Wielka łan pisowa teoria.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Dahaka

Król piratów

Wiek: 31
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 14-02-2013, 15:11
Na AP ktoś umieścił mega ciekawą i prawdopodobną teorię na temat najważniejszej tajemnicy w OP. Wrzucam tutaj przetłumaczoną wersję. Robię nowy temat, bo troche zajęło przepisanie tego i jest to na tyle ciekawe, że szkoda aby zniknęło w czeluściach jakiegoś ogólnego tematu.

[size=200]PRZEKAZANA WOLA, "ONE PIECE"

[size=167]UKRYTY WZ?“R


"Są rzeczy, których nie da się powstrzymać
Marzenia
Bieg czasu
Przekazana wola
Dopóki ludzie ze wszystkich sił pragną wolności, żadna siła nie zdoła powstrzymać tych zjawisk"

-- Gol D. Roger --


Kiedy te słowa pojawiły się dokładnie w rozdziale setnym, wydawały się nie mieć jakiegoś głębszego znaczenia. Były raczej po prostu cool cytatami, które miały tylko podniośle brzmieć

Lecz z czasem jak historia się rozwijała zdałem sobie sprawę, że fabuła w One Piece ciągle podąża za tymi w/w zjawiskami - marzenia, bieg czasu i przekazana wola.


Spójrzmy:

Historia Hilulka
Jego marzeniem było stworzenie lekarstwa które uleczy każdą chorobę(marzenia), pracował nad tym 30 lat (bieg czasu) i jedyne co udało mu się zrobić to sprawić aby sakura "zakwitła" w jego kraju. Następnie po śmierci jego marzenie zostało przekazane Chopperowi, który odziedziczył marzenie Hiluluka i postanowił sam zostać "lekarstwem" które uleczy każdą chorobę (przekazana wola)

Historia Norlanda i Calgary
Oboje obiecali spotkać się ponownie, a sam Calgara miał bić w dzwon aby Norland nie zagubił się na morzu w drodze tam. (marzenie). Niestety nie mieli okazji aby się znowu spotkać, bo Jaya poleciała do nieba. 400 lat pó??niej (bieg czasu) pojawia się Luffy, który postanowił zabić w dzwon, którego Norland się nie doczekał (przekazana wola) i zrobił to, a jego pra--wnuk go usłyszał.

Historia Sanjiego
Zeff chciał odnale??ć all blue (marzenie), ale nie było mu dane, bo stracił nogę i nie mógł kontynuować swojego życia pirackiego. Przez parę lat wychowywał Sanjiego [bieg czasu], który przejął jego marzenie i wyruszył na morze je spełnić (przekazana wola)

To tylko pierwsze z brzegu przykładu, jeśli przeanalizujecie resztę historii które Oda zamieścił w swojej mandze, to każda z nich będzie zawierać w sobie ten wzór:


1. W przeszłości jest ktoś, kto ma jakieś marzenie/obietnice, ale z jakiegoś powodu nie mogą jej spełnić (joyboy jako kolejny przykład) (marzenia)

2. Mija jakiś okres czasu (bieg czasu)

3. Pojawia się ktoś, kto dziedziczy to marzenie i dąży do jego spełnienia (przekazana wola)

Tak jest, od samego początku aż do teraz, fabuła ZAWSZE podążała tym schematem. Raz za razem, aż dziw bierze, że nikt tego nie dostrzegł. Z racji tego, że Roger nazwał ten wzór po imieniu w mandze, to nazwijmy go "złotym wzorem"

Dało mi to do myślenia - czy Roger sam nie jest częścią tego schematu? I dostałem swoją odpowied?? w rozdziale 576

Spoiler

[Obrazek: one-piece-1226895.jpg]


Jak widać, Roger ma jakąś wolę do przekazania i czeka aż pojawi się ktoś, kto ją odziedziczy. O co z nią biega?



[size=167]
MARZENIE ROGERA

Posłużmy się "złotym wzorem"

MARZENIA

Wola Rogera, o której mówił Białobrody, nie była jego oryginalną. Odziedziczył ją z baaardzo dawna, a konkretnie sprzed 800 lat. Tak, to była wola Starożytnego Królestwa (nazwijmy je SK)

SK było wielkim królestwem, panowało niemal nad całym światem (tak jak rząd teraz). Wygląda na to, że byli całkiem zaawansowani technologicznie. Możliwe nawet, że nie było niczego niewykonalnego dla nich.

Ale mieli pewien problem. Jak wiemy świat OP składa się z czterech wielkich mórz - east, west, south i north blue, wszystkie oddzielone od siebie przez Red Line oraz Grand Line. Dla SK Red Line i Grand Line były przeszkodami, które nie pozwalały ludziom podróżować po całym świecie, przez co wprowadzało to wiele ograniczeń zarówno dla ludu jak i samego królestwa.

Z tego powodu stworzyli projekt, szalony, ale konieczny do zrealizowania. Jego celem było zniszczenie Red Line oraz Grand Line, aby złączyć ze sobą wszystkie cztery morza i stworzyć jeden wielki ocean. Ocean zwany One Piece. Aby tego dokonać zbudowali starożytne bronie(no, przynajmniej pluton, bo poseidona nie da się zbudować, chociaż jeśli byli wysoko rozwiniętą cywilizacją, to możliwe, że poeksperymentowali sobie i sami nadali tę umiejętność syrence) aby pomogły im wcielić ten projekt w życie.

Niestety nie wszystkim to było na rękę (polityka i te sprawy), więc mniejsze królestwa się sprzeciwiły. To dokładnie te królestwa znane z opowieści Clovera z Ohary, te które potem znane były jako światowy rząd. Wybuchła wojna i SK przegrało, tym samym ich marzenie nie mogło zostać zrealizowane.

BIEG CZASU
Nieoczekiwanie, SK przewidziało taki obrót sytuacji, więc wyryli wskazówki dotyczące swojego planu na poneglyphach, w nadziei, że w przyszłości ktoś odziedziczy ich wolę i dokona zjednania czterech mórz, po czym schowali je na terenie całego świata, razem z broniami, które stworzyli.

Światowy Rząd, od początku jest przeciwny temu zjednoczeniu (trudniejsza kontrola nad światem, teraz jak jest podzielony jest im wygodniej) i dalej wiecie o co chodzi. Tragedia Ohary i te sprawy. Zatajenie wszystkiego, aby projekt pogrzebać doszczętnie, w wyniku czego mamy pusty wiek.

Ale niestety dla nich, wola SK ciągle przekazywana jest dalej i w pewnym momencie zostanie spełniona.


PRZEKAZANA WOLA

800 lat minęło, pirat o imieniu Roger dotarł do Raftel i odkrył całą prawdę. Wie dokładnie co trzeba zrobić, ale niestety, choroba nie pozwala mu spełnienie woli SK. Nie miał ani czasu, ani energii aby wszystko zorganizować.

Dlatego też Roger zadecydował. Poświęci resztę swojego czasu, którego dużo już nie ma, aby przekazać tę wole dalej(ta o której mówi białobrody, że teach nie jest człowiekiem na którego roger czeka). Pchnął nową generacje piratów na morze w nadziei, że pośród nich ktoś znowu odziedziczy wolę SK i wreszcie dokona spełnienia ich marzenia.

Oczywiście wiemy, kto będzie tym kimś.
Luffy jako człowiek, który pragnie całkowitej wolności(cytując: "nie obchodzi mnie panowanie nad oceanem, królem piratów jest ten, kto posiada największa wolność" z wielką chęcią rozpieprzy całe RL, GL i swiatowy rzad, aby ludzie przestali być ograniczani. Zobaczcie, że nawet jego z pozoru prosty i typowy charakter ma sens w fabule. Robi co chce, bo na tym polega wolność. A wolność jest tak naprawdę najważniejszym czynnikiem w fabule One Piece i każdy do niej dąży. Czy to piraci, czy rewolucjoniści, czy marynarka. Każdy na swój sposób.

(okej, teraz bardzo skrótowo będzie z tłumaczeniem, bo to są oczywiste rzeczy, których nie trzeba rozwijać)

Dobra, to jak sprawić aby wszystkie cztery morza się złączyły?
Bardzo prosto, znale??ć miejsce, gdzie wszystkie powinny się ze sobą stykać i zniszczyć je.
Tak, są dwa takie miejsca. Reverse Mountain oraz... wyspa ryboludzi i położona nad nią mariejoa.
Wyspa ryboludzi. Pamiętacie przepowiednie? ??e Luffy zniszczy tę wyspe? Teraz wiecie dlaczego.
I teraz co się stanie, jeśli jeden z tych punktów zostanie zniszczony?
Kiedyś ten temat już poruszałem na forum. Oczywiście wszystkie morza "blue" zleją się ze sobą w tym miejscu, tworząc All Blue, wszystkie rybki z każdego morza w jednym miejscu..

Całkiem możliwe, że takie zaburzenie w świecie pociągnie za sobą jakieś większe zmiany, może zacznie wiać wiatr na calm belt? znikną pola magnetyczne wysp oraz dziwne zjawiska pogodowe na GL? A może rozprzestrzenią się na resztę mórz i się okaże, że rząd próbował temu zapobiec? Nie wiadomo, ale to jest temat na inną rozmowę, więc go zostawmy.
Taki obrót spraw wydaje się niemal pewny. I destrukcja zostanie dokonana przy pomocy starożytnych broni. Pluton jako statek bojowy będzie od niszczenia. Poseidon z kolei pociągnie swoimi mocami Noah z całą populacją ryboludzi, aby ich przenieść na powierzchnie zanim wyspa zostanie zniszczona.
Poza tym królowie mórz mogą kontrolować cały podwodny ekosystem, bo wymieszanie wszystkich mórz z pewnością wprowadzi trochę zamętu. Rola Poseidona taka się właśnie wydaje - ochrona życia podwodnego. Pozostaje tylko Uranos, które nie wiadomo czym jest i do czego służy. Niemniej niemal pewnym jest, że każda z tych broni została stworzona właśnie w tym celu, aby zjednoczyć wszystkie morza.

W tym momencie przynajmniej 6 słomianych spełni swoje marzenie
Luffy, które chce mieć największą wolność na ocenia zdobędzie ją, bo nic go nie będzie ograniczać, ani ludzie ( bo będzie najpotężniejszym piratem) ani natura(bo nie bedzie RL i GL)
Sanji znajdzie all blue
Nami będzie mogła spokojnie podróżować po świecie i rysować mapy

Franky, bo sunny będzie mogła popłynąć wszędzie

Robin wiadomo

Brook szybko spotka się z laboonem, bo reverse mountain zostanie zniszczone, więc bez problemu się do niego dostanie i nie będzie musiał opływać świata drug raz.


[size=167]
“DZIE?ƒ OBIECANY”


Tutaj miało być to wszystko o przepowiedni na wyspie ryboludzi, ale się za bardzo rozpędziłem z tłumaczeniem xD

Niemniej pozostaje kwestia JoyBoya i jego obietnicy. Bardzo prawdopodobne jest iż należał on do władzy SK, a może był nawet królem. Wiedział on o tym, że wyspa musi zostać zniszczona, aby złączyć wszystkie morza i stworzyć One Piece. Obiecał królowej ryboludzi, że zbuduje arkę, które wyprowadzi ich na powierzchnie, gdzie będą mogli żyć pod prawdziwym słońcem, ale niestety jak wiemy, nie dotrzymał obietnicy, chociaż arkę wybudował. Stąd też poneglyph z przeprosinami i obiecał że "ten dzień" w końcu nadejdzie. Po raz kolejny historia podąża "złotym wzorem", który pojawił się z setnym rozdziale mangi.

Dzień obiecany oraz przepowiednia Shyarly to tak naprawdę ten sam moment. Wyspa zostanie zniszczona z polecania Luffiego, a ryboludzie wypłyną na Noah na powierzchnie

W międzyczasie oczywiście zostanie zniszczona Mariejoa, która znajduje sie nad wyspą ryboludzi.

Na koniec przytoczę jeszcze słowa białobrodego:

"Tak jak są ci, którzy odziedziczyli wolę Rogera... tak znajdą się i ludzie, którzy odziedzicza wolę Ace... możecie wymazać jego linie krwi, ale "ich" ogień nigdy nie zgaśnie... od wielu setek lat, niepowstrzymanie dziedziczyli tę wolę poprzez kolejne generacje....!! I któregoś dnia... trzymając na barkach historię tych setek lat... pojawi się człowiek gotowy rzucić wyzwanie temu światu...!!! Wy, ludzie z rządu, żyjecie w strachu przed wielką wojną, którego pewnego dnia ogarnia cały świat!!! Choć nie ma to ze mną nic wspólnego... kiedy ktoś znajdzie ten skarb... świat obróci się do góry nogami!!! O tak, ktoś go znajdzie. Ten dzień z pewnością nadejdzie."

No i jak, po przeczytaniu całej tej teorii wpasowuje się idealnie?
Znów działa tutaj "złoty wzór". Ace i Roger, których wola zostanie odziedziczona przez kolejną generacje. Idąc dalej widzimy jak Roger mówi o woli dziedziczonej na przestrzeni generacji. Odnosząc się do "ich" może mieć na myśli ludzi z SK, lub tez ludzi z "D."... a może to są te same osoby? Kiedyś się przekonamy. No i na koniec fragment "świat obróci się do góry nogami". Obalenie rządu nie wydaje się być wydarzeniem, który wywróci ŚWIAT do góry nogami... ale zjednoczenie mórz? Usunięcie Red Line i Grand Line? Migracja ryboludzi? To są rzeczy, które bez wątpienia zmienią wszystko.

I to by było na tyle. Część z tego już przewinęła się na forum, ale warto chyba stworzyć oddzielny temat, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że MNIEJ WIĘCEJ tak potoczy się historia w OP. Słowa Rogera, które wydawały się być nieistotne, towarzysza nam na każdym kroku i są kluczowe dla całej historii w OP.

I spójrzmy tak na logike - Oda mówił, że zakończenie będzie dokładnie takie samo jak planował na początku. One Piece miało trwać 5 lat. Gdzieś na EB w SBSie mówił, że zakończenie ma już w głowie.
No kurde, wyobra??cie sobie że manga jest na etapie EB, jeszcze taka niedorozwinięta fabularnie. Co tam niby mógł uknuć Oda? Miał już świat, 4 morza i wiedział, że dwa punkty łączą ze sobie wszystkie możliwe morza w OP. One Piece, dlaczego akurat taki tytuł? Na pewno nie był wyciągnięty znikąd i po prostu pasuje do tej teorii. Jeden kawałek, utworzony z czterech. Zjednoczenie mórz i całkowita wolność. Zbyt mocno to się trzyma kupy, aby chociaż w połowie nie było prawdą.
doggey

Piracki oficer

Licznik postów: 625

doggey, 14-02-2013, 15:48
Super teoria i jak najbardziej prawdopodobna tylko chciałbym jeszcze link z tego forum o ,którym mówiłeś
,że znalazłeś tę cudowną teorię. Fajne będą miny marynarki i rządu i też innych piratów ja Luffy to wszystko zrobi like boss. :rotfl: I pomyślcie jak jeszcze do tego ostateczna wojna dojdzie ,a Oda sensei mówił w jakimś wywiadzie nie dawno ,że ta wojna w marineford to była tylko rozgrzewka w porównaniu z ostatnią.
ZA to kochamy OP
Nielot

Piracki wojownik

Licznik postów: 167

Nielot, 14-02-2013, 15:59
Ta teoria jest tak prawdopodobna, że zastanawiałbym się czy nie wrzucić jej całej w spoiler Big Grin

Jedno tylko mnie zastanawia, mianowicie:

Dahaka napisał(a):800 lat minęło, pirat o imieniu Roger dotarł do Raftel i odkrył całą prawdę. Wie dokładnie co trzeba zrobić, ale niestety, choroba nie pozwala mu spełnienie woli SK. Nie miał ani czasu, ani energii aby wszystko zorganizować.

Rayleigh natomiast wspominał, że jeszcze było za wcześnie, więc coś innego mogło się przyczynić do tego, że nie rozpieprzyli Red Line. Może chodziło tu o bronie? Shirahoshi wtedy już się urodziła w ogóle? No i nieznany nam Uranos. Może jest na księżycu, i Enel (oczywiście niczego nieświadomy) go przyprowadzi? Smile
Devzan

Kapitan z paradise

Licznik postów: 320

Devzan, 14-02-2013, 16:30
Nielot napisał(a):Rayleigh natomiast wspominał, że jeszcze było za wcześnie, więc coś innego mogło się przyczynić do tego, że nie rozpieprzyli Red Line. Może chodziło tu o bronie? Shirahoshi wtedy już się urodziła w ogóle? No i nieznany nam Uranos. Może jest na księżycu, i Enel (oczywiście niczego nieświadomy) go przyprowadzi?

Ray mówił, że mogą znale??ć inną odpowied??. Pytaniem mogłoby być "Jak tego dokonać". Możliwe, że jest inny sposób.

doggey napisał(a):Super teoria i jak najbardziej prawdopodobna tylko chciałbym jeszcze link z tego forum o ,którym mówiłeś
,że znalazłeś tę cudowną teorię. Fajne będą miny marynarki i rządu i też innych piratów ja Luffy to wszystko zrobi like boss. I pomyślcie jak jeszcze do tego ostateczna wojna dojdzie ,a Oda sensei mówił w jakimś wywiadzie nie dawno ,że ta wojna w marineford to była tylko rozgrzewka w porównaniu z ostatnią.
ZA to kochamy OP
Geez... We?? ogarnij swoją pisownię. Zwłaszcza te przecinki. No i "like a boss" jak już chcesz być taki "kul". Poza tym ciężko wpisać w Google "AP forum"?

Teoria mnie złapała za gardło, jest dość potężna. Sam nigdy tego nie zauważyłem (nie myślałem nad tym jakoś głęboko). To kolejny dowód na to, że warto przeglądać APF Big Grin

PS: Wrzuciłbyś to "tam"? Przydałoby się, by "oni" też to zobaczyli (zresztą tam chętniej się wypowiadam), a kopiować bym nie chciał Big Grin
Seba_xD

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 437

Seba_xD, 14-02-2013, 17:00
Teoria jak najbardziej na miejscu i się zgadza ze wszystkim. Wcześniej można było się domyślać, że One Piece ma jakiś głębsze znaczenie. A z tego co wiadomo, to manga chyba jakoś w połowie jest. Jeszcze sporo wątków z postaciami, wyspami przed nami. A Oda już ma mniej więcej zaplanowane zakończenie.

W odcinku 400 Rayleigh mówi, że wszystkiego się dowiedział z Rogerem, o pustym wieku i czym jest One Piece, ale z wiadomych powodów tego nie ujawnił - Luffy go powstrzymał. Słowo skarb jest w rzeczywistości przykrywką, by każdy go szukał, a gdy już ktoś zajdzie daleko z odpowiednią wiedzą może zrealizować ten plan Smile
Devzan

Kapitan z paradise

Licznik postów: 320

Devzan, 14-02-2013, 17:05
Nie mógł się dowiedzieć czym jest One Piece, bo to oni go stworzyli, jakby nie było xD
Dla mnie to jest oczywiste - Raftel jest ostatnią wyspą, więc dotarcie na nią jest najdłuższą przeprawą niż na każdą inną wyspę. A to powoduje większą ilość poświęconego czasu. Więcej wysp po drodze = więcej przygód. I to jest właśnie skarb - przygoda, przyja??ń.
Kenachi

Admirał

Wiek: 26
Licznik postów: 1,662
Miejscowość: Dressrosa

Kenachi, 14-02-2013, 17:06
Gnialna teoria, wszystko pasuje, poza celem zniszczenia grand line/red line ;/ Wybucha wojna totalna aby ludziom się wygodniej podróżowało? o.O Ale pomijając to wszystko jest cacy.
[Obrazek: tumblr_ofdqnbymNR1schwg5o4_500.gif]
Devzan

Kapitan z paradise

Licznik postów: 320

Devzan, 14-02-2013, 19:02
Tutaj kolego chodzi o to, że ktoś np. z Cocoyashi chciałbym zwiedzić Alabastę, ale nie może, bo na przeszkodzie stoi RL i GL.
qbol

Imperator

Licznik postów: 2,290

qbol, 14-02-2013, 19:52
No i wszystko jasne. SK chciało zbić fortunę na turystach.


Super teoria, trzyma się mocno i mam nadzieję, że tak właśnie One Piece się skończy ^^
zohan

Wilk morski

Licznik postów: 98

zohan, 14-02-2013, 20:01
Ciekawa teoria. Tongue Jestem ciekawy, czy jest jakiś górnik Ody co przekopuje fora i sprawdza co tam bazgrają o jego mandze ^^.

Ale muszę powiedzieć, że od momentu jak przeczytałem w mandze o Raftel, to od razu zacząłem obczajać co jest takiego trudnego w dostaniu się na nią?

No tak, koniec GL itd. ale, taki Białobrody, czy Shanks przez 20 lat mogli tam sobie popłynąć prawda? Czyżby Eternal Pose jej nie wychwytywało? Może mnie ktoś oświecić? Może coś pominąłem? Tongue
Jarre

Szczur lądowy

Licznik postów: 7

Jarre, 14-02-2013, 20:14
Po przeczytaniu tego i oryginału na ap, pomyślałem sobie że: łoł to naprawdę ma sens - ktoś to naprawdę ładnie ogarną. Nie??le się wpasowuje w to co już wiemy, tj zniszczenie Wyspy Ryboludzi, czy spełnienie marzeń załogi (Laboon, All Blue). Ciekawe...
Mystral

Kapitan z paradise

Licznik postów: 337

Mystral, 14-02-2013, 20:39
Dahaka napisał(a):I spójrzmy tak na logikę - Oda mówił, że zakończenie będzie dokładnie takie samo jak planował na początku. One Piece miało trwać 5 lat. Gdzieś na EB w SBSie mówił, że zakończenie ma już w głowie.
No kurde, wyobra??cie sobie że manga jest na etapie EB, jeszcze taka niedorozwinięta fabularnie. Co tam niby mógł uknuć Oda? Miał już świat, 4 morza i wiedział, że dwa punkty łączą ze sobie wszystkie możliwe morza w OP. One Piece, dlaczego akurat taki tytuł? Na pewno nie był wyciągnięty znikąd, i po prostu pasuje do tej teorii. Jeden kawałek, utworzony z czterech. Zjednoczenie mórz i wolność podróżowania. Zbyt mocno to się trzyma kupy, aby chociaż w połowie nie było prawdą.
To chyba najbardziej trzymająca się kupy teoria jaką wyczytałem w ogóle, odkąd śledzę OP od 2004 roku. Podziw.

Co do tego, że OP miało początkowo trwać 5 lat, to również jest to logiczne, jako iż już drugi Arc był związany poniekąd z Poseidonem (Crocodile miał go zabrać), więc możliwe, że pierwotne zakończenie Ody sprzed 10 lat zakładało tylko jedną broń - właśnie Poseidon - który miał zniszczyć Red Line łącząc wszystkie morza.

A skoro manga się spodobała i zyskała światową popularność oraz bije rekordy, to Oda rozwija swoje pomysły i dodaje nowe, w związku z czym dostajemy potyczki z Enelem na niebiańskiej wyspie, tajne organizacje CP9, nawiedzone Thriller Bark, wielką wojnę z Białobrodym etc. Jestem pewien, że pierwotny 5-letni plan nie zakładał w ogóle takich osób jak Shiki, Sabo, 3 admirałów etc. ale Oda wprowadza w życie swoje pomysły i wcale się nie spieszy i to jest bardzo dobra cecha.

Już teraz wierzę, że końcówka OP będzie tak wielka, że przebije wszystko co dotychczas istniało. One Piece będzie One Piece'm wobec mang, wzorem do naśladowania, komiksem z humorem ale i z głębszym przesłaniem. Wierzę w wielkie BUM w zakończeniu.

No i chyba wybaczam już słabawy Fishman Island Arc, poniekąd znając (hipotetycznie) jakiemu przeznaczeniu służył.

Okej, a wracając do motywu zjednoczenia 4 oceanów. Mamy więc:

Pluton - wielka machina, która rozbija całe wyspy. Mi to pasuje jako coś, co miało zniszczyć wielkie skaliste Red Line

Poseidon - czyli shirahoshi, która ma moc dowodzenia morskimi gigantami. Mi to pasuje jako coś, co miało zniszczyć calm belty, które ogradzają 4 oceany od strony morza.

Uranus - czyli Fairy Vearth. Ten element jest nadal tajemnicą, ale pasuje do układanki. Poza tym nie bez przyczyny Oda napisał kiedyś, że "Gdyby Enel był piratem to wystawiliby na niego nagrodę 500 milionów". Czyli więcej, niż którykolwiek z 7 Shichibukai. Owszem, wiem, że kwota "wanted" nie przekłada się na siłę postaci, tylko na zagrożenie, ale to tylko potwierdza teorię jeszcze bardziej.


Wierząc w zapewnienie Ody, że OP ma się skończyć w 2022 roku, pozostaje nam 9 lat, więc Oda będzie dalej rozwijał swój świat oraz wprowadzał elementy układanki. Obecnie mamy
Spoiler

konflikt z Doflamingo i Kaidou 1000

, więc Oda się nie śpieszy - i dobrze.
Silnikov

Piracki oficer

Licznik postów: 701

Silnikov, 14-02-2013, 21:22
Elementy tej teorii o niezwykle mocnych podstawach przechodziły mi czasem przez myśl.

Część z nich co prawda jest mocno naciągana i nie trzyma się kupy, ale jako całość jest to rzeczywiście niezwykle prawdopodobny przebieg wydarzeń i bardzo ciekawa teoria! Słowem widzę to bardzo, bardzo podobnie, ale wiadomo, że w 100% OP nie skończy się ten sposób. Mimo to elementy dotyczące wyspy ryboludzi i kilku innych spraw są zwyczajnie niepodważalne.

Na prawdę świetna robota. Zastanawiam się czy nie napisał tego krypto edytor Ody. Wink
saba sabaka

Kapitan z paradise

Licznik postów: 345

saba sabaka, 14-02-2013, 21:26
ja ostatnio myślałem właśnie o powtarzalności historii, ale tylko jeśli chodzi o rogera i luffyego. reszta całkiem mi umknęła. a jak pomyślimy to do przekazania woli potrzebna jest jedna ważna rzecz. ofiara. wydaje mi się, że niekoniecznie z życia. bardziej krwi. bo mimo, że umarł hiluluk, uczeni ohary zginęli, zginął też carpenter tom, nie żyje kuina i zmarł roger (w sumie nie mieli wyjścia), to ten ostatni swoją wolę przekazał generacji wcześniejszej niż supernovas. więc kto dał ją supernovas? i wreszcie jasne staje się dla mnie coś co nie daje mi spokoju od samego początku one piece. dlaczego shanks pozwolił sobie na stratę ręki skoro chwilę pó??niej pozbył się morskiego potwora samym haki. ofiarę krwi poniósł również zeff. a cały pomysł o powtarzalności wpadł mi do głowy przypadkiem kiedy znów przeczytałem słowa shanksa do silvera o tym, ze na eastblue spotkał chłopaka, "który wypowiedział te same słowa co kapitan roger. dokładnie te same słowa"
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 14-02-2013, 21:31
Silnikov - takie teorie się zdarzają Smile. Na AP (chyba) daaaaaaaaaawno temu jak jeszcze nikomu się nie śniło, że Uchiha mają jakiś związek z Kyuubim, to wyskoczył gościu, który całkiem nie??le opisał to (generalnie niemalże przewidział "przyszłość" Naruciaka, rzecz jasna z pewnymi brakami).
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź