A nowy słomkowy to..
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
 Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
IsshoFujitora

Kapitan z paradise

Licznik postów: 373

IsshoFujitora, 16-10-2019, 02:00
(14-10-2019, 18:56)CCORD napisał(a): Tym niemniej bardzo chciałbym zobaczyć w załodze Giganta. Luffy to nie BM, nie musi mieć w drużynie każdej rasy, ale ma już szkieleta, cyborga, renifera, być może minka-królika, to chętnie zobaczyłbym i coś większego. A żeby się zmieścił na Sunny, to niech będzie karłem.
Tak sobie wyobraziłem, że Luffy i załoga faktycznie spotkali Giganta, który jest tam karłem, przez co jest takim "odludkiem" i traktowany niżej, bądź nawet pomiatany. Zdusił w sobie przez to marzenia, odwagę itd. a tu bum, pojawia się Luffy i przekonuje go, pomaga mu i tak dalej oraz dodaje mu siły i tak zostaliby przyjaciółmi (tak było już parę razy).  
No i dołączyłby do załogi. Tak nagle sobie to wyobraziłem xD
(15-10-2019, 15:44)Dejo napisał(a): Krótko bez zbędnego pitolenia, nikt nie dołączy jest już na to za późno, Wano to był ostatni moment, a żadna postać nie jest dostatecznie rozwijana w tym akcie, aby uznać ją za przyszłego słomka... Carrot miała potencjał ale w obecnej historii zostało całkowicie odsunięta na bok, dlatego z całą pewnością piszę: NIKT.

To znaczy inaczej, ostatecznie dołączy Jinbe, ale nowych członków nie będzie, poza tym załoga składa się z tylu kamratów ilu chciał Luffy

0.Luffy
1.Zoro
2.Nami
3.Usopp
4.Sanji
5.Chopper
6.Robin
7.Franky
8.Sunny
9.Brook
10.Jinbe

Luffy chciał 10 kamratów, a nie 10-cio osobową załogę.
[Obrazek: tumblr_naauoiAyXx1rib6ggo2_500.gif]
Ad3k

Kapitan z paradise

Licznik postów: 328

Ad3k, 16-10-2019, 13:41
Sunny to statek, a nie osoba.
To że slomiani by za niego zabili to inna kwestia...


Ej czemu część osób pisze, że slomiani nie zabili nigdy? Swiry xD z calym szacunkiem, sle czytacie chyba inną mangę. Wroccie sobie do mojego poprzedniego posta dot zabijania na poprzedniej stronie, gdzie argumentuje, ze wszyscy slomiani maja na koncie trupy...
I bardzo proszę to podważyć, bo tak jak wspomniałem, gdyby to była bajka bez fabuly może rzeczywiscie mielibysmy 2x tyle rozdziałów poświęconych na polazywanie oobrażeń randomow... ech
Czasem czytam wypociny...
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,839

Mordoc, 16-10-2019, 14:39
(16-10-2019, 13:41)Ad3k napisał(a): z calym szacunkiem, sle czytacie chyba inną mangę.
Na to wygląda. Pell przeżył wybuch bomby, a ludzie mieliby ginąć od zwykłych ran? Słomiani, to nie mordercy, oni knockoutują wrogów, wstrzymują się od zabijania. Idea OP, jest taka, że każdy ma druga szanse na poprawę. Dlatego nie ma opcji, żeby główni bohaterowie, którzy są szlachetni i dobrzy, zabijali randomów, które tylko wykonują polecenia kogoś z góry. Większym złem, jest właśnie ten ktoś z góry, a też nikogo z takowych osobników, nie zabili, tylko co najwyżej wysłali do Impel Down.
Bellamy oberwał od Doflamingo dość konkretnie, a jednak przeżył, więc tym bardziej, nie ma opcji, żeby randomy miały ginąć z rąk SHP.

(16-10-2019, 13:41)Ad3k napisał(a): gdyby to była bajka bez fabuly może rzeczywiscie mielibysmy 2x tyle rozdziałów poświęconych na polazywanie oobrażeń randomow... ech
Rzeczywiście, bo na pokazywanie śmierci randomów jest czas, a na ich obrażeń już nie...
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Ad3k

Kapitan z paradise

Licznik postów: 328

Ad3k, 16-10-2019, 15:00
to przecież jak luffy napieprzał z g3 w randomów, albo  zoro ciął to specjalnie się powstrzymywali xD albo franky strzelając "papierowymi" kulami xD

już nie wspominając, że w mojej opinii luffy zostawił pare trupów w pierwszych paru odcinkach... Gdy odbijał KULE, które jemu nie robiły krzywdy, ale randomy nie mają gumowego ciała... A robin to łaskocze po kręgach szyjnych...

Ale przynajmniej wiem, że czytamy inną mangę Tongue
(16-10-2019, 14:39)Mordoc napisał(a): Rzeczywiście, bo na pokazywanie śmierci randomów jest czas, a na ich obrażeń już nie
no to przecież jest pokazywanie ciosów/obrażeń.. Tylko nie ma wnikania w szczegóły + oda nie przywiązuje im w ogóle czasu


napisałem w sumie tak jakby nie było tego, ale mamy co ileś odcinków lamusów dostających baty.
Czasem czytam wypociny...
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 16-10-2019, 15:36
Problem jest taki, że próbujecie wziąć na logikę zadawane obrażenia. W One piece do póki nie jest pokazane czarno na białym, że dana postać jest martwa to ta postać żyje. To samo tyczy się randomów. Łamane kręgosłupy przez Robin, cięcia Zoro czy wyrzucanie marines w powietrze przez Lufiego w naszym świecie by ich zabiły w OP jedynie ranią/obezwładniają .

Jest to cholernie głupie, ale na potrzebę zrobienia z SHP "dobrej" załogi tak już jest.

Także poniekąd każdy z Was ma rację, różnica jedynie polega na tym jak do tego podchodzicie.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,839

Mordoc, 16-10-2019, 16:37
(16-10-2019, 15:36)Hinczykbn napisał(a): Problem jest taki, że próbujecie wziąć na logikę zadawane obrażenia. W One piece do póki nie jest pokazane czarno na białym, że dana postać jest martwa to ta postać żyje. To samo tyczy się randomów. Łamane kręgosłupy przez Robin, cięcia Zoro czy wyrzucanie marines w powietrze przez Lufiego w naszym świecie by ich zabiły w OP jedynie ranią/obezwładniają .
Dokładnie to miałem na myśli. OP, to nie rzeczywistość, a komediowa manga, w Looney Tunes itp. też bohaterom udawało się przeżyć różne rzeczy. Widzę tu pewną kreskówkową analogię. Zwłaszcza wtedy, gdy była zawierucha, a Franky sobie otworzył drzwiczki i wyszedł - na tej wyspie, co później trenował. Aczkolwiek, nie wiem, czy to było w mandze :p
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 16-10-2019, 17:13
Btw. Ale law został konkretnie postrzelony przez doflamingo i przezyl z palcem w nosie, później lapal się tylko za rękę, gdy mieliśmy już końcowe starcie.

Nigdy nie mieliśmy obliczonych strat na marine Ford, nigdy nei dostaliśmy konkretnych liczb z dressrose, klatka doflamingo zniszczyla tylko miasto, ale nikogo nei zabiła. Na marienford poza bialobrodym I ace to właściwie nie można stwierdzić, czy komuś się kopnelo w kalendarz xd

Właściwie z tym zabijaniem to juz w sumie się nadaje na inny temat :p

Proponuję stworzyć do tego osobny temat :p
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 16-10-2019, 17:14
Tylco Carrot moze byc brana pod wage. Dziekuje bardzo, dobranoc! Temat do zamkniecia, py! (Tym bardziej, ze jestem 1000% pewny, ze juz jest taki temat, ale jestem zbyt leniwy zeby szukac :<)
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,839

Mordoc, 17-10-2019, 03:07
(16-10-2019, 21:10)niudeb napisał(a): psychopatyczne? gdzie niby? niczego takiego nie dostrzeglem.
Zeżarcie przez BM swoich ziomali w szale głodowym, do normalnych wątków nie można zaliczyć Big Grin
(16-10-2019, 21:10)niudeb napisał(a): Szczerze mowiac nie rozumiem tego fenomemu OP. Nigdy nie nazwalbym OP klasa sama w sobie ;p. 
Biorąc pod uwagę, że OP, jest skierowane do młodszych czytelników, a przyciąga rzeszę starszych, a w dodatku zajmuje pierwsze miejsca w rankingach sprzedaży, o czymś świadczy.
Mamy fajnie wykreowany świat, z ciekawymi krainami, mechaniką itp. Kreska też jest oryginalna, każdy imienny bohater jest zupełnie inny (chyba,że chodzi o dziewczyny, które mają być ładne, to tutaj jest tylko kilka schematów i są pewne podobieństwa), bo ma dziwaczny strój, stylówę, inne proporcje ciała itp. W dodatku bohaterowie często zmieniają swoje stylówki, podczas gdy w większości mang,anime chodzą zwykle w tych samych strojach.

Do tego dochodzą nam te wszystkie nawiązania do sztuki, popkultury i ogólnie świata rzeczywistego.
Nie można też zapomnieć o tych wszystkich hintach i ukrytych smaczkach oraz spójności wątków i ciekawej fabule.

Może zdarzają się czasem jakieś potknięcia, ale trudno znaleźć tej kategorii dzieło, w którym one nie występują.
No i generalnie, tak jak piszecie wyżej, nie wszystko wszystkim się musi podobać. Mi przykładowo, nie podobał się motyw śmierci Pella albo typek, śpiący w łóżku Sanjiego, ale te wątki mogą być dobre dla innych osób, a zwłaszcza dla młodszych czytelników.


(17-10-2019, 00:17)Ad3k napisał(a): póki co zostało nam zaserwowane coś innego
Prawda, aczkolwiek w przypadku Squardo, który był podatny na manipulację, faktycznie jest szansa, że Roger nie zrobił nic złego.

Swoją drogą znowu nam wyszła ładna off topowa dyskusja, którą można, by przenieść do innego tematu, zamiast wygaszać posty Wink
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Ad3k

Kapitan z paradise

Licznik postów: 328

Ad3k, 28-10-2019, 00:20
Kapitan: Monkey D. Luffy
Członkowie:
1. Zoro
2. Nami
3. Usopp
4. Sanji
5. Chopper
6. Robin
7. Franky
8. Brook
9. Jinbe
10. Brak/Vivi


Spoiler

W mojej opinii Vivi może i w databookach czy jakoś tak była wpisana w załogę, ale nie podróżuje z nimi po grand line, jej historia zamknęła się w jednym arcu (nw czy alabasta i baroque works to dwa osobne akty, ale nie ważne) W każdym razie w mojej opinii brakuje jednej osoby do pływania po morzach... O ile Vivi została uznana za przyjaciela ich wszystkich, o tyle luffy chciał mieć 10 załogantów, a nie przyjaciół... Ja bym widział miejsce dla Carott, a może dla kogoś innego... W sumie można by tu zrobić pogadankę, natomiast ankieta ma za zadanie dowiedzieć się od Was jak sądzicie, CZY będzie kolejny słomek, nie KTO to będzie..
A może są tu tacy, którzy będą kapitana próbowali umieścić jako dziesiątego "członka załogi"?XD

Czasem czytam wypociny...
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 32
Licznik postów: 454

Nombre de Dios, 28-10-2019, 00:57
Ze wzgledow czysto fabularnych Oda nie moze sobie pozwolic na zbyt duze rozbudowanie zalogi, bo nie poradzi sobie z prowadzeniem akcji w arcach. Chyba ze zmniejszy role Chopera/Nami/Robin w walkach to wtedy jestem na tak. Nie wiem czy jako 10, ale widze Marco w zalodze (tylko nie jestem pewny czy bezposrednio jako czlonek czy moze w pakiecie z piratami Bialobrodego jako jedna z dywizji Luffiego) z kilku powodów: zbliża sie arc z Czarnobrodym, Shanksowi nie udalo sie zwerbowac Feniksa i uwydatniloby to ceche Luffiego o ktorej wspominal Mihawk w Marineford, ze jednoczy ludzi wokół siebie, Marco jest zbyt silna postacia zeby ochraniac kilku wiesniakow na odludziu, on musi wniesc cos do wydarzen w swiecie OP lub umrzec w jakis epciki sposob.
Ad3k

Kapitan z paradise

Licznik postów: 328

Ad3k, 28-10-2019, 01:40
O właśnie! Przecież Luffy jest już na jego/wyższym poziomie, więc taki Marco mógłby dołączyć ^^ W sumie kiedyś o tym myślałem, ale jakoś Marchewka zamgliła mi oczy Big Grin 
Marco byłby świetnym wzmocnieniem... Ale czy załoga potrzebuje drugiego doktora? Wiesz mamy wciąż puste bocianie gniazdo Tongue Niby usopp jako strzelec może je zajmować... Ale no nie wiem sam.

(28-10-2019, 00:57)Nombre de Dios napisał(a): Oda nie moze sobie pozwolic na zbyt duze rozbudowanie zalogi, bo nie poradzi sobie z prowadzeniem akcji

Aj tam, ale te 10 to nie będzie za dużo, no nie? Luffy tak oznajmił na początku serii i wszystko ku temu idzie... Btw Pamiętacie pare lat temu, po tsie jak ludzie mówili, że nie ma możliwości, by luffy dogonił poziom yonko twierdząc, że zdobycie OP nie będzie równoznaczne z zostaniem najsilniejszym bohaterem OP? Dziś mało kto raczej tak uważa. Więc może oda nas zaskoczy i zrobi np 11 XD Osobiście liczę na 10, bo Oda zostawił sobie taką furtkę, by wszystko było/wyglądało na przemyślane Tongue 


Btw bo tak rzuciłem z bocianim gniazdem... Tam można usoppa wsadzić na majtka (dzielny majtek Usoppuuu xD) A teraz na serio.. Przychodzi Wam na myśl jakaś inna ważna funkcja? Może jakiś "łebek", majtek ala Shanks/Buggy u Rogera? Tongue Czego my jeszcze nie mamy...
Czasem czytam wypociny...
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź