One Piece - Rozdział 855
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Dejo

Gorosei

Wiek: 32
Licznik postów: 4,614

Dejo, 09-02-2017, 11:16
W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece. 
 
Wersja Polska:
One Piece 855 [DOWNLOAD] [GC]
 
Wersja Angielska:

One Piece 855



Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
 
Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.
 [Obrazek: v19QS9s.gif]
Spoiler

[Obrazek: FPZJ5OUUcAIsrmt?format=jpg&name=large]

Gogolius

Super świeżak

Licznik postów: 224

Gogolius, 09-02-2017, 13:12
Rozdział z rodzaju tych najbardziej klimatycznych -> ostatnia strona szczerze mnie rozczuliła (jednocześnie Luffy wygląda na bardzo wygłodzonego).
Trochę zrobili cyrk z podebraniem Brooka, ale w sumie dobrze to wyszło: Big Mom pokazano jako świruska, której pomagierzy byle muchę chcą zdmuchnąć z wielką mocą. Brook jednak zakosił odbitki - ten motyw przekonuje mnie do wizji braku bezpośredniego starcia na linii Big Mom - Luffy. Nie zdziwłbym się gdyby Słomiani odegrali relatywnie małą rolę w herbatce/weselu i wszystko rozegrało się między Imperatorową a Germą.

Bobbin bierze się do roboty - też liczę że to nie jest byle random i coś pokaże ciekawego (choć i tak największym koksem ma być Smothie i Tamago <3)
Marshal

Piracki oficer

Licznik postów: 622

Marshal, 09-02-2017, 13:22
Ten moment gdy widzisz jak wszyscy ekscytuja sie tym co zrobil Brook i myślisz sobie "moze w końcu Nami pokaże mu majteczki w nagrodę" i dwa kadry dalej dowiadujesz się że gdybyś tam był to miałbyś teraz połamaną szczękę
Legolas

Super świeżak

Licznik postów: 177

Legolas, 09-02-2017, 14:12
Zdziwiło mnie, że w temacie ze spoilerami najwięcej uwagi poświęcono nagrodzie Bobbina i temu, czy jest koksem czy jednak nie, kiedy tutaj inne ważne rzeczy się dzieją. Po pierwsze Brook. Sytuacja do przewidzenia, ale to chyba jednak najlepsze wyjście z sytuacji. Zdecydowanie można powiedzieć, że w tym arcu Brook dostał  swoje 5 minut, tak samo z resztą jak Chopper i Nami też okazała się wyjątkowo przydatna. 
Najlepsze jest to, że Brook wykradł nie jeden, a trzy poneglyphy (a raczej ich treść). Wyobrażacie sobie jak epicki będzie rozdział, w którym poznamy treść aż trzech poneglyphów!? Obstawiam, że jeden z nich wspomina coś o Uranosie. To chyba najlepszy moment na jakieś konkretniejsze informacje o tej broni. A drugi? Może jakaś wskazówka na temat położenia ostatniego Road Poneglypha? Ciężko powiedzieć. W każdym razie cała akcja wyszła iście kozacko, a Nami powinna pokazać w końcu Brookowi te majteczki. 
Akcja podmiany Brooka na kukłę jakoś średnio mi się spodobała. No, ale dzięki temu ewentualna epicka wbita na imprezę, będzie jeszcze bardziej epicka. Tylko właśnie... w tym momencie Słomkowi stracili jakikolwiek powód ku temu, żeby w ogóle wbijać na herbatkę. Jedyna opcja to jest to, że Sanji nie będzie chciał wrócić ze względu na Zeffa. Ciekawe jak Oda zamierza to rozwiązać. 
No i w końcu ostatnia strona i panele z Sanjim i Luffym. Scena wyszła całkiem zacnie, szczególnie pośród ciał pokonanych żołnierzy. Ale liczyłem na to, że to już w tym rozdziale Luffy dostanie swój upragniony posiłek. No cóż, Oda każę nam jeszcze tydzień poczekać.
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 09-02-2017, 15:08
Ostatnio byłem pewny, że Brook namiesza coś i przejmie jednego z duszków Big Mom. Gdy zobaczyłem go dzisiaj w rozdziale, jak śpi, pomyślałem sobie, że na pewno tylko jego ciało tam jest, a dusza już sobie hula. Kiedy się obudził poczułem lekki zawód. Ale wybaczam to, ze względu na całą tę sytuację z Poneglyphem.
[Obrazek: yzsl0aL.png]

Sanji spotkał Luffy'ego. Co będzie? Nakarmi go i dogadają się co do ślubu? Nie wierzę żeby chcieli uciec tak po prostu (Sanji), podejrzewam, że Sanji będzie chciał uratować rodzinę, ze względu na Reiju. Coraz bardziej jestem przekonany, że dostaniemy scenę ślubu i wbity Luffy'ego. Sanji na ślubnym kobiercu, a Luffy wbije przez drzwi wyrażając swój sprzeciw. Zostanie wyśmiany przez BM - przychodzi sam w takie miejsce? A Luffy wyjaśni, że nie jest sam, gdy z jakiegoś lustra wyjdą pozostali. Wiem, że już tak pisałem, ale barzdo chciałbym zobaczyć taką scenę Tongue Podejrzewam też, że Pudding postrzeli Sanjiego z tego magicznego pistoletu, a Sanji po prostu to przyjmie (pewnie z haki), nic sobie z tego nie robiąc.
 
Mint Julep

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 448

Mint Julep, 09-02-2017, 17:52
Mama is love
Mama is lyfe

BrookxMama OTP
Mama zasłużyła żeby w końcu znaleźć sobie porządnego mężczyznę, nie jak te wymoczki które dotychczas lądowały w jej łóżku. A Brook to najbardziej chillowy kościej na świecie, potrafi spać spokojnie bez strachu że zostanie zmiażdżony na pył.

Btw, Luffy nie jadł nic niecały dzień (po dniu napychania się na umór krakersami) i jest na skraju śmierci głodowej... That's kinda cute
(09-02-2017, 15:08)CCORD napisał(a): Coraz bardziej jestem przekonany, że dostaniemy scenę ślubu i wbity Luffy'ego. Sanji na ślubnym kobiercu, a Luffy wbije przez drzwi wyrażając swój sprzeciw.
"and btw no homo"
Marshal

Piracki oficer

Licznik postów: 622

Marshal, 09-02-2017, 17:58
Sanji powinien poinformować ojca o planach BM. Ten gdyby mu uwierzyl powinien podstawic zamiast Sanjiego jakiegos klona w końcu z taką technologią nie powinno to być trudne. Gdy Pudding zastrzelilaby klona Germa zaczęłaby tłuc się z armią BM,a Sanji wykorzystałby okazje zeby wyciagnac stamtad Reiju.
Tessa

Piracki wojownik

Licznik postów: 102

Tessa, 09-02-2017, 18:39
Spanie z Yonkou? Dla Brooka to żaden problem. Zobaczenie lalki podobnej do siebie? Prawdziwa histeria Smile

Cieszy mnie ta wiara Sanjiego w swojego kapitana. Że mimo, że Luffy został złapany przez wroga, na pewno do tego czasu wrócił na obiecane miejsce - bo obiecał. Na pewno tam jest, bo OBIECAŁ, i Sanji w to wierzy tak bardzo, że nawet nie próbuje ratować Nami.
Scena, gdy kucharz niesie jedzenie dla bliskiej mu osoby, w tle ulewa, pies rzucający się na koszyk i Sanji mówiący mu, że to nie dla niego - podoba mi się to deja vu.

Bobbin to jakieś wahadełko do wprowadzania w trans? Musi być naprawdę pewny swego, skoro uśpił sojuszników, więc może dostaniemy porządną walkę.
(09-02-2017, 17:58)Marshal napisał(a): Ten gdyby mu uwierzyl powinien podstawic zamiast Sanjiego jakiegos klona w końcu z taką technologią nie powinno to być trudne.
Nawet, gdyby uwierzył, wątpię, by to zrobił. Smutna prawda jest taka, że on kompletnie nie przejmuje się losem Sanjiego.
Tessa

Piracki wojownik

Licznik postów: 102

Tessa, 09-02-2017, 22:04
Nie kojarzę tego, ale czy było wspomniane, jaki zasięg ma moc Brulee? Teoretycznie Sunny jest całkiem blisko - Słomiani chyba mogliby dostać się tam bezpośrednio, gdyby znaleźli odpowiednie lustro?
janek z

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 31
Licznik postów: 1,315
Miejscowość: Warszawa

janek z, 09-02-2017, 22:06
A co tu nikt za bardzo o Bobinie nie wspomina? W poprzednim rozdziale przecież na hita zszedł (podobno). Znowu wujek Janek miał rację.

Chapter się fajnie w końcu czytało, dobre tempo i potwierdzenie mojej teorii, czyli to co mi trzeba.
[Obrazek: d7354cb3418f36196b14823696064d80.jpg]
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 10-02-2017, 00:15
Sprawa Bobbinsa jest BARDZO dziwna. Zaraz stanie naprzeciwko Sanjego i Luffiego, ale gdyby miał zejść na hita, ta otoczka nie miałaby żadnego sensu. Tj. po co to całe wprowadzenie, ten cały pościg i w ogóle, jeśli miałby prezentować poziom zbliżony do Opery? No po co? Warto dodać, że mimo iż to on prowadził Rozwścieczoną Armię, Oda nie pokazał w ogóle jego umiejętności. Gdybym bawił się w przewidywania, powiedziałbym, że Bobbins podobnie jak Chopper, czy Tamago ma różne formy. Nagroda 105mln to nagroda za tą formę, którą widzimy teraz, a on sam ma drugi list gończy. Nie zdziwiłbym się, gdyby Bobbins był zdegradowanym Słodkim Dowódcą (Snackiem) - dlatego jest teraz "naprawiaczem (?)" - nie jest ani dzieckiem Mamy, ani Ministrem, ani jej zięciem, ani nikim specjalnym, a mimo wszystko wydaje się być istotnym członkiem załogi. Raz - został przedstawiony o niebo lepiej, niż Pekoms i Tamago na wyspie Ryboludzi (oni bali się rozmawiać z nią przez ślimakofon, a Bobbins wbił do niej kiedy była głodna i zapytał, czy ma coś do żarcia) - "Mama, do you have any SNACKS?" :v

Smoothie - wyciska z ludzi soczek
Cracker - manipuluje ciastkami
Snack - ciągle robi sobie przekąski

Pasuje :v
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Mrowlanin

Super świeżak

Licznik postów: 259

Mrowlanin, 10-02-2017, 00:46
Pięknie się czytało i nie ma nawet nadczym się rozczulać ale jednak coś nie tak.
Bobbin tylko niewiele ponad 100mln nagrody? No i Nami nie pokazala majteczek Sad
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,839

Mordoc, 10-02-2017, 02:14
Zastanawiam się, czy rozdziały się troche ostatnio pogorszyły, czy to ja stałem się nagle taki wymagający?

Gag z Brookiem, który sobie śpi jak maskotka, ubawił mnie, po chwili kolejny "a to tylko mucha" i śpi dalej, też spoko, nawet wystraszenie się tej "podróbki" mnie ubawiło. Generalnie gagi na plus, ponieważ lubię ten głupkowaty, klimatyczny humor z OP. Na minus lub neutralne dla mnie jest to, że troche przeciągnięty był ten chapter tymi gagowatymi próbami odbicia Brooka, ale przynajmniej zobaczyliśmy jak te bronie BM funkcjonują. Zastanawia mnie ta kapeluszo-szabla. Ona jest składana, czy co, bo jak BM ją zakłada na głowę jako kapelusz?

Nie podobał mi się cudowny i wygodny zbieg okoliczności. Analogiczny do tego, że "żołnierz położył się w łóżku Sanji'ego, bo miał ochotę". Mam na myśli Bobbina, który stwierdza, że solo się wszystkim zajmie, usypia sojuszników, którzy nie dowiedzą się, kogo tak naprawdę on ściga. Nikt zatem nie dowie  się o zdradzie Sanji'ego. To wydarzenie jest zrobione na siłę, żeby ten ślub się jednak odbył. Po poprzednim rozdziale można było podejrzewać, że ślubu nie będzie chyba, że Oda jakoś namiesza (spodziewałem się, że Sanji okłamie Bobbina, że to jedzenie było dla Pudding i dlatego go kopnął). Średnio mi się podoba obecne bezmyślne zgrywanie chojraka... Prawdopodobnie skończy się tak, że Luffy się nażre i on lub Sanji nakopią Bobbinowi. Sanji stawi się jako pan młody, udając, że o niczym nie wie, a w rzeczywistości będzie to część planu, uknutego wspólnie z resztą załogi.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

krelek

Piracki wojownik

Licznik postów: 131

krelek, 10-02-2017, 09:51
Chapter bardzo fajny. Gagi w porządku, tempo też. Nami jakieś ostatnio dziwne mordy robi, tak wcześniej nie było. Brook kozak przespał się z Yonkou. Kapelusz-szpada... no trochę szkoda, że nie strzela laserami z oczu, ale można to przeboleć. Pewnie Big Mom używa go jako szabli. Co tak dużo szermierzy w tym arku. Akurat Bobbin jest owładnięty rządzą zemsty i osobiście chce wkopać Sanjiemu. Żołnierz nie miał tak naprawdę żadnych powodów. Bobbin ma bo w OP promowany jest honor i takie tam, więc chce wygrać w walce 1v1 by pokazać brewce, że jest lepszy. A tak po za tym, gdyby Duża Mama by się dowiedziała to by wpadła w szał i by wszystkich pozabjała.
janek z

Legendarny pierwszy oficer

Wiek: 31
Licznik postów: 1,315
Miejscowość: Warszawa

janek z, 10-02-2017, 15:00
(10-02-2017, 00:15)chucky napisał(a): Sprawa Bobbinsa jest BARDZO dziwna. Zaraz stanie naprzeciwko Sanjego i Luffiego, ale gdyby miał zejść na hita, ta otoczka nie miałaby żadnego sensu. Tj. po co to całe wprowadzenie, ten cały pościg i w ogóle, jeśli miałby prezentować poziom zbliżony do Opery? No po co? Warto dodać, że mimo iż to on prowadził Rozwścieczoną Armię, Oda nie pokazał w ogóle jego umiejętności. Gdybym bawił się w przewidywania, powiedziałbym, że Bobbins podobnie jak Chopper, czy Tamago ma różne formy. Nagroda 105mln to nagroda za tą formę, którą widzimy teraz, a on sam ma drugi list gończy. Nie zdziwiłbym się, gdyby Bobbins był zdegradowanym Słodkim Dowódcą (Snackiem) - dlatego jest teraz "naprawiaczem (?)" - nie jest ani dzieckiem Mamy, ani Ministrem, ani jej zięciem, ani nikim specjalnym, a mimo wszystko wydaje się być istotnym członkiem załogi. Raz - został przedstawiony o niebo lepiej, niż Pekoms i Tamago na wyspie Ryboludzi (oni bali się rozmawiać z nią przez ślimakofon, a Bobbins wbił do niej kiedy była głodna i zapytał, czy ma coś do żarcia) - "Mama, do you have any SNACKS?" :v

Smoothie - wyciska z ludzi soczek
Cracker - manipuluje ciastkami
Snack - ciągle robi sobie przekąski

Pasuje :v

Muszę się nie zgodzić z twoją teorią. Bobbins prawie na pewno nie jest Snackiem. Jest ku temu parę powodów:

1. Jaki sens miałoby uktuwanie prawdziwej tożsamości, skoro został już pokonany któs silniejszy od niego ( Cracker). Ani nic to nie wniesie ani nic nie da. I po za tym - czemu jego właśni sojusznicy nie nazywają go Snack?
2. Bobbin posiada ksywkę prztłumaczoną na Thrifty, która nie ma większego sensu. Jednak prawdziwa ksywka brzmi Shimatsu-ya (始末屋, Shimatsu-ya?), . Shimatsu po japońsku oznacz "pozbyć się kogoś" lub "zamordować". Dodanie -ya oznacza że Shimatsu-ya jest osobą która słynie z pozbywania się osób, rzeczy ( co potwierdza Bobbins w tym rozdziale mówiać "naprawię wszystko- zabicie Sanjiego". To wszystko schodzi to tego że Bobbins jest kimś w rodzaju specjalnego zabójcy BM, a Snack kimś takim raczej na pewno nie był.

Mam nadzieję że zrozumiale napisałem Smile
[Obrazek: d7354cb3418f36196b14823696064d80.jpg]
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź