Dopóki odpisujesz cokolwiek, to znaczy, że kontynuujesz temat. Zaprzeczasz sam sobie. Ale przynajmniej na forum się coś dzieje.

Rok 2060, ale forum One Piece'a nadal aktywne.Dwóch ostatnich użytkowników dodaje wpisy pokroju "sztuka dla sztuki".

A skoro i tak masz zamiar pisać posty do usranej śmierci, to mógłbyś chociaż rozwiać moje wątpliwości, które wątki rzekomo pominąłem, bo to akurat mnie ciekawi.

Mam już kompletny portret psychologiczny Sakury, Nami i Robin, ale nadal nie wiem, ilu ludzi z Akatsuki pokonałby Zoro. xDDDDD

Z szacunku do moich poprzedników, którzy poświęcili mnóstwo czasu na posty, dodam swoje trzy grosze. Bardziej osobiste rozkminy, bez silenia się na gościa wiedzącego wszystko o obu uniwersach. 

Mój podział będzie następujący: w jednym scenariuszu Zoro jest przetrasferowany do uniwersum Naruciaka, gdzie wrogów się normalnie zabija, w drugim Akatsuki lecą do uniwersum OP, gdzie nawet w najpoważniejszych walkach są gagi, a przeciwnicy podczas starć się wolno rozkręcają (i często opowiadają na głos wszystkie swoje techniki). Umiejętności zostają te same w obu uniwersach, nie będę tu teraz siedział i myślał nad alternatywą Haki w Naruciaku czy Chakry w OP. xD 

Wg. mnie Zoro będąc w uniwerku OP kładzie:
-Hidana
-Kakuzu
-Sasoriego
-Konan

Ma szanse położyć (ma jakieś 30-40% szans):
-Deidarę
-Kisama
-Itachiego (o ile ma na tyle dobrą obserwację)
-Nagato

Nie ma raczej szans z:
-Orochimaru (ale pod koniec mangi może już go pokonać)
-Obito

W uniwersum OP chyba tylko Obito jest poza jego zasięgiem i prezentuje się gdzieś w okolicach admirarów/yonkou. Dla przykładu, wybuchy w świecie Ody nie mają żadnego znaczenia (Pell, obecny rozdział, milion przykładów z bronią palną i artylerią), więc IMO Deidara to taki silniejszy Mr5, Konan to w ogóle random. xD No dobra, z Itachim też przegra, bo Marimo ciężko znosi ataki 'umysłowe' (Perona). xD Kisame to szermierz, a Zoro w swoim uniwerku będzie kładł wszystkich szermierzy aż do Mihawka, Nagato ze swoim odpychaniem i przyciąganiem na niewiele się zda przy atakach dystansowych, a chibaku tensei jest mniejsze od Pici. Sasori może być upierdliwy, ale to taki lipny Magellan w herbatnikowej zbroi Crackera, którą Zoro powinien z łatwością przeciąć. Więcej przykładów nie przychodzi mi do głowy. 

Trochę to zrobiłem na jedno kopyto i z przymrużeniem oka, ale tak właśnie miało być. xD

Mam już kompletny portret psychologiczny Sakury, Nami i Robin

Śmiało możesz się z tego minimum habilitować

-Orochimaru (ale pod koniec mangi może już go pokonać)

W sumie, dlaczego akurat Oro tak wysoko stawiasz? Tylko pytam, bo o pozostałych wyborach napisałeś przynajmniej dwa słowa, więc tutaj także jestem ciekaw. Obiecuję, że nie będę prowadzić długiej dyskusji

Chyba mamy pomysl na przyszlosci forum . Portety psychologiczne postaci i porownania . To by sie w nieskonczonosc ciagnelo.

Wszystkie humanistyczne prace magisterskie się przy tym chowają :p

Konan jest niedoceniana. Myślę, że mało która postać w uniwersum Naruto byłaby wstanie przetrwać jej atak 600 miliardów wybuchowych karteczek
https://www.youtube.com/watch?v=hEIKvFk9Pyw
Obito przeżył tylko dlatego, że poświęcił oko aby użyć Izanagi. Ktoś bez takie kodu na nieśmiertelność z pewnością by zginął

Dla przykładu, wybuchy w świecie Ody nie mają żadnego znaczenia

Ostatnio u Ody brak konsewencji jeśli chodzi o siłę różnego rodzajów bomb, broni itd.
Przypominam, że od pojedynczej bomby zginął taki siłacz jak Pedro, Perospero też potężnie oberwał, a ostatnio srogo też Ashura oberwał. Z tego wynika, że eksplozje wcale takie nie groźne nie są i mogą zagrozić nawet postacią na poziomie elity załogi Imperatora.

Notki konan, to mogłyby nawet upierdolić nogi zunishy akurat xdd tak mi się wydaje.
Tyle, że to jest jednorazowa akcja.
Na dobrą sprawę kisame w połączeniu z shirahoshi byliby niezwyciężeni xd
Kisame robi basen, który się przemieszcza, shirahoshi każe iść tam królom mórz i zniszczyć wioskę ukrytą w liściach i iiizi o ile nie ma naruto prime haha. Chociaż jeden taki król to mało, a czy kisame by wystarczyło chakry dla powiedzmy 20? 30?

W sumie, dlaczego akurat Oro tak wysoko stawiasz? Tylko pytam, bo o pozostałych wyborach napisałeś przynajmniej dwa słowa, więc tutaj także jestem ciekaw. Obiecuję, że nie będę prowadzić długiej dyskusji

Wiesz, to dlatego, że zawsze uważałem Oro za wiecznie nerfioną na potrzeby fabuły postać. Zdolny gość, który poświęcił całe życie na doskonaleniu i poszukiwaniu nowych Jutsu, romansujący coraz bardziej z nieśmiertelnością, cyniczny i sprytny, do tego został pozbawiony rąk na spory okres czasu żeby nie mógł namieszać w fabule. Do tego powskrzeszał sobie od tak hokage, a potem solował Zetsu pod koniec wojny. Co każde 2 lata Oro dostaje olbrzymiego boosta, a jeśli tego typu temat to gdybanie, to sobie gdybam, że Wężowy miał jeden z większych lub największy potencjał ze wszystkich Akatsuki. Nie opanowanie przez niego całkowicie trybu wężowego mędrca uważam za kolejne nieporozumienie i po prostu nerf. Problem leżałby w genjutsu, ale tylko w nim. Zoro go nie ma, więc miałby kolosalne problemy z wężowym.