Główny antagonista One Piece.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Seventy1

Agent sword

Licznik postów: 451

Seventy1, 27-02-2018, 16:45
Na chwilę obecną, jest to raczej Czarnobrody. Luffy ma dobry powód żeby mu dokopać: pojmał Ace'a oraz najprawdopodobniej będzie głównym rywalem o tytuł króla piratów. Ale co z innymi? Akainu stoi na czele marynarki oraz zabił Ace'a. Gorosei rządzą światowym rządem i pewnie są silni, więc nadają się na ostatnich przeciwników, ale z nimi to raczej będzie bił się Dragon z kumplami.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Spoiler

[Obrazek: 945.gif]

Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 27-02-2018, 17:09
Akainu jest chaotycznie dobry - zabił pirata który miał mieć egzekucję, nie zrobił "nic złego". Trzyma marynarkę twardą ręką.
             głównym antagonistą nie jest na 100%, co nie zmienia faktu że czekają go baty.

Czarny Najbardziej Oda sugeruje, że to właśnie On. Robi wszystko by osiągnąć swój cel. Począwszy od zdobycia mocy do załogi i znowu mocy.
             Jego owoc ciemności też stawia go jako tego złego nr1. Potrafi zjednać sobie ludzi jak Luffy. Mają ze sobą dużo wspólnego jak i mnóstwo przeciwieństw.
             Jeśli zabije Shanksa i zdobędzie jego Poneglyph wtedy będę już pewny, że to on.

Gorosei Oni będą jednymi z ostatnich przeciwników, ale nie nazwałbym ich głównymi. - To bardziej Luffy jest ich drzazgą w oku.


Obstawiam między BB a kimś nowym, czekam też na role Rob Lucci.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 27-02-2018, 18:28
(27-02-2018, 17:09)Hinczykbn napisał(a):              Jeśli zabije Shanksa i zdobędzie jego Poneglyph wtedy będę już pewny, że to on.

Shanks raczej nie ma Poneglyphu. Jeden jest na Zou, jeden ma BM, jeden ma Kaido, a jeden zaginął.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
ARRRGH

Imperator

Licznik postów: 2,562

ARRRGH, 27-02-2018, 20:19
Oczywiście będzie to BB. Oda od samego początku przedstawia nam model, w którym rozpoczęła się nowa era. Jednym z elementów jest obalenie starego systemu, czyli starszej generacji Yonko jak WB, BM czy Kaido. Zostaną Shanks i BB, gdzie ten drugi najprawdopodobniej pokona/zabije pierwszego. Jedyną alternatywą jest światowy rząd, ale tutaj bardzo dobre argumenty przeciwko nim wytoczył @Hinczykbn
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 27-02-2018, 21:28
(27-02-2018, 18:28)chucky napisał(a): Shanks raczej nie ma Poneglyphu. Jeden jest na Zou, jeden ma BM, jeden ma Kaido, a jeden zaginął.

Dostaliśmy informację, że zaginął ale to wcale nie wyklucza że znalazł/ma go Shanks.
Czerwonowłosego nie interesuje tytuł Króla Piratów i równie dobrze może trzymać Poneglyph przy sobie do momentu kiedy spotkają się z Luffym i ten będzie wstanie go pokonać.
Co zresztą nie było by taką złą opcją - jeszcze bardziej nakręciło by śmierć/porażkę Shanksa z BB.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 27-02-2018, 22:05
Imo nie ma co tu dużo mówić - BB będzie głównym złym. Akainu zostanie pokonany przez Sabo, który nie bez powodu dostał owoc Ace'a. Pozostali admirałowie przez nowe M3 :] Zoro pokona zielonego byka, Jinbei pokona Fujitorę, a Sanji Kizaru. Chyba, że Jinbei umrze, to wtedy Robin bo jest fioletowa, potwierdzone info.

A tak na serio to pierwsze dwa zdania są na serio, następne już trochę mniej Tongue
 
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 27-02-2018, 22:14
@CCORD Ja bym wolał, żeby Sabo zginął albo chociaż przegrał z Akainu. Nie on powinien z nim walczyć, to powinność Słomka. Już wolałbym 2 vs 1..

Co do dalszej części niby żartem jednak wcale nie jest powiedziane, że walki Zoro vs Fujitora i Sanji vs Kizaru się odbędą.
Oboje są młodzi i ciągle się rozwijają, Admirałowie już prime mają za sobą kto wie czy nie powalczą.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

zyriusz

Super świeżak

Licznik postów: 209

zyriusz, 27-02-2018, 22:54
Stawiam że Dofek będzie głównym antagonistą bo gdzieś podczas jego retrospekcji powiedział że jego marzeniem jest zniszczyć świat.
CCORD

Gorosei

Wiek: 25
Licznik postów: 4,965
Miejscowość: Siedlec :]

CCORD, 27-02-2018, 23:34
(27-02-2018, 22:14)Hinczykbn napisał(a): Co do dalszej części niby żartem jednak wcale nie jest powiedziane, że walki Zoro vs Fujitora i Sanji vs Kizaru się odbędą.
Ta, też w to wierzę. Chociaż muszę zobaczyć nowego admirała, a napisałem, że to z nim zawalczy Zoro ze względu na kolor ^^
Jestem pewny, że M3 musi dostać walki z admirałami. Muszą udowodnić swoją wartość, a jest lepszy sposób? Yonko nie pokonają, załoganci Yonko to nie ten poziom, wniosek nasuwa się sam ^^ Nie wiem jednak czy będą to główni (ostateczni) przeciwnicy tej dwójki. A co do Zoro to raczej mam pewność, chyba że 3 admirał będzie szermierzem, który pokona Mihawka i Shilliewa (ta, jasne).

Nie mam pomysłu kto może być ostatecznym przeciwnikiem Sanjiego, pomijając załoganta BB :/
 
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 27-02-2018, 23:48
Obstawiam Czarnobrodego, ale zagłosowałem na Sogekinga, ponieważ był bliski doprowadzenia Luffy'ego do śmierci!

Spoiler

[Obrazek: i-thought-this-is-what-luffy-would-total...509765.jpg]

(27-02-2018, 23:34)CCORD napisał(a): Muszą udowodnić swoją wartość, a jest lepszy sposób? Yonko nie pokonają, załoganci Yonko to nie ten poziom, wniosek nasuwa się sam ^^
Powtórzę informację z wątku o królewskim haki u Zoro. Zoro jest w załodze Luffy'ego odpowiednikiem Rayleigha, a ten nie będąc w szczytowej formie, był w stanie powstrzymywać Kizaru. Zatem wniosek nasuwa się sam - Zoro w szczytowej formie będzie w stanie pokonać admirała, a skoro Zoro, to Jinbe oraz Sanji, a może i Usopp, chociaż w tego ostatniego nieco wątpię.

Jak tak sobie analizuję, to wytypowanie finałowego antagonisty nie jest takie oczywiste jak się wydaje.
Na początek Czarnobrody. Zwykle przeciwnicy Luffy'ego to osoby, które już mają swoją pozycję, a gumiak ich strąca ze stołka. W przypadku Czarnobrodego jest odwrotnie, on również zaczynał od zera i w zasadzie biegnie równolegle z głównym bohaterem, więc to oczywiste, że muszą się spotkać na mecie.

Jeśli jednak spojrzymy na fabułę, to prawdopodobnie Luffy dotrze na Raftel (na której zapewne zmierzy się z Teachem o tytuł Króla Piratów), tam dowie się na temat pustego wieku i zyska powód, by wywrócić świat do góry nogami, czyli między innymi obalić światowy rząd. Właśnie wtedy dojdzie do wojny z marynarką. No i z tego wynika, że walka z Akanu i Marynarką odbędzie się po walce z BB.

Są jeszcze inne warianty.
1. Na Raftel Luffy przegra, a Czarnobrody zdradzi marynarce pozycję Raftel, wówczas dojdzie tam do walki z marynarką. Na Raftel może być coś, co rząd będzie chciał zniszczyć, a Luffy będzie tego bronić. Dlatego i tak Czarnobrody będzie ostatnim bossem.
2. Najpierw Luffy pokona Marynarkę z Akainu na czele, następnie uda się na Raftel, by zwyciężyć Czarnobrodego, a następnie po poznaniu całej prawdy, przyjdzie czas na walkę z Gorosei (którzy możliwe, że są nieśmiertelni i pamiętają czasy pustego wieku - choć to dość oklepana teoria, to nie jest niemożliwa).
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Dejo

Gorosei

Wiek: 30
Licznik postów: 4,614

Dejo, 28-02-2018, 00:14
Główny antagonista? Oczywiście Akainu który na początek skasuje Dragona a następnie zabierze się za schabowe, jednak nie uda mu się ich do końca utłuc bo w ostatniej chwili wpadnie Luffy Smile

 
Cytat:chyba że 3 admirał będzie szermierzem który pokona Mihawka i Shilliewa
Ej, ej Shiliewowi to Ty daj spokój xD Ja chcę go zobaczyć w akcji w porządnej walce, a nie ochłapach
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Dahaka

Król piratów

Wiek: 31
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 28-02-2018, 03:46
Głównym antagonistą OP jest Czarnobrody i jeśli o mnie chodzi, to nie podlega to jakiejkolwiek dyskusji.

Akainu jest kozakiem, ale gdzie mu tam do kreacji Czarnucha, który
a) w mandze przewija się od ~130 rozdziału,
b) posiada dwa owoce i kolekcjonuje najpotężniejsze dla swojej załogi
c) jest antytezą Luffy'ego
d) na 99% zabije fabularnie ważniejsza dla Luffy'ego postać niż Ace(Shanks)

Akainu, o ile Oda nie szykuje mu nieco głębszej roli, ograniczy się pewnie do braterskiego wątku i Luffy z Sabo sklepią go razem za zabicie Ace'a.
[Obrazek: tumblr_o7qkyrayvR1tvlw71o1_1280.gif]
Ad3k

Kapitan z paradise

Licznik postów: 328

Ad3k, 01-03-2018, 04:49
Ja mysle, ze mozna "glownego antagonieste" rozdzielic na 2 etapy (skoro w ankiecie sa gorosei a ich jest w koncu 5 to czemu nie)
'1 to oczywiscie bb - podporzadkowanie sobie piratow
2 to oczywiscie swiatowy rzad - odwrocenie swiat do ogory nogami
Czasem czytam wypociny...
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 4,490

Mordoc, 16-11-2018, 13:23
Przejrzałem trochę tematów, żeby ustalić, gdzie napisać i uznałem, że ten temat się nada.

Patrząc ogólnie po postaciach (a nie względach fabularnych), to na chwilę obecną najfajniejszym finałowym bossem byłby Kaido. Powody:
- Ma fajny design
- Ma fajny owoc - nie dość, że jak każdy zoan, daje mu bonusy do siły i wytrzymałości, to dodatkowo pozwala latać i wystrzeliwać z paszczy potężną falę uderzeniową. I przy okazji też ma fajny design.
- Wprost emanuje potęgą (skoczył sobie z podniebnej wyspy i w zasadzie nic sobie nie zrobił; seria całkiem mocnych ataków Luffy'ego nie zrobiła na nim wrażenia, a ponadto zdjął Słomka na hita, pokazując przy tym jakąś technikę elektryczną; jednym atakiem zmiótł ruiny zamku; dodatkowo ma mocne zbrojenie i zapewne królewskie).
- Nie jest bezrozumnym osiłkiem, tylko ma sensowne i strategiczne podejście - nie zabija wrogów, którzy mają potencjał i mogą mu się przydać (w sumie to się pewnie obróci przeciwko niemu, ale dlatego, bo Luffy i Kid mają plot armora).

Na chwilę obecną trudno wskazać kogoś, kto nadawałby się lepiej na finałowego bossa. 
Dotychczas z wyższej ligi, poznaliśmy siłę  WB, BM i admirałów. Z nich wszystkich Kaido wydaje się najmocniejszy w starciu 1 vs 1, a w każdym razie taka jest moja subiektywna opinia.

Fabularnie to Czarnobrody jest kreowany na głównego antagonistę. Jest kimś, kto tak naprawdę wystartował w podobnym momencie, co Luffy, dlatego również został nazwany Supernovą. Z tą różnicą, że on zrobił wielki postęp i odstawił konkurencję w tyle, stając się Shichibukai, a następnie Yonko.
Jednak na chwilę obecną wydaje mi się on po prostu słabą postacią z dobrą strategią i mocnymi owocami.  

Kaido raczej zostanie pokonany w tym arcu w walce grupowej, a ja będę ubolewać, że kogoś tak potężnego Luffy nie będzie miał okazji w przyszłości pokonać w starciu 1 vs 1.
Na chwilę obecną jedyną przewagę (w uproszczeniu), jaką BB może mieć nad Kaido, jest posiadanie 2 owoców.

No i na koniec pointa. Uważam, że Czarnobrody powinien pokonać w pojedynkę kogoś pokroju yonku. Chciałbym jednak, żeby to nie był Shanks. Chyba, że Oda da mu jakiś potężny owoc, dzięki czemu nie będzie wypadać tak blado przy "niezniszczalnej" 2-jce.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

MugiwaraMichal

Piracki wojownik

Licznik postów: 137

MugiwaraMichal, 16-11-2018, 14:53
Większość argumentów za BB została wyczerpana powyżej i z wszystkimi się zgadzam. Rozszerzyłbym je o to, że nie tylko czarnobrody przewija sie od bardzo wczesnych etapów mangi, ale przy każdym spotkaniu z luffym jest między nimi gigantyczne napięcie (anime oddaje to wybitnie dobrze). Mają niedokończone porachunki z Impel Down, tak naprawdę on jest winny śmierci Ace, przeczy wszystkim wartościom jakie wyznaje Luffy. 
Chociaż jedna rzecz przemawia tylko przeciw temu - moc owocu BB czyni go raczej przeciwnikiem na kogos ktos nie walczy przy pomocy owocu jak np Zoro - ale i tak wiadomo, że będzie to przeciwnik dla Słomka.
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź