Najbardziej żałosna/nielubiana postać.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,230

Kowal, 03-11-2009, 23:17
Szogun napisał(a):za miecz

Akurat miecz był fajny, to właściciel był do dupy Tongue Tak to się zgadzam Tongue Chociaż imo takie postacie są potrzebne, w końcu trzeba kogoś w mandze nienawidzieć Tongue

Ten kucharz z pociągu, chyba Wanze jeszcze był tragiczny, jak ja go nie cierpiałem, 5x gorszy od chociażby Satoriego (chociaż on w sumie taki zły nie był).
Dragu

Pierwszy oficer

Licznik postów: 931

Dragu, 03-11-2009, 23:44
Spandanowi głos pasował ale właśnie najbardziej mnie bolało to, że ten parszywiec ma głos Vash'a de Stampede =_="
Rain

Król piratów

Licznik postów: 3,825

Rain, 03-11-2009, 23:50
Właaaaaaaśnie...Kowal...dziękówka że przypomniałeś mi tego kucharza -_-" Żałosny był....i ta jego twarz....(coś Oda ma dar do rysowania takich zdezelowanych twarzy xD)No i jeszcze może Moria...ale nie jego śmiech powala xDD


@łojeja!Na starość mi się wzrok psuje już poprawiam^^
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 04-11-2009, 00:19
Neeee Moria ujdzie. Nie wiem czemu, ale mam negatywny stosunek do Uruge (dobrze to pisze ? ), jakieś takie to to słabe, nic sobą nie reprezentujące z głupim wyrazem twarzy.
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,230

Kowal, 04-11-2009, 00:21
Mr.Rain napisał(a):Właaaaaaaśnie Szczery

Aż tak podobny do Szczerego jestem? Big Grin Z tego co wiem, w tym temacie tylko ja o kucharzu napisałem, a Szczery w ogóle tu nie pisał Tongue

A do tematu, jeszcze mnie zombi Sanjiego wkurzał, przez tą psią twarz Tongue
Szogun

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,249

Szogun, 04-11-2009, 00:21
wiecie kto by tam spandamowi głosu nie dawał i jakiego by miecza nie miał, wszystko co z nim związane przyprawia mnie o obrzydzenie i odruch wymiotny.
Dejdaaa

Piracki wojownik

Licznik postów: 105

Dejdaaa, 04-11-2009, 01:58
Arlong-za bardzo się wywyższa co mnie denerwuje.... Przypomina mi znajomego co by tylko biegał i ... obcokrajowców :/
Pain

Pierwszy oficer

Licznik postów: 956

Pain, 04-11-2009, 22:49
W sumie mogę dodać Hamburga, bo mnie strasznie wkurzał i... Satori, to samo co Hamburg.

Ludzie, co wy chcecie od Bellamy'ego i Wanze? Bellamy to najlepiej przedstawiony zły charakter w OP, jest wredny, zły, taki archetyp gnoja, a w końcu dostaje raz-dwa od głównego bohatera.
A Wanze to jedna z najśmieszniejszych postaci z OP. Jego numer "o mój Boże, o mało serce mi nie wyskoczyło" powtarzam prawie codziennie, bo tak mi się podoba. Tongue
Ryuhoshi

Pirat

Licznik postów: 35

Ryuhoshi, 04-11-2009, 22:59
Sengoku, za najbardziej skretyniały ryj jaki istnieje, no i za idiotyczną czapkę. Po prostu nie mogę zdzierżyć jego wyglądu.
Ginko

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 430

Ginko, 04-11-2009, 23:03
Generlanie to żadna postać nie podpadła mi jakość szczególnie, ale skoro miałbym już kogoś wybrać to byłby to:

Goketenks napisał(a):Srebrny Lis Foxy.
Taki parszywy gnój ;d, wykorzystywal glupotę Luffy'ego aby na tym zyskać, i ten jego promień, br...
Dokładnie. Chyba jedyna postać która w większym stopniu jest przeze mnie nielubiana. Może i jest zabawny (czasami), no ale jednak.
Szczery

Imperator

Licznik postów: 1,822

Szczery, 05-11-2009, 22:58
Dragu napisał(a):Spandanowi głos pasował ale właśnie najbardziej mnie bolało to, że ten parszywiec ma głos Vash'a de Stampede =_="

Ej, to moja kwestia!
Ale z drugiej strony... Bez głosu głównego bohatera jednego z moich ulubionych animców (oraz jednego z bohaterów innego z moich ulubionych animców - Baccano) bym w końcu nie dał rady polubić Spandama ;P

Kowal napisał(a):
Mr.Rain napisał(a):Właaaaaaaśnie Szczery

Aż tak podobny do Szczerego jestem? Big Grin Z tego co wiem, w tym temacie tylko ja o kucharzu napisałem, a Szczery w ogóle tu nie pisał Tongue

Spoko Kowal, ja się już ze cwaniaczkiem policzę w sądzie, za wykorzystywanie mojego wizerunku bez zgody.

Nie rozumiem, czemu was tak irytuje Bellamy. To jeden z moich ulubionych bad guyów w One Piece Big Grin No, ale o gustach się ponoć nie dyskutuje (taa, to co my tutaj niby robimy?)

Moje najbardziej znienawidzone typy... Nie ma postaci, której bym nie mógł zdzierżyć. Ale jeśli już kogoś...

Kolejność przypadkowa. Pominę oczywiście postacie z fillerów:

1. Fukurou - w mandze bół biedy. W anime bieda cała, bo do kretyńskiego wyglądu dochodził idiotyczny głos.
2. Sattori - mnie także wnerwiał jego śmiech, a jak doszły jego "klony" to można się było pochlastać Big Grin
3. Pell, bo żyje skubaniec Big Grin Big Grin Big Grin

Edit:

4. Aa, i Wanze też boli. Bolał zanim sam go poznałem, gdy kumpel zobaczył go w amv i miał kolejny argument na durnowatość OP, i nie mogłem mu nie przyznać w tym wypadku racji.

[ Dodano: 2009-11-05, 23:17 ]
Ach no tak. Nie wspomniałem jeszcze o Peronie, która jest chyba jedyną postacią faktycznie mi działającą na nerwy. I o kimś jeszcze, ale pamięć już nie ta...

Edit: Ach tak. Duval Wink
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 21-11-2009, 03:23
Muszę dodać jeszcze jedną postać: Tashigi.
Ona to jest chyba jakieś nieporozumienie ? =.='
Envy

Kapitan z paradise

Licznik postów: 348

Envy, 21-11-2009, 18:57
Nie bardzo lubię (nie bić) Vivi, jest strasznie płaczliwa, wiecznie się wydziera, cierpi za cały kraj i rozpacza... no ile można... W sumie cieszyłam się, że nie dołączyła na stałe do załogi. Smile
zxxx

Szczur lądowy

Licznik postów: 5

zxxx, 02-03-2010, 00:11
Wapoll - głupi, gruby, z beznadziejnym owocem
Spandam - po prostu nie lubie goscia....
Hannibal - aż mi sie słabo robi jak na niego patrze, jest tak żałosny że szok....

to tylko czubek góry lodowej, ale nie chce mi się rozpisywać....
Ari

Imperator

Licznik postów: 2,060

Ari, 02-03-2010, 00:36
Szczery napisał(a):Aa, i Wanze też boli.
Jest u mnie nr. 1 najbardziej żałosnej, głupiej i najmniej udanej postaci.

Hamburg(er) - jest drugi w rankingu. Idiotyczny o porąbanym charakterze.

Spandam - trzeci. Szogun go bardzo ładnie opisał, pozwolę sobie zacytować
Szogun napisał(a):SPANDAMMMMM~~~
Za frajerstwo, za twarz za głos, za czyny, za słowa, za beznadziejność, za wykorzystywanie innych, za zasłanianie się innymi, za ciuchy, za miecz, za kopanie bezbronnych, za kopanie bezbronnych kobiet!!!, za to że żyje, za to że nie umarł, za to jak traktował członków CP9, za czyny swojego ojca, za podobieństwo do swojego ojca, za to jaką był ciotą, wreszcie za beznadziejny całokształt który sobą reprezentował.
Oraz Tenryuubito za całokształt.

Szczery napisał(a):Pell, bo żyje skubaniec Big Grin Big Grin Big Grin
A mógł mieć taką piękna śmierć :zalamany:
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź