Kapitan z nowego świata
Wiek: 26
Licznik postów: 415
Super świeżak
Licznik postów: 233
(29-12-2017, 17:04)chucky napisał(a): Oda chyba faktycznie jej nie cierpi. Mógłby zwyczajnie wrzucić ją do wody, ale chyba lubi się nad nią znęcać.
(29-12-2017, 19:26)ARRRGH napisał(a): Pełna zgoda. BM i jej załoga w tym arcu to jest żart i z rozdziału na rozdział to się nie zmienia. Taka Smoothie jest już od kilkunastu minut nieopodal Sunny'ego i... nic. Od początku cały czas się pojawia, ale nie zrobiła kompletnie niczego. Z kolei BM zostaje zablokowana kolejno przez Jinbeia i Choppera, a Nami zdołała nawet ominąć jeden z jej ciosów. Dla mnie kolejne rozdziały to potworny dehajp względem BM, która co raz bledziej wypada przy Kaido. Fajnie, że załoga współpracuje i pokazuje się z dobrej strony, ale mogli dostać swoje 5 minut z oficerami BM, czy innymi załogantami.
(30-09-2017, 16:41)Dzik napisał(a): Oh wait - przecież ma słoneczko które może ją ogrzać. Nie zdziwiłbym się, gdyby mogła się schować w tym prometeuszu bez wyraźnej szkody dla siebie...
Super świeżak
Wiek: 27
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7
Admirał
Licznik postów: 2,727
(29-12-2017, 21:00)Lady Pudding napisał(a): Nie rozumiem w czym problem. Zacznijmy od sprawy porównania Big Mom do Białobrodego. Newgate był znany jako najsilniejszy człowiek na świecie, więc już na starcie można założyć, że Big Mom jest sporo pod nim jeśli chodzi o siłę. Na dodatek owoc Białego był inny, silniejszy i bardziej przydatny do walki na dużym terenie. Teraz wyobraźmy sobie gdyby dziadzio miał owoc Mamy na Marineford. No raczej ciężko byłoby mu wtedy skopać Akainu, który dostał w twarz nie czystą siłą fizyczną, tylko mocą owocu (i to przy ostatnim skoku adrenaliny Białobrodego, potem wykitował). Jedno jest pewne - Big Mom najprawdopodobniej (jeśli nie na pewno, ale z tak odważną oceną jeszcze się wstrzymam) jest najsłabsza z Imperatorów, a i tak jest sporym problemem.
Super świeżak
Wiek: 27
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7
(29-12-2017, 21:17)chucky napisał(a):(29-12-2017, 21:00)Lady Pudding napisał(a): Nie rozumiem w czym problem. Zacznijmy od sprawy porównania Big Mom do Białobrodego. Newgate był znany jako najsilniejszy człowiek na świecie, więc już na starcie można założyć, że Big Mom jest sporo pod nim jeśli chodzi o siłę. Na dodatek owoc Białego był inny, silniejszy i bardziej przydatny do walki na dużym terenie. Teraz wyobraźmy sobie gdyby dziadzio miał owoc Mamy na Marineford. No raczej ciężko byłoby mu wtedy skopać Akainu, który dostał w twarz nie czystą siłą fizyczną, tylko mocą owocu (i to przy ostatnim skoku adrenaliny Białobrodego, potem wykitował). Jedno jest pewne - Big Mom najprawdopodobniej (jeśli nie na pewno, ale z tak odważną oceną jeszcze się wstrzymam) jest najsłabsza z Imperatorów, a i tak jest sporym problemem.
1. Każdy z obecnych Imperatorów (poza Czarnobrodym) wywalczył swoje terytorium walcząc przeciwko Białobrodemu po śmierci Rogera, czyli kiedy ten był młodszy - silniejszy (Law na Punk Hazard, moment w którym omawiał warunki sojuszu z Luffym i Nami-Frankym). Gdyby była "sporo pod nim", to niczego by nie wywalczyła. Najsilniejszy/najsłabszy z Imperatorów wciąż jest na tyle silny, że reszta trzyma się od niego z daleka (przynajmniej w teorii, bo w praktyce sam Jack wystarczyłby do zabicia większości załogi z BM włącznie).
2. Osoby które nazwały Białobrodego "najsilniejszym człowiekiem na świecie" to Buggy i Sengoku (który sam przyznał, że nie pamięta kiedy ostatnio go widział). Marco i Crocodile za to, zauważyli, że podczas MF Białobrody był o wiele słabszy niż w przeszłości. Sam Białobrody powiedział, mimo wszystkiego, co o nim gadają "Jestem zwykłym człowiekiem. Nie mogę być wiecznie najsilniejszy.". Innymi słowy, skoro od lat z nikim nie walczył, to niby jak miał utracić tytuł najsilniejszego, nawet jeśli jak sam twierdził, już nim nie był?
3. Co zrobiłby z owocem BM na MF? Wsadziłby duszę w wodę albo magmę. Albo zwyczajnie wyrwałby duszę z Akainu, który wyraźnie był przestrachany.
Piracki wojownik
Licznik postów: 158
(29-12-2017, 21:00)Lady Pudding napisał(a): tu objawy cukrzycy jak nicŁadnie opisane, jak najbardziej zgadzam się z większością . Również nie rozumiem, w czym ludzie widzą problem w ostatnich rozdziałach oraz poziomach sił, w zasadzie nic nie zrobili Big Mom, ale jednocześnie pokazali wiele od siebie. Uwielbiam Brooka w tym arcu, jak dla mnie to "rok Brooka" a nie Sanjego .
Super świeżak
Wiek: 27
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7
(29-12-2017, 22:34)ktosiek26 napisał(a):(29-12-2017, 21:00)Lady Pudding napisał(a): tu objawy cukrzycy jak nicŁadnie opisane, jak najbardziej zgadzam się z większością . Również nie rozumiem, w czym ludzie widzą problem w ostatnich rozdziałach oraz poziomach sił, w zasadzie nic nie zrobili Big Mom, ale jednocześnie pokazali wiele od siebie. Uwielbiam Brooka w tym arcu, jak dla mnie to "rok Brooka" a nie Sanjego .
Zacytowałem akurat ten fragment bo się z nim nie do końca zgadzam- a mianowicie są to objawy cukrzycy, ale nie pojawiają się tak szybko, wiec trochę słabe porównanie, dodatkowo już wyolbrzymiając i dając głupie porównanie jakim jest cukrzyca u Big Mom, gdyby rzeczywiście ją miała już by umarła bo : Albo zginęła by z niedoboru cukru (zakładając że trzymała by dietę) albo zasnęła by w wieczny sen ( umarła) po zjedzeniu ilości cukru które spożywała przy nas choćby w mandze.
Wracając do Ody, jeśli zażywał "jakieś" leki to mogła to być tylko i wyłącznie insulina wstrzykiwana domięśniowo np w brzuch, jednak wiele ludzi ma tzw "pompy insulinowe" i nie muszą kłuć się codziennie. Hiperglikemia ( nadmiar cukru) potrzebna insulina, hipoglikemia ( niedobór ) potrzebny cukier/ glukoza/ glukagon jeśli jest na prawdę głęboka .
Sorki za lekki off-top
Imperator
Licznik postów: 2,561
(29-12-2017, 22:15)Lady Pudding napisał(a): Co do zabrania duszy Akainu - hm, tu bym była ostrożna. Osobiście wątpie, żeby ktoś taki jak on dał się na to
złapać, skoro na Jinbeia to nie podziałało w obecnej sytuacji (który stwierdził, że nie ma co bać się Yonkou).
Wilk morski
Licznik postów: 67
(29-12-2017, 20:45)Dzik napisał(a): Co może zrobić Sanji w tym przypadku?"Ni ma szans", już przecież pojawiały się teorie że zatruje jedzenie (ale ktoś zauważył że nie ma takiej opcji) i 3 oburzyła się na taką propozycję. Sanji przecież był w podobnej sytuacji w pływającej restauracji i co: nakarmił a potem oklepał. Nie zostawi nikogo głodnego a BM jak słusznie zauważono prawdopodobnie "umiera" z głodu.
Zastosować szantaż.
Albo zostawi Zeffa w spokoju (+ ew. inne warunki), albo nie dostanie tortu i umrze.
(29-12-2017, 22:47)Lady Pudding napisał(a): więc zaraz może mieć przechodzenie w coś w rodzaju "śpiączki" xD Albo będzie to przejawiała po zjedzeniu tortu od Sanjiego (ale wtedy to już raczej z powodu smaku)Tak, na to bym postawił;BM odlot a załoga w nogi. To co załoga zrobiła do tej pory odbije się szerokim echem i nie oczekuje już więcej, wystarczy że uciekną żywi i w obecnym składzie
Super świeżak
Wiek: 27
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7
(29-12-2017, 23:15)ARRRGH napisał(a):(29-12-2017, 22:15)Lady Pudding napisał(a): Co do zabrania duszy Akainu - hm, tu bym była ostrożna. Osobiście wątpie, żeby ktoś taki jak on dał się na to
złapać, skoro na Jinbeia to nie podziałało w obecnej sytuacji (który stwierdził, że nie ma co bać się Yonkou).
Tutaj się bardzo nie zgadzam. To nie jest kwestia tego, czy ktoś da się złapać czy nie. Nie możemy panować nad strachem, to chyba oczywiste. Scena z Jinbe miała pokazać jego bezgraniczne zaufanie do Luffy'ego. Jinbe tak mocno wierzy w to, że Luffy przerośnie BM, że po prostu nie odczuwał przed nią strachu. Ale tak jak są nieliczne wyjątki, które są w stanie oszukać np. wariograf, tak samo tutaj był rybolud. Czy Akainu odczuwał strach przed WB? Oczywiście, że tak. Oda nam to zresztą bardzo dobrze pokazał. Doskonale widać to w anime: https://youtu.be/KxtRwCWSUaQ?t=8s
Imperator
Licznik postów: 2,561
(29-12-2017, 23:30)Lady Pudding napisał(a): Ale spójrzmy teraz na Akainu. Wydaje mi się, że to postać która nie pozwoliłaby sobie zginąć na tej wojnie (co już zresztą pokazał mimo dostania takiego łomotu od Białobrodego). Facet ma swoje ambicje i plany, które chce wdrożyć w życie i myślę, że gdyby wiedział, że Newgate posiada taki owoc, to sam postanowiłby sobie że nie może tutaj umrzeć, nie w tej chwili. Strach można zneutralizować, to jak leczenie fobii.
Super świeżak
Wiek: 27
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7
Admirał
Licznik postów: 2,727
(29-12-2017, 22:15)Lady Pudding napisał(a): Do punktu numer 1. A co to za problem? Siła Big Mom leży przede wszystkich w jej ogromnej rodzinie, politycznych ślubach, które przynoszą korzyści oraz dobrych zatargach w podziemiu, z którego zdobyła dobre owoce (prawdopodobnie stamtąd). Wzięła sobie Wyspę Ryboludzi i fajnie, raczej z mieszkańcami nie powinna mieć tam żadnego problemu, a przy walce z innymi (jeśli taka w ogóle była) nie musiała nie jeść przez tyle godzin i biegać na ślimaku z cukierków xD
(29-12-2017, 22:15)Lady Pudding napisał(a): Punkt numer 2. Może i lata świetności Białobrodego minęły już dawno temu, ale nie zmienia to faktu, że jego siła nadal była żywa. W takim wypadku dlaczego nikt nie stanął z nim do walki o przejęcie tego tytułu? To że on z nie chciał podejmować z nikim walki nie oznacza, że inni nie chcieli z nim. No i sam nasunąłeś odpowiedź co do porównania Mamy do jego osoby - schorowany, ponad 70-letni facet, który używał może z parę procent tego co dawniej potrafił zrobić na Marineford taki rozpierdziel. Linlin totalnie nie ma do niego podejścia pod tym względem. To kobieta, która na stare lata się rozleniwiła, obżerała i w sumie tyle. Rodzina odwalała większość roboty.
(29-12-2017, 22:15)Lady Pudding napisał(a): Punkt numer 3. Wątpie żeby duszę można było wsadzić w wodę (co jak co ta fala tsunami okazała się tworem z cukierkowego ślimaka Perospero, a nie normalną falą), w magmę jak najbardziej ok, to by było ciekawe. Co do zabrania duszy Akainu - hm, tu bym była ostrożna. Osobiście wątpie, żeby ktoś taki jak on dał się na to złapać, skoro na Jinbeia to nie podziałało w obecnej sytuacji (który stwierdził, że nie ma co bać się Yonkou).
Imperator
Licznik postów: 2,561
(30-12-2017, 00:11)Lady Pudding napisał(a): Nie uważam to za coś wygodnego. Po prostu daje tutaj swój punkt widzenia. Skoro Jinbei posiadając tak silną wolę przez wzgląd na Luffyego mógł stanąć przeciwko Big Mom, to czemu Akainu nie mógłby ze swoimi ambicjami? I czy zachowałby sie tak samo w przypadku do Bialobrodego gdyby ten posiadał inny owoc? Bo spójrzmy prawie w oczy, oberwał przez jego moc. Obawiał sie samego Bialobrodego czy właśnie mocy jaką posiadał?
(30-12-2017, 00:11)Lady Pudding napisał(a): Bo jakoś gdy robił mu dziury w klacie to miał inną postawę względem jego osoby. Ogólnie wiedział z kim wojna sie toczy i nie przejawiał takiego strachu od samego początku walki.