Prawda ale nie do końca. Luffy nie zrobił kariery jako pirat dzięki znajomościom i powiązaniom rodzinnym lecz dzięki własnej sile woli i wytrwałości plus pomocy przyjaciół.

Nie chcę tu umniejszać dokonaniom Gumiaka, bo trzeba mu oddać że piratem jest raczej z tych dobrych i zawziętych. Całe szczęście  dla Ody, że znajomości rodzinne Luffiemu nie pomogły za wiele. Inaczej uznano by że One Piece jest pisane na kolanie. 

Chodzi mi o to że z punktu widzenia prowadzenia opowieści postać Luffiego osadzona jest prawie na samym szczycie piramidy "ważności" postaci. I te najważniejsze wydarzenia się właśnie kręcą wokół niego. Fabularnie sam na to zapracował, ale narracyjnie to wg mnie ani trochę, w końcu to MC Oda i tak ten archetyp historii bardzo dobrze sprzedaje. Myślę że stąd właśnie wynika pewna gorycz czytelników, że dopiero teraz to zauważyli i chcieliby żeby Oda trochę to zmniejszył. Mniejsze rozczarowanie by wywołało jakby to Law miał ten legendarny-uber-super-rzadki owoc niż Luffy.

Ja się mimo wszystko trochę zawiodłem. Urokiem One Piece właśnie było to, że Luffy miał nietypową moc i słabą w porównaniu do największych koksów tego uniwersum. No bo gdzie owoc gumu, a gdzie taka Logia Magmy, Paramecia Trzęsień czy Zoan Smoka. I z taką mocą 2/10 dzięki swojemu samozaparciu i kreatywności Gumiak osiągnął poziom topki. Fajne by właśnie było jakby ktoś w przyszłości zdobył ten owoc "byłego Króla Piratów Słomkowego Luffy'ego" i myślał, że teraz zostanie koksem nad koksami a tu dupa i może się co najwyżej po plecach sam podrapać, bo sam owoc jest meh i jego "legenda" pochodzi tylko od samego Luffy'ego.
A teraz to zostało odebrane Słomkowi i tak jak w przypadku Naruto, Bleach czy innych shounenów okazuje się, że główny bohater ma jakąś legendarną uber moc i mistyczny Zoan Boga Słońca. Samo przebudzenie i umiejętności jakie miałoby zapewniać mi się podoba, ta kreskowość pasuje do Luffy'ego i jego wachlarza umiejętności. Ciekawy jestem tylko jakie ograniczenia da Oda do tego Gear 5 i czy gumiak będzie mógł tego swobodnie używać i jak długo.

A teraz to zostało odebrane Słomkowi i tak jak w przypadku Naruto, Bleach czy innych shounenów okazuje się, że główny bohater ma jakąś legendarną uber moc i mistyczny Zoan Boga Słońca

To zostalo juz odebrane w momencie, kiedy sie okazalo, ze krolewskie haki daje power up na poziomie yonkou.

Trochę nie rozumiem dlaczego ujawnienie informacji, że Gomu gomu no mi to tak naprawdę inny owoc wpływa negatywnie na postrzeganie wszystkich wcześniejszych dokonań. Przecież Luffy wykorzystywał go w pełni nieświadomy prawdziwej natury swojej mocy, a wszelkie udoskonalenia wynikały tylko i wyłącznie z jego pomysłowości, która bazowała w oparciu o właściwości gumy, które de facto owoc gwarantuje. Jedyne w czym owoc mógł być przydatny ponad to co wykorzystywał Luffy do tego rozdziału, to wcześniej przez kogoś wspomniana wytrzymałość i regeneracja zoanów. Uważam, że dopiero od tego momentu możemy się czepiać o jakiekolwiek nieprawidłowości w sile Luffy'ego bo wcześniej nie wykorzystywał całego potencjału swojego owocu bo po prostu o nim nie wiedział. Mam na myśli jedynie same umiejętności, bo co do konfliktu z narracją się nie wypowiadam. 

A co do wyjątkowości Luffy'ego to bardzo polecam https://www.youtube.com/watch?v=jw2DPicWqb4&t=1s .

Trochę nie rozumiem dlaczego ujawnienie informacji, że Gomu gomu no mi to tak naprawdę inny owoc wpływa negatywnie na postrzeganie wszystkich wcześniejszych dokonań. Przecież Luffy wykorzystywał go w pełni nieświadomy prawdziwej natury swojej mocy, a wszelkie udoskonalenia wynikały tylko i wyłącznie z jego pomysłowości, która bazowała w oparciu o właściwości gumy, które de facto owoc gwarantuje. Jedyne w czym owoc mógł być przydatny ponad to co wykorzystywał Luffy do tego rozdziału, to wcześniej przez kogoś wspomniana wytrzymałość i regeneracja zoanów. Uważam, że dopiero od tego momentu możemy się czepiać o jakiekolwiek nieprawidłowości w sile Luffy'ego bo wcześniej nie wykorzystywał całego potencjału swojego owocu bo po prostu o nim nie wiedział. Mam na myśli jedynie same umiejętności, bo co do konfliktu z narracją się nie wypowiadam. 

A co do wyjątkowości Luffy'ego to bardzo polecam https://www.youtube.com/watch?v=jw2DPicWqb4&t=1s .

Tutaj nie chodzi stricte o postać Luffiego, ale o to, jak Oda odwrócił prosty owoc do góry nogami, dla większości gumowy owoc był, czy jest spoko, przebudzenie mogło bazować tylko na tym co do tej pory widzieliśmy, czy to u Doflamingo czy Katakuriego. Teraz z pkt widzenia fana masz zupełnie inny owoc, który ma właściwości gumy i tyle Do tego ten przebudzony owoc i boost z nim związany przypuszczalnie Oda w jakiś sposób jeszcze rozwinie.

A teraz to zostało odebrane Słomkowi i tak jak w przypadku Naruto, Bleach czy innych shounenów okazuje się, że główny bohater ma jakąś legendarną uber moc i mistyczny Zoan Boga Słońca

To zostalo juz odebrane w momencie, kiedy sie okazalo, ze krolewskie haki daje power up na poziomie yonkou.

To jest moc którą ma każdy top tier, więc trochę nie rozumiem przekazu, jaki jest konkretnie problem z tym, że Luffy posługuje się infuzją?

To jest moc którą ma każdy top tier, więc trochę nie rozumiem przekazu, jaki jest konkretnie problem z tym, że Luffy posługuje się infuzją?
+ 0Cytowanie (zaznaczony fragment) Zgłoś

nie jestem teraz pewien, czy ty strzelasz teraz do mnie, ale zakladam ze tak . 


Problem taki, ze narodziny determinuaj to czy bedzie top tierem. O ile haki ma juz kazdy, tak teraz sie okazuje ze bez krolewskiego mozna gowno osiagnac w OP . Raczej Nikt sie nie rodzi top tierem na poczatku, trzeba najpierw wycwiczyc wszystko.  Wyjatek Big mom.

Nawet mangekyou sharingan  jest dostepny dla kazdej postaci w naruto, wystarczy zrobic przeszczep oczów. Wniosek: bez krolewskiego haki  nigdy nie spelnisz swojego marzenia zostania krolem piratow, bo bedziesz za slaby.

To nie jest jakis owoc co mozna nabyc, czy haki obserwacji czy zbrojenia, ktore kazdy dostaje gratis ostatnio.

To jest moc którą ma każdy top tier, więc trochę nie rozumiem przekazu, jaki jest konkretnie problem z tym, że Luffy posługuje się infuzją?
+ 0Cytowanie (zaznaczony fragment) Zgłoś

nie jestem teraz pewien, czy ty strzelasz teraz do mnie, ale zakladam ze tak . 


Problem taki, ze narodziny determinuaj to czy bedzie top tierem. O ile haki ma juz kazdy, tak teraz sie okazuje ze bez krolewskiego mozna gowno osiagnac w OP . Raczej Nikt sie nie rodzi top tierem na poczatku, trzeba najpierw wycwiczyc wszystko.  Wyjatek Big mom.

Nawet mangekyou sharingan  jest dostepny dla kazdej postaci w naruto, wystarczy zrobic przeszczep oczów. Wniosek: bez krolewskiego haki  nigdy nie spelnisz swojego marzenia zostania krolem piratow, bo bedziesz za slaby.

To nie jest jakis owoc co mozna nabyc, czy haki obserwacji czy zbrojenia, ktore kazdy dostaje gratis ostatnio.

Nie strzelam, nie mam licencji na zabijanie

Może użycie słowa "każdy" było tutaj z mojej strony drobnym nadużyciem, a nawet nieco większym, w każdym razie...

Częściowo racja ale nie do końca, przykład Lawa czy nadal admirałów wśród których nadal poza Sengoku nie masz potwierdzonych użytkowników dominacji władcy pokazuje, że możesz sporo osiągnąć nawet bez tej mocy, choć tu też wchodzi kwestia pewnej innej losowości "owoc", więc Oda zostawia w świecie alternatywę dla postaci którzy nie mają naturalnych predyspozycji jeżeli chodzi o "leadership". Co do tego, że nie każdy rodzi się top tierem, Hashirama i Itachi nie lubią tego, akurat w naruto pełno było motywów z 5 latkami rozpierdalaczami zwłaszcza jak urodzisz się w klanie z zamkniętą linią krwi z dostępną mocą tylko dla ciebie i twoich pobratymców

No to rzeczywiście dla każdego, wystarczyło kogoś zabić/wydłubać mu oczy i najlepiej należeć do pewnego specyficznego klanu. Nadal tak samo jak w przypadku dominacji koloru władcy trzeba było spełnić jakąś pule warunków, żeby móc tą moc pozyskać. W one piece masz dwa typy mocy tą która jest naturalnie we wszystkich istotach czyli dominację, plus specjalną dominację dla pewnej określonej grupy urodzonych z wyjątkową charyzmą i predyspozycjami do czegoś więcej, alternatywą dla tej mocy są owoce, w przypadku których też masz elitarną moc ale już w teorii (bo w praktyce mają to nieliczni) dostępną dla każdego czyli przebudzenie. Które jak widać po Lawie czy Luffym potrafi być naprawdę potężnym wzmocnieniem.

W każdym razie do czego zmierzam samo posiadanie dominacji koloru władcy nie gwarantuje Ci bycia top tierem, posiadanie tej mocy wskazuje, że masz predyspozycje, żeby stanąć na szczycie świata, co nie znaczy, że musi się tak stać. Władcy w tym momencie dzielą się na dwie kategorię tych którzy poszli dalej tutaj słowa Kaidou: 


oraz takich jak Doflamingo którzy skrewili jako władcy i ich "moc" zatrzymała się powalaniu randomów, więc to nie jest tak, że rodząc się z tą mocą masz z urzędu napisane na czole "top tier" ale faktem jest, że masz naturalne predyspozycje żeby kimś takim być w przyszłości oczywiście jeżeli jesteś wstanie wykorzystać swój potencjał.... władca Chinjao został pokonany przez Lao G

W każdym razie zmierzając do brzegu, infuzja nie jest dla mnie super legendarną mocą skoro ma do niej dostęp sporo postaci, nie jest to moc kompletnie wymykająca się z ram jak ma to miejsce w przypadku owocu Nika który może mocno naginać rzeczywistość.

 

Co do tego, że nie każdy rodzi się top tierem, Hashirama i Itachi nie lubią tego, akurat w naruto pełno było motywów z 5 latkami rozpierdalaczami zwłaszcza jak urodzisz się w klanie z zamkniętą linią krwi z dostępną mocą tylko dla ciebie i twoich pobratymców

Jiraiya tez nie byl top tierem na poczatku, wiec sciezki rozwoju sa tam otwarte dla kazdego, nawet dla osob malo zdolnych, patrz -> rock lee i Guy. 

Bez porownania w Naruto masz wiecej sciezek i mozliwosci na szczyt.

Nie trzeba bylo byc Hashirama czy Itachim by zostac top tierem, kazdy mial rowne szanse, jesli tego chcial , tylko najwyzej utrudniona droge rozwoju mocno.

No to rzeczywiście dla każdego, wystarczyło kogoś zabić/wydłubać mu oczy i najlepiej należeć do pewnego specyficznego klanu.

Noooo jest to jedna z mozliwosci rozwoju . Tak samo jak zdobywanie owocow przez zaloge czarnobrodego w magiczny sposob.

Jest w ogóle jakiś główny bohater shoena, który okazuje się randomem? Każdy jeden, jest wybrańcem, synem jakiejś legendy. Tym jednym z unikatową/przeklętą mocą.
Też za to lubiłem OP, że Luffy oprócz tego że ma rodzinę z topki ma tak "słabą" moc.

Co do wyjątkowości w OP:

Owoce są rzadkie i mają je nieliczni -> Owoce ma coraz więcej postaci
Haki mają tylko silni -> Haki ma prawie każdy
Haki króla jest niezwykle rzadkie -> Haki króla ma cała topka
Grand Line ostatnie najtrudniejsze morze -> Nowy świat prawdziwe najmocniejsze morze

Jedyne gdzie Oda zachował unikalność to do żyjących ludzi z wolą D.
Rodzina Monkey, Law, Teach

Jeśli celem Ody było odświeżenie tytułu i wywołanie fermentu wśród czytelników, to po ilości komentarzy i nowych kont stwierdzam, że dopiął swego.

Ciekawe, czy zobaczymy hybrydę owocu Luffiego. Albo czy taką niedorobioną hybrydą nie są któreś z gearów. Chociaż to drugie odpada, bo G2 i G3 były odpowiedzią na Rokishiki, a G4 to próba połączenia zbrojenia z owocem. No i też Luffy sygnalizuje nam, że to jest tak jakby szczyt jego możliwości, więc nie wiem, czy zobaczymy coś więcej.

OP jest dla mnie dość osobistym tytułem i dalej przetwarzam w głowie, co tu się właśnie stało w ostatnich 2 chapterach. Tak jak pisałem jakiś czas temu na discordzie: niezależnie od wszystkiego zostanę z tym tytułem do samego końca, ale wolałbym się z nim rozstać w zgodzie. xD

Jeśli celem Ody było odświeżenie tytułu i wywołanie fermentu wśród czytelników, to po ilości komentarzy i nowych kont stwierdzam, że dopiął swego.

Ciekawe, czy zobaczymy hybrydę owocu Luffiego. Albo czy taką niedorobioną hybrydą nie są któreś z gearów. Chociaż to drugie odpada, bo G2 i G3 były odpowiedzią na Rokishiki, a G4 to próba połączenia zbrojenia z owocem. No i też Luffy sygnalizuje nam, że to jest tak jakby szczyt jego możliwości, więc nie wiem, czy zobaczymy coś więcej.

OP jest dla mnie dość osobistym tytułem i dalej przetwarzam w głowie, co tu się właśnie stało w ostatnich 2 chapterach. Tak jak pisałem jakiś czas temu na discordzie: niezależnie od wszystkiego zostanę z tym tytułem do samego końca, ale wolałbym się z nim rozstać w zgodzie. xD

Ja raczej nie chce porzucać tego tytułu bo to też dla mnie osobisty tytuł i ciągle mnie ciekawi czym jest sam one piece. Mimo wszystko przez ostatnie wydarzenia coraz bardziej się boje, że wyjdzie z tego drugie naruto.

Jeśli celem Ody było odświeżenie tytułu i wywołanie fermentu wśród czytelników, to po ilości komentarzy i nowych kont stwierdzam, że dopiął swego.

Ciekawe, czy zobaczymy hybrydę owocu Luffiego. Albo czy taką niedorobioną hybrydą nie są któreś z gearów. Chociaż to drugie odpada, bo G2 i G3 były odpowiedzią na Rokishiki, a G4 to próba połączenia zbrojenia z owocem. No i też Luffy sygnalizuje nam, że to jest tak jakby szczyt jego możliwości, więc nie wiem, czy zobaczymy coś więcej.

OP jest dla mnie dość osobistym tytułem i dalej przetwarzam w głowie, co tu się właśnie stało w ostatnich 2 chapterach. Tak jak pisałem jakiś czas temu na discordzie: niezależnie od wszystkiego zostanę z tym tytułem do samego końca, ale wolałbym się z nim rozstać w zgodzie. xD

Muszę chyba Odzie wysłać jakiś dobry trunek za ten i poprzedni rozdział, miło się patrzy jak jest taki ruch Oby tylko jak najwięcej z tych osób zadomowiło się na dłużej bo z tym często bywa gorzej przy takich falach nowych

link do oficjalnego tłumaczenia https://mangaplus.shueisha.co.jp/viewer/1012989

13 stron do przeczytania, o matko jedyna

zacząłem już czytać pierwszą stronę komentarzy i znalazłem 2 cudowne perełki, cdn