Hm ze strategicznego pkt. widzenia lepiej żeby BM o tym nie wiedziała. Sposób w jaki mówią też nie brzmi przyjaźnie i raczej nie chcieliby żeby ktoś to usłyszał. To raczej ma być taki as w rękawie, że w razie W mają haka, że coś mogą zrobić Pudding.
Dahaka napisał(a):Tym bardziej, że przecież nic złego nie planują, tylko chcą się zabezpieczyć w razie gdyby mamuśka za bardzo się rozpędziła w przyszłości.
Z ich perspektywy może nic złego, ale Mamuśka niezależnie od ich zdania może chcieć w przyszłości czegoś więcej (w końcu chce zostać KP) i mogą jej się nie spodobać ograniczenia. Bo co to znaczy, że "chcemy się zabezpieczyć przed bagnem w jakie nas możesz wplątać", jak ona chce pewnie cały potencjał Germy mieć na pstryknięcie.
Jinbei'owi mówiła, że coś traci gdy odchodzi - więc i on musi coś stracić. Hah, tylko kto powiedział, że on jest jej własnością. Oferował jej swoją siłę, sama stwierdziła że sporo traci na zakończeniu współpracy, niby wydaje się, że jest coś za coś, ale tak naprawdę jest tutaj egoistką i Jinbei był dla niej jak niewolnik. On już nie chciał od niej czerpać korzyści, to i ona nie powinna od niego. A dał jej nawet poneglyph. Także wzięcie Pudding do siebie i otwarte oznajmienie, że to dla zabezpieczenia, daje duże szanse, że, zakładając, że będzie w ogóle mogła to zaakceptować (ograniczanie jej), będzie coś chciała w zamian.
Dodam, że Niji mówi, że ona może mieć podobny plan (wziąć Sanjiego za zakładnika).