Jak rozważyć wszystko co na razie ukazało się w mandze i to, że szatański owoc nie jest normalnym jedzeniem to czemu w ogóle brać pod uwagę, że da się go strawić? Kiedy człowiek zjada owoc to zyskuje jego zdolności a po swojej śmierci owoc się gdzieś odradza. Może kiedy zje się kęs to te kawałki zostają w żołądku czy innej części ciała i dają użytkownikowi swoją moc. Ten koleś z CP9 co zamienia się w wilka to mówił, że w użytkowniku mieszka diabeł i dlatego nie może zjeść innego owocu by nie zostać rozerwanym przez ich walkę. Co wskazywałoby, że owoc cały czas jest w człowieku. Wiem trochę odeszłam od tematu ale chodzi o to, że kiedy Big Mom zjadła matkę to zjadła też organ, w którym znajdował się owoc i dlatego przejęła jego moc bo poprzedni użytkownik umarł. To samo mogło wydarzyć się w przypadku czarnobrodego. Kiedy zabierał moc WB to przykrył się płachtą by nikt tego nie zobaczył więc może wtedy wyjął potrzebny mu narząd i go zjadł? Co było równe zjedzeniu owocu. WB był już tak poraniony, że nikt by nawet nie zwrócił na to uwagi. No ale to tylko moja mała teoria