... no bo jeżeli ktoś miał dzieciństwo gdzie było pełno gier, to na pewno będzie chciał do tego wrócić, tak samo mangi i anime, jeżeli ktoś w tym siedzi już pięć lat, to raczej z tego nie wyjdzie już i nawet w wieku 50 lat wciąż je będzie czytał, może rzadziej, ale bankowo będzie je przeglądał (po za wyjątkami osób którym życie się zmieni mega mocno).
Co raz więcej mamy osób znających się na komputerach, co raz więcej programistów, informatyków, co raz więcej osób MO??E programować i tworzyć programy, gry, a liczba takich osób z roku na rok rośnie.
W 2050 roku, nawet ktoś po 60 będzie pamiętał jak grał, sporo czasu ze znajomymi w gta, i na pewno też będzie chciał pykać, w 2050 roku każdy młody człowiek będzie mega obeznany w elektronice która zewsząd będzie się wylewała, mega będzie popęd na gry komputerowe bo nawet ludzie po 60 na pewno będą chcieli zagrać ze znajomymi, bo czemu by nie skoro tyle czasu w życiu już grali.
Ogólnie zmienią się czasy, jestem w 100% przekonany że tak będzie. Miałem praktyki ostatnio w szkole podstawowej, jak widziałem że już 8-latki obsługują androida i bez problemu ogarniają system PC, internet, sami sobie wszystko pstrykają to masakra. Jak dla mnie to z roku na rok będzie rosła sprzedaż elektroniki a era gier komputerowych dopiero się rozpoczyna, rekordy sprzedaży będą na bieżąco bite.
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 01-10-2013, 01:17
Art napisał(a):Gdyby wybuchł jakiś superwulkan, należałoby się liczyć przede wszystkim właśnie z globalnymi zmianami klimatycznymi.
Właśnie o to chodzi. Trochę o tym czytałem i oglądałem. Prawdopodobnie po wybuchu superwulkanu czeka nas epoka lodowcowa. I tyle.
Taboret warrior napisał(a):Człowiek dąży do coraz większego uzależnienia od technologii.
I coraz mniej osób będzie potrafiło zrobić coś samemu. Sad
Art napisał(a):oraz o tym, który leży pod jeziorem Laacher w Niemczech (troszku blisko)
OMG, nie wiedziałem, że tam jest superwulkan. Mieszkam w Niemczech, mam przesrane jak wybuchnie... :/
Art napisał(a):superwulkanie w parku yellowstone
Podobno co do tego superwulkanu to mamy bardzo dużo czasu. Owszem jest możliwość, że wybuchnie, ale raczej nieprawdopobone. Za naszego życia ofc.
Bloo

Wilk morski

Licznik postów: 98

Bloo, 01-10-2013, 17:58
Akainu napisał(a):Możemy chyba powoli już zauważyć to, o czym mówiłem, czyli powolutku już się "elektronizuje" nasze państwo. Fajny przykład widzę z grami komputerowymi.
GTA V pobiło rekord sprzedaży w Polsce, ale czym ten rekord jest spowodowany? Czemu GTA IV miało gorszą sprzedaż?

Ponieważ w 2013 roku jest więcej posiadaczy PS3 i X360 niż w 2008.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 01-10-2013, 22:21
Cytat:Każdy raczej z rocznika 85 i pó??niej jest mniej więcej na czasie z konsolami, elektroniką, facebookiem i tak dalej, ogólnie ogarnia to wszystko, i każdy z tego rocznika ma czasem takie chwile, że chce w coś zagrać... no bo jeżeli ktoś miał dzieciństwo gdzie było pełno gier, to na pewno będzie chciał do tego wrócić, tak samo mangi i anime, jeżeli ktoś w tym siedzi już pięć lat, to raczej z tego nie wyjdzie już i nawet w wieku 50 lat wciąż je będzie czytał, może rzadziej, ale bankowo będzie je przeglądał (po za wyjątkami osób którym życie się zmieni mega mocno).
Mówisz absolutną nieprawdę. Jest dużo osób, które "zostawiły" M&A bo przestały ich pasjonować. Generalnie każdy fan anime ma okres w swoim życiu, w którym zlewa na "Chińskie bajki". Z tego się albo wychodzi albo nie. Tak samo może być z grami. Ja, dawniej zapalony gracz, który chciał grać "we wszystko co się rusza i na drzewo nie spie...a" teraz ograniczam się do jednej. I moje życie się jakoś zajebiąście nie zmieniło (ot po prostu musiałbym ruszyć dupę i nadgonić to, czym sobie "zapchałem" poważnie czas, i potem będzie lu??no).
Czasem człowiek po prostu i zwyczajnie tracie czymś zainteresowanie.
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 02-10-2013, 00:39
Heros napisał(a):teraz ograniczam się do jednej

Przecież chyba ostatnio szukałeś gier na androida, chyba że ciebie z kimś pomyliłem ale raczej na pewno nie xD
Mówię ogólnie o graniu.

Bloo napisał(a):Ponieważ w 2013 roku jest więcej posiadaczy PS3 i X360 niż w 2008.

Uważam że nie tylko jest ich więcej przez niższą cenę konsol która opadała w ciągu tylu lat, moim zdaniem spora część osób po prostu chciała ją mieć i skłonna by była więcej zapłacić jeżeli cena by była większa.
Jeżeli już mówimy o grach, to trzeba zaznaczyć iż rynek gier po przez rozwój elektroniki mega się popularyzuje. O ile ludzie po 30 raczej nie pamiętają czasów w których grali nawet po za domem w dzieciństwie np na telefonie, tak teraz młodzi ludzie nawet grają na smartfonach. Ciężko mi uwierzyć że ktoś kto wychowa się na smartfonach, grach na PC, konsolach, i tak przez np 20 lat, nagle na zawsze odrzuci to zainteresowanie, przestanie grać w cokolwiek, przestaną go interesować, bo tak naprawdę uważam że w głębi tej osoby zawsze pozostaną korzenie, można na chwile zapomnieć, ale przeszłość, sentyment sprawi że po jakimś czasie znów sięgniemy po coś by zobaczyć jak to było w starych dobrych czasach i nie mówię tu o wszystkich ale o większości. Sądząc po ciągłych wręcz rekordach sprzedaży gier, widać że rośnie na tytuły popularność.
Rekordy sprzedaży gier nie dotyczą tylko konsol, chociażby odsłony The Sims (na PC) których każda kolejna odsłona bije rekordy, a przecież komputer mamy chyba wszyscy w Polsce. Reklamy reklamami, takie GTA V wcale jej szczególnie nie potrzebowało, sam tytuł jest już wielki i jestem pewny że nawet z słabszą reklamą gra by miała mega sprzedaż, do tej pory Rockstar zarobił ponad miliard dolarów na tej grze, kasę zgarnia szybciej od jakiegokolwiek filmu. Pewnie sprzedaż Wied??mina 3 i hype miesiąc przed premierą będzie jeszcze większy jak w przypadku GTA V i znów padnie rekord sprzedaży w Polsce, i tak cały czas, zgaduje że ten hype będzie rósł właśnie do jakoś 2050 roku, chyba że wcześniej wybuchnie wojna światowa Tongue
Dzisiejszy 8-latek za 10 lat nie będzie pamiętał już czasów w których nie było internetu, nie będzie pamiętał amigi, pegazusa, jego wspomnienia będą zupełnie inne niż te które mamy jeszcze my.

Heros napisał(a):Mówisz absolutną nieprawdę. Jest dużo osób, które "zostawiły" M&A bo przestały ich pasjonować.

Ale tych którzy zostawiają M&A po takim czasie nie jest dużo, spójrz ile już na tym jest użytkowników kilkuletnich, po dwudziestce. Spójrz sobie na sępu, wszyscy ci, którzy się wypowiadali kilka lat temu, nadal tam jest, a przynajmniej zdecydowana większość, chloe, son mati, raven, dragonist, azalia, a teraz spójrz sobie ile mają już lat, niektórzy blisko 30 xD Taki Xav (czy jak mu tam) już na sępu od 10 lat siedzi.
Podobnie tutaj, ze znanych forumowiczów chyba są wszyscy których pamiętam jeszcze gdy pierwsze kroki robiłem na tym forum.
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 24-08-2018, 15:29
https://www.youtube.com/watch?v=86aCsmHoEp0 Tak co do moich wcześniejszych postów.
 
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź