Może zmieni swoje ciało w płynną gumę? Możliwości owocu mogą być nieskończone to więc czemu nie płynna guma.
Wcześniej były dyskusje o specjalnych parameciach i łaczeniu się typów owocu Feniks-zoan + logia i tak dalej...

Płyniesz... Feniks to zoan, czyli użytkownik tego owocu przejmuje zdolności stworzenia w które się przeobraża. Feniks to ognisty ptak, a co ważniejsze nieśmiertelny ptak. Więc jak sobie wyobrażasz taki owoc? Jak owoc Brooka? Czy jak owoc, który daje niesamowite zdolności regeneracyjne? Już na MF dostaliśmy odpowiedź... Marco się regeneruje.

Innymi słowy logia pozwala unikać ciosów nie posiadających haki, natomiast feniks otrzymuje obrażenia, jednak bardzo szybko je regeneruje.


PS. nie wiem czemu wysłało się to dwa razy// dodajcie opcje usuwania komentarzy XD O ile się nie mylę, taka opcja istnieje (aczkolwiek tylko moderacja może usuwać posty na zawsze w ten sposób), ale zwykli użytkownicy mogą po prostu wstawić OPZ na np. minutę od wstawienia postu, który po tym wygaśnie i nie będzie widoczny dla nikogo. /CCORD

A to nie ma jakichś ograniczeń? Moc podobna do Doppelgangera (z Wiedźmina), a on musiał zachować odpowiednie proporcje masy, czy jakoś tak. Tak tylko pytam, bo sam nie jestem pewien 

Nie znamy ich jak do tej pory. Potrafiła skopiować owoc, siłę, szybkość, głos, etc. Luffiego. Skopiowała też owoc Caesara i latała bez żadnych ograniczeń po eksplozji Tamatebako.

Mnie zaciekawiły dwie rzeczy w tym rozdziale.

1. Moc Perospero i wybuch
2. Słowa Luffiego: We will never be able to face Pedro again.

1. Big Mom przewróciła się po wybuchu co jest trochę dziwne (rozdział wcześniej mamy jeszcze potężniejszy wybuch), do tego mamy przytomnego Perospero którego moc przestała działać. Niedopatrzenie czy utrata przytomności offpanel?
2. Pedro żyje?

2. Pedro żyje?

Nie dam głowy, bo nie pamiętam, ale jestem pewny, że chodziło o coś w stylu "gdy już będziemy w zaświatach".

1. Big Mom przewróciła się po wybuchu co jest trochę dziwne (rozdział wcześniej mamy jeszcze potężniejszy wybuch), do tego mamy przytomnego Perospero którego moc przestała działać. Niedopatrzenie czy utrata przytomności offpanel?

A to nie tak, że BM po prostu się przewróciła od fali uderzeniowej? Perospero chyba był bliżej, co opłacił stratą ręki, a BM, która jest w bardzo niestabilnym stanie psychicznym mogła się nie spodziewać fali uderzeniowej i się przewrócić, czy coś w tym stylu.

A to nie tak, że BM po prostu się przewróciła od fali uderzeniowej? Perospero chyba był bliżej, co opłacił stratą ręki, a BM, która jest w bardzo niestabilnym stanie psychicznym mogła się nie spodziewać fali uderzeniowej i się przewrócić, czy coś w tym stylu.

A to przypadkiem nie tak, że Big Mom stała na "zcukierkowanej" wodzie przez Perospero, a przecież wybuch Pedro, anulował jego całą moc przez chwile, przez co Big mom upadła, a sunny mógł odlecieć przy użyciucoup de burst ?

Płyniesz... Feniks to zoan, czyli użytkownik tego owocu przejmuje zdolności stworzenia w które się przeobraża.

Spórz na to oczami osoby żyjącej w uniwersum OP, a także zapoznaj się z moją teorią.
http://onepiece.com.pl/thread-7680-post-...#pid319137

Rozdział mega. Zdziwiło mnie to, że Luffy zachował w miarę opanowanie po śmierci Pedro, wogóle w tym rozdziale Luffy przeszedł sam siebie. Zero wygłupów, powaga po śmierci kamrata, epickość z kapitaństwem i branie całego problemu na siebie w epicki sposób. Co do Pedro to jego śmierć jest szokiem, ale na pewno nie takim jak z Ace, choć to czy naprawdę zginął nie jest pewne w pełnych 100%. Perospero zaskoczył, myślałem, że jak przeżyje to wraz z Pedro no, ale pokiereszowany jest nieźle. Mega hype na next chap, jest na co czekać, m. Sorry za składnie, ale emocje po czytaniu jeszcze są i nie chce mi się nad składnią myśleć ^^

Jest już Shonen Jump od viz, pozwalam sobie wrzucić kluczowe zdanie z tego rozdziału, z porządnym tłumaczeniem

Cytat:If we waste this moment
then we throw away his sacrifice 

Ja mam teorię, że walka Katakuri vs Luffy może się nie odbyć. Katakuri potrafi widzieć przyszłość, w sytuacji gdy jego akcja nie zmieni biegu histori to on nic nie robi. W ostatnim rozdziale jest taka sytuacja z Luffym który zabiera go do świata luster, wcześniej była taka sytuacja ze spadająca siostrą której nie podał ręki. Gdy będzie wstanie przewidzieć, że z Luffym nie wygra lub będzie remis, mógłby np. uciec przez inne lustro. Jeżeli przewidzi, że ma szanse na wygraną do takiej walki na pewno dojdzie.

Nie no, imo chwilę powalczą na 100%, ale czy to będzie walka Arcu Luffy'ego, to ciężko powiedzieć (bo z Crackerem, zgadzamy się wszyscy, że bardziej to była walka z Blueno, aniżeli z Luccim, tak?). Myślę, że jeśli coś ma im przerwać to rampage BM, który Katakuri zobaczy przez jedno z luster. Być może powie Luffy'emu, że dokończą kiedy indziej, bo musi iść, a być może poprosi Luffy'ego o pomoc, doceniając jego siłę, gwarantując bezpieczny powrót, czy coś.
A może po prostu będą się lać w mordę.

Cytat:Katakuri potrafi widzieć przyszłość, w sytuacji gdy jego akcja nie zmieni biegu histori to on nic nie robi. W ostatnim rozdziale jest taka sytuacja z Luffym który zabiera go do świata luster, wcześniej była taka sytuacja ze spadająca siostrą której nie podał ręki.

Czy aby na pewno? Widział przecież, że BM wpadnie w szał po zobaczeniu zdjęcia, a i tak próbował powstrzymać Luffyego. Katakuri nie jest głupcem, dobrze wie, że widzenie przyszłości daje mu możliwość kreowania jej pod siebie. Nie reaguje tylko w sytuacjach które nie mają większego znaczenia, jak ta z Galette (wiedział że nic jej nie będzie), czy z Luffym, nie czarujmy się, jego głównym celem od początku było zabicie Lufficza a nie załoga, teraz ma do tego idealną okazję.

 

Cytat: Gdy będzie wstanie przewidzieć, że z Luffym nie wygra lub będzie remis, mógłby np. uciec przez inne lustro. Jeżeli przewidzi, że ma szanse na wygraną do takiej walki na pewno dojdzie.

"Każdy ma taką samą moc aby zmienić przyszłość" Capone "Gang" Bege 2017 ,  a Katakuri wie o tym lepiej niż ktokolwiek inny. Bo w przeciwieństwie do pozostałych wie co się wydarzy, więc łatwiej mu zareagować i zmienić wszystko na swoją korzyść więc naprawdę niema powodu odpuszczać walki którą niby przegrał/zremisował, skoro za chwilę będzie wiedział dlaczego ją przegrał/zremisował i będzie mógł zmienić bieg wydarzeń. 
No i nie zapominaj, że kilka rozdziałów temu mówił iż musi skasować Luffyego zanim stanie się zagrożeniem dla BM. Gdyby teraz się poddał to wyglądałoby to raczej śmiesznie.



Powiem szczerze, że prędzej możliwość spojrzenia w przyszłość doprowadzi, do upadku Katakuriego, niż do odpuszczenia walki z Luffym. Chociaż może ja po prostu go przeceniam,może rzeczywiście przyjmuje zobaczoną przyszłość jako coś nieodwołalnego. Niedługo się przekonamy