Killua Zoldyck vs Sanji (przed i po time skip'ie)
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Seventy1

Agent sword

Licznik postów: 451

Seventy1, 18-05-2016, 14:25
Killua i Sanji. Jedni z głównych bohaterów mang oraz anime z których pochodzą. Z pozoru nic ich nie łączy...z pozoru. W rzeczywistości,
Spoiler

oboje pochodzą z rodziny zabójców.

Jak myślicie, kto wygrałby, obecny Killua Zoldyck czy nasz ukochany Sanji przed i po time skip'ie?

Osobiście uważam, że Sanji przed time skip'em miałby spore problemy z Killuą, powiedziałbym nawet że mógłby przegrać. Killua po użyciu Godspped jest piekielnie szybki oraz jego czas reakcji niesamowicie się zmniejszył. Do tego dochodzi naelektryzowane ciało, które zrobiło duże kuku dla Poufa ( a raczej jego kopii). Sanji co prawda jest szybki, ale wydaję mi się że nie aż tak szybki jak Killua. Nie zapominajmy, że Sanji nie należy do najwytrzymalszych postaci w świecie One Piece (chociaż wytrzymałość w One Piece to pojęcie względne).

Natomiast Sanji po time skip'ie...no nie wiem. Dostał mocnego power up'a. Tak mocnego że nie wiem czy Killua dałby radę go pokonać.
Spoiler

[Obrazek: 945.gif]

Kj52

Kapitan z nowego świata

Wiek: 31
Licznik postów: 488

Kj52, 18-05-2016, 15:51
Killua moim zdaniem wygra z Sanjim zarówno przed jak i po time-skipie. Sanji ogranicza sie tylko do kopnięć i swojej inteligencji, podczas gdy Killua nie tylko został wytrenowany na zimnokrwistego zabójcę, to dysponuje duzo większym arsenałem technik i umiejętności. Nie chodzi juz tylko o godspeed i naeleltryzowane ciało, potrafi zamienić dłoń w szpon demona którego pazury sa ostrzejsze od noży, po mistrzowsku posługuje sie double jo-jo, ma możliwości by zaatakować kucharza bardzo boleśnie i niespodziewanie, podczas gdy młody Vinsmoke poza kopniakami i mocniejszymi kopniakami i ognistymi kopniakami nie robi dosłownie nic..
PBF HxH: Ari McMorf, 16 lat, Emiter.
PBF OP: Ikar Stormwatcher, 24 lata, użytkownik DF.

Nie bój się, nie jest źle, nowy dzień wstanie rano
I Ty też, tyle że tym razem nie daj za wygraną
Trzeba chcieć by siłę mieć jak lew, więc śmiało
Zaciskaj pięść cokolwiek by się nie działo
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź