A mi się wydaje, że dalej są razem, tylko na plakacie ich po prostu narysowali tak , a nie inaczej. Dużo tych supernovas, mogli by jakiegoś odstrzelić, albo co. Zresztą co robi na plakacie ta co się tak obżerała i co "uratowała" Zoro ?? Oddali ją Aikanu przecież. Chyba, że go ztrolowała w co wątpię, albo on ja zmusił (gwałtem) do współpracy.

Ta "co się obżerała" nazywa się Bonnie, to po pierwsze, a po drugie było wiele spekulacji na jej temat. Może ona np. zjadła owoc, którego właściwości marynarka potrzebuje(chodzi tutaj o owoc, dzięki któremu można przedłużyć życie, czy coś w tym stylu). Mogła też najzwyczajniej uciec, nic nie wiadomo + po nowych chapkach można wywnioskować, że ten plakat, to raczej nie fake i prawdopodobnie killer nie jest już z Kidem.

Killer nie nadaje się na kapitana, on nie ma w ogóle charakteru. Zaszedł tak daleko bo był załogantem Kida, tak jak Zoro bez Luffy'ego nie byłby supernovas. Tym bardziej nie widzę możliwości żeby Killer przeżył sam w NW, nawet z jakąś tam nową uzbieraną załogą.

To że ma inny jolly-roger to przecież niczego nie zmienia, może po prostu Oda chciał dać mu jakiś fajny nadruk na koszulkę i to wybrał.

Cytat:To że ma inny jolly-roger to przecież niczego nie zmienia, może po prostu Oda chciał dać mu jakiś fajny nadruk na koszulkę i to wybrał.

Możliwe, że tak jest, tylko najbardziej mnie dziwi, że na plakacie nie ma Zoro.
Może być tak jak ludzie spekulują - czyli, że na plakacie są tylko SN, którzy są kapitanami.
Pożyjemy, zobaczymy

Ten plakat powstał na jakiś tam konkurs, więc pewnie po prostu Oda miał lenia i postanowił nie rysować Zoro. Każdy wie jak on wygląda po TS, a Luffy musiał być bo to w końcu główny bohater.

Jest 10 supernovas, wszystko ładnie się komponuje, po co wciskać by tam jeszcze Zoro? Zresztą jeśli mieliby być sami kapitanowie to Law odpada, nie jest już piratem, a Drake pewnie został podwładnym Kaidou.

Ewentualnie chodzi tu o wysokosc nagrody. Tak jak na Sabaody było to 100kk, tak na NW może byc np. 300kk, a nic nam nie wiadomo o tym, że nagroda Zoro wzrosła.

Mi się wydaje,że po prostu nie chciał wywyższać Zoro ponad innych słomianych,dlatego jest tylko Luffy

Killer nie nadaje się na kapitana, on nie ma w ogóle charakteru.

A ty skąd możesz o tym wiedzieć? Niewiele o nim wiemy, oprócz tego, że jest dobrze poinformowany.

Zaszedł tak daleko bo był załogantem Kida,

A może to Kid zaszedł tak daleko bo mial dobrego podwładnego? Z Luffym jest tak samo, bez załogi daleko by nie zaszedł.

tak jak Zoro bez Luffy'ego nie byłby supernovas.

Pewnie, że nie... W końcu nie został by piratem, ale za to bylby łowcą głów który jest w stanie pojmać Supernovas.

Zresztą jeśli mieliby być sami kapitanowie to Law odpada, nie jest już piratem, a Drake pewnie został podwładnym Kaidou.

Schihibukai w dalszym ciągu są piratami. Boa miala załogę, tak samo z Czarnobrodym. Dlaczego uważasz, że Law już nie jest Kapitanem?
To samo z Drake. Nie musi być podwładnym Kaidou, może być sojusznikiem. Tak jak w przypadku piratów Bialobrodego.

Cytat:A ty skąd możesz o tym wiedzieć? Niewiele o nim wiemy, oprócz tego, że jest dobrze poinformowany.

To gdzie według Ciebie pokazał swój charakter? Przez cały czas milczy, raz odezwał się na dłużej niż jedno zdanie gdy mówił o dzwonie marynarki. Inni schichibukai przez całe Sabaody rozmawiali, komentowali, on tylko stał u boku Kida i milczał. Na pewno robił to dla zmyłki.

Cytat:A może to Kid zaszedł tak daleko bo mial dobrego podwładnego? Z Luffym jest tak samo, bez załogi daleko by nie zaszedł.

Killer może i jest dosyć silny jak na zwykłego załoganta, ale z supernovas pokazał zdecydowanie najmniej. Gdy Law i Kid walczyli z Pacyfistą to Killer nie zrobił zupełnie niczego, był na poziomie Bepo czy tego wielkiego z załogi Lawa. Nawet gdyby Killer nie brał udziału w tamtej walce to wynik byłby taki sam. Więc obstawiam że Kid doszedł tak daleko bo jest bardzo silny, a przy okazji ma "nawet" niezłych załogantów, a Killer doszedł daleko bo dobrze wybrał kapitana.

Cytat:Pewnie, że nie... W końcu nie został by piratem, ale za to bylby łowcą głów który jest w stanie pojmać Supernovas.

Gdyby Zoro nie dołączył do Luffy'ego to żyłby tak jak wcześniej. Pływałby na East Blue od wyspy do wyspy walcząc z jakimiś randomami. Nie ważne jak długo byłby na EB to nie zyskałby takiej siły by być wstanie przeżyć samotnie na GL. Na EB nie było żadnej silnej załogi, takiej do której mógłby się zaciągnąć. Więc bez Luffy'ego cel Zoro jest praktycznie niemożliwy do spełnienia. Z Luffy'm jest inaczej, on nawet bez Zoro doszedłby daleko, taki ma już charakter. Zebrałby sobie załogę i prędzej czy pó??niej i tak doszedłby na szczyt. Tak samo jest pewnie z Kidem i Killerem. No i pewnie Killer dostał dużą nagrodę bo jego kapitan zabija cywili, więc pewnie jemu jako vice-kapitanowi też się oberwało.

Cytat:Schihibukai w dalszym ciągu są piratami. Boa miala załogę, tak samo z Czarnobrodym. Dlaczego uważasz, że Law już nie jest Kapitanem? To samo z Drake. Nie musi być podwładnym Kaidou, może być sojusznikiem. Tak jak w przypadku piratów Bialobrodego.

No w sumie to nie wiem, wydawało mi się że Jinbei mówił że gdy został schichibukai to musiał opuścić swoją załogę, ale może masz rację.

Jeśli chodzi o wygląd, to ja tak to oceniam:
Luffy- bez zmian
Kidd- wygląda super. Dłuższe włosy oraz te blizny pasują do niego.
Law- fail. Bardziej mi odpowiadał ten pierwszy wygląd
Hawkins- dobrze wygląda. Jedynie nie odpowiadają mi włosy( w prostych wyglądał lepiej)
Urouge- bez zmian
Drake- wygląda super.
Killer- w krótszych włosach mu lepiej. Strój też pasuje. Jednak szkoda, że nie zmienił maski
Bonney- nie podoba mi się
Bege- z tą bródką lepiej wygląda.
Apoo- wygląda ekstra.