Boku no Hero Academia - anime
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Lorenzo

Super świeżak

Wiek: 25
Licznik postów: 239

Lorenzo, 25-04-2016, 13:02
^Zgadzam się, w mandze było to lepiej zrobione. Ogólnie manga podoba mi się bardziej, biorąc pod uwagę, że cały ten wstęp, kiedy Deku przyzwyczaja się do swojej nowej mocy, nowej szkoły trwa w anime trochę zbyt długo. O ile w mandze szybko przez niego przebrnąłem i dotarłem do prawdziwej epickości, tak w anime trwa to dłużej, biorąc pod uwagę formułę 1odc=1chap, a na lepsze arci trzeba będzie czekać do drugiego sezonu. Spokojnie mogli zrobić 26 odcinków, jak zamierzają lecieć z takim tempem.
[Obrazek: b4b7af70f3c83d0082c32f0754f294ae]
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 15-05-2016, 15:14
Kurczę, nie rozumiem tego narzekania. Toż to wzorowa adaptacja.

Drugi sezon anime zapowiedziany!
janek z

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 1,282
Miejscowość: Warszawa

janek z, 06-04-2020, 22:55
Odcinek 88 to chyba najlepszy odcinek anime jaki kiedykolwiek widziałem. Mogą się z nim równać tylko niektóre odcinki AOT. Tyle emocji, niesamowity OST, świetna animacja, mega walka.  Zdecydowanie polecam obejrzeć każdemu.

Ten atak  Heart Heart Heart



[Obrazek: d7354cb3418f36196b14823696064d80.jpg]
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 24-04-2020, 02:15
Moje przemyślenia na temat 4tego sezonu i serii ogólnie(tylko w oparciu na anime):

Przyznam, że kibicowałem Gentle Criminal'owi i byłem rozczarowany, że jego planu, nie udało się spełnić. Tak samo liczyłem/liczę, że Endeavor doznał na tyle mocnych obrażeń, że będzie przez dłuższy czas wykluczony z zawodu bohatera, bo tej serii, zdecydowanie przydałoby się więcej dramaturgii. Motywów radosnej przyjaźni i szczęśliwego zakończenia, jest po prostu zbyt dużo.

To, co mi nie do końca podchodzi w tej serii, to fakt, że nie czuć jakiejś przepaści, między prosami, a uczniami z akademii. Dotychczas we walki z najgroźniejszymi przeciwnikami, wmieszany, był Midoria i ekipa, z jego klasy. Rozumiem, że to główni bohaterowie, ale można, by było stopniowo dawkować im siłę przeciwników. Przykładowo Chisaki, spokojnie nadawałby się na jednego z finałowych bossów. W Naruto, to o wiele lepiej wyglądało, a jeśli chodzi o szkielet, to są to bardzo podobne serie. Bohaterowie chodzą do szkoły, wyruszają na misje, biorą udział w egzaminach i turniejach. To ten typ serii, w którym losowość, decyduje o tym, co zrobią bohaterowie. Przykładowo inaczej jest w OP, gdzie główny bohater, musi przepłynąć morza, żeby osiągnąć swój cel, więc wiadomo, w jakim kierunku zmierza. Analogicznie w większości anime typu isekai, jest świat do uratowania, więc bohater musi wyruszyć w podróż, by pokonać przeciwników, (którzy panosza się po świecie), przy okazji zbiera drużynę i ekwipunek. Większość elementów fabuły, wynika z poprzednich posunięć itp.

Przymierze Złoczyńców, jest dla mnie ubogie i dość słabe. Nie podoba mi się motyw, gdzie prawie bezmyślne kupy mięcha(nomou), są w stanie więcej zaszkodzić bohaterom, niż ludzcy przeciwnicy. Tak samo razi mnie w oczy, że przymierze zdobywa jakiegoś jednego dobrego sojusznika, tylko po to, by w tym samym akcie, go stracić (Stain, Chisaki).

Kolejna sprawa, to postacie bez quirków, które, nie mogą zostać bohaterami. Ja się pytam, dlaczego? Jest cała masa postaci, które mają bezużyteczne moce albo są same z siebie zwyczajnie słabe. Dlaczego, nie może być bohatera, który polega na wyćwiczonej sile i wspiera się technologią? Mirio sobie doskonale radził, będąc bez mocy, więc, nie rozumiem, dlaczego został odsunięty od chodzenia na zajęcia i dlaczego inne postacie, nie mogą zostać bohaterami bez quirków.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 26-04-2020, 07:01
(24-04-2020, 02:15)Mordoc napisał(a): To, co mi nie do końca podchodzi w tej serii, to fakt, że nie czuć jakiejś przepaści, między prosami, a uczniami z akademii. Dotychczas we walki z najgroźniejszymi przeciwnikami,
Ja bym nawet powiedział że oni tam żyją w bańce jakiejś, odizolowanej od reszty świata... Gdzie złe organizację ciągle muszą napadać na tą samą klasę bo innych uczniów praktycznie nie ma (klasa, troche klasy b i 3 osoby z reszty roczników, ta wielka trójka). Do tego balans między bohaterem a dzieciakiem już tak się zlewa że powoli postrzegam tych całych herosów jako balast dla tego młodego todorokiego, deku czy tam bakugou... Nie mówiąc już o tym że autor specjalnie dawał smaczki dotyczące ameryki, że jest to ta cała kolebka "bohaterstwa", mamy nawet uczennice z wymiany itp itd i nic.. Rozumiem japońska manga - japoński teren i te klimaty ale przecie to było właśnie założenie tej serii, tworzenie mangi bazującej na amerykańskich komiksach. Taki all for one, koleś który ma moc dosłownie boga, raz że nie wiadomo ile lat już żyje, nie wiadomo ile mocy ukradł innym, jakie ma informacje itp itd a cały świat ma go w dupie, poza klasą A ofc..
(24-04-2020, 02:15)Mordoc napisał(a): Przykładowo Chisaki, spokojnie nadawałby się na jednego z finałowych bossów. W Naruto, to o wiele lepiej wyglądało, a jeśli chodzi o szkielet, to są to bardzo podobne serie. Bohaterowie chodzą do szkoły, wyruszają na misje, biorą udział w egzaminach i turniejach. To ten typ serii, w którym losowość, decyduje o tym, co zrobią bohaterowie.
Chisaki to własnie w mandze mega mi się podobał, bo był z krwi i kości japońską yakuzą która probowała "wybić" się na dawne wyżyna, stain miał swoją ideologie której dobrym przykładem był starszy todoroki, zamiast takich ciekawszych postaci dostajemy shigarakiego który ma kurła rozumowanie gorsze od Hulka, "all might zniszczyć" "zniszczyć bohaterów" "allmight zły" Fajnie że podałeś przykład naruto, bo w pierwszej serii naruto jak jeszcze autor stosował się własnych restrykcji z chakrą, balansem między osobami starszymi i młodymi to fajnie się to oglądało, była różnorodność, taktyka, limity, misje itp itd. Dopiero pózniej naruto zamieniło się w megazordy mogądze zniszczyć świat, a mc i antagonsita boku no hero powoli idą już tą ścieżką.
(24-04-2020, 02:15)Mordoc napisał(a): Kolejna sprawa, to postacie bez quirków, które, nie mogą zostać bohaterami. Ja się pytam, dlaczego? Jest cała masa postaci, które mają bezużyteczne moce albo są same z siebie zwyczajnie słabe. Dlaczego, nie może być bohatera, który polega na wyćwiczonej sile i wspiera się technologią? Mirio sobie doskonale radził, będąc bez mocy, więc, nie rozumiem, dlaczego został odsunięty od chodzenia na zajęcia i dlaczego inne postacie, nie mogą zostać bohaterami bez quirków
Ja to bym wgł wywalił w offpanel większość tych randomów co są bo autor ich tam stworzył kiedyś, jak ten koles od karate co ma ogon, nie wiem czy byłaby taka wielka różnicą między nim a kimś kto po prostu umie walczyć, to że ma ogon wcale nie robi z niego nikogo lepszego, już bardziej mi się ta policja podobała co mają pistolaty bo nie mają mocy, niż wymachiwanie ogonem lub rzucaniem klejącymi się kulkami z włosów.
(24-04-2020, 02:15)Mordoc napisał(a): Przymierze Złoczyńców, jest dla mnie ubogie i dość słabe. Nie podoba mi się motyw, gdzie prawie bezmyślne kupy mięcha(nomou), są w stanie więcej zaszkodzić bohaterom, niż ludzcy przeciwnicy.
Ja bym ogólnie te przymierze złoczynców nazwał jednym wielkim bezmyślnym mięsem, kilkoma wyjątkami. Czym się kieruje shigaraki? Czaje, koleś miał tragiczne dzieciństwo, ale co ma do tego ten hejt na allmighta, typ kieruję grupą a nawet nie ma planu czy wizji. Większość jego zwolenników dołączyła przez Staina i jego ideologie, po tym jak stain został złapany to sam nie wiem po cholere za nim latają. Do tego te ich plany, nie wiem jak można tworzyć tak oczywistą fabułe, wystarczy że autor zapoda zmianke o jakimś szkolnym wyjeździe to już wiemy kto ten wyjazd zaatakuje... No i gdzie reszta szkoły? Gdzie reszta złych, fajnych postaci? 

Jednym z większych błedów moim zdaniem autora, to było to że połączył te serie za mocno z wątkiem szkolnym, bo taki deku, kacchan, todoroki to już tam na siłę muszą chodzi chyba, bo praktycznie są silniejsi niż większość bohaterów jakich widzieliśmy, do tego wszystkie te eventy szkolne były mierne i przewidywalne, większość klasy robi za bagaż który już musi być bo go nie usuniesz/zabijesz jak inną postać, nauczyciele też nie grzeszą respektem skoro ciągle pozwalają tym złoczyńcom robić co chcą. Wolałbym już motyw mniejszej grupki jak w naruto i osobnych treningów, bo przynajmniej nie musimy patrzeć jak koleś stara się "przezwyciężyć słabości + ultra" machając ogonem o kamień.

Sam już nie wiem, sam shigaraki po tych flashbackach i nowym image wyglada przynajmniej na taką chodzącą destrukcje, ale reszta idzie do tyłu, manga dobrze zaczęła, była ciekawa na początku, nie patrzac już na te "nie do przewidzenia ataki złoczyńców". Jedynym antagonistą który jako tako pasował zarówno poziomem mocy i niebezpieczeństwa był właśnie ten kolo z wąsem od yt, bo niby nie był zły ale robił źle, takich przeciwników powinni mieć oni, a nie ledwo co manga się zaczyna i pojawia się raid boss.
[Obrazek: safe_image.gif]
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 08-05-2020, 12:37
@Horsie 
Zgadzam się w 100%.
Mogę jedynie dodać, że autorzy, często psują swoje dzieła, słuchając edytorów. 
W tym wypadku, wymuszono, żeby Midoriya, miał moc i dlatego powstała głupia zasada, że bez mocy, nie można być bohaterem, bo nie przyjmują do UA.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 27
Licznik postów: 1,011

Horsie, 10-05-2020, 14:06
(08-05-2020, 12:37)Mordoc napisał(a): W tym wypadku, wymuszono, żeby Midoriya, miał moc i dlatego powstała głupia zasada, że bez mocy, nie można być bohaterem, bo nie przyjmują do UA.
To jeszcze jestem wstanie zrozumieć, bo większość czytelników i tak by chciała tego, by mc był silny, tak już jest z shounenami. Nie mówię że nie było by to słabe, jak by autor stworzył Deku jako postać co wychodzi z poza normy, kwestia pomysłu i kreatywności, łatwiej zrobić mięczaka z ogromną siłą niż badassa bez takiej siły Tongue

Wgl im więcej myślę na temat tej serii, to więcej znajduje błędów i irytujących rozwiązań, a to bardzo źle o tym świadczy, wcześniej się jarałem na myśl o nowym chapterze boku no hero, teraz mam tylko nadzieje że nie będzie słaby.
[Obrazek: safe_image.gif]
Ratlee

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 12-05-2020, 15:55
@Horsie akurat twojego powyższego zdania nie rozumiem, bo ostatnio akcja nie skupia się w ogóle na klasach z UA tylko większej akcji. Jasne, uczniowie tam też są, bo to w końcu przez ich pryzmat od początku śledzimy historię, ale nacisk jest położony na coś zupełnie innego.
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
janek z

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 1,282
Miejscowość: Warszawa

janek z, 06-11-2022, 16:44
Co za odcinek!!!

Już od początku tego sezonu BNHA zapowiadało się bardzo dobrze. A ten odcinek to już mistrzostwo. Animacja z odcinka na odcinek coraz lepsza oby już tak zostało do końca.
Pierwsze parę odcinków trochę trochę kulało pod tym względem niestety.
[Obrazek: d7354cb3418f36196b14823696064d80.jpg]
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź