One Piece - Rozdział 885
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 10-11-2017, 19:34
Cytat:Fajnie, że Oda zrobił jakiś dwugodzinny (?) przeskok, ale czeka nas jeszcze dekoracja tortu, prawdopodobnie walka Sanjiego z Ovenem, wyprawa, podarowanie go BM, ucieczka Luffyego, walka z Katakurim, ucieczka po niej + pewnie jeszcze jakieś nieprzewidziane przeze mnie rzeczy.
Obok ewentualnej walki Bege v ktoś, to Sanji v Oven jest jedną z nielicznych ciekawych rzeczy która może się wydarzyć.


A do walki Luffyego z Katakurim już straciłem cierpliwość jeszcze tydzień czy dwa temu miałem nadzieję, że w końcu to ruszy z miejsca, ale oczywiście, że nie! Przestała mnie kompletnie interesować ta "walka", bo jest zwyczajnie słaba, Katakuri klepie Luffyego ale mimo wszystko gumiakowi nie wiele to robi, a nasz gumiak z kolei niewiele robi Katakuriemu i tak to się toczy i niestety jeszcze długo toczyć będzie.  Szczerze wolałbym żeby już nie wracał do tego świata luster, tylko spieprzał do Sanjiego, bo aż rzygać się chce na myśl o tym, że ta "wspaniała walka" to będzie jeden z głównych tematów najbliższych rozdziałów.

 
Cytat:Ciekawe czy utrzymał dalej status Słodkiego Dowódcy, czy jednak nie. Ciekawie by było, gdyby podczas akcji, BM mianowała któregoś z silniejszych poddanych, na dowódcę Big Grin No i może Smoothie w końcu coś pokaże.
Nie sądzę, że któregokolwiek ze słodkich dowódców, BM mogłaby zastąpić nie tracąc mocno na sile. Gdyby było inaczej nadal mielibyśmy 4 słodkich bo ktoś wskoczyłby na miejsce Snack. Oda niby nie zabija postaci, ale mimo wszystko dziwne jest, że nadal nie widzieliśmy Snack, wygląda na to, że nie został/a zdegradowany/a, tylko po prostu może nie żyć, albo opuścił/a z jakiegoś powodu załogę po porażce z Urouge.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Senu

Pirat

Wiek: 34
Licznik postów: 41

Senu, 10-11-2017, 19:34
Nudny epizod jak i wcześniejsze kilka rozdziałów. Z ostatnich 5-6 odcinków to są tylko dwie ważne informacje (Jinbei jest dobrym sternikiem a doghtooth ma swój mały sekrecik), resztę można uznać za fillery. Chyba już w dragon ball Z akcja była szybsza Tongue
Keczup

Wilk morski

Licznik postów: 82

Keczup, 10-11-2017, 19:36
Ja niewiem jak Oda to zrobi. WCI zapowiada sie na jeszcze conajmniej 4,5 chapterów a w tym roku jeszcze ma być reviere i początek Wano...
Napewno mu to już nie wyjdzie w tym roku.
[Obrazek: tenor.gif]
Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 10-11-2017, 20:20
Ciekawostka - Big Mom drze morde już od 17 rozdziałów. To prawie tyle, ile miało Zou.
Druga ciekawostka - Luffy jeszcze ani razu nie pokonał kogoś przy użyciu G4, bez konieczności regenerowania się, pomocy osób trzecich, czy plot armora.
Serio, dlaczego po deaktywacji G4 nie włączy na te 10 minut G2, i zacznie unikać ataków jak człowiek, tylko chowa się po kątach jak szczur? To ma być przyszły król piratów?

Walki w tym arcu też są biedne. Dlaczego Luffy, po odkryciu słabości Crackera, i ogarnięciu, że zwykłe Kong Guny to za mało, nie przypieprzył mu z King Kong Guna, tylko biegał po lesie jak debil, napychając się jak prosie?

Dlaczego po wciągnięciu Katakuriego do świata luster, i odcięciu drogi powrotnej na Sunny, zwyczajnie się stamtąd nie ewakuował (jak to miało miejsce w dzisiejszym chapie), tylko jak baran zaczął się klepać z oponentem, któremu może nie dać rady? Przecież ta walka nie ma żadnego sensu!

Dlaczego Katakuri i Brulle po prostu nie zamknęli gumiaka w świecie luster, żeby zostawić go sobie na później, i bezpiecznie go wykończyć?

Dlaczego Katakuri, Smoothie, Cracker, Perospero, Daifuku i Oven zwyczajnie nie sklepią Big Mom, żeby ją obezwładnić, i uspokoić przy pomocy owocu Pudding? Bo nie dadzą rady? Serio? Może i Mamuśka jest yonko, ale nawet ona nie dałaby rady takiej bandzie weteranów.

Po co Pedro się wysadzał (?!), skoro to opóźniło pościg o max kilka minut?

Fakt, że załoga Yonko, gdzie każdy jeden jest co najmniej mocny, a co poniektórzy to bogowie wojny, nie jest w stanie poradzić sobie z bandą insektów (bo inaczej słomianych, bege i germy nie da się nazwać) jest potwornie smutny i rozczarowujący.

Bez oceny. Nie ma czego oceniać.
ARRRGH

Imperator

Licznik postów: 2,562

ARRRGH, 10-11-2017, 20:50
(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Druga ciekawostka - Luffy jeszcze ani razu nie pokonał kogoś przy użyciu G4, bez konieczności regenerowania się, pomocy osób trzecich, czy plot armora.
Serio, dlaczego po deaktywacji G4 nie włączy na te 10 minut G2, i zacznie unikać ataków jak człowiek, tylko chowa się po kątach jak szczur? To ma być przyszły król piratów?

Bo walczy z przeciwnikami silniejszymi od siebie. Akurat dla mnie spoko, że nie sklepał Crackera w 10 minut, czy ile tam trwa G4.

(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Walki w tym arcu też są biedne. Dlaczego Luffy, po odkryciu słabości Crackera, i ogarnięciu, że zwykłe Kong Guny to za mało, nie przypieprzył mu z King Kong Guna, tylko biegał po lesie jak debil, napychając się jak prosie?

Wygrał sposobem, co też kupuję bardziej, niż zwykła wymiana ciosów. Gdyby go tak po prostu sklepał, to byłby to dehajp dla Urogua, który nie ogarniał zupełnie.

(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Dlaczego po wciągnięciu Katakuriego do świata luster, i odcięciu drogi powrotnej na Sunny, zwyczajnie się stamtąd nie ewakuował (jak to miało miejsce w dzisiejszym chapie), tylko jak baran zaczął się klepać z oponentem, któremu może nie dać rady? Przecież ta walka nie ma żadnego sensu!

Bo jego planem nie była ucieczka, tylko sklepanie Katakuriego. Jakby się tak zastanowić, to pewnie połowa walk Luffy'ego była przeciwko oponentom, "którym może nie dać rady"

(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Dlaczego Katakuri i Brulle po prostu nie zamknęli gumiaka w świecie luster, żeby zostawić go sobie na później, i bezpiecznie go wykończyć?

Równie dobrze mógłbyś zapytać czemu Opera nie zabił Luffy'ego i Nami kiedy byli zamknięciu w więzieniu.

(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Dlaczego Katakuri, Smoothie, Cracker, Perospero, Daifuku i Oven zwyczajnie nie sklepią Big Mom, żeby ją obezwładnić, i uspokoić przy pomocy owocu Pudding? Bo nie dadzą rady? Serio? Może i Mamuśka jest yonko, ale nawet ona nie dałaby rady takiej bandzie weteranów.

Bo nie dadzą rady, serio. Nie wiem czy pamiętasz, ale za gówniaka BM sklepała całą wioskę gigantów łącznie z Jarlem. A druga sprawa, że to ich kapitan oraz matka w jednym.

(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Po co Pedro się wysadzał (?!), skoro to opóźniło pościg o max kilka minut?

Bo patrzysz na tą scene pochylony nad monitorem. Tam nie było czasu kalkulować, byli w kropce i widniała nad nimi pewna śmierć. Żyją dzięki Pedro. Przy okazji miał on zamiar wyeliminować Perospero.

(10-11-2017, 20:20)Dzik napisał(a): Fakt, że załoga Yonko, gdzie każdy jeden jest co najmniej mocny, a co poniektórzy to bogowie wojny, nie jest w stanie poradzić sobie z bandą insektów (bo inaczej słomianych, bege i germy nie da się nazwać) jest potwornie smutny i rozczarowujący.

A tu dla odmiany się zgodzę. Nieporadnie to wygląda. O ile nie mam nic do oficerów, o tyle BM wypada blado. Znalezienie się w jej zasięgu właściwie nie przeraża, a wszyscy bohaterowie powinni być na maksa obsrani ze strachu na sam jej widok. Także tutaj jest to skopane.
naste K

Super świeżak

Wiek: 29
Licznik postów: 271

naste K, 10-11-2017, 20:53
A co jesli BM spodoba się tak bardzo smak tortu zrobionego przez Sanjiego i spółkę ( podobnie z zeusem i chmurkami Nami ), że zawiąże z nimi sojusz, zrobi wszystko co tylko SH zażądają za chocby słowo o nowym, tak samo pysznym torcie? Połączone siły między BM a SH przeciw Kaido confirmed, trust me XD
vire23

Nowicjusz

Licznik postów: 16

vire23, 10-11-2017, 21:38
Ja się dziwię, że Oda nie pokazała co tam u ekipy Zoro i Lawa, na Dressrosie były jakieś przejściowe rozdziały a tu na razie nic. A co do WCI szczerze to już bym wolał by ten arc jak najszybciej się zakończył i przeszli dalej, bo mniej więcej zostało już ukazane jak przepaść dzieli Luffiego do załogi Yonkou jak i samej Big Mom.
Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 10-11-2017, 22:24
(10-11-2017, 20:50)ARRRGH napisał(a): Bo walczy z przeciwnikami silniejszymi od siebie. Akurat dla mnie spoko, że nie sklepał Crackera w 10 minut, czy ile tam trwa G4.
(10-11-2017, 20:50)ARRRGH napisał(a): Wygrał sposobem, co też kupuję bardziej, niż zwykła wymiana ciosów. Gdyby go tak po prostu sklepał, to byłby to dehajp dla Urogua, który nie ogarniał zupełnie.

Źle się wyraziłem.
Gdyby Luffy użył całego swojego arsenału łącznie z KKG, i to by nie poskutkowało, wtedy obrana przez niego strategia miałaby sens. Bo w obecnym stanie rzeczy, Tankman pojawił się wyłącznie dla hajpu, a nie z logicznych powodów, skoro (w teorii) KKG załatwiłby sprawę.
(10-11-2017, 20:50)ARRRGH napisał(a): Bo jego planem nie była ucieczka, tylko sklepanie Katakuriego. Jakby się tak zastanowić, to pewnie połowa walk Luffy'ego była przeciwko oponentom, "którym może nie dać rady"

Może i tak. Ale uważam, że w przypadku wypalenia G4, gumiak powinien mieć jakiś plan B, zamiast po prostu uciekać i liczyć na łut szczęścia/osoby trzecie. Najrozsądniejszym wyjściem jest odpalenie czystego G2 i kiwanie się z przeciwnikiem, bo takie uciekanie bardzo słabo wygląda.
(10-11-2017, 20:50)ARRRGH napisał(a): Równie dobrze mógłbyś zapytać czemu Opera nie zabił Luffy'ego i Nami kiedy byli zamknięciu w więzieniu.
Z tego co pamiętam, mieli być trzymani żywcem.

Ogólnie, od TS'a wszystkie arce oprócz Zou były max średnie, dlatego poważnie martwię się o Reviere i Wano.
Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 10-11-2017, 23:51
Cytat:ajrozsądniejszym wyjściem jest odpalenie czystego G2 i kiwanie się z przeciwnikiem, bo takie uciekanie bardzo słabo wygląda.

No to nieźle by się pokiwał, zwłaszcza że przeciwnik jest od niego szybszy nawet gdy jest na g2
 
Cytat:Ogólnie, od TS'a wszystkie arce oprócz Zou były max średnie, dlatego poważnie martwię się o Reviere i Wano.
I słusznie, biorąc pod uwagę jaką krzywdę zrobił Oda obu tym przyszłym arcom a zwłaszcza Wano, to wiadomo, że będą oceniane jako średnie, bo oczekiwania są tak ogromne, że niema szans aby Oda im sprostał, odbije mu się ostro czkawką to przedwczesne odkrywanie kart.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Dzik

Super świeżak

Licznik postów: 233

Dzik, 11-11-2017, 00:27
(10-11-2017, 23:51)Dejo napisał(a): No to nieźle by się pokiwał, zwłaszcza że przeciwnik jest od niego szybszy nawet gdy jest na g2

Tutaj widać niekonsekwencje Ody - przejrzałem tą walkę, i w niektórych przypadkach Luffy bez G2 unika ataków Katakuriego, by z włączonym G2 dostawać z buta w twarz.
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 11-11-2017, 02:13
@Dzik, myślę że Luffy używałby G2 do samej ucieczki gdyby miało mu to coś dać/ zmienić/ gdyby był w stanie Smile
Rozumiem do czego zmierzasz z tym KKG, myślę że masz rację. Jedyne co, to można uznać, że Luffy nie chciał marnować G4 od razu całego (i sił), ale to byłoby bardzo naciągane. Może zrobił to celowo, żeby potrenować używanie G4 - tzn. przedłużyć je. Trochę głupia strategia będąc na terenie wroga, gdzie jest sporo osób silniejszych od niego, ale jedyna która wydaje mi się sensowna.

A ja mam do was inne pytanie: Czemu nie zobaczyłem żadnej wzmianki o tej pani (w dyskusji)?
Spoiler

[Obrazek: akfL9bl.png]

Czy wszyscy uznali, że jest to tak oczywiste, że nie ma o czym mówić?
A może po prostu to ja jestem ślepy i nie zauważyłem jak ktoś o niej pisał?
Tak czy inaczej, proszę o wyjaśnienia (jeśli ktoś jest w stanie mi je dać), czemu ta pani pomogła Luffy'emu i kim jest? Na początku myślałem, że to Stussy, ale się nie zgadza:
[Obrazek: 1U40iAe.png]
 
Keisiak

Kapitan z nowego świata

Wiek: 26
Licznik postów: 415

Keisiak, 11-11-2017, 02:27
(11-11-2017, 02:13)CCORD napisał(a): Tak czy inaczej, proszę o wyjaśnienia (jeśli ktoś jest w stanie mi je dać), czemu ta pani pomogła Luffy'emu i kim jest?

Ta pani to jest Amanda, Minister Orzechów, ta laska z plemienia wężowoszyjnych co przecięła powoli King Bauma. Nie mam pojęcia czy mu pomogła, ani dlaczego mu pomogła, ale to jest trochę smutne, bo już kiedyś ktoś pytał o to, kim ona jest  Big Grin
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 11-11-2017, 04:46
Odnośnie tego, dlaczego Luffy nie używa biegów po wyczerpaniu G4, zapewne zwiększają czas oczekiwania na regeneracje G4, to chyba jedyne racjonalne wytłumaczenie. Chyba, że Luffy nie może używać G4, bo haki mu się wyczerpuje, a ciało samo w sobie daje radę. Nie do końca pamiętam, jak to było tłumaczone. 
(11-11-2017, 02:13)CCORD napisał(a): Jedyne co, to można uznać, że Luffy nie chciał marnować G4 od razu całego (i sił), ale to byłoby bardzo naciągane.
Tu widzę 2 opcje.
1. Podtrenował G4 na tyle, żeby po wyczerpaniu móc się poruszać 
2. Wyłącza G4 wcześniej, bo wie, że nie starczy mu czasu na pokonanie przeciwnika, a jak limit się wyczerpie, to nie będzie zdolny do poruszania się.
(11-11-2017, 02:13)CCORD napisał(a): Tak czy inaczej, proszę o wyjaśnienia (jeśli ktoś jest w stanie mi je dać), czemu ta pani pomogła Luffy'emu i kim jest?
Ktoś wyżej wspominał, że lubi Amande, więc została wspomniana ;p
Kim ona jest wyjaśnił @Keisiak 
Dlaczego pomogła Luffy'emu? Może chciała go przeciąć razem ze ścianą?
A nie, ona po prostu go zaatakowała, a on zrobił unik. Na panelu wcześniej jest za jego plecami. Obok niej jest takie białe pole, a dalej widzimy, że Luffy jest w powietrzu (podskoczył).
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Lenwuś

Nowicjusz

Licznik postów: 14

Lenwuś, 11-11-2017, 16:42
Witam Wszystkich serdecznie! To mój pierwszy post na forum. Od jakiegoś czasu tu zaglądam, czytając Wasze spostrzeżenia i postanowiłem się podzielić w końcu moimi. Przeczytałem Wasze pomysły z kilku wątków więc trochę tego będzie.

Jak dla mnie chapter na + z następujących powodów:
1. Ciąg dalszy "lekcji" Luffiego u Katakuriego. Podoba mi się motyw, że Luffy zaczyna myśleć, zamiast naparzać na tzw. "pałę". Przy okazji zwiększa się jego świadomość co do jego własnego ciała, potrafi rozpoznać kiedy powinien się wycofać (choć wyszło mu to dość nieudolnie i wyraźnie nie docenił Kata). Ucieczka z krainy luster daje mu więcej czasu do wymyślenia jak powinien sobie z tym "Pieskiem" poradzić. Ja widzę tu 3 możliwości:
- przyśpieszy na tyle, że Kata nie będzie mógł za nim nadążyć (czyli jakiś nowy tryb G4, aczkolwiek wątpię w tą opcję);
- skutecznie go rozproszy (prawdopodobna opcja, pasowałoby to do promowanego przez Odę humorystycznego stylu walki Luffiego, kilka osób o tym wcześniej wspomniało);
-  Luffy całkowicie zmieni styl walki i w końcu się uspokoi, dając możliwość mocniejszego używania haki obserwacji, bo do tej pory napalał się i Kata bardzo skutecznie go kontruje (osobiście skłaniałbym się do tej opcji). Jedyne momenty w których Luffy był w stanie "nadążyć" za haki obserwacji Psiaka to te, w których maksymalnie się skupiał na swoim haki obserwacji, czym doprowadzał przeciwnika do szewskiej pasji, co łączyło by się z poprzednim sposobem.
Co o tym myślicie?

2. Motyw załogi Big Mom, ruszającej na zemstę. Sytuacja "zjednoczonych" wydaje się być bardzo trudna, i wydaje mi się, że wyjście z tej sytuacji będzie się wiązało z Mamuśką jedzącą tort. Więcej nie zdradzę co mam na myśli, zobaczymy czy to się sprawdzi  Smile .

3. Humor OP, którego tak mi brakowało od jakiegoś czasu w całym arcu WCI. Motyw "zonku" i późniejszy zaciesz Luffiego skutecznie poprawiły mi humor na całą resztę weekendu  Big Grin .
Pozdrawiam
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 11-11-2017, 17:00
(11-11-2017, 16:42)Lenwuś napisał(a): Witam Wszystkich serdecznie!
Witam, witam Smile

@Mordoc, @Keisiak, dzięki Tongue Nie pomyślałem, że to mógł być po prostu nietrafiony atak, myślałem że to ona przecięła ścianę, której Luffy nie mógł zniszczyć na G3.

(11-11-2017, 16:42)Lenwuś napisał(a): - skutecznie go rozproszy (prawdopodobna opcja, pasowałoby to do promowanego przez Odę humorystycznego stylu walki Luffiego, kilka osób o tym wcześniej wspomniało);
Byłoby to ciężkie, bo Luffy już próbował wspominając o Donutach, ale Katakuri go wyśmiał. Musiałoby się stać coś poważnego (jak np. upadek BM, o którym wspominałem). Mimo wszystko, wydaje mi się to najbardziej prawdopodobną opcją, nie da rady nie pokonując jego obserwacji.
Może chcieć zrobić jak z Enelem, a Katakuri będzie wytrącony z równowagi, bo nie będzie w stanie unikać jego ataków, ale coraz bardziej wątpię że dostaniemy w tej walce jakiekolwiek nawiązanie do walki z Enelem.
Raczej wątpię żeby rozwiązanie tej walki polegało na tym, że Luffy będzie lepszy w obserwacji czy czymkolwiek innym. Mamy słabość Katakuriego, więc pewnie coś z nią będzie wymyślał. Teraz biega, to ma czas na zastanawianie się. A wiemy, że ta walka zakończy się (tj. nie zostanie przerwana), o czym dają nam znać słowa Sanjiego (no to teraz będzie pierwszy raz).
 
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź