Sport - Wasz żywioł
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
blackmalder

Piracki oficer

Licznik postów: 655

blackmalder, 26-02-2008, 00:44
Temat przeznaczony na dostarczanie informacji lub też chwalenie się swoimi zdolnościami w dziedzinie Sportu Wink

Co powiecie na Parkour ? Akrobacja ?

Akro mój żywioł Big Grin ktoś ma warunki pisać z chęcią udzielę lekcji na odległość Smile salta itp.
Sobol

Wilk morski

Licznik postów: 71

Sobol, 26-02-2008, 01:33
Ja z akrobacji to jedynie fikołek aka fikołek by nindża, a poza tym to Footbag. Zośka to jest to!
blackmalder

Piracki oficer

Licznik postów: 655

blackmalder, 08-03-2008, 12:37
zośka :] tym zajmowałem się w gimnazjum.
Sobol

Wilk morski

Licznik postów: 71

Sobol, 09-03-2008, 13:05
Co umiałeś? Bo ja dopiero zaczynam, tak więc nie mam zbytniego doświadczenia.
Jak do tej pory to toe Big Grin, atw, mirage, forehead, head, inside, knees, neck, outsides, shoulder, a teraz pixie staram sie wykonać.
btw. Jaką zośką grałeś? dwu-panelówka, czy zwykła wełnianka?
blackmalder

Piracki oficer

Licznik postów: 655

blackmalder, 10-03-2008, 02:10
heh ja grałem amatorsko w zoche Wink zbierało sie 10 osób i z jednego kąta na drugi latała ;] czasami robiliśmy jakies przerzuty i tricki ale to również zaliczamy do amatorskich Wink
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 12-03-2008, 03:11
też to pamiętam w liceum jeszcze widok rozgniewanej wice bezcenny Wink świetny sposób na nudę aczkolwiek dużo nie grałem zaruchliwy to ja nie jestem. Jedyne co to swojego czasu kręciła mnie dyskorolką ale nie ma tu mowy o trikach totalnie amatorsko. Parkour? i jak idzie? miałem kumpla w tym był świetny ale trza być za*** wysportowanym bo takto nie da rady. A jeżeli to można zaliczyc do sportu to rzucanie shurikenami do celu Wink , ten był rózny aktorka z gazety, butelka po wodzie Smile odprężające zajęcie. Ale tera nawet nie było by gdzie.. Myślę też żeby wlaśnie coś zacząć bo przyda się trochę ruchu Tongue
blackmalder

Piracki oficer

Licznik postów: 655

blackmalder, 12-03-2008, 10:43
akro to nie parkour Smile ale swoją drogą parkour też ćwiczę, problem w tym że nie za bardzo mam gdzie =]
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 02-05-2008, 01:56
Kurczę martwota tu jakby trochę nie wiedzieć czemu a temat przecież dobry. Ja próbowałem jeszcze takiej formy sztuki walki cholipka nie pamiętam jak się nazywała ale była nastawiona na samoobronę zadając mocne konkretne ciosy służące łamaniu kości. Podobno najskuteczniejsza technika walki nawet bardziej od pijanej pięści, ale trudne były treningi i poszedłem tylko tak zobaczyć. Dobre niewątpliwie było to iż częścią treningu były sparingi można było wypróbować umiejętności z odpowiednimi osłonami oczywiście.
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,229

Kowal, 31-05-2008, 15:58
Ja bardzo dobrze pływam, jak na razie jakiś ważniejszych medali nie było, ale za to właśnie robię kurs na ratownika.

BTW Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe, że odświeżam dużo tematów?
blackmalder

Piracki oficer

Licznik postów: 655

blackmalder, 31-05-2008, 16:01
no co ty Wink żeby nie uznać tego posta za niepotrzebnego to napisze, że ostatnio mało ćwicze :zawstydzony:
andzi

Pirat

Licznik postów: 48

andzi, 31-05-2008, 21:17
Piłka nożna, ale tylko amatorsko gdy tylko jestem zdrowy Big Grin Kiedyś grałem w klubie, lecz pech pokrzyżował mi plany. Założę się, że gdyby urodził się na zachodzie, to pewnie dalej bym grał zawodowo :zawstydzony: .
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 01-06-2008, 21:50
A czy za sport można uznać rozgrywki w grach elektronicznych? Tongue Coraz częściej się mówi że to "sport" dla ludzi którzy nie są tak wytrzymali i przystosowani do wysiłku jak inni. To ja mam taki właśnie jeszcze sport. Kowal też odświeżam. Wink Poco zapominać o temacie jak tyle jescze do powiedzenia zostało Tongue
Brook

Nowicjusz

Licznik postów: 17

Brook, 04-06-2008, 20:14
ja to tylko skok do piachu, salta i takie pierdoły, hokej i ONE PIECE Big Grin
Jackie D. Flint

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,386

Jackie D. Flint, 17-07-2008, 12:06
Potwierdzam, OP można zaliczyć do sportu. Ta adrenalinka tuż przed nowym chapterem, ta energia po przeczytaniu, chęć zrobienia czegoś, by ją spożytkować...
Jestem otaku, wiem XD"

O Parkour dowiedziałam się ostatnio, czyli nieco za późno Sad Nie kwestia kondycji ile... płci. Z atrybutami z przodu ciężko się biega i skacze, a to niestety oznacza, że ta dziedzina sportu ulicznego jest dla mnie jak nie zamknięta, to przynajmniej przymknięta (bo jak się uprę, to przewiążę bandażem i biegać będę i tak (choć nie za długo, bo się uduszę -.-').
Cholera :/

Kiedyś, w gimnazjum jeszcze, przez dwa i pół roku trenowałam szermierkę. Kondycji z tamtych czasów już nie mam, ale w walce "na kujki" nadal nikt nie ma ze mną szans XD

Na grę w Zośkę tylko patrzyłam XD Swego czasu grano w nią często i wszędzie, gdzie się dało - nauczyciele póbowali interweniować, ale w końcu wszędzie się poddawali. Fajna rzecz XD
Strasznie ubawiłam mojego ojca, jak kiedyś dostałam Zośkę w prezencie (znajomy chciał mie zachęcić do sportu), a ja się w niej zakochałam, dałam imię i postawiłam na pólce jako przytulankę (była różowa! i miała włosy z włóczki! I takie smutne oczy... T_T).

Teraz jeżdżę codziennie do i z pracy na rowerze. Warszawa jest koszmarem, jeśli chodzi o przejazd na rowerze (że już o rolkach nie wspomnę), więc ją mijam, jadąc metrem. Wysiadam na jednej z końcowych stacji i dalej wesoło sobie jadę przez las, z którego wyjeżdżam właściwie tuż obok firmy.
Oprócz tego staram się unikać autobusów i tramwajów na tyle, na ile jest to możliwe i wszędzie dojeżdżać rowerem (przy czym cieszę się, że mam kartę, która pozwala mi wyjeżdżać na ulicę i jechać po równej jezdni - rowerzyści na chodniku mają przerąbane (przechodnie sami rzucają sie pod koła - banda wariatów), a kierowcy już się nieco przyzwyczaili do tego, że rowerzystę po prostu trzeba wyminąc...)

Ktoś prócz mnie jeździ na rolkach? Po stolicy jazda jest mało sympatyczna (wypaczone chodniki, ghrrr), ale mimo wszystko lubię czasem spróbować swoich sił XD

Do skateparków nie jeżdżę. Nie znam tricków. Szczerze - nawet mnie niespecjalnie interesują XD" Sama jazda jest dla mnie przyjemna (jak jeszcze puszczę sobie muzykę do tego, to to jest czysta rozkosz... ^^ Słuchanie "Master of the wind" podczas jazdy na prostej drodze, na której można się rozpędzić, puścić kierownicę i rozłożyć ręce... *^^* Śpiewał ktoś z Was w czasie jazdy? Sama nie mogę się często powstrzymać XD Mimo, że zawsze mam wrażenie, że wyglądam jak Kintaro Oe... XD""), nie potrzebuję dodatkowych udziwnień.
Nami

Piracki oficer

Licznik postów: 614

Nami, 07-08-2008, 15:08
Ja powiem krótko bo nie ma co się rozpisywać.
Wystawię notkę na podstawie zajęć z WFu.

Koszykówka, siatkówka, biegi (krótki dystans), rzut piłką lekarską, rzut piłką palantową - to jest to co Nami lubi najbardziej.
Czego nienawidzę? Akrobatyki i innych zajęć artystycznych - brrr...nienawidzę ;p
Zajęcia tańca są czasem nawet ciekawe, bo można wiele wynieść i zafascynować się jakimś tańcem (flamenco, mrrr), ale tak poza tym nic fascynującego.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź