Gorosei
Wiek: 30
Licznik postów: 4,614
Cytat:Problem w tym, że Luffy ma prawą rękę - Zoro.
Cytat:Zamienianie Shillewa na Vistę jakby na to nie patrzeć jest ciekawym zabiegiem fabularnym.
Cytat:Być może Vista nie miał okazji by poinformować o tym BB. Po śmierci Thatcha załoga mogła być w stanie zmożonej czujności.
Cytat:Chyba, że haki obserwacji Jozu>Vista. Ponadto wspominałem już o wzmożonej czujności załogi.
Cytat:Mihawk z charakteru jest bardzo podobny do Zoro, a różnica sił pomiędzy Shanksem, a Mihawkiem wydaje się być porównywalna z różnicą sił między Luffym, a Zoro.
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Cytat:A skąd takie rewelacje?
Cytat: Nie jest ciekawym zabiegiem! Shillew ma potencjał którego nie ma Vista. Zresztą nie po to Oda kreował Deszczowego(W ID dało się odczuć że jest równy BB albo nawet silniejszy) na cwaniaka żeby poszedł w odstawkę i został pokonany przez np. Brook'a.
Cytat:Sugerujesz że wszyscy patrzyli sobie cały czas na ręce? Przecież podobno byli rodziną. Ale pomijając ten fakt to i tak nie zmienia tego że gdyby był wtyka w załodze WB to BB wiedziałby o tym że Ace go ściga. Skoro Vista potrafiłby ukryć współpracę z BB to skontaktowanie się w tak ważnej sprawie też nie powinno być problemem.
Cytat:Tak Vista woła przykładowo Jozu na papieroska a ten będzie się sztachał z włączoną obserwacją. Poza tym BB pewnie nawet nie miał haki a jakoś udało mu się ubić Thatcha.
Wzmożona czujność? Chyba paranoja gdyby rzeczywiście najbliżsi ludzie WB patrzyli sobie na ręce to ta załoga bardzo szybko by się rozpadła. Zresztą mógł go Vista zabić wtedy co BB zabił Thatch.
Cytat:Mihawk jest rywalem i przyjacielem Shanksa (Stąd takie zachowanie na MF i znanie aktualnego miejsca pobytu) a nie jego przydupasem już prędzej uwierzę że należy do armii rewolucjonistów.
Admirał
Licznik postów: 2,727
Gorosei
Wiek: 30
Licznik postów: 4,614
Cytat:Wiesz wystarczy umiejętność logicznego myślenia. Zobacz kto ogarnia załogę - sytuacja z Usoppem, kto ratuje im tyłki. Można byłoby się kłócić czy Zoro został powołany na stanowisko wicekapitana czy też nie, ale nie o to czy jest prawą ręką Luffiego.
Cytat: Jak ktoś woli przewidywalność od plot twistów to faktycznie wariant z Vistą jest gorszy. Nie oceniam
Cytat:Byli rodziną, ale nagle brat zabił brata. To chyba normalne, że na MD panowała wtedy wzmożona czujność, nie mówię, że jakąś mega kontrola każdego, ale jednak wzmożoną czujność być musiała. Chyba nie uważasz, że przeszli obok tego incydentu tak jakby się nic nie stało. A co do braku informacji od Visty to mógł on nie mieć okazji, by powiadomić BB - mógł się bać o to, że wpadnie. Drugą opcją mogła być pewność Visty, że BB sobie z Acem poradzi, zwłaszcza po zjedzeniu Yami Yami no mi.
Cytat:A masz jakieś info o tym, że Thatch miał haki?
Cytat:Nie mówię, że każdy by każdego kontrolował, ale to chyba logiczne, że po zdradzie ludzie robią się bardziej nieufni.
Cytat:Oczywiście, że mógł, ale skrytobójstwo dwóch osób na raz duplikuje szanse na niepowodzenie całej akcji - wystarczyłoby tylko, aby Jozu postawił im jakiś większy opór, a walka obudziłaby Ace, WB, Marco i resztę, a marzenia BB poszłyby z dymem. Może BB nie chciał podejmować takiego ryzyka?
Cytat:Używasz bardzo negatywnego określenia na miano prawej ręki Shanksa, wskazując, że honor Taka no Me by na to nie pozwolił, ale jednocześnie zapominasz, że aktualnie piastuje on urząd "pieska rządu"
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Cytat:Każdy członek załogi OGARNIA w zależności od sytuacji Zoro nie jest w tym wyjątkowy. A kto uratował tyłki słomką w LG, Alabasicie albo na EL? Może to jednak Sanji jest prawą ręką Luffyego? Takich przykładów jest wiele czy z Nami,Usopp'em,Robin itd. To że Zoro zapuścił jednym czy dwoma tekstami nie czyni z niego prawej ręki Luffyego(słomek niema w załodze równych i równiejszych)
Cytat:słomek niema w załodze równych i równiejszych
Cytat:Bo jest gorszy! Nie po to Oda robił hype Shillewa pokazywał jakim jest zwyrodnialcem i że jest prawie na równi z Magellanem żeby zastępować go taką bezbarwną postacią jak Vista.
Cytat:Czujność ok! Jednak nie do tego stopnia żeby teoretycznie najbardziej zaufani ludzie WB jak Vista,Ace,Marco czy Jozu podejrzewali się o cokolwiek i bali schylić po mydło w swojej obecności.
Cytat:Mógł się bać to fakt! Tylko że również zdawał sobie sprawę że po głowę BB płynie jeden z najsilniejszych w załodze dłużej posiadający owoc od BB co za tym idzie znacznie lepiej opanowany niż YY u Czrnego. Wynik tej walki nie był oczywisty a sama walka mogła doprowadzić do upadku planów Czrnego i jego ukrytego kumpla. Także info typu " Słuchaj Ace cię ściga przygotuj się jakoś" jest niezbędne i łatwe do przekazania przy jego statusie w załodze i zaufaniu jakie ma!
Cytat:Skoro BB sobie poradził z dowódcą dywizji i udupił go szybko i bez przeszkód to tym większe szanse miał Vista. BB i tak ponosił już ogromne ryzyko w swojej akcji więc równoczesna próba przejęcia owocu przez Vistę nie robi większej różnicy.
Kolejna szansa na przejęcie owocu była na MF. Gdyby Vista rzeczywiście współpracował z Czarnym to byłaby idealna okazja do przejęcia owocu i dołączenie do załogi.
BB mógł przecież wtedy bez problemu wyciągnąć owoc z Jozu który był osłabiony po bitwie i nie miał ręki.
Cytat:Bycie "pieskiem rządu" zwyczajnie mu się opłaca nie ma dzięki temu na głowie marynarki i dalej może sobie robić co mu się podoba. W zamian za złapanie jakiegoś pirata albo poudaje że walczy na jakiejś wojence Marynarki. To jest Czysty Biznes. Z Shanksem jest inna sprawa Mihawk to nie typ który by poświęcał siebie dla celów(A ta teoria właśnie takie poświęcenie sugeruje) innych Jastrząb niema mentalności przydupasa.
Cytat:ps. I Rudy ma już "prawą rękę" Benn Beckman. Czyli co Benn pełni tę role na niby?
Imperator
Wiek: 29
Licznik postów: 1,896
El Capitano napisał(a):A po czym to wnioskujesz? Hintów na to jest jeszcze mniej niż na to, że Zoro jest prawą ręką Luffiego. Z tym, że jego rolę kwestionujesz. Zgodzę się z tym, że Ben sprawia takie wrażenie, ale to nie wyklucza tej teorii.Tom 8, SBS po rozdziale 65:
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Super świeżak
Licznik postów: 194
chucky napisał(a):Nie no, oficjalnie nikt Zoro nie nazwał "vice-kapitanem" (poza Barto), a w każdej załodze ktoś musi być drugą najsilniejszą osobą. Jeśli chodzi o kompetencje, to najbliżej vice-kapitana jest aktualnie Sanji, który dowodzi połową załogi. Tj. gdyby Zoro był na jego miejscu, pewnie sytuacja wyglądałaby podobnie, ale on jest od mordobicia - nie wyobrażam sobie Zoro wydającego rozkazy Nami. Jeśli chodzi o "użyteczność", to Sanji o wydaje się o wiele lepszym materiałem na vice niż Zoro. Jeśli chodzi o pokonywanie drugiej najsilniejszej osoby, to jest odwrotnie.Ludzie postronni jak Bart uważają Zoro za vice, to o czymś świadczy. Przecież nie patrzyli tylko na listy gończe, bo gdyby tak było, to od Alabastry do EL vice byłaby Robin. Poza tym nie bez powodu jest tyle nawiązań Luffiego do Rogera. W obu przypadkach vice jest pierwszym załogantem, szermierzem, oraz drugim najsilniejszym członkiem załogi. Nawet w Sabaody masz symbolikę: vice byłego Króla Piratów ratuje życie vice przyszłego Króla Piratów.
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Piracki oficer
Licznik postów: 625
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Gorosei
Wiek: 30
Licznik postów: 4,614
Cytat:Owszem właśnie te złodupcze teksty świadczą o tym, że jest prawą ręką Luffiego i tak też jest postrzegany.
Cytat:Owszem nie są to pojęcia tożsame. I czysto teoretycznie chłopiec okrętowy mógłby zostać vice, szanse na to są niemalże zerowe, ale nie jest to niemożliwe. Czym się różni vice od prawej ręki już wytłumaczyłem w poprzednim poście.
Cytat: Jeżeli nadal rozmawiamy o tej teorii, to Vista musiał znać te fakty. Skąd miałby wiedzieć o działaniu YY? A skąd o działaniu YY wiedział BB? Dlaczego BB miałby też mu nie powiedzieć o mocy upragnionego owocu, skoro ta teoria zakłada, że Vista jest prawą ręką BB? Tak jak mówię, Viste mógł ogarnąć strach przed wykryciem. Nie mówię, że nie miał możliwości, ale po prostu wykalkulował, że BB i tak zjedzie Ace'a. Coś jak kalkulacja WB, że puszczenie Ace samego nie skończy się jego porażką z BB. Z tym, że Vista w przeciwieństwie do WB miał niezbędne informacje.
Cytat:Czy Thatch był silniejszy od BB? Nie zapominaj, że zanim Ace został dowódcą to chciano na to miejsce powołać właśnie BB, więc musiał mieć siłę na poziomie dowódcy. Zresztą we flashbackach WB jako jego 3 główni ludzi ukazano: Marco, Jozu, BB co też może świadczyć o sile Teach'a.
Cytat:Co do ucięcia głowy to wystarczyłoby, żeby Jozu zrobił unik, a nie jest to niemożliwe i aktywował owoc i już jest po sprawie.
Cytat:Zabójstwo 1 czy 2 osób nie robi różnicy? Robi i to wręcz kolosalną. Różnica jest taka jakbyś poszedł do sklepu sam coś ukraść, a jakbyś poszedł z kumplem - szansa wykrycia wzrasta dwukrotnie.
Cytat:Nie, akcja BB miała właśnie większe szanse powodzenia. Załóżmy nawet, że pierwszy cios BB nie byłby śmiertelny to mógłby on spokojnie dobić Thatcha, a w przypadku Visty 1 cios musiałby być śmiertelny, drugi zostałby już zablokowany przez owoc.
Cytat:Miał chwilę? Był otoczony marinesami, którzy by go nie przepuścili bez niczego, no, a gdy Teach tylko zaprezentował swoją nową moc to do akcji wkroczył Sengoku.
Cytat:Ty tak na poważnie? Dołączenie do czyjejś załogi lub do Shichi przebiega podobnie: -Dostajesz zaproszenie. A potem odpowiadasz na nie. W obu przypadkach jest to czyjaś świadoma i wolna decyzja, a nie wcielenie na siłę.
Cytat:Mihawk wg tej teorii również poświęca się bo chce, coś jak Zoro na TB. Luffy nie wydał mu żadnego rozkazu. Tak samo przedstawiałaby się sytuacja z Shanksem.
Cytat:Poza tym podważając tę teorię nie starasz się obalić jej podwalin. Wytłumacz mi:
- dlaczego Mihawk mimo, że jest piratem nie ma swojej załogi?
- dlaczego nie ma statku, a jedynie tratwę?
- dlaczego Mihawk nie ma własnego jolly rogera, co jest zasadą nr 1 w byciu piratem w świecie OP?
Cytat:A co do udawania, to powiedz mi jak inaczej ktoś ma wejść do wrogiej organizacji i nie zostać wykrytym? Chyba to logiczne, że musi grać rolę osoby, którą nie jest. Przykładowo w NARUTO Itachiemu to wychodziło całkiem nieźle.
Cytat:Owszem, ale zauważ, że Dofla jest w swoich działaniach także skrępowany przez Kaido.
Będąc w załodze jest pionkiem kapitana. Będąc Shichi jest pionkiem rządu. Powiedz mi jaka to wolność skoro w każdej chwili można cię powołać do walki gdziekolwiek i z kimkolwiek? Mówisz, że Mihawk może zawsze odejść z Shichi, tak jakby nie mógł odejść z załogi pirackiej. Z tym, że odejście z Shichi może mieć dla niego daleko idące konsekwencje. Inaczej mówiąc odejście z Shichi jest tylko pozorną możliwością.
Poza tym znając charakter Shanksa to Mihawk i tak miałby sporo luzu decyzyjnego.
Cytat:Dla każdej załogi pirackiej posiadanie szpiega w WG jest rzeczą przydatną. Shanks i Luffy są rzeczywiście podobni, z jedną różnicą - znamy cel Luffiego - poza przygodą, chce on zostać królem piratów. A jaki cel poza przygodą ma Shanks? Tego nie wiemy. Nie mówię, że ma on cele podobne do Doffli, ale chyba jakiś cel poza przygodą mieć musi.
Piracki wojownik
Licznik postów: 133
Cytat:Przez kogo jest tak postrzegany? Bo na pewno nie przez członków załogi. Jedynie przez fanów i Bartolomeo ale to nie jest wiarygodne źródło informacji.
Cytat:Problem w tym że to się właśnie niczym nie różni. I jedno i drugie wymaga posiadania pełnego zaufania kapitana z tym że vice to stopieni a PR to po prostu określenie na najbliższego współpracownika czyli właśnie w tym przypadku vice/pierwszego ofiera/bosmana itd.
Cytat:BB znał możliwości owocu tylko w teorii nie mógł mieć pewności że wszystkie posiadane informacje na temat owocu są prawdziwe więc wtajemniczenie nic nie zmienia bo nadal pozostaje nie pewności czy wszystko zagrało jak trzeba(Bo raczej BB nie miał czasu chwalić się czy wszystko gra i buczy). Po drugie Czarny nie znał na pewno wszystkich możliwości owocu bo to zwyczajnie niemożliwe wiedział tylko o tym co najistotniejsze. Po trzecie Obaj panowie się nie widzieli od dłuższego czasu. Czyli Vista w tej sytuacji nie mógł mieć pewności że BB już opanował owoc w wystarczającym stopniu (i czy wszystko na jego temat było prawdą) żeby walczyć z gościem który ma owoc znacznie dłużej. WB właśnie nie chciał puścić Ace w pogoń za BB. Vista miał co najwyżej teorie o tym owocu bo po zabójstwie Thatcha Czarny musiał raczej uciekać więc nie poinformował swojego towarzysza że wszystko gra jak trzeba. Jak widzisz nie mógł mieć pewności jak z tą mocą YY jest i jak dobrze ją Czarny opanował więc poinformowanie swojego kapitana żeby uważał na plecy jest ważne w sytuacji gdy jego przeciwnik ma przewagę zaskoczenia i obycia z owocem.
Cytat:Wybijał się ponad przeciętną w załodze ale to nie stawia go od razu na równi z kapitanami dywizji. A sytuacja z Drugą była prosta nie mieli tam od dawna kapitana więc zaproponowali Ace'owi ten spytał Czarnego czy nie będzie miał żalu na co BB "Spoko ziomal jest wporzo" i tyle.
Cytat:Dlaczego w takim razie tych uników nie zrobił Thatch? Idąc tą logiką to Vista niema szans załatwić Jozu i za sto lat bo diamentowy będzie uniki robił. Niespodziewany cios w serce albo w głowę i koniec imprezy albo mógł go otruć ( rozwiązanie najlepsze) mógł zabić go jak spał czy jak srał byli na jednym pieprzonym statku mógł go zabić na tyle różnych sposobów że gdyby rzeczywiście współpracował z BB to by to już dawno zrobił.
Cytat:Chodzi mi przede wszystkim o to że ryzyko jest już tak ogromne że jego zwiększenie nie ma już znaczenia. Równie dobrze mogli przecież zabić Thatcha wspólnie i potem załatwić Jozu w tej sytuacji nie miałby żadnych szans. A czemu tak nie zrobili? Bo Vista nie współpracuje z BB.
Wręcz przeciwnie szansa wykrycia maleje jeden pilnuje czy jest czysto drugi kradnie
Cytat:Gdyby pierwszy cios BB nie był śmiertelny to jego ofiara podniosłaby alarm (drąc ryj ze strachu) który doprowadziłby go do szybkiej zguby. Jeżeli zakładamy że Vista jest takim niemotą że nie potrafi z bliskiej odległości niespodziewającej się ofierze uciąć głowy albo przebić serca to rzeczywiście zostałby zablokowany przez owoc. Ale zakładając że jest trochę bardziej ogarnięty to jego szanse na powodzenie były takie same jak BB.
Cytat:Jakoś ci sami marynarze i Sengoki nie sprawiali mu problemów przy wyciąganiu owocu czy przy samym zabijaniu WB czy nawet przy późniejszym opuszczaniu MF.
Cytat:Zgadza się! Jednak jest zasadnicza różnica między byciem przydupasem Shanksa a najemnikiem WG.
Cytat:Tylko że Mihawk niema mentalności przydupasa w przeciwieństwie do Zoro. Mihawk żyje sobie własnym życiem to nie typ który przekłada kogoś nad siebie.
Cytat:- Załoga da Mihawka to byłby zbędny balast to jest typ samotnego wilka
- Po co mu statek skoro pływa sam? Chyba logiczne że tratwą mu łatwiej sterować
- Mmm, a po co mu jolly roger skoro niema nawet załogi? Może po prostu nie interesują go takie pierdoły.
Cytat:Tak tylko wedle tych teorii każdy coś udaje. Może te pojedynki Mihawk vs Shanks też były udawane? Żeby były podwaliny pod to że się nie lubią.
Kolejna sprawa spójrz na to że Mihawk jak spotkał się z Shanksem to nie wyglądało jakby się z tym specjalnie krył i miał jakieś rewelacje z WG.
Cytat:Tyko że Mihawk z tej teorii to typowy przydupas zapatrzony w swojego kapitana więc o jakim odejściu ty mówisz? Skoro wedle teorii jest wtyką która ma trzymać WG w garści. Jakie że będą go ścigać? Skoro krokodyl sobie jakoś radzi to i Mihawka nie ma się co bać. W tym przypadku najlepszą odpowiedzią jest rozmowa Dofli z jednym z WG jak to wygląda. Luzu Może by i miał ale mocno biłoby się to z tym jak została na ta postaci ukazana.
Cytat:Ale wątpię że ten cel jest w jakikolwiek sposób powiązany ze szpiegowanie WG.