PBF - wady i wady.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
zadyma

Kapitan z paradise

Licznik postów: 352

zadyma, 29-09-2012, 20:58
W tym temacie chciałbym abyśmy się zastanowili i podzielili swoimi opiniami, odnośnie tego jak bardzo czerstwy jest pbf i ludzie w niego (w nim?) grający.

By potwierdzić słuszność wyżej podanej tezy trzeba najpierw opowiedzieć jak bardzo żałosne są normalne gry rpg, takie z kartami, kostkami i innymi zjebami do grania. Grupka ludzi zbierająca się w jednym i rzucająca kostkami a następnie mówiąca "atakuje ogry mieczem przeznaczenia". Ludzie, którzy nie mogą się pogodzić z ramami danego świata, tworzą własne gry w tym świecie, często odbiegające tak bardzo od oryginału, że oglądający to ludzie dostają apopleksji.

O ile wyżej wymienionych ludzi jeszcze jeszcze przeżyje, jakieś tam więzi się tworzą, gra jest wspólna, można jakąś radochę czerpać siedząc w kilku i bawić się w danym universum.

Ale nie mogę zdzierżyć ludzi grających PBF, nie mogę sobie wyobrazić, jak bardzo żałosnym być by dalej grać w rpg, ale już bez tej najlepszej otoczki, która sprawia, że można w to grać.
Mówię tu o kartach, kostkach i jakiejś tam więzi między graczami. To tutaj, w PBF zbiera się gromada ludzi sobie obcych, wymyślają historyjkę dla swojej dupnej postaci a następnie piszą na forum, a inne gupki im odpisują. Doprawdy zabawę oraz ekscytację jaką się czerpie z tej gry, można porównać chyba tylko w nurkowaniem z delfinami oraz lotem na księżyc.

Nie rozumiem jak można czerpać jakąkolwiek przyjemność z tego czego:
gracz numero uno: idem sobie przez miasteczko
miscz graczy: nagle atakuje cie banda żydków
gracz numero uno: uderzam żydka w pejsa
gracz numero dwa: a ja w drugiego pejsa.

Przykładowa zagrywka pbf, świat tam przedstawiony nie ma żadnych granic czy czegoś co by go określało, to co się zaraz wydarzy zależne jest od tego jak bardzo zjebany jest inny gracz.

Nie rozumiem jak w dobie dzisiejszych komputerów, konsol, gier, programowania itp. dalej można takim czymś się zajmować i jarać się tym co ktoś napisze na forum, to już chińczyk(gra planszowa) daje więcej frajdy(nawet jak się gra w internecie z obcymi lud??mi) niż to, to coś.

i tu mały bonus
[Obrazek: QPPRyEa.gif]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 29-09-2012, 21:00
Dopóki są na coś klienci, dopóty będzie popyt.
Korwin tak mówi.
Btw. dla kogoś innego można być zyebem, bo się siedzi na takim b. fajnym forum, jaki jest 4chan (często ich userzy uważają się za "oświecono-oświeconą elitę").
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 29-09-2012, 21:03
to się nazywa kreatywność i posiadanie kolorowej wyobra??ni.
patrican

Cipher Pol Aigis Zero

Licznik postów: 763

patrican, 29-09-2012, 21:10
Skoro jesteś, aż tak ograniczoną osobą, że bez super zajebiście wyjebanej w kosmos grafiki obecnych gier komputerowych nie potrafisz nic sobie wyobrazić, to szczerze Ci współczuje.
Avake

Wilk morski

Licznik postów: 66

Avake, 29-09-2012, 21:16
Też nie lubię pbf'ów, ale czy to znaczy, że mam pisać i wylewać żale, bo ktoś to lubi? Srsly?
DarkAngle

Piracki oficer

Licznik postów: 640

DarkAngle, 29-09-2012, 21:22
Popieram patrican, właśnie dlatego dzisiejsza młodzież ma problemy z pisaniem opowiadań czy czegokolwiek. Ponieważ takie wspaniałe coś jak wyobra??nia zanika, i to wszystko przez te gry przy których siedzisz. A potem dziwisz się że masz problemy na sprawdzianach xd.
zadyma

Kapitan z paradise

Licznik postów: 352

zadyma, 29-09-2012, 21:27
HEHe nigdzie nie powiedziałem, że mam problemy z jakimikolwiek wypracowaniami a nawet wręcz przeciwnie. Ale nie o tym temat.

O grafikę też mi tu nie chodzi za bardzo, bo sam nie mam kompa, który ud??wignie chociaż gothoca 3. Chodzi mi tu a brak jakiegokolwiek skryptu, zasad działań, mechaniki świata itp.
Nie rozumiem jak można czerpać przyjemność (i wydaje mi się, że nie można) z pisania i gapienia się na literki na monitorze. Nawet jeśli sobie coś wymyślicie to w dalszym ciągu przyjemność z czegoś takiego jest znikoma.
[Obrazek: QPPRyEa.gif]
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 29-09-2012, 21:31
to zależy. jak bardzo wczuwasz się w to, co dostajesz od MG, jak bardzo wczuwasz się w odgrywanie swojej postaci itp. to zależy od historii prowadzonej przez MG, czy masz tylko bezmyślne nawalanie się typu

x: stoi przed Tobą Troll
y ;atakuję go moim super ekstra mieczem +17 do siły
x: zadajesz 169 obrażeń. Zabijasz go

czy po prostu dajesz wybór graczom, by Ci musieli pogłówkować, jaką obrać drogę, by na tym skorzystać, a nie ponieść jakiś większych konsekwencji.
Drakham

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,214

Drakham, 30-09-2012, 02:54
Jako miłośnik fantastyki oraz gier typu role playing, nie mogłem przejść obojętnie obok tego tematu.

Cytat:Nie rozumiem jak można czerpać jakąkolwiek przyjemność z tego czego:
gracz numero uno: idem sobie przez miasteczko
miscz graczy: nagle atakuje cie banda żydków
gracz numero uno: uderzam żydka w pejsa
gracz numero dwa: a ja w drugiego pejsa.

Przykładowa zagrywka pbf, świat tam przedstawiony nie ma żadnych granic czy czegoś co by go określało, to co się zaraz wydarzy zależne jest od tego jak bardzo zjebany jest inny gracz.

Powyższy cytat pokazuje nam twój rażący niczym słońce w południe brak elementarnej wiedzy na poruszony temat. Twierdzić, iż świat przestawiony w grach RPG nie ma granic, to jak stwierdzić że od tak możesz sobie wstać z fotela, wsiąść za żółwia i odlecieć na nim na Karaiby. Światy w nich przedstawione, choć rządzą się prawami różniącymi się od tych z realnego świata, mają swoje jasno ustalone granice. To że ty nie jesteś w stanie ich pojąć - nie moja wina.

Ciekawym jest to, że te same rzeczy, które "jakoś tolerujesz" u RPG-owców w magiczny sposób odstręczają cię od pbf-ów. Bo o ile mnie pamięć nie myli, to w klasycznej sesji też są "postacie z gupkowatymi historyjkami". I inne "gupki" im odpowiadają. Cała różnica polega na tym, że jedno dzieje się na żywo, a drugie za pośrednictwem internetu.

Cytat:Nie rozumiem jak w dobie dzisiejszych komputerów, konsol, gier, programowania itp. dalej można takim czymś się zajmować i jarać się tym co ktoś napisze na forum, to już chińczyk(gra planszowa) daje więcej frajdy(nawet jak się gra w internecie z obcymi lud??mi) niż to, to coś.

Rozumiem, że książki też są be? No, chyba że takie z obrazkami, bo inaczej to trzeba obie wyobrazić opisywaną rzecz, a zmuszanie głowy do pracy jest taakie męczące...

Cytat:By potwierdzić słuszność wyżej podanej tezy trzeba najpierw opowiedzieć jak bardzo żałosne są normalne gry rpg, takie z kartami, kostkami i innymi zjebami do grania. Grupka ludzi zbierająca się w jednym i rzucająca kostkami a następnie mówiąca "atakuje ogry mieczem przeznaczenia". Ludzie, którzy nie mogą się pogodzić z ramami danego świata, tworzą własne gry w tym świecie, często odbiegające tak bardzo od oryginału, że oglądający to ludzie dostają apopleksji.
Cytat:Nie rozumiem jak w dobie dzisiejszych komputerów, konsol, gier, programowania itp. dalej można takim czymś się zajmować i jarać się tym co ktoś napisze na forum

Reasumując - opisywanie, co robi wymyślona przez gracza postać jest idiotyczne, niepoważne i jest to ucieczka przed rzeczywistością.
Z kolei jednak siedzenie przed kompem i granie w, dajmy na to, Gothica, gdzie biegasz nieistniejącym bohaterem, po nieistniejącym miejscu, wymachujesz nieistniejąca bronią, rzucasz zaklęcia, jawnie przeczące prawom fizyki oraz prowadzisz rozmowy z wymyślonymi lud??mi - to już jest spoko, wszystko w normie i cacy.

Rozumiem, że u kolegi zadymy logika zajmuje miejsce na półce tuż obok wyobra??ni?
Viva watashi!
Dorocek

Super świeżak

Licznik postów: 235

Dorocek, 30-09-2012, 13:50
RPG to nie "Atakuję orka mieczem przeznaczenia", tylko "Wyciągam mój miecz. Wpatruję się w pozycję orka, odległość. Ruszam z miejsca. Szybkimi krokami zbliżam się do przeciwnika oczekując ataku. Po wykonaniu szybkiego uniku wykonuję piruet i staram się ciąć pod ramię. Odskakuję od celu i szybkim ruchem wymierzam cios w głowę itd". To jest cały urok RPG - planowanie wszystkich ruchów. Jeśli sądzisz, że jest to żałosne to dowodzi to, jakim idiotą bez wyobra??ni musisz być, by nawet nie czerpać z tego najmniejszej frajdy
Nie masz pojęcia czym jest prawdziwe RPG i nie masz pojęcia co to planowanie, taktyka oraz wyobra??nia. A skoro nie masz tego trzeciego, to pewnie nawet książki sobie nie przeczytasz gdy ci się nudzi, bo dla ciebie jest to po prostu nudne. Jednym słowem jesteś po prostu przykładem bezmózga , dla którego świat ogranicza się do gier komputerowych...
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 30-09-2012, 14:14
DOROCEK CO BUTTHURT NA OBVIOUS TROLL.
KsiadzProbosz

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,415

KsiadzProbosz, 30-09-2012, 14:31
Dorocek, wiesz co to jest troll?
Dorocek

Super świeżak

Licznik postów: 235

Dorocek, 30-09-2012, 15:41
Napisałem to, co uważam za prawdę i nie sądzę, żeby nazywanie kogoś bezmózgiem było przegięciem.
zadyma

Kapitan z paradise

Licznik postów: 352

zadyma, 30-09-2012, 16:37
kto by czytał książki w dobie internetu, tabletów, smartfonów, konsol. Dorośnij chopie, mamyd dwudziesty pierwszy wiek.

odnośnie tematu, to dalej tego wszystkiego nie widzę.
[Obrazek: QPPRyEa.gif]
beckhend

Super świeżak

Licznik postów: 208

beckhend, 15-12-2012, 17:39
zadyma napisał(a):kto by czytał książki w dobie internetu, tabletów, smartfonów, konsol. Dorośnij chopie, mamyd dwudziesty pierwszy wiek.

odnośnie tematu, to dalej tego wszystkiego nie widzę.

I Dare u i double Dare you Say "THAT AGAIN" !


Spytałbym ile masz lat , lecz wiek nie określa dojrzałości ani akceptacji , zrozumienia i elokwencji odnośnie ludzi z którymi zyjesz na tej planecie :cwaniak: .

Jeżeli masz 15 lat to obrażasz wszystkich inteligentnych 15'latków .
Jeżeli masz 20 lat to obrażasz wszystkich 20'latków.
Jeżeli nie lubisz pbf'ów i chcesz dowiedzieć się czemu w nie gramy , zapisz się do któregoś pbfa zrób kartę postaci i sam się przekonaj. Ewentualnie znajd?? ekipę w swoim mieście i zagraj w D&D albo Warhammera w twoim ukochanym REALU gdzie ró??nica wynosi tyle że widzisz wszystkich z którymi grasz , sam wykonujesz rzuty koścmi odnośnie swojej postaci a twoja karta postaci jest na kartce A4 i leży przed tobą.

( Filmik "Buty ucieczki" mimo iż nabija się i obraża "larp'owców" do których nie należę , jest bardzo fajny i śmieszny Big Grin )
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź