W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece.

 

Wersja Polska:
One Piece 834

 

Wersja Angielska:

One Piece 834 [MS]

Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"

 

Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece

Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.

 

Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.

Rozdział już wyszedł

Rozdział wydaje się mocno przejściowy. Pojawiło się jakieś wyjaśnienie nieobecności Pudding, Pekoms skazany na śmierć. Same intencje Mamuśki są wciąż bardzo niejasne, ale coraz bardziej mam wrażenie, ze Luffy się z nią dogada. Capone jak prawdziwy mafioza załatwia swoje porachunki.

Wątek CC rozwija się dość niespodziewanie, ale nie potrafię określić, co z niego wyniknie. Wydaje mi się, że przez te 2 tygodnie wymyśli coś niezwykle szalonego. Przynajmniej teraz wiemy po co eksperymentował na dzieciach.

No i na końcu mamy powrót do Luffiego. Pewnie teraz przez dłuższy czas będziemy oglądać akcję z jego perspektywy.

Rozdział bardzo dobry, bo sporo informacji zawierał. Bardzo podoba mi się jak Oda to rozegrał. Okazuje się, że słomki tak naprawdę tańczyli jak im zagrali. Ciekawi mnie tylko skąd przeciekły informacje, bo szczerze wątpie żeby okazało się, że pudding jednak zdradziła.

​​No i akcja incognito w roli brooka i pedro. Tego mi brakowało. Zamiast szarżować na main bossa, mamy tu małą zagrywkę strategiczną.

​​​​​​Wreszcie pojawił się wątek ceasara i dowiadujemy się jaki miał biznes z mamą oraz dlaczego eksperymentował na dzieciakach.

Ciekawy jest też wątek z Bege. Wygląda na to, że pracuje z Big Mom tylko po to by ją potem zdradzić. + Wygląda na to, że wreszcie mamy śmierć w OP, no bo jakim cudem pekoms jako DF wydostanie się z wody. Srsly gOda, nie wyciągaj tu assulli po takiej egzekucji.

P.S. Mini Bege rozwalił system XD

Pewnie znając szczęście Pekomsa uratują ludzie Jinbe którzy chyba gdzieś tam w głebinach pływają wokół wyspy z tego co pamiętam.

Chapter wygrywa Mini Bega .

Ktoś tu chyba zapomniał, że Jinbei kontroluje rekiny :V

Żeby za bardzo nie powtarzać tego co napisali przedmówcy, napiszę tylko, że BM prawdopodobnie zostanie później pokonana niż Kaidou. Prawdopodobnie badania Ceasara dojdą do skutku, a co za tym idzie BM będzie dysponować armią gigantów, która może przewyższyć potencjał bojowy armi zwierzaków Kaidou. Sama BM stając się olbrzymem zapewne również stanie się o wiele potężniejsza. Sztuczne giganty będą zapewne mieć jakiś słaby punkt, o którym będzie wiedzieć CC, a Słomiani się tego dowiedzą od niego. Co za tym idzie Luffy będzie w stanie ją pokonać.

@up kozacko wyglądałoby takie starcie gigantów :v 
Kurde Bege, znów na plus. Co raz bardziej zalatuje mafiozą. Szkoda, że Pekoms jednak przeżyje :x

kozacko wyglądałoby takie starcie gigantów :v 

Zgadza się ;D
Taki zalążek Elbafu... chyba, że sam Elbaf mógłby być pod wodzą BM. Wszystko jeszcze bardziej nabiera sensu, gdy weźmie się pod uwagę, że G3, to ręka/ noga giganta, a G4 powiązany jest z tym cytatem "by walczyć z wielkimi bestiami musiałem osiągnąć ich gabaryty" (pewnie coś pokręciłem, ale sens jest zachowany)

Nie podoba mi się ostatnio One Piece, zaczynam mieć odczucia jak przy Bleachu, czytam poprostu, żęby wiedzieć jak się skończy. Nie oczekuję jakich zrotó akcji co rozdział, ale zaczyna się robić masło maślane. Fajnie, że kilka rzeczy wyjaśnili, np że cały czas śledzili słomianych i dlaczego przyszła żona trzeciego syna Vinsmoke nie czekała na brzegu, ale widzę że oda marnuje potencjał tego lasu śmieszków. Choć nie ma co wydawać ostatwecznej opini. Za dużo statyki. Co akcja ruszy z kopyta na 1.5 rozdziału zatrzymuje się na 5. Litości.

A mi się właśnie podoba . Co prawda tempo jest wolne, ale widać nie da się inaczej. 
Jedyne co mi ostatnio przeszkadza w tym tytule, to takie wątki jak małe gnomy na Dressrosie, czy te dzieci giganty. Zajmowali strasznie dużo czasu, a byli irytujący jak cholera. No i dodałbym, że w środku kazdego arcu, jakos sie to wszystko dluzy .
Jestem ogolnie pod wrazeniem, ze to juz 834 rozdział, a one piece nadal jest one piece, jakiego zawsze pamietalem. Bleachowi i Naruto ta sztuka się nie udała.

W obecnym rozdziale najbardziej podobala mi sie egzekucja, szkoda ze pekoms pewnie przezyje. Powinno być więcej takich akcji i smierci, a mniej irytujacych bachorow, czy ksiezniczek, to ten tytuł zyskałby na tym bardzo duzo.

Na tym kadrze widać nietypowy ruch ręką Barona Tamago i jego reakcje z kropkami. Kropki co prawda mogą być reakcją na słowa sługusa, ale wątpie, aby taki dymek był dobrą na to reakcją. Wydaje mi się, że Tamago mógł  użyć swojego diabelskiego owocu i jakoś zauważył, że są podsłuchiwani przez dwójke z drużyny słomianych. Dlaczego ich nie wydał lub nie zaatakował ich? W następnych kadrach mówił coś, że stoi między młotem i kowadłem. Prawdopodobnie Tamago jest przeciwny ślubowi, ale nie może nic zrobić. Do tego mówił też, że Pedro był jego dawnym kompanem. 
To tylko moja teoria z tym zauważeniem. Co o niej myślicie? Nie znamy diabelskiego owocu Tamago, ale może jest podobny do owocu nici Doflamingo. Gość jest otyły i na wojownika mi nie wygląda więc jakiś owoc zwiadowczy by do niego pasował.

A nasz ninja wyglada ci na wojownika? Ogolnie myślę, że wyobraźnia Cię poniosła :p

Sanji jest uziemiony na dobre. W obecnej sytuacji nawet Mr. Prince niewiele może zdziałać więc raczej jest wykluczony z akcji dopóki nie spotka się z załogą. Chyba że Rejiu jednak jest po jasnej stronie mocy w końcu zakładała mu bransoletki osobiście


Mamy też ciekawą sytuację z Jinbeiem który rzekomo się wycofał. Jeżeli rzeczywiście tak się stało to ruletka najwyraźniej nie dotyczyła tylko jego osoby i pewnie wylosował coś co udupiłoby Aladdina i resztę SP albo nawet Słomianych.  


Załoga BM wydaje się mieć wszystko pod kontrolą przez co Pedro i Brooka czeka trudne zadanie. Przedostanie się do zapewne bardzo dobrze strzeżonego obszaru  na którym jest Road P, gdy przeciwnik o tobie wie, nie będzie łatwe i najprawdopodobniej dojedzie do walki. Obstawiam 4 możliwe scenariusze dla Tajnych agentów.

Opcja a) Zostaną pokonani i uwięzieni przez ludzi BM przy samym RP

Opcja b) Pedro to mega koks sklepie Barona Tamago i wypełni misję

Opcja c) Spotkają się z Jinbeiem i on im pomoże niepostrzeżenie dobrać do kamulca

Opcja d) Postanowią się spotkać z Purin i ona ich sprzeda - reszta patrz punkt a)

I tak pewnie żadna opcja się nie sprawdzi 



Cezary też niema teraz lekko. Zamiast brać się za projekt gigantyzacji to bawił się w najlepsze a teraz ma nóż na gardle. I najprawdopodobniej  nie dotrzyma terminu więc istnieje duża szansa że może w jakiś sposób w niedalekiej przyszłości wspomóc słomków żeby uratować swoją dupe



No i  las w którym sytuacja nie wygląda za ciekawie ale coś czuje że problem może się szybko rozwiązać.   Luffy złapie nerwa i  rozwiąż tą wszystko w starym stylu jak na LG z Galdino

Uważam, że Tamago mimo tego że pewnie jest dość wysoko postawiony w załodze BM nie jest jakoś super silny to znaczy jest silny ale według mnie to przeciwnik dla Brooka, jest miedzy nimi fajny kontrast i kilka podobieństw między innymi to że jako to symbol życia a kości śmierci, Tamago kojaży się z gorącem (herbata) a Brook z zimnem, Tamago ma dobre maniery i jest to dość często pokreślane a Brook no cóż XD. Z podobieństw to, że obaj lubia herbatę i laska która pewnie jest bronią Tamago.