W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece. 
 

Wersja Polska:


Wersja Angielska:
One Piece 890[JB]
 One Piece 890[MS]












Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.

Zapraszam Do Czytania!

No i to jest załoga przyszłego króla piratów

No i plus za to, że niezniszczalna Sunny nareszcie zaczyna odczuwać trudy podróży jak Merry. Franky napewno będzie miał co robić na Wano

Nareszcie stare, dobre One Piece wróciło (przynajmniej w tym rozdziale). Bardzo dobra walka, szybka akcja i idealnie wpasowany humor. Jinbe wydaje się silniejszym zawodnikiem, niż przypuszczałem. Brook jak zawsze trzyma poziom. Chopper nareszcie użył czegoś innego niż monster point. Mama jest na prawdę zagadkową postacią. Ciągle zadaję sobie pytanie co się stanie, gdy zużyje wszystkie swoje kalorie?

Nie wiem, jak ocenić ten rozdział. Walki w porządku, w sumie to shounen. Jednak mam wrażenie, że poza demonstracją siły BM i ukazaniem, że załoga też coś tam potrafi, to w zasadzie fabuła nie posunęła się do przodu. Chyba, że chodzi o pokonanie mini bossów (horkruksów?), żeby osłabić BM? To, by znaczyło, że kolejny do odstrzału jest Prometheus (ciekawe, czy  na Napoleonie też da się latać?). Zastanawiam się, czy to po prostu gra na czas do przybycia tortu, czy może...
(oby nie):
- No, ciężko było, ale pokonałem Katakuriego
- A my wyobraź sobie Luffy, że grupowo rozwaliliśmy BM! Proponuję Kaido też pokonać grupowo.
-  Ale ja chcę sam im skopać dupska!
- Cicho, grupowo jesteśmy silniejsi też od ciebie, więc teraz decyzje będą podejmowane demokratycznie
- Żal...

A tak na poważnie, to mało prawdopodobne, żeby załoga pokonała BM. Jeśli chodzi o Zeusa, to wątpię też, żeby miał zostać przydupasem Nami.

Rozdział utwierdził mnie w przekonaniu, że Brook to mvp tego arcu, i w ogóle tej całej mangi. Propsy.

No może oprócz Rebecci.

No i jest dokładnie to, o czym pisałem tydzień temu -  Jinbe zaszalał, a Nami próbowała podkusić Zeusa. Kryzys chwilowo zażegnany dzięki współpracy ekipy i oczywiście Brookowi, który powinien dostać medal za ten cały arc. Chopper także miał swój wkład i myślę że forma, która może wytankować atak Yonko przyda się na Wano.
Gagi z Brookiem królem majtek i rozpusty i ciemnej strony Nami super . Wątpię jednak, aby Zeus przysłużył się Słomkom poza tym arcem. Na uwagę zasługuje również mamuśka, która zachowuje dziwną wręcz przytomność umysłu, biorąc pod uwagę jej rejdże, które widzieliśmy do tej pory.
Muszę też przyznać, że po tych wszystkich przeskokach, miło czyta się rozdział koncentrujący na jednym wątku. Za tydzień nie ma przerwy ^^
Wciąż czekam z niecierpliwością na kontynuację walki Kata ze Słomkiem.

Wykończona mama po walce z aliancem bege&słomków& germa 66, a na koniec zawitanie czarnego i uśmiercenie BM? Katakuri odpadnie po walce z luffym, peros w pełnej mozliwosci kondycyjnej na pewno nie jest, cracker moe mieć uraz psychiczny po przegranej walce w lesie, a smoothy? smoothy sama nie pokona 10oficerów czarnego

Za tydzień nie ma przerwy ^^

To jest rozdział który powinniśmy dostać w przyszły piątek, więc za tydzień nie będzie rozdziału.

Wychodzi na to, że ta forma to wcale nie jest żadne Prime BM. Wątpię, żeby Jinbe dał radę ją odrzucić w grubej formie.

Ostatnio pisałem, że Mama wygląda 10/10. Dzisiaj stwierdzam, że w tym rozdziale wygląda 11/9. Mimo słabiutkiej kreski przez większość rozdziału Mamuśka prezentuje się arcygenialnie. W ogóle Oda coś się do tego rozdziału nie przyłożył, co chwila jakieś głupie błędy w stylu znikającego z kadrów Zeusa itp. 
Brook i Jinbei w tym rozdziale to istne mistrzostwo. Mam nadzieję, że ryboludź nie zginie poświęcając się jak Pedro. A jeśli chodzi o Nami i Zeusa to tak mi się skojarzyło 

Spoiler

Oj Franky nie będzie zadowolony oj nie będzie oby tylko miał zapas drzewa Adam bo lipa straszna.Nareszcie Niebieski Ryboludź w akacji i co cieszy dał radę,Brook też przemyślany atak z Mamuśką nie dam rady więc "podstawię jej nogę żeby upadła na ten brzydki ryj" .A co do samej Linlin to dla mnie jest coraz lepiej i jednak fajnie że nie jest kompletnie głupia w tym stanie i pamięta co powiedział jej najstarszy syn.A i jeszcze cieszy Marco na kolorowej stronie oby jak najszybciej pokazał się w mandze i będę bardzo happy.

Tydzien temu malo nie posikali sie na sam widok Doflamingo. Teraz blokuja ataki, powaznie rania Yonkou i zniewalają część jej duszy.

Oda chyba faktycznie jej nie cierpi. Mógłby zwyczajnie wrzucić ją do wody, ale chyba lubi się nad nią znęcać.



Ostatni rozdział, który tak mnie rozczarował, to chyba ten z potwierdzeniem Tobi-Obito. Aż odechciewa się to komentować.

a to że jest głodna i mega osłabiona to nic nie znaczy prawda?
Tak samo że nie mogą być silniejsi prawda?

a to że jest głodna i mega osłabiona to nic nie znaczy prawda?
Tak samo że nie mogą być silniejsi prawda?

Ona jest mega głodna i dostaje po tyłku od Nami i ekipy. Białobrody nie miał połowy głowy, dziurę w klatce piersiowej i usmażone organy, a i tak dokopał admirałowi.

Zresztą, jakie "mega głodna"? Ta BM nie jadła od 10 godzin. W wieku 5 lat, po 6 dniowym poście (bez owocu, bez haki) zniszczyła wioskę na Elbaf i zabiła legendarnego wojownika gigantów jednym ciosem.

Oda chyba faktycznie jej nie cierpi.

Jeżeli dobrze się mi wydaje to zgodnie z okładką BM symbolizuje świnię z chińskiego zodiaku  Jedzie po niej nawet przy takich okolicznościach.

Zresztą, jakie "mega głodna"? Ta BM nie jadła od 10 godzin. W wieku 5 lat, po 6 dniowym poście (bez owocu, bez haki) zniszczyła wioskę na Elbaf i zabiła legendarnego wojownika gigantów jednym ciosem.

Ciężki argument ale BM już się rozleniwiła/przyzwyczaiła do tego stopnia że spadek cukru może bardziej się na niej odbijać.
Teraz Jinbei powinien bardziej nacisnąć na BM w końcu Prometeusz jest bardzo podatny na wodę morską. Jakby go podziurawił kulami to może by mieli większe szanse zwiać (no chyba naprawdę nie liczycie że ta grupka naklepie BM?? to by było już przykre nawet dla mnie)

Tydzien temu malo nie posikali sie na sam widok Doflamingo. Teraz blokuja ataki, powaznie rania Yonkou i zniewalają część jej duszy.

Oda chyba faktycznie jej nie cierpi. Mógłby zwyczajnie wrzucić ją do wody, ale chyba lubi się nad nią znęcać.

Pełna zgoda. BM i jej załoga w tym arcu to jest żart i z rozdziału na rozdział to się nie zmienia. Taka Smoothie jest już od kilkunastu minut nieopodal Sunny'ego i... nic. Od początku cały czas się pojawia, ale nie zrobiła kompletnie niczego. Z kolei BM zostaje zablokowana kolejno przez Jinbeia i Choppera, a Nami zdołała nawet ominąć jeden z jej ciosów. Dla mnie kolejne rozdziały to potworny dehajp względem BM, która co raz bledziej wypada przy Kaido. Fajnie, że załoga współpracuje i pokazuje się z dobrej strony, ale mogli dostać swoje 5 minut z oficerami BM, czy innymi załogantami.