Zastanawia mnie kwestia mocy i warunków ciągłych jego owocu.
Więc jak użytkownik mdleje lub umiera działanie owocu zanika, lecz jak sam władca cieni powiedział Luffiemu tam w mroźni jak go pokona to cienie nie wróca do właścicieli i miał racje, bo jak mroczny Luffy wkroczył i przez jego działania wróg zemdlał to nic się nie działo. A więc idąc dalej szukasz mocnego wyjaśnienia

Pozwoliłem sobie zamienić temat na temat ogólny o Gecko Morii. /CCORD

sam władca cieni powiedział Luffiemu tam w mroźni jak go pokona to cienie nie wróca do właścicieli i miał racje, bo jak mroczny Luffy wkroczył i przez jego działania wróg zemdlał to nic się nie działo

nie rozumiem .-.

Pozwół że przetłumacze. Moria powiedział Luffiemu w mrożni że nawet jak go pokona to cienie i tak nie wrócą do właścicieli. Potem pojawił Luffy po sterydach, złał Morie i cienie i tak nie powróciły.

Chodzi tu chyba o to że w ostatniej walce, Moria te wszystkie cienie które były w zombiakach, wchłonął do swojego organizmu by być na sterydach tak jak wcześniej Luffy, leczy gdy dostał kolejny łomot to z każdym następnym uderzeniem tracił kontrole nad swoim owocem, żygał cieniami, a te wracały do właścicieli. Takim sposobem każdy odzyskał swój cień. No i było mówione że sól neutralizuje działanie jego owocu.

Tak tak, rozumiem to dlaczego wróciły ciebie w koncowej walce bo je wyrzygał po prostu
Ale jest tak że jak władający mdleje to efekt zanika a tutaj nic takiego miejsca nie miało co prawda sam moria o tym powiedział że luffy musi go jakoś zmusic. 
Ale dlaczego tak jest? nie wiem.
No tutaj bardziej czytelnie

Bo cienie były niejako "przyspawane" do danego ciała. Żeby je odczepić, potrzebny był sam Moria z nożyczkami lub lifehack w postaci soli. Porównałbym to trochę z mocą Lawa, gdy weźmiemy na warsztat takich gości

Spoiler

 

to po śmierci Lawa nie poskładają się nagle magicznie do kupy.

Wiele czasu nie mam więc tą wypowiedź edytuję ale ważne aby była zaraz pod wypowiedzią Pajmona. 

Zgadzam się z urzytkownikiem Pajmon w 100%. Niektóre moce owoców są bierne a inne aktywne. Moria po użyciu swojej mocy oddzielił cień, a potem odcięty cień mógł być złapany przez każdego. Mocą Morii jest odrywanie cieni, nic innego. Cienie przywiązują się do martwych bo Ci nie posiadają mocy życiowych, którymi dysponuje cień - dlatego właściciele muszą żyć aby cień coś tam od nich czerpał. Tak samo było z mocą Lawa. Wystarczy sobie przypomnieć składanie twarzy kinemona. Póki nie będzie prawidłowego złożenia to powiązania są luźne i można je modyfikować. Szersze rozpatrzenie tej sprawy wymaga wielu minut analizy, słowotwórstwa na poziomie Mickiewicza, a ja teraz muszę iść nauczyć operatorów czemu są skończonymi idi...ami. 

PS. Czemu nie dostałem ostrzeżenia za błędnego osta w temacie http://onepiece.com.pl/thread-10386-post...#pid265100 - czyżbym trafił tam w sedno?