Też myślałem o jakimś ryboludziu być może to będzie Jimbei? Albo jeszcze lepiej okaże się że Tom żyje(w co wątpie). Szczerze nieźle bym sie podjarał jakby do załogi Luffego dołączył Trafgal Law( kurcze ciężkie to jego nazwisko albo imię XD) bardzo podoba mi się ta postać. Tak jak widać gdybać można na wiele tematów XD

Law to by było coś, jest moim ulubionym Supernovą. Ubustwiam tego kolesia, za wygląda za zachowanie, charakter i za Bepo!!! Powiem nawet że jest moim ulubionym bohaterem zaraz po Luffym. Naprawdę jest niesamowity, ale szansę na jego dołączenie są znikome ;(
Jinbei, jak najbardziej, tylko trochę duży jest i Franky musiał by mu dobudować jakiś wielki pokój żeby się w drzwiach mieścił xD.

Hancock jest mimo wszystko prawdopodobna.
To, że jest tak oczywista, zasiewa w nas ziarno niepewności. Mało, większość pewnie uważa, że to niemożliwe, Oda nigdy itd. Ale jak to się mówi najciemniej pod latarnią, więc może w tym przypadku, to przysłowie się sprawdzi.

dlaczego przystąpi:

- Bo kocha Luffy'ego a ten zbyt wiele jej zawdzięcza. Jeśli tylko go poprosi to na pewno się zgodzi "ii yo" albo coś w ten deseń. Wtedy z Robin, też zbyt długo się nie namyślał. Nico uratowała mu życie, ale i Hancock w sumie mu uratowała i dodatkowo wyświadczyła ogromną przysługę. Jeśli go spyta, to na pewno on nie będzie oponował, a i sanji zabiłby opozycję.

- Na końcu wybywając z wyspy amazonek wyraźnie powiedziała zdanie wskazujące iż nie spodziewa się wracać.

- Jest chora z miłości to ma umrzeć? No jeśli Luffy by się o tym dowiedział ( cudem chyba) to na bank witamy panią schichibukai na Sunny.

- Jej siła jest skuteczna tylko wobec słabych umysłowo jednostek. Ciekawe czy na Zoro podziała :hyhy: Ogólnie nie wydaje mi się, by używała jakiejś broni, no ale wszytko przed nami.

- Vivi się szybko zaaklimatyzowała to i Hancock by się udało. Zresztą, ona zupełnie inaczej zachowuje się jak jest Luffy, nie ma porównania.

Jak widać, logicznie rzecz ujmując dużo jest poszlak przemawiających za Hancock na Sunny'm.

Bon Clay odpada.

- Ma swoją załogę którą kocha. A nawet jeśli nie to...
- Z pewnością chce dotrzeć do raju transwestytów.

Buggy też odpada.

- Ma słomianego w nosie i jest na to zbyt dumny.

Możliwe więc, iż ktoś nowy będzie, kto jeszcze nie został ukazany tak czy inaczej miejsce wolne zostało jedno No chyba, że Luffy tylko tak mówił to 10...

Możliwe więc, iż ktoś nowy będzie, kto jeszcze nie został ukazany tak czy inaczej miejsce wolne zostało jedno No chyba, że Luffy tylko tak mówił to 10...

...albo dwie, nie wiadomo czy liczył siebie ;]

Moim zdaniem nie liczył siebie, bo powiedział coś w stylu "muszę zebrać załogę, myślę że 10 chłopa wystarczy".

Bon Clay odpada.

- Ma swoją załogę którą kocha.

Nie ma swojej załogi.

Myślę, że będzie to ktoś jeszcze nie ukazany, chociaż Bon Clay mógłby być.

Szczerze nieźle bym sie podjarał jakby do załogi Luffego dołączył Trafgal Law

Niemożliwe, ponieważ koleś jest strasznie niezależny, poza tym ma swoją załogę i swoje marzenia.

Bon Clay odpada.

- Ma swoją załogę którą kocha. A nawet jeśli nie to...
- Z pewnością chce dotrzeć do raju transwestytów.

No właśnie ma marzenie, jak każdy z załogi SHP.

Też myślałem o jakimś ryboludziu być może to będzie Jimbei?

Jeżeli już to stawiałbym na innego ryboluda, bo Jimbei może być silniejszy od Luffyego, skoro mówił, ze prawie zabił Acea

Wiesz Luffy nie interesuję się siłą załogi, on wybiera jakoś dziwnie każdy ma to coś że chce żeby on był w załodze.

Luffy wybiera kompanów według swojego widzi mi się, chciał muzyka i jest Brook. Jak Nami była chora uświadomił sobie że potrzebują lekarza i zwerbował Choppera, na samym początku gdy razem z Zoro doszedł do wniosku że nie umieją sterować statkiem przekonali do siebie Nami;d Tak samo Franky bo cieśla;d Tylko jakoś Nico i Usopp dołączyli nie schematowo że tak to ujmę;d Mi się z początku wydawało że jego kolejnym kompanem będzie ta dziewczyna z wyspy kobiet, Margaret chyba (no ta co mu życie uratowała a później on ją uratował ;P) Ale widocznie się pomyliłem;d Ja też bym kłaniał się ku Hancock bo jak większość pisała kocha go ,a na tytule Schichibukai jej nie zależy. Fajnie też było by gdyby Ace dołączył do niego, ale moim zdaniem nawet jak Białobrody by tej walki nie przeżył to on zajmie jego miejsce i będzie kontynuował to co on zrobił i do czego dążył bo za bardzo go szanuje;p A Jinbei hmm sam nie wiem ale ryboludź w załodze to było by świetne;d Może spotkają kogoś na ich wyspie i to on będzie kolejnym kompanem;d

Po ostatnich wydarzeniach z mangi mysle, ze raczej Boniek dołaczy do załogi.
Jesli czytaliscie to pewnie tez tak teraz msylicie, chociaz to spekulacja i daje jakies 65%.

Ja chcę aby załogi dołączyło któreś z Sadiczkowych zwierzaczków. A co do Lawa to jeśli by on dołączył to bym się na maxa rozczarował. Gość jest super ale to ma być postać, która będzie kiedyś nieźle konkurować i walczyć z Luffym a nie stać się jego.....podwładnym.
Jestem za jakimś ryboludem a jeszcze bardziej za syreną. Jinbei według mnie nie dołączy bo to stary wyjadacz, którego już spisuję jako "osiągnął co chciał, jego lata minęły chociaż wciąż jest bardzo mocny". To musi być ktoś młody.

To musi być ktoś młody.

No faktycznie Franky czy Brook są bardzo młodzi ;P

A co do Lawa to jeśli by on dołączył to bym się na maxa rozczarował. Gość jest super ale to ma być postać, która będzie kiedyś nieźle konkurować i walczyć z Luffym a nie stać się jego.....podwładnym.

Też tak uważam :]

którego już spisuję jako "osiągnął co chciał, jego lata minęły chociaż wciąż jest bardzo mocny".

Taa... od razu do domu starców go xaton odeślij. Stary wyjadacz to od razu nic ma nie robić?

bardziej za syreną

Nie, raczej będzie to rybolud jak już. Przynajmniej ja ta myślę

Co do spoilera, który mógł być odkryty, bo to dział manga nie ma mowy. To byłby koniec OP. Tylko xaton mógłby chcieć takie "śliczności" w załodze :oczami:

Ja bym chciał aby dołączył Boniek po jego słowach, czynach i uczuciach. A następny członek załogi będzie ktoś kogo jeszcze nie było i mam nadzieje, że to będzie ładna kobieta(nie Hanccok) i na pewno nie chce ryboludzi wystarczy już "dziwadeł" w załodze zwierzak, cyborg i kościotrup :hyhy:

Hancock dziwadłem?;f
Ja bym ją bardzo chętnie wdiział w załodze. Albo Bońka... Tylko on jakoś ze swoją transwestycją nie pasuję. XD Ale kto wie, kto wie, już i tak dużo dziwnych osób się tam znajduje. :d

Co ty masz do Hanccok, mi jakoś ona nie przeszkadza czy załodze.

mi jakoś ona nie przeszkadza czy załodze.

A skąd wiesz, czy załodze nie przeszkadza? CHyba, ze znowu źle twoją wypowiedź przetłumaczyłem ;P

Hancock dziwadłem?;f

Mateo14 tak nie mówił

Mnie Hancock nie pasuje w załodze, jest przede wszystkim za potężna i miała by dziwny wpływ na resztę załogi.
Będzie to albo ktoś nieznany ( bardzo możliwe, ze Rybolud ), albo Bon-chan.